Kampucza, godzina zero
książka
Wydawnictwo Fundacja Instytut Reportażu |
Oprawa miękka |
- Dostępność niedostępny
Opis produktu:
Tuż po upadku reżimu Czerwonych Khmerów, na początku 1979 roku, Zbigniew Domarańczyk przekracza granicę zamkniętej od czterech lat, umęczonej i straumatyzowanej Kambodży. To nie sławny na cały świat włoski reporter Tiziano Terzani wjechał wtedy pierwszy do Kambodży - jak sam twierdził. To był nasz Domarańczyk. Nowe władze wydają mu wizę wjazdową nr 1. Polski operator kamery oraz dźwiękowiec dostają wizy nr 2 i 3.Reżim Czerwonych Khmerów dokonał jednego z największych ludobójstw w nowożytnej historii świata. Autor książki rozmawia z ocalałymi i sam siebie pyta, jak to się mogło stać. Docieka dlaczego zabijano z tak niebywałym okrucieństwem. To pytanie nie daje mu spokoju.
"Kampucza, godzina zero" to przede wszystkim relacja z "wyzerowanego" kraju, stawiającego pierwsze kroki po ustaniu czteroletniego terroru i wymordowaniu jednej piątej obywateli. Trudno nie dostrzec analogii między wiejskimi komunami a nazistowskimi, sowieckimi albo północnokoreańskimi obozami zagłady. Reportaż Domarańczyka jest opowieścią o powtarzalności zła.
`Warto przyjechać: życzliwi gospodarze, prastary Angkor, gęste dżungle, potężny Mekong, wibrujące życiem Phnom Penh, piaszczyste wybrzeże, wyspy. I umarli. Ci, którym Organizacja rozkazała założyć ręce na kark i wejść w gąszcz. Po raz pierwszy czytałem o nich, kiedy miałem kilkanaście lat i z półki rodziców zdjąłem książkę Domarańczyka. Zamieszkała we mnie na lata. Więc kiedy po latach wybrałem się wreszcie do Kambodży, miałem przy sobie jej pierwsze, już pożółkłe wydanie.`
fragment wstępu Wojciecha Tochmana
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Wydawnictwo: | Fundacja Instytut Reportażu |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Wprowadzono: | 27.03.2015 |