Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Przyjaciółka   Książka 37,28 zł
Paderborn Langer Tom 2   Książka 32,93 zł
Tajemnica domu Uklejów   Książka 37,49 zł

Jestem blisko

książka

Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Lucyna i Tadeusz odwiedzają znajomych w Irlandii. Tam poznają tajemnicę wynajmowanego domu, w którym mieszka ich gospodyni. Mieszkająca w nim sto lat wcześniej dziewczyna zniknęła w niewyjaśnionych okolicznościach, po tym jak kategorycznie odmówiła ręki synowi okolicznego bogacza. Tenże został posądzony o morderstwo i na podstawie poszlak, gdyż ciała dziewczyny nigdy nie odnaleziono, skazany na śmierć. Małgosia, córka gospodyni, zaczyna się interesować sprawą i wraz ze swoim przyjacielem śledzić stare dokumenty jej dotyczące. Nagle, w niewyjaśnionych okolicznościach, znika i ona. Czy coś łączy oba zdarzenia?
Lucyna Olejniczak urodziła się i mieszka w Krakowie. Z zawodu laborantka medyczna, były pracownik Katedry Farmakologii UJ, jako pisarka zadebiutowała już na emeryturze. Dużo podróżuje, lubi poznawać nowych ludzi, łatwo się zaprzyjaźnia. Wielbicielka kotów. `Jestem blisko` to jej czwarta książka po `Wypadku na ulicy Starowiślnej`, `Opiekunce, czyli Ameryce widzianej z fotela` i `Dagerotypie. Tajemnicy Chopina`. Ma też na swoim koncie udział w antologii kryminalnej `Zatrute Pióra` oraz współpracę z `Lodołamaczem`, dla którego pisała cykl felietonów o Nowej Hucie.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 04.10.2012

RECENZJE - książki - Jestem blisko

4.1/5 ( 10 ocen )
  • 5
    6
  • 4
    1
  • 3
    1
  • 2
    2
  • 1
    0

Isadora

ilość recenzji:1

brak oceny 27-10-2012 09:31

Lucyna i Tadeusz, sympatyczna para w średnim wieku wybiera się do Irlandii, by połączyć przyjemne z pożytecznym: ona pragnie odwiedzić dawno nie widzianą przyjaciółkę Martę mieszkającą w miasteczku New Ross, on zbiera materiały do cyklu artykułów na temat wierzeń celtyckich, a poza tym - jako wielbiciel "Ulissesa" - marzy o uczestnictwie w Bloomsday, dublińskim święcie Jamesa Joycea.
Lucyna, miłośniczka wszelkich tajemniczych historii, z uwagą przysłuchuje się opowieści przyjaciółki o wydarzeniach sprzed stu lat, kiedy mieszkająca w tym domu młoda dziewczyna, Jane, zaginęła w niewyjaśnionych okolicznościach. Podejrzanego o morderstwo chłopaka, który bezskutecznie zabiegał o jej rękę - osądzono i choć nie udowodniono mu winy, skazano na śmierć. Ciała dziewczyny nigdy nie odnaleziono.
Zaintrygowani przyjaciele postanawiają rozwiązać tę zagadkę - zwłaszcza, że córka gospodyni, Małgosia i jej znajomy Roger mają dostęp do starych dokumentów sądowych i rodzinnych opowieści przekazywanych z pokolenia na pokolenie, które mogą rzucić światło na sprawę zniknięcia Jane.
Niestety, niespodziewanie Małgosia znika, a tropów prowadzących do rozwiązania tajemnicy jej zaginięcia jest wiele. Podejrzany jest sąsiad, który miał z dziewczyną na pieńku, handlarze żywym towarem, nawet Roger. Policja i lokalny jasnowidz są bezradni, a czas płynie...

"Jestem blisko" okazało się niezwykle udanym połączeniem powieści kryminalnej z obyczajową wzbogaconych elementami komediowymi i paranormalnymi. Lektura tej książki była dla mnie prawdziwą przyjemnością, głównie za sprawą przykuwającej uwagę fabuły oraz podsycającej ciekawość atmosfery stanowiącej przebojowy melanż niepokojących snów, irlandzkich legend, nawiedzonych miejsc, mrocznych ruin, zamków i celtyckich cmentarzy, czyli elementów nadających niepowtarzalny charakter zielonej wyspie. Ciekawie wykreowane sylwetki bohaterów dopełniły dzieła: domorosły spirytysta pan Władysław i jego pełna wigoru żona zwana przezeń Misiaczkiem tworzą bardzo zabawną parę, która wnosi do powieści mnóstwo humoru, a niejednokrotnie daje wyraz typowo polskiej mentalności prowokując komizm słowny i sytuacyjny, któremu nie sposób się oprzeć. Wielki urok bohaterów polega na tym, ze choć wyraziści, są zarazem zwyczajni, swojscy i nie sposób ich nie polubić.
Także fabuła nie pozostawia wiele do życzenia - wciąga od pierwszych stron, jest dynamiczna, wartka, podąża się za nią bez problemu - i z niecierpliwością, a to za sprawą niewyjaśnionej tajemnicy sprzed stu lat, na którą nakłada się sprawa całkiem współczesnego zniknięcia jednej z bohaterek. Finał powieści nieco mnie rozczarował swoją prostotą, choć z drugiej strony dobrze się stało, że autorka zachowała umiar w szafowaniu zjawiskami paranormalnymi, gdyż przydało to fabule wiarygodności. Lekki niedosyt jednak pozostał.

Powieść Lucyny Olejniczak to idealna, niezobowiązująca rozrywka na ponure jesienne popołudnie; książka, choć pogodna, pełna uroku i humoru doskonale współgra z zaokienną szarugą, głównie za sprawą atmosfery przesiąkniętej celtycką magią, nostalgicznymi irlandzkimi przestrzeniami, niepodrabialnym klimatem pubów i starych, opuszczonych cmentarzy oraz niewyjaśnionej tajemnicy naznaczonej tragedią sprzed stu lat. Serdecznie polecam!