SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo SQN Sine Qua Non
Data wydania 2018
Oprawa miękka
Liczba stron 328

Opis produktu:

Zajrzyj za kulisy wielkiej NBA lat 90. wraz z Johnem Stocktonem!

Pojedynki z Jordanem, Pippenem i "Magikiem" Johnsonem na treningach Dream Teamu. Gra u boku Ewinga, która była "czystą przyjemnością". Malone pomylony z bagażowym, ukrywany w tajemnicy telefon od Isiaha Thomasa i starcie z Barkleyem, które skończyło się urazem kręgosłupa.
John Stockton zazwyczaj stronił od mediów. W tej książce po raz pierwszy tak otwarcie opowiada o przywiązaniu do Utah Jazz, pamiętnych finałach z Chicago Bulls, swoim udziale w dwóch igrzyskach olimpijskich, życiu prywatnym, a także partnerach i rywalach z parkietu.
Kiedy został wybrany w drafcie w 1984 roku, kibice krzyczeli: "Who?!". Nie mogli się spodziewać, że mierzący 185 cm zawodnik, który właśnie dołączył do drużyny, zostanie legendą klubu i jedną z największych gwiazd koszykówki. Tak właśnie zaczęła się ta fascynująca historia.
Poznaj opowieść jej bohatera.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: SQN Sine Qua Non
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2018
Wymiary: 150x215
Liczba stron: 328
ISBN: 978-83-8129-128-6
Wprowadzono: 13.03.2018

RECENZJE - książki - John Stockton, Autobiografia - John Stockton, Kerry L. Pickett, Karl Malone

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.4/5 ( 7 ocen )
  • 5
    6
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Rafał

ilość recenzji:86

brak oceny 14-06-2018 20:48

Zazwyczaj po książki biograficzne sięga się, by lepiej poznać znaną nam postać. By zrozumieć jego motywacje, decyzje, poznać go od strony innej niż ta znana fanom na co dzień. Jednak można też sięgnąć po biografię nie znając wcześniej jej bohatera. Właśnie tak miałem z Johnem Stocktonem.
Przed rozpoczęciem lektury nie tyle nie znałem osiągnięć tego amerykańskiego koszykarza, lecz nawet nie wiedziałem o jego istnieniu. Po lekturze mogę jednak stwierdzić, że był to błąd, oraz że żałuję, że nie grał on w moich czasach. Z jego książki wyłania się obraz człowieka, który pomimo gry w NBA i bycia w Dream Teamie pozostał normalny. Człowieka, z którym chętnie by się porozmawiało nie tylko o koszykówce, ale także o innych aspektach życia. Myślę, że najlepiej oddaje to stwierdzenie, że z autobiografii Stocktona poznajemy człowieka, a nie koszykarza. Nie ma tu rozwlekłych opisów kolejnych sezonów, przypominania akcja po akcji meczów w fazie play-off. Nawet Igrzyska Olimpijskie 1992 i 1996 są przede wszystkim opisane spoza parkietu, a o samych meczach autor opowiada niejako mimochodem. Ale czy sprawia to, że książka staje się nudna? W żadnym razie! Można zaryzykować twierdzenie, że dzięki temu staje się wręcz ciekawsza, ponieważ John zaprasza nas na podróż po swojej psychice. Pokazuje o czym myślał w danych momentach kariery i dzięki czemu był w stanie wdrapać się na sam szczyt koszykarskiego świata. Dodatkowo zaprasza nas także do swojego domu i opowiada nam, jak był w stanie połączyć grę w jednej z najbardziej medialnych lig sportowych świata ze spokojnym życiem rodzinnym opartym na wartościach, nie wplątując się w skandale. Jednocześnie potrafi pokazać swoje błędy i uderzyć się w piersi, jednak - będąc szczerym - gdyby wszyscy sportowcy popełniali tylko takie błędy jak Stockton, to dzieci miałby zdecydowanie lepsze wzory do naśladowania.
Jest to pozycja inspirująca, motywująca, a przede wszystkim przyjemna w lekturze. Nie ma tu momentów nudnych. Nawet opisy czy to młodości, czy to życia rodzinnego, które tak często są w biografiach napisane w sposób monotonny, tutaj interesują i angażują czytelnika. Autor kończy epilog słowami: "jeśli moje doświadczenia cię zainspirują albo zachęcą do tego, żeby nigdy się nie poddawać, to warto było napisać tę książkę". John, było warto! I warto po nią sięgnąć - niezależnie od tego, czy wstawało się w nocy razem z zawołaniem "hej hej tu NBA".

Czy recenzja była pomocna?

Krystian

ilość recenzji:102

brak oceny 13-05-2018 17:46

John Stockton przez całą swoją karierę związany był tylko z jednym klubem - Utah Jazz. Po wybraniu w drafcie z numerem 16 nikt nie spodziewał się, że ten koszykarz stanie się legendą klubu i jednym z najlepszych zawodników NBA swoich lat, oraz, że przyjdzie mu mierzyć się dwukrotnie w finale NBA.
Nigdy nie wysuwał się na pierwszy plan, ale to dzięki jego grze, niesamowitym podaniom i asystom inni mogli błyszczeć. Chyba dwa złote medale Igrzysk Olimpijskich w Barcelonie i Atlancie mówią same za siebie, do drużyny narodowej (Dream Teamu) nie powołuje się przecież przypadkowych zawodników.
W swojej autobiografii John najwięcej miejsca poświęca oczywiście klubowi, w Którym spędził cała swoją karierę, nie stroni od opisywania pojedynków z najlepszymi i współpracy z Karlem Malone.
Niech nikogo nie zwiedzie wizerunek Stocktona, ta książka na prawdę wciąga od pierwszych stron.

Czy recenzja była pomocna?

RealAnia

ilość recenzji:1

brak oceny 9-04-2018 20:58

Potraficie wymienić skład koszykarskiego Dream Teamu, drużyny, która na igrzyskach olimpijskich w Barcelonie ?92 przeszła do legendy? Proste, prawda? Michael Jordan, Scottie Pippen, Magic Johnson, Larry Bird, Charles Barkley? Z pewnością nie pominęlibyście nazwisk wielkich graczy. A ilu z Was wymieniłoby wśród nich Johna Stocktona? Myślę, że niejeden by o nim zapomniał. Nic dziwnego skoro na ulicach stolicy Katalonii nie rozpoznawali go nawet Amerykanie. Stockton nie miał statusu gwiazdy pokroju Jordana, czy Magica, a mimo to został legendą koszykówki. Jego historię poznacie dzięki książce wydanej w Polsce za sprawą Wydawnictwa SQN.

?Często mówię ludziom, którzy marzą o tym, by pewnego dnia trafić do NBA, że nikt, ale to naprawdę nikt, nie miał na to mniejszych szans niż ja.?

John Stockton napisał autobiografię. Wielu fanów NBA może to nieco zdziwić, gdyż koszykarz zwykle stronił od mediów. Starał się prowadzić normalne życie, ?woda sodowa? nigdy nie uderzyła mu do głowy. Pomimo wielkich pieniędzy pozostał skromnym człowiekiem, wiernym wyznawanym wartościom i zasadom. Po latach postanowił jednak otworzyć się przed kibicami i opowiedzieć swoją historię.

?Trenowałem i grałem, jakby jutra miało nie być.?

Podobnie jak wiele innych sportowych autobiografii książka legendy Utah Jazz rozpoczyna się niejako od końca. John Stockton najpierw wspomina swoją nominację do koszykarskiej Galerii Sław w 2009 roku, ukazując tym samym, dokąd dotarł, a następnie przedstawia drogę, która doprowadziła go do Hall of Fame. Koszykarz opowiada o swoich korzeniach i pochodzeniu. Wspomina dzieciństwo, początek przygody z koszykówką. Są historie z czasów uniwersyteckich, następnie debiut i wieloletnia kariera w NBA. John Stockton nie pomija również wątków dotyczących życia prywatnego, a nawet wypowiada się na tematy społeczne.

Warto również zwrócić uwagę na pewien interesujący aspekt. Otóż w spisaniu historii życia Stocktona nie uczestniczył żaden dziennikarz, literat, czy ghostwriter. Autobiografię pomógł mu napisać? jego pierwszy koszykarski trener. Efekt pracy obu panów nie powinien zawieść żadnego czytelnika.

?Kiedy wychodzisz z szatni na prostokąt o wymiarach 29 na 15 metrów, koledzy z drużyny i trenerzy są jedynymi ludźmi, na których [?] możesz liczyć.?

Sięgając po tę autobiografię dowiecie się, dzięki czemu Stockton wykształcił w sobie wielką ambicję oraz poznacie historię, w jaki sposób poznał trenera Picketta. Odkryjecie, jaki wpływ wywarł na niego pierwszy mecz przeciwko przyszłej gwieździe NBA ? Isiahowi Thomasowi. Przeczytacie także zabawną anegdotę jak Karl Malone został pomylony na lotnisku z bagażowym.

Stockton tłumaczy, w jaki sposób traktował kolegów z zespołu. Zdradza, w jakim nietypowym teście konkurował z Malone?em. Wspomina 19 sezonów spędzonych w Utah Jazz, zwłaszcza tych zakończonych przegranymi w finałach NBA. Ujawnia wreszcie czy kiedykolwiek myślał o tym, aby zmienić drużynę.

?Miałem jechać na igrzyska z prawdopodobnie najwspanialszą drużyną w historii koszykówki.?

Jednym z ciekawszych rozdziałów są wspomnienia koszykarza dotyczące amerykańskiej reprezentacji i jej udziału w igrzyskach olimpijskich. Przeczytacie, w jaki sposób Stockton dowiedział się o swoim powołaniu na igrzyska w 1992 roku, a także poznacie okoliczności przegranego sparingu drużyny olimpijskiej z graczami z uniwersytetów. Odkryjecie, w jaki sposób koszykarz przekonał trenera reprezentacji by ten nie powoływał w jego miejsce nowego gracza, pomimo, iż po przypadkowym zderzeniu z nogą Michaela Jordana doznał złamania kości strzałkowej.

Przeczytacie historię jak John omal nie spóźnił się na samolot na igrzyska, dowiecie się jak olimpijczycy innych narodowości zareagowali na przybycie drużyny USA do Barcelony. Stockton zdradzi Wam także, z jakich przywilejów mógł korzystać w Katalonii dzięki swojej anonimowości. Opowie w końcu, w jakich okolicznościach doszło do uszkodzenia jego złotego medalu.

?Drugiego Dream Teamu nigdy nie będzie.?

Lekturę czyta się szybko i przyjemnie. Momentami miałam wręcz wrażenie, jakby Stockton siedział obok i wszystko sam opowiadał. Koszykarz ma w zanadrzu wiele ciekawych historii. Niemniej jednak o dziwo anegdot i kulisów dotyczących stricte wielkiego świata NBA było dla mnie nieco za mało. Pomimo tego bez wątpienia to intrygująca i wciągająca pozycja. Każdy, kto wyruszy w tę sentymentalną podróż wraz z najlepszym asystentem w historii NBA będzie zadowolony.

?Bycie świadkiem tego, jak piłka muska węzły siatki, kiedy tak wiele od tego zależy, jest rzeczywiście surrealistyczne.?

Czy recenzja była pomocna?