Nie jestem odosobniony w opinii, iż trudno o równie kultową serię komiksową rodem z PRL-u, jak właśnie dawni, wspaniali wojowie, czyli "Kajko i Kokosz" we własnych osobach. "Kajko i Kokosz na wczasach" jest tomem kolejnym z tomów, kolejnym potwierdzającym tę niezwykłą pozycję komiksu autorstwa Janusza Christy w swoim specyficznym światku. Zabawna historia, nierzadko zabawiająca się rozmaitymi znaczeniami różnych słów, opowieść z licznymi prześmiesznymi scenkami rodzajowymi, przeróżniastymi ludzkimi przywarami, a nadto i konwenansami społecznymi, a wszystko to przeniesione w pseudośredniowieczną krainę z elementami fantastyki i legend, z grodem Mirmiłowem na czele i jego kasztelanem, czyli imiennikiem grodu - Mirmiłem. No, nie zapominajmy też o tych najważniejszych, czyli o głównych bohaterach tego komiksu - o Kajko i Kokoszu! Każdy z bohaterów tego niezwykłego komiksu jest mocno specyficzny, Kajko i Kokosz, czyli typowy grubas i chudzielec, inteligent i głuptas, jest też Mirmił jako typowy paranoik i histeryk, jego żona Lubawa z kolei przykładnie odważna, nadto ofermowaty Oferma, , bezlitosny zbój Łamignat i mająca na wszystko radę ciotka Jaga. "Kajko i Kokosz na wczasach" to kolejna historia, w której ścierają się interesy Mirmiłowa i Zbójcerzy, tym razem nasi wspaniali tytułowi bohaterowie w nagrodę za swe wspaniałe czyny i zasługi na rzecz ojczystego miasteczka, udali się na wakacje. Na letni spoczynek, na relaks... choć jak zapewne się domyślacie, nie przyjdzie im spokojnie, cicho, bez problemów leżeć na złotej, piaszczystej plaży. Jak się pewnie domyślacie, również na wakacjach to i owo będzie im spędzało sen z powiek. Tym razem będzie to... zdradza to już sama okładka tomu pt. "Kajko i Kokosz na wczasach", gdzie każdy z nas dostrzega (oprócz głównych bohaterów) wikiński statek. Tak, będą tu wikingowie - ci starzy, źli, z ochrypłymi głosami, ostrymi toporami przedstawiciele dawnej kultury Wikingów. Ale spokojnie, moi drodzy, śmierci żadnej tu nie będzie, to komiks przyjazny dzieciom (i dorosłym). Tu jak zwykle wszystko okazuje się zabawnie proste, najzwyczajniej w świecie śmieszne. "Kajko i Kokosz na wczasach"... uśmiejesz się z nim po pachy za jedyne (niecałe) dwie dyszki. Kup, zrób sobie gorącą herbatę z cytryną, kanapkę z miodem, usiądź wygodnie w fotelu przy oknie i zaczytaj się z nieukrywaną przyjemnością, jaką daje ten stylowy, kultowy, klimatyczny tom, legendarnej wręcz serii. Nawet nie próbuj się zastanawiać. W ten sposób ugasić też tęsknotę za... wczasami ;)
Opinia bierze udział w konkursie