Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Jedz dobrze i nie tyj (twarda)

książka

Wydawnictwo Rozpisani.pl
Oprawa twarda
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Jadamy za dużo, bo zbyt często chcemy jeść, a jak już zaczniemy, trudno jest nam przestać. Tkwi w nas jakaś przemożna siła, która sprawia, że chce nam się jeść. Często nie potrafimy się jej przeciwstawić. Można ją porównać do żywiołu. Niekiedy staramy się z nią walczyć, zmuszając się do jedzenia mniej oraz wyrzekania się niektórych produktów. Niestety, nazbyt często głównym skutkiem tych wysiłków jest obniżenie przyjemności jedzenia.
Zamiast walczyć z żywiołem, lepiej go ujarzmić i wykorzystać dla swojego dobra. Opracowałem i opisałem receptę na to, jak zmienić ukierunkowanie tej tkwiącej w nas siły. Skłonić ją, żeby działała w naszym interesie. Powodowała, że nasz organizm będzie dawał nam dobre sygnały, kiedy i co jeść, aby odżywiać się zdrowo. Żeby sam, w trakcie jedzenia, trafnie informował nas, że już wystarczy i powodował, że w odpowiednim momencie ustanie chęć sięgania po więcej. Z pewnością każdy przyzna, że warto postarać się o to, żeby nasz organizm stał się naszym przyjacielem i sam dbał o to, żeby jedzenie nie prowadziło do tycia, ale dawało możliwie najwięcej zdrowia i radości.
Zbigniew Młynarski

Opracowanie Zbigniewa Młynarskiego "Jedz dobrze i nie tyj" jest pozycją oryginalną na naszym rynku wydawniczym, kładzie bowiem duży nacisk na walory smakowe pożywienia oraz przyjemność związaną ze spożywaniem posiłków. Znajdujemy tu szerokie omówienie takich pojęć, jak głód, sytość, smakowość, nawyki i przyzwyczajenia żywieniowe, najczęściej popełniane błędy w sposobie odżywiania się, a także propozycję zastosowania w praktyce oryginalnego, komputerowego systemu samodzielnego poprawiania swoich jadłospisów. Naczelną zasadą systemu jest to, że ma on zapewnić każdemu dostarczanie w diecie odpowiednich ilości składników pokarmowych, a jednocześnie jest oparty na potrawach ulubionych, smakowitych, dających pełną satysfakcję ze spożywania posiłków.
Prof. dr hab. Janusz Stanisław Keller (†)
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Rozpisani.pl
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Wprowadzono: 01.05.2020

RECENZJE - książki - Jedz dobrze i nie tyj

5/5 ( 45 ocen )
  • 5
    43
  • 4
    2
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Heniek

ilość recenzji:1

30-09-2020 11:12

Słyszeliście o tym, że można jeść wszystko i zachować zdrowie? Czy to bajka? Oczywiście, że nie. Sfera dotycząca naszego żywienia to system naczyń połączonych. Jednak pewne rzeczy trzeba sobie przemyśleć:

-Jaka jest rola jedzenia w naszym życiu?
-Czy jemy dlatego, że musimy?
-Jak zmienić swoje odżywianie?
-Jak to zrobić optymalnie?
-Jaki jest pierwszy wskaźnik zdrowego odżywiania się?
-Jaka jest rola odpowiedniego odczuwania sytości w odżywianiu?
-Co wystarczy zrobić, by znacząco poprawić swoje odżywianie?

Warto je sobie przemyśleć słuchając wypowiadającego się na ten temat specjalisty: youtube com/watch?v=S6B-EJ7IrZc&list=PLkFYBPzv0mgUJSj63L4vFOQMTKiHfJDEj&index=2. To wiedza dostępna całkowicie za darmo. A jednak zmienić może bardzo wiele. Już po wprowadzeniu kilku drobnych zmian widać efekty. Pan Zbigniew Młynarski wyraźnie podkreśla rolę regularnego, naturalnego odżywiania. Ogromne znaczenie ma tutaj regulacja apetytu. Pan Zbigniew Młynarski podkreśla również rolę śniadań. Powinny to być przede wszystkim posiłki pełnowartościowe! Chcesz wiedzieć więcej? Zajrzyj na kanał Jedz Dobrze By Młynarski.

Anna Nowak

ilość recenzji:1

30-09-2020 10:55

Dobre jedzenie nie jest tematem zarezerwowanym tylko dla starszych ludzi lub osób odchudzających się. To podstawowa sfera naszego życia, którą powinien się zainteresować każdy! To, co jemy wpływa na nasze samopoczucie, zdrowie, a także relacje z drugim człowiekiem. Jeśli organizm jest niedożywiony lub nie odżywia się właściwie, wówczas człowiek ma prawo być poirytowany, mieć zły nastrój. Trudno się temu dziwić, jeżeli nie dostarcza sobie substancji, których wyraźnie potrzebuje.

Jedzenie ma znaczenie. Dla zdrowia, dla nastroju i dla figury. Czy można cieszyć się smakiem, a równocześnie chudnąć? Pewnie, że tak! Wystarczy wprowadzić w życie kilka dobrych nawyków i zmian, dzięki którym staniemy się zdrowsi i szczęśliwsi. Podstawą jest tutaj apetyt oraz uczucie sytości. Na playliście ?Zasady zdrowego odżywiania? by Młynarski znajdziecie filmiki, z których dowiecie się, co należy zrobić, aby cieszyć się pełnią życia, również w kwestii jedzenia.

Okazuje się, że dbając o regularność posiłków i wielkość porcji, będziemy w stanie wyregulować własny apetyt. Co ciekawe, ta metoda rzuca także nowe światło na cukrzycę. Okazuje się, że nawet osoby chorujące na nią, będą w stanie czerpać radość z jedzenia i cieszyć się dobrą figurą, oraz zdrowiem. W jednym z filmików autor książki ?Jedz dobrze i nie tyj?, opowiada o swojej chorobie i o tym, że nie przeszkadza mu ona wcale w czerpaniu przyjemności z jedzenia.

Zdrowym nawykiem dla człowieka powinno być czerpanie radości z dbania o samego siebie. To wyraz akceptacji dla własnych potrzeb, naturalnego dążenia do zdrowia. Ten stan został zagłuszony przez społeczeństwo konsumpcyjne. Skupione na szybkiej konsumpcji, a niekoniecznie na procesie, jakim jest np. dochodzenie do zdrowia naturalną drogą. W czasie pandemii potrzeba nam jeszcze bardziej takich źródeł, takich książek i takich kanałów. Warto czerpać wiedzę i wykorzystywać ją w praktyce. Z całego serca polecam książkę ?Jedz dobrze i nie tyj? i kanał Jedz dobrze by Młynarski. Szczególnie warto zajrzeć na playlistę ?Zasady zdrowego odżywiania?.

Laura Basta

ilość recenzji:1

30-09-2020 10:48

Zdrowe odżywianie to taki banał. Od dziecka słyszeliśmy, jak mówili o nim nasi rodzice i nasze babcie. A jednak, czy wzięliśmy sobie to do serca? Zdecydowana większość z nas nie interesuje się zdrowiem, dopóki nie zacznie nam ono sprawiać większego problemu. Czy to dobrze? Oczywiście, że nie. Dbanie o siebie i o zdrowie powinno być dla nas codziennością, panująca pandemia to tylko bolesna nauczka i przypomnienie o tym, jak powinno wyglądać życie na co dzień. O tym, że powinniśmy o siebie dbać. ?Jedz dobrze i nie tyj? to książka nie tylko o odchudzaniu, ale przede wszystkim o zdrowiu. Dlaczego? Bo uczy jak mądrze i przemyślanie o siebie dbać.

Co ciekawe, nie sprowadza się to tylko do książki. Istnieje również kanał Jedz dobrze by Młynarski, prowadzony przez autora. Szczególnie polecam playlistę ?Zasady zdrowego odżywiania?. Można się z niej dowiedzieć na czym polega regulacja apetytu i dlaczego warto się nią zajmować. Z filmików można dowiedzieć się, jaką rolę pełni regularne odżywianie i odpowiednia wielkość porcji. Bez tych dwóch rzeczy będzie nam trudno regulować apetyt. Po co w ogóle go regulować?

Jeśli wyregulujemy apetyt, po pierwsze będziemy żyć zgodnie z naszym biorytmem. Po drugie, będziemy zdrowsi, bardziej wypoczęci i energiczni. Żywienie ma ogromne znaczenie dla naszego samopoczucia i jest nieodzowne w walce z różnymi chorobami, lub eliminowaniem ryzyka ich wystąpienia. Jak widać, wiele jest prawdy w stwierdzeniu ?Jesteś tym, co jesz?. Uważam również, że ?w zdrowym ciele, zdrowy duch?. Dlatego tak ważne, jest to, czego dostarczamy naszemu organizmowi od środka.

Można mieć różne teorie na temat produktów mniej, lub bardziej zdrowych, ale prawdą jest to, że te dostarczane z natury mają w sobie największą siłę i dają energię. Nic dziwnego, każdy z nas potrzebuje witamin i minerałów w czystej postaci. Co ciekawe, powodów ?złego? jedzenia może być wiele. Nie musi ono przecież oznaczać jakiejś zamierzonej destrukcji. Równie często jest odpowiedzią na problemy. Dlatego zadbajmy o swoje zdrowie, psychiczne i fizyczne.

Lidia Borejko

ilość recenzji:1

30-09-2020 10:44

Dotychczas sądziłam, że zdrowe odżywianie nie jest dla mnie możliwe. Ze względu na wszystkie moje zachcianki, potrzeby itd. Okazało się, że byłam w błędzie. Zdrowe odżywianie jest łatwe dla każdego. Pod warunkiem, że zechcemy przyjąć do siebie pewne warunki, zasady i wskazówki. Jestem przekonana, że jest to droga dostępna dla każdego. ?Jedz dobrze i nie tyj? to świetna książka, krótka ? ale bogata merytorycznie. Świetnie się zrelaksowałam przy tej lekturze, a przy okazji wzbogaciłam swoją wiedzę.

Bardzo szybko trafiłam na kanał Jedz dobrze by Młynarski. Bardzo spodobał mi się ten kanał. Wszystkie filmiki obejrzałam praktycznie jednym ciągiem. Chciałam dowiedzieć się jak najwięcej, żeby od razu wprowadzać w życie zmiany. Postanowiłam naturalnie zawalczyć o zdrowie mojej tarczycy, dlatego to wszystko było dla mnie tak bardzo ważne. Oprócz książki, warto oglądać filmiki na kanale, bo stanowią takie dopełnienie tego, co zawarte jest w rozdziałach.
Tutaj pan Zbigniew Młynarski opowiada o zasadach zdrowego odżywiania. Są proste, przystępne i naprawdę dostępne do każdego. Pan Zbigniew tłumaczy, jak ważna jest regularność w odżywianiu a także wielkość porcji. Powinny być one podobnych rozmiarów. Pan Zbigniew Młynarski mówi też o tym, jak ważny jest apetyt i sytość.

Z kolei w innym filmiku na kanale, Pan Zbigniew opowiada o tym, jak wygląda jego życie z cukrzycą i mówi, że każdy może jeść dobrze, czerpać przyjemność z jedzenia, a równocześnie zachować piękną i zdrową sylwetkę. Wcześniej czytałam z niedowierzaniem, ale teraz już wiem, że to możliwe. Z całego serca polecam Wam zarówno kanał Pana Zbigniewa, jak i książkę ?Jedz dobrze i nie tyj?. Narzędzi wspierających naturalne odżywianie jest bardzo dużo (tu między innymi DrDietman), warto skorzystać ze wszystkich. Niewątpliwie to dobra, naturalna droga, którą warto podążyć!

Sylwia Frank

ilość recenzji:1

30-09-2020 07:32

Każdy z nas ma prawo dobrze zjeść. Jedzeniem można się cieszyć, czerpać z niego przyjemność i wcale nie musi się to wiązać z nabywaniem dodatkowych kilogramów. Wiem, że można, wiem, że jedzeniem warto się cieszyć. Odkryłam to stopniowo, przy lekturze książki ?Jedz dobrze i nie tyj? Zbigniewa Młynarskiego. Na początku nie byłam przekonana ani do lektury, ani do autora. Wydawało mi się, że prezentowana wizja jest przesadnie idylliczna? Niekoniecznie pasująca do rzeczywistości. Ostatecznie zmieniłam zdanie. Wprowadziłam w życie wskazówki podawane przez autora.

Zbigniew Młynarski, autor książki, pokazuje, że zdrowe odżywianie jest łatwe i przyjemne. Regularne odżywianie pomaga organizmowi racjonalnie gospodarować zgromadzoną energią i reguluje korzystne odczuwanie głodu. Zbigniew Młynarski ukazuje odczuwanie sytości jako coś normalnego, naturalnego i przede wszystkim dobrego. To, coś, dzięki czemu będziemy w stanie pozytywnie spoglądać na sferę odżywiania.
Warto obejrzeć jeśli chcecie dowiedzieć się, jak wyregulować apetyt i jak to zrobić naturalnie. Nie potrzeba narzucać sobie wielkich wyrzeczeń, skazywać się na diety cud, czy inne pomysły, które mogą znacznie zaszkodzić naszemu zdrowiu. Cele da się osiągnąć w sposób naturalny i warto się o to starać.

Widzę po sobie efekty. Jestem bardziej pozytywna, cieszę się życiem, mam dobry humor i energię, którą z radością poświęcam na moją rodzinę. Nie spodziewałam się, że kilka drobnych zmian tak wpłynie na moją codzienność. Dzięki temu jestem zupełnie inną osobą niż wcześniej i naprawdę podoba mi się moje odbicie w lustrze. Wiem, że to zmiana długoterminowa, bo nie polegała na sztucznym narzucaniu sobie czegokolwiek, ale na mojej decyzji i nawykach, które zmieniłam. Po prostu.

Jeśli tylko chcesz i jesteś zmotywowana, z pewnością dasz sobie radę! Twoja motywacja jest ważna, ale sposób wykonania też się liczy. Naturą ma moc, przekonaj się sama.

Amanda M.

ilość recenzji:1

29-09-2020 11:09

Czy dobre jedzenie staje się tylko marzeniem, kiedy wyniki ulegną pogorszeniu albo wskazują na cukrzycę? Czy musi tak być? Czy to oznacza same ograniczenia? Niekoniecznie! Można jeść dobrze i cieszyć się życiem! Trzeba jednak robić to mądrze w oparciu o wiedzę. W książce ?Jedz dobrze i nie tyj? znajdziecie bardzo dużo praktycznych informacji na ten temat i dowiecie się, jak je wykorzystać w codziennym życiu. To wiedza podana w sposób łatwy i przystępny.

Niedawno natknęłam się również na kanał Zbigniewa Młynarskiego (Jedz dobrze by Młynarski). Odkryłam świetne źródło całkowicie darmowej wiedzy. Dzięki oglądaniu filmików dowiedziałam się bardzo wiele na temat regulacji apetytu, odpowiednich porcji i nawyków, które powinnam wprowadzić w życie. Szczególnie polecam Wam tę serię:
Youtube com/watch?v=KVpn2Cx6wo0&list=PLkFYBPzv0mgUJSj63L4vFOQMTKiHfJDEj

Co ważne, jem to, co lubię i nie muszę nakładać na siebie jakichś szczególnie bolesnych ograniczeń. Czuję się świetnie i cieszę się tym, że nie muszę jeść rzeczy, których nie lubię. Nie byłoby to możliwe, gdybym nie brała pod uwagę wszystkich rad zawartych w książce i na filmikach. Jeśli chcemy naprawdę jeść dobrze i zdrowo, to trzeba wziąć sobie do serca te wszystkie rady i wskazówki. Jestem przekonana, że to właściwe podejście. Nie bez powodu. Widzę efekty po moim samopoczuciu i po odporności, która jest dzisiaj taka ważna.

Dobre jedzenie nie jest przyjemnością zarezerwowanych tylko dla szczupłych, czy w pełni zdrowych. Wszyscy możemy dobrze jeść, ale musimy zachować pewną równowagę. Zbigniew Młynarski proponuje cały zestaw narzędzi, z których możemy skorzystać wprowadzając w życie zmiany. Ja skorzystałam między innymi z programu DrDietman. Dowiedziałam się, których produktów jem mało, a których za dużo i dostosowałam się do tej wiedzy. Nie oznacza to jednak żadnego planu odżywiania, ani innych ograniczeń narzucanych zwykle przez dietetyków.

Po prostu wyregulowałam swój apetyt i odżywiam się naturalnie, a jednocześnie sięgam po te rzeczy, które naprawdę lubię. Polecam!

Daria Barska

ilość recenzji:1

29-09-2020 08:00

Jedzenie ma znaczenie! Łatwo się tego domyślić z książki ?Jedz dobrze i nie tyj? autorstwa Zbigniewa Młynarskiego. Mnie ta książka umożliwiła zmianę w myśleniu. Dotychczas sądziłam, że muszę tylko przejść na głodówkę lub na kolejną dietę cud. Tych ostatnich przeszłam naprawdę wiele. Niestety skutki były niekoniecznie pozytywne. Przez chwilę, owszem, były efekty? Jednak nie było w tym wszystkim radości, o której tak często mówi Pan Zbigniew. Jadłam co musiałam i kiedy musiałam. Myślałam, że muszę jeść niezgodnie ze swoim apetytem i pozwalać na to, aby ktoś narzucał mi posiłki. Z czasem zrozumiałam, że to błędne podejście. Wszystko dzięki książce ?Jedz dobrze i nie tyj?. Zupełnie inaczej spojrzałam na tę sferę mojego życia. Postanowiłam się przyjrzeć mojemu apetytowi? Moim zwyczajom, temu co jem i kiedy jem. Zastanawiałam się dlaczego sięgam po jedzenie. Czy zawsze wtedy, kiedy faktycznie potrzebuję? A może jest w tym coś jeszcze? I tak doszłam do swoich błędów myślenia, które pomogły mi całkowicie zmienić podejście. Cały czas się zmieniam i testuje wskazówki podawane przez autora, a dodatkowo czuję się wspierana ? wszystko dzięki filmikom dostępnym na kanale Jedz Dobrze by Młynarski. Chciałabym Wam polecić także program DrDietman. Ma dwie wersje. Płatną i darmową, obydwie uważam za niezwykle wartościowe. Są pomocne przy wprowadzaniu jakichkolwiek zmian. Przede wszystkim widzę, jak bardzo zmieniło się moje nastawienie. Jestem szczęśliwa, cieszę się codziennością i nie obwiniam się już tak bardzo, kiedy zdarzy mi się zjeść jakąś słodkość. W końcu mam kontrolę nad tym, co jem i mogę cieszyć się życiem!

Renia Kowalczyk

ilość recenzji:1

11-09-2020 19:54

Od wielu lat zmagam się z cukrzycą, ale o możliwości jedzenia wszystkiego i czerpania z życia pełnymi garściami, usłyszałam dopiero na kanale Jedz dobrze by Młynarski. Na tym kanale pan Zbigniew opowiada historię własnego zmagania się z tą chorobą i przy okazji tłumaczy, na czym polega proponowana przez niego metoda odżywiania. Prawdę powiedziawszy książki jeszcze nie czytałam, ale już ją sobie zamówiłam, bo po kanale autora widzę, że będzie to dla mnie bardzo interesujące. Sama zmagam się z cukrzycą i chciałabym umieć ?po ludzku? podchodzić do tej choroby, niestety jak do tej pory, moje podejście było dosyć depresyjne. I chciałabym to zmienić, też dla swojej rodziny. Byłam kiedyś inną osobą, energiczną i pełną życia. Chciałabym trochę zawalczyć o tamtą siebie. Nie ukrywam, że zmotywowała mnie do tego córka. Wierzę, że można? Będę testować metodę pana Zbigniewa i pewnie za jakiś czas podzielę się kolejną recenzją, już po lekturze książki.

Ania Gołuchowska

ilość recenzji:1

11-09-2020 19:15

Nie ukrywam, że byłam sceptycznie nastawiona do tej książki i tego trendu. Rzeczywiście, chociaż książka jest dosyć konkretna, wydaje się nieco uboga? Ale nie w tym znaczeniu, że czegoś jej brakuje, po prostu mam wrażenie, że Autor ma dużo większą wiedzę, niż zostało to zaprezentowane. Też nic w tym złego, bo uzupełnieniem dla książki jest kanał Jedz dobrze by Młynarski. Na tym kanale autor przedstawia tajniki swojej metody, opowiada o regulacji apetytu, naturalnym żywieniu, czy życiu z cukrzycą. Myślę, że teza, iż można jeść wszystko (nawet przy tej chorobie), jest bardzo ciekawa, a przede wszystkim potwierdzona doświadczeniem autora. Ja sięgnęłam do ?Jedz dobrze i nie tyj? po lockdownie. Moje ciało mocno się zmieniło. Reakcja na stres połączona z panującą epidemią doprowadziła do zajadania stresów. Chciałam zrzucić kilka kilogramów, ale szukałam naturalnego sposobu. I szczerze mówiąc jestem bardzo zadowolona. Czegoś takiego właśnie szukałam.

Magda Gajewska

ilość recenzji:1

4-09-2020 12:23

Na początku sceptycznie podchodziłam do książki ?Jedz dobrze i nie tyj?. Nie sądziłam, że to możliwe. Wydawało mi się, że to kolejna publikacja z cyklu ?Jak osiągnąć sukces?, czyli dużo pięknych słów, pustych obietnic i minimum merytorycznej treści. Bardzo się pomyliłam. Okazało się, że książka jest treściwa i konkretna. Naprawdę stanowi odpowiedź na rozmaite zaburzenia odżywiania. A co najważniejsze, nie ma tutaj branżowego języka, który mógłby być niejasny dla czytelnika szukającego prostej, a równocześnie wartościowej treści. Dzięki temu, że treść jest przejrzysta, bardzo łatwo można przyswoić zawarte w książce wskazówki i zacząć zmieniać swoje życie.

Lektura była dla mnie lekka i przyjemna. Inaczej spojrzałam na siebie i na swoje odżywianie. Dotychczas próbowałam różnych diet cud, rygorów, dziwacznych ćwiczeń, do wszystkiego się zmuszałam? Miałam wewnętrzne przekonanie, że skuteczna dieta to dieta nieprzyjemna. Dzisiaj myślę, że to nieprawda, bo już sprawdziłam porady zawarte w ?Jedz dobrze i nie tyj? i widzę na sobie pozytywne skutki. Nie ukrywam, że miałam po lekturze lekki niedosyt. Czekam na drugą część, bo chciałabym dowiedzieć się jeszcze więcej i poznać tę metodę dogłębnie. Dowiedziałam się jednak o istnieniu kanału ?Jedz dobrze by Młynarski? i jak na razie filmy publikowane przez autora zaspokajają moją ciekawość. To duża dawka darmowej wiedzy, zarówno dla tych, którzy są już po lekturze książki, jak i dla tych, którzy dopiero zastanawiają się nad jej kupnem.

Metoda Zbigniewa Młynarskiego opiera się na założeniu, że każdy organizm ma w sobie pewną inteligentną machinę, która powoduje, że organizm potrafi wybierać to, co jest dla niego dobre i wartościowe. Jednak, aby ta machina działała, należy ją odpowiednio wyregulować. A jest nią? Apetyt. Odpowiednio wyregulowany apetyt sprawia, że można jeść wszystko bez obawy o zdrowie i sylwetkę. Kluczem są jednak odpowiednio dobrane porcje i proporcje. Zauważyłam, że to naprawdę działa. Już po wprowadzeniu kilku drobnych zmian czuję się lepiej, jestem bardziej energiczna i widzę drobne zmiany w moim ciele. Podoba mi się naturalny sposób wprowadzania zmian. Stopniowo, bez rewolucji, a równocześnie w poczuciu, że to działa. Jestem przekonana, że warto spróbować.

Okazało się również, że w łatwy sposób można dołączyć do grona dietetyków skupionych wokół Jedz Dobrze. A co najważniejsze, praca odbywa się w całości zdalnie. To moim zdaniem ma fundamentalne znaczenie w naszych czasach. Dobrze, że można pomagać innym i rozwijać się zawodowo przy równoczesnym zachowaniu bezpieczeństwa. Nie ukrywam, że sama się zastanawiam nad dołączeniem do grona dietetyków. Ostatnio w moim życiu szykują się zmiany zawodowe. Postanowiłam poszukać możliwości pracy zdalnej i nie wykluczone, że zdecyduję się ostatecznie na pracę w ramach Jedz Dobrze.

Dieta i zdrowe odżywianie to kwestie bardzo ważne. Wspaniale jeśli można zrobić sobie z tego zawód i czerpać korzyści pozazawodowe. Jestem zdecydowana na wprowadzenie tej zmiany. Jedz Dobrze organizuje spotkania dla dietetyków w postaci webinariów. Informację o spotkaniach można znaleźć na stronie głównej Zbigniewa Młynarskiego, autora książki ?Jedz dobrze i nie tyj?. Moim zdaniem warto z tego skorzystać. Można rozwiać różne wątpliwości, zadać pytania, a przede wszystkim czerpać wiedzę prosto ze źródła. Dietetykom w codziennej pracy pomaga program DrDietman, który został zaprojektowany przez autora i ma za zadanie wspierać zarówno klientów, jak i dietetyków.

Także, jak widzicie? Książka ?Jedz dobrze i nie tyj? to zaledwie wierzchołek góry lodowej. Narzędzi służących do pracy z zaburzeniami odżywiania jest całe mnóstwo i wykraczają dalece poza samą książkę ?Jedz dobrze i nie tyj?. Zdecydowanie polecam Wam zajrzeć też na kanał autora na youtubie. To świetna okazja, aby całkowicie za darmo pogłębić własną świadomość żywieniową i zrozumieć, dlaczego apetyt ma w tej metodzie takie kluczowe znaczenie. To przygoda, która zmienia życie i pozwala jeszcze bardziej cieszyć się codziennością, a przede wszystkim? smakiem!

Aldona Kołodziejska

ilość recenzji:1

4-09-2020 09:48

Książka ?Jedz dobrze i nie tyj? to prawdziwy hit. Zmieniła moje myślenie o sobie samej i o odżywianiu. Na całe szczęście. Kiedy trafiłam na tę publikację byłam bliska kryzysu. Bardzo chciałam schudnąć i to w szybkim czasie. Doskwierała mi samotność i miałam poczucie, że wszystkiemu winna jest moja waga. Dałam się przekonać temu komercyjnemu wizerunkowi kobiety, który dostrzegamy nie tylko w Internecie, nie tylko w telewizji, ale również na każdym bilbordzie. To niesamowite jak bardzo obrazki z pop kultury przesiąkają do naszej świadomości. Wydawało mi się, że muszę wyglądać jak Anna Lewandowska żeby znaleźć kogoś, kto się mną zainteresuje. To mnie dołowało? Nie ujmuję w ten sposób Annie Lewandowskiej, po prostu każdy powinien być sobą. Ale kiedyś wydawało mi się, że są pewne ?ideały?, do których muszę dopiero dosięgnąć. Dzisiaj jestem przekonana, że to nieprawda. Każdy powinien być najlepszą wersją siebie. Akceptować siebie i szanować własne potrzeby. Każdy powinien rozumieć, że jest piękny takim, jakim jest. A zmiana wagi? Nie powinna być motywowana tym, żeby być jak ktoś. Naszą pierwszą motywacją powinno być własne zdrowie i świadomość tego, ile korzyści niesie ze sobą zdrowe i szczupłe ciało. Człowiek ma więcej energii, jest bardziej żądny życia i przede wszystkim? czuję się wolny. Moje wyzwolenie przyszło, kiedy zrozumiałam, że muszę po prostu wyregulować apetyt i dostarczać sobie w miarę równych porcji pożywienia. To wydaje się takie proste, ale często to te najprostsze rzeczy przychodzą nam najtrudniej. I potrzebujemy dodatkowo je sobie przypominać. Zwłaszcza w naszych czasach, kiedy pośpiech zdaje się być najwyższą wartością. Dla mnie osobiście świadomość żywieniowa jest czymś bardzo ważnym. Od momentu, w którym zdecydowałam się na zmianę życia. Przede wszystkim zmiana nie była nagła. Nikt do niczego mnie nie zmuszał, a ja nie miałam wrażenia, że muszę udawać kogoś, kim nie jestem. Na siłę. Po to tylko, żeby sobie coś udowodnić, albo żeby udowodnić coś komuś. Zamiast tego zaczęłam odżywiać się świadomie. Zapisałam się też do programu DrDietman i z pomocą dietetyka wyregulowałam swój apetyt. Była to dla mnie świetna przygoda, ale przede wszystkim początek jednej wielkiej przemiany. Nie wierzyłam na początku, że jest ona w ogóle możliwa. Okazało się, że nie tylko jest możliwa, ale jest też w moim zasięgu. Dzisiaj cieszę się zdrowiem, piękną sylwetką. A przede wszystkim zmiana odżywiania spowodowała, że mam ochotę na aktywność fizyczną. Mam do niej siły i energię. Kiedyś miałam z tym problem. Dzisiaj wiem i rozumiem, że jest to dla mnie zdrowe, dobre i potrzebne. Cieszę się ogromnie, że tak wiele rzeczy się zmieniło, a to wszystko za sprawą jednej książki, która stopniowo zaczęła zmieniać moje myślenie. Dowiedziałam się niedawno, że jest też możliwość współpracy z autorem książki. Można zostać dietetykiem i pomagać innym. A wszystko to dzięki pomocy programu DrDietman i mentorów, w postaci Autora i innych doradców żywieniowych. Dla mnie to coś nowego, ale nie ukrywam, że zastanawiam się nad tym. Od momentu przemiany w myśleniu o odżywianiu, zaczęłam naprawdę pasjonować się smakiem i naturalnym odżywianiem. Nie wykluczam tego, że może w przyszłości sama dołączę do grona dietetyków. Jeśli do tego dojdzie zrobię to z ogromną przyjemnością. Jestem przekonana, że naturalne odżywianie jest dobre, a ta metoda naprawdę jest wartościowa i może wielu osobom pomóc. To normalne, że nie zawsze mamy czas by sobie uświadomić pewne rzeczy. Jak choćby np. to, że nasz głód nie ma źródła w głodzie fizycznym, ale np. bierze się z głodu emocjonalnego. Jeżeli nie mamy na to czasu? Są książki, są dietetycy? Chociaż co do tych ostatnich, zdaję sobie sprawę z tego jak trudno trafić na dobrego doradcę żywieniowego? W moim życiu takich osób było bardzo wiele i niestety, jak łatwo się domyślić większość z tych porad dietetycznych się w moim życiu nie sprawdziła. Trudno żeby miały się one sprawdzić, skoro ktoś narzucał mi nieustannie jadłospisy z produktów, których nie jem na co dzień. Polecam tę książkę, sądzę, że to początek dobrej zmiany!

Karolina Hinc

ilość recenzji:1

4-09-2020 08:16

Nie przypuszczałam, że można jeść to, co się chce i nie tyć. Dotychczas wydawało mi się, że jest to mrzonka, albo? jedna z tych marketingowych obietnic, które świetnie brzmią, jako tytuł książki, ale w życiu już sprawdzają się niekoniecznie. Okazuje się jednak, że byłam w błędzie! Moja waga pokazała mi ostatnio jak bardzo. Przeczytałam książkę, wprowadziłam zmiany w życie, ale tak naprawdę jem wszystko to, na co mam ochotę. Jestem szczęśliwa, czuję się świetnie, mam energię do codziennego życia, a co za tym idzie? Chce mi się ruszać, chce mi się ćwiczyć, mam ochotę być aktywna i czerpać z życia pełnymi garściami. Wiem, że jest to efekt zmian, bo wcześniej tak nie było. Teraz jestem pełna sił i radości. Książkę przeczytałam w jeden wieczór. Z zapartym tchem. Rozdziały są krótkie, treściwe, więc przeczytanie kilku przed snem nie nastręcza specjalnych trudności. Lubiłam ten czas spędzany z książką, bo wiem, że niemal od razu przychodziły mi do głowy pomysły na wprowadzenie zmian w moim życiu. I każdego ranka starałam się taką drobną zmianę wprowadzać. Z czasem zarejestrowałam się również w programie DrDietman i to mi pozwoliło na jeszcze ściślejsze przyjrzenie się własnym zwyczajom żywieniowym. Skorzystałam także z pomocy dietetyka i dzisiaj cieszę się jedzeniem, jestem zadowolona z życia i cieszę się posiłkami. Przez wiele lat zmagałam się z otyłością. Nie było to łatwe i wiązało się z wieloma traumami. Dzisiaj czuję ogromną satysfakcję i sama pragnę pomagać innym. Dlatego postanowiłam pójść w stronę dietetyki i promować naturalne żywienie. Tak też się stało. Zaczęłam po prostu inaczej patrzeć na siebie, na życie, stąpać po ziemi bardziej świadomie wybierać produkty. Wszystko w duchu naturalnego żywienia, które swoją drogą bardzo mi odpowiada. Przede wszystkim podczas całej tej przemiany nie czułam się do niczego zmuszana. Nie byłam też w żaden sposób przytłoczona. Nie ma tutaj żadnych diet, żadnych rygorów, przymusów. W zasadzie to czysta logika, głos rozsądku i słuchanie sygnałów pochodzących z własnego organizmu. Dla mnie to była doskonała okazja, do ponownego zdobycia kontroli nad własnym życiem. Tak też się stało. Dzisiaj czuję się świetnie i chcę się dzielić tym poczuciem. Tak, jak wspominałam, postanowiłam wejść na drogę dietetyki i zacząć pomagać innym. Dla mnie jest to misja. Czuję, że z tą wiedzą, z doświadczeniem, mogę jeszcze pełniej pomagać innym wchodzić na drogę naturalnego żywienia. Postanowiłam dołączyć do dietetyków Jedz Dobrze, dlatego, że wierzę w tę misję i wierzę w ten projekt, bo sama doświadczyłam korzyści płynących z naturalnego żywienia. Dzisiaj bardzo się z tego cieszę. Okazało się, że w bardzo łatwy sposób można zostać doradcą żywieniowym i jest duży dostęp do wiedzy. Każdy przyszły i obecny dietetyk ma szansę skorzystać z webinariów. Są to spotkania z autorem książki i innymi doradcami żywieniowymi. W czasie tych spotkań można zadawać pytania i dzielić się wzajemnym doświadczeniem, a przede wszystkim poznać tajniki metody Zbigniewa Młynarskiego. O tym, kiedy są organizowane webinaria dowiecie się ze strony autora. Książkę zdecydowanie warto przeczytać. ?Jedz dobrze i nie tyj? to kompendium dla tych, którzy chcą zmienić swoje życie, ale nie chcą narażać się na drogę rewolucji i rygoru ograniczeń. Książka promuje naturalne żywienie i regulację apetytu, jako drogę do zdrowia i pięknej figury. A ponadto Autor nie wypełnia stron niepotrzebną treścią. Tutaj każde zdanie ma swoje znaczenie i sens. Same konkretne wskazówki, porady i informacje. Jeśli nie jesteście jeszcze przekonani do kupna książki, warto zajrzeć na kanał Zbigniewa Młynarskiego. Na Jedz dobrze by Młynarski znajdziecie solidną porcję wiedzy i to kompletnie za darmo. Wystarczy znaleźć kilka minut na obejrzenie i wysłuchanie filmików. Nawet jedenaście minut nagrania daje solidną dawkę wiedzy, którą można zastosować w praktyce niemal od razu. Choć uwielbiam książki, sama też uważam, że inaczej jest przeczytać pewne treści, a inaczej usłyszeć je z ust autora.

Tatiana Żeleźnik

ilość recenzji:1

3-09-2020 21:22

Od lat interesuję się zdrowym odżywianiem. Z zawodu jestem naturoterapeutką. Ludzie często przychodzą do mnie szukając rozwiązania dla problemów, z którymi nie poradziła sobie medycyna konwencjonalna. Tymczasem, niejednokrotnie mam wrażenie, że powinno być odwrotnie. W wielu przypadkach powinniśmy najpierw leczyć się naturalnymi sposobami, a dopiero potem sięgać po środki farmakologiczne. Natura może naprawdę wiele, dlatego warto moim zdaniem najpierw zwracać się w jej stronę. Bardzo mi się podobała książka ?Jedz dobrze i nie tyj?. Polecam ją także moim klientom. To świetna propozycja dla osób, które walczą z problemem otyłości i chcą osiągnąć zamierzone efekty. Tezy zawarte w książce są rewolucyjne, natomiast wprowadzenie zmian w życie nie ma nic wspólnego z rewolucją i to jest moim zdaniem bardzo ważne. Wprowadzając drobne zmiany jesteśmy w stanie spowodować, że nasz apetyt zostanie wyregulowany. Według autora książki, kluczem do zmiany wagi jest właśnie apetyt i odpowiednie wyregulowanie go. Trudno się z tym nie zgodzić. Według autora każdy organizm jest wyposażony w inteligentny mechanizm. Tym mechanizmem jest właśnie apetyt. Jedzenie wszystkiego nie jest tylko pustym marzeniem, ale możliwością. Jeśli apetyt jest odpowiednio wyregulowany, człowiek może cieszyć się życiem i dobrym jedzeniem. Bez obaw o własną figurę i zdrowie. W celu znalezienia dokładnych informacji, warto przeczytać książkę, a także zainteresować się programem DrDietman. Jest to program wymyślony przez Zbigniewa Młynarskiego. Ma na celu wspieranie przemiany odżywiania i pomoc w decyzji, z których składników diety należałoby zrezygnować, a których spożycie zwiększyć. Są to pomocne informacje, bez których ciężko wyregulować apetyt. Program oferuje również możliwość pracy z dietetykiem. Warto się na to zdecydować, ponieważ regulowanie apetytu jest jeszcze prostsze przy pomocy wykwalifikowanego, sympatycznego doradcy żywieniowego. Książka ?Jedz dobrze i nie tyj? zainteresowała mnie tak bardzo, że postanowiłam sama zostać doradcą żywieniowym. Jest to tak naprawdę dopełnienie mojego doświadczenia i kwalifikacji. Warto wziąć udział w webinariach organizowanych przez autora książki. Polecam szczególnie te spotkania skierowane do branży dietetycznej. Informację o nich można znaleźć na stronie mlynarski pl. Myślę, że warto. Dostęp do webinariów jest łatwy, a wiedza tak naprawdę jest przekazywana zupełnie za darmo. Na uwagę zasługuje także kanał Pana Młynarskiego. Na ?Jedz dobrze by Młynarski? znajdziecie tam wiele filmików na temat tego, jak wyregulować własny apetyt. Dowiecie się też, jakich produktów lepiej unikać, a których spożycie zwiększyć. Dowiecie się również co to znaczy, że porcja ma znaczenie. A przede wszystkim przekonacie się, że można jeść wszystko i wciąż dbać o zdrowie, a także o figurę. W książce ?Jedz dobrze i nie tyj? napisano również, o różnych rodzajach głodu i o tym, jak często bywają one mylone z faktyczną potrzebą pożywienia. Tymczasem większa świadomość żywieniowa i uporządkowanie własnych myśli, zdecydowanie mogą pomóc w przemianie życia, a z tą potrzebą bardzo często przychodzą do mnie klienci. Jedzenie to ważna sfera naszego życia. Wszyscy zasługujemy na to, aby się nim cieszyć. Niezależnie od naszej wagi, wyników i innych wartości. To wszystko jest możliwe pod warunkiem, że odpowiednio dobieramy porcje. Pod warunkiem, że mamy uregulowany apetyt. To da się zrobić i jest to możliwe. Wystarczy stosować się do porad z książki, a najlepiej również zdecydować się na opiekę empatycznego dietetyka, który pomoże wprowadzić drobne zmiany w żywieniu i osiągnąć wymarzone cele. Najważniejsze jest to, że klient nie traci przy tym satysfakcji wypływającej z dobrego jedzenia. Na poczucie naszego szczęścia składa się nie tylko nasza sytuacja życiowa, ale również to, co mamy na talerzu. Jedzenie może być piękne, może nas cieszyć, może sprawiać przyjemność, a także stanowić wyśmienitą okazję do rozmowy z najbliższymi i do zacieśniania więzi. Nie bez powodu mówi się, że ?jesteś tym, co jesz?.

Ewa Nowak

ilość recenzji:1

2-09-2020 12:46

Moja przygoda z książką ?Jedz dobrze i nie tyj? zaczęła się od potrzeby zmiany życia. Od dawna miałam problem z otyłością i z właściwym dobieraniem porcji żywieniowych. Niestety jestem łasuchem. Ale okazuje się, że nawet łasuchy mają swoje miejsce na świecie, pod warunkiem, że uregulują własny apetyt. Jest to możliwe i warto to robić. Pan Zbigniew Młynarski w prosty i przejrzysty sposób prezentuje w swojej książce strategie radzenia sobie z głodem. To strategia naturalna, oparta o założenie, że ludzki organizm ma w sobie pewną inteligentną siłę, która wie, co człowiekowi jest potrzebne i co jest dla niego dobre. Tym czymś jest apetyt, który odpowiednio wyregulowany może służyć człowiekowi. Niestety większość z nas w ogóle zagłusza w sobie ten mechanizm, albo kompletnie go rozregulowuje. Tymczasem zupełnie nie na tym to polega. Abyśmy byli zdrowi, powinniśmy odżywiać się naturalnie i dokonywać świadomych wyborów żywieniowych. Niestety większość z nas zwraca uwagę na żywienie dopiero wtedy, kiedy jest już za późno. Albo wtedy, kiedy nasze zdrowie popsuje się na tyle, że nie jesteśmy już w stanie obojętnie podchodzić do żywienia. Im wcześniej zmienimy swoje nawyki żywieniowe, tym lepiej. Niestety przez lata wmawiano nam, że dieta musi być czymś uciążliwym i nieprzyjemnym. To nieprawda, że musi wiązać się z licznymi ograniczeniami i ciągłym zabranianiem sobie czegoś. Lektura książki ?Jedz dobrze i nie tyj? całkowicie zmienia spojrzenie na kwestie dotyczące odżywiania. Czegoś takiego jeszcze nie było na rynku dietetycznym, a przynajmniej ja się z czymś takim nie spotkałam. A diet mam na swoim koncie bardzo dużo? Na szczęście po lekturze ?Jedz dobrze i nie tyj? wzięłam się w garść. Wykorzystałam wszystkie narzędzia, które Zbigniew Młynarski opisał w swojej książce. Z niektórych rzeczy nawet zrobiłam sobie notatki i przykleiłam je na lodówkę. A wszystko po to, żeby pamiętać o co mi chodzi w tym wszystkim i dlaczego chcę spróbować. Przemówiła do mnie przede wszystkim moc natury i świadomość, że to może być mój taki ?ostateczny? pomysł na siebie. Tak też się stało. Autor w książce opisuje program DrDietman. Został on zaprojektowany przez Zbigniewa Młynarskiego i świetnie się sprawdza. Pomaga przestawić się na zdrowe żywienie. Podoba mi się również to, że całość opiera się na drobnych zmianach, a nie na rewolucjach. Nie ma takiego oczekiwania, ani potrzeby, żeby z dnia na dzień stać się kimś innym. To ogromna siła i moc tej książki. Mam wrażenie, że Autor wychodzi z pozycji szacunku do drugiego człowieka, do jego upodobań i potrzeb. Trudno zaprzeczyć temu, że jest to doskonały punkt wyjścia. Tak bardzo wniknęłam w lekturę książki, i w program DrDietman, aż dojrzałam do tego, żeby zostać dietetykiem. Ta książka spowodowała, że zmieniłam swoje życie i chciałabym teraz dać te same doświadczenia innym ludziom. I tak stale się dokształcam, uczęszczam regularnie na webinaria organizowane przez Zbigniewa Młynarskiego i uczę się tego, jak mogę teraz przekazać swoją wiedzę innym. Webinaria są otwarte dla każdego, o ich terminie dowiecie się ze strony mlynarski pl. Moim zdaniem warto się w to zaangażować. Odżyłam. Odżyłam jako kobieta, moje wyniki zdrowotne także się poprawiły, a wszystko to dzięki książce Pana Młynarskiego. Teraz sama zamierzam dołączyć do grona dietetyków i pomagać innym. Wy też możecie. Ekipa Jedz Dobrze to ludzie otwarci i pozytywnie nastawieni do świata, a także do drugiego człowieka. Dołączenie jest proste, a przy okazji można dostać solidną dawkę wiedzy i to całkowicie za darmo, właśnie dzięki webinariom. Serdecznie Was zachęcam do udziału w nich. Warto też regularnie zaglądać na kanał Pana Zbigniewa: Jedz Dobrze by Młynarski. Znajdziecie tam różne filmy poszerzające wiedzę z zakresu regulowania apetytu i wprowadzania dobrych nawyków w odżywianiu. Co więcej, cały proces może być przyjemny i możecie w jego trakcie w pełni cieszyć się życiem i smakowitym jedzeniem. To zupełnie nowe podejście, nie spotkałam się z czymś takim do tej pory, a po własnym doświadczeniu widzę, że ta metoda przynosi świetne efekty.

Dariusz Raszczyk

ilość recenzji:1

1-09-2020 21:42

Jako dietetyk, chciałbym z całego serca polecić książkę ?Jedz dobrze i nie tyj?. Człowiek, który przychodzi do dietetyka zazwyczaj potrzebuje pewnej wrażliwości i zrozumienia. Jeżeli tego nie otrzyma, może stracić wiarę we własne siły. Dlatego należy podchodzić do człowieka z empatią. Klienci dietetyków to zazwyczaj osoby, które mają na swoim koncie wiele prób zmiany sposobu żywienia. Czasami wystarczy jeden niewrażliwy doradca żywieniowy, aby całkowicie zrujnować czyjąś motywację. Dlatego w tej pracy tak bardzo liczą się: powołanie oraz wyczucie. ?Jedz dobrze i nie tyj? to książka, która w sposób treściwy i konkretny promuje naturalne podejście do odżywiania. Dając Czytelnikowi konkretne narzędzia do zmiany nawyków. To całkowicie nowe podejście do kwestii odżywiania. Okazuje się, że człowiek może jeść to, na co ma ochotę i nie jest przy tym ograniczony żadnym planem odżywiania. A wszystko to za sprawą regulacji apetytu. Tylko osoba, która ma dobrze wyregulowany apetyt może sięgać po to, na co ma ochotę, bez obaw, że źle się to skończy dla jej figury, czy zdrowia. Bardzo szybko utożsamiłem się z treściami zawartymi w książce. I bardzo chciałem dołączyć do innych dietetyków pracujących pod szyldem Jedz Dobrze. Nie spodziewałem się jednak, że będzie to dla mnie dostępne. A jednak. Dietetycy w Jedz Dobrze pracują w oparciu o program DrDietman. Ten program został opisany w książce, można się z nim zapoznać też od strony klienta rejestrując się w bezpłatnej wersji. Można też zdecydować się na pełną funkcjonalność odpłatnie. Jednak program oferuje bardzo wiele dietetykom, którzy mogą współpracować z klientem w oparciu o program. Dzięki temu, że DrDietman został bardzo profesjonalnie przygotowany, w zasadzie nie trzeba być nawet dietetykiem z wykształcenia, aby w sposób wykwalifikowany i odpowiedzialny pomagać innym w dojściu do wymarzonej wagi i w zmianie nawyków żywieniowych. Okazuje się, że ekipa Jedz Dobrze jest bardzo otwarta na nowych dietetyków. Dlatego chciałbym Wam polecić współpracę. Już sama książka ?Jedz dobrze i nie tyj? rzuca wiele światła na to, jaki styl i podejście do żywienia ma Autor, oraz ludzie związani z jego działalnością. Cieszę się, że wraz z nimi mogę realizować się zawodowo, a przy tym, nie muszę wychodzić z domu. Na co dzień jestem ojcem. Mój synek jest jeszcze bardzo malutki, a żona obawiała się mojego powrotu do pracy. Współpraca z Jedz Dobrze okazała się strzałem w dziesiątkę. Nie muszę wychodzić do pracy i spotykać się z klientami. Nie narażam dziecka w żaden sposób. Pracę wykonuję w całości zdalnie. Ponadto ciągle się dokształcam. Pan Zbigniew Młynarski, autor książki, organizuje regularne webinaria dla dietetyków. Na tych spotkaniach można przedyskutować model współpracy, poznać nowe strategie, dowiedzieć się wiele na temat naturalnego odżywiania i regulowania apetytu. A przy okazji, i moim zdaniem jest to najważniejsze, można zadawać pytania i rozwiewać wątpliwości. Zarówno te czysto teoretyczne, jak i te, które czasem powstają w toku pracy z klientem. To bardzo ważne, ponieważ dietetyk, który ciągle się kształci cechuje się coraz większą skutecznością. A przy tym, jest w stanie dać z siebie więcej klientowi. Na stronie doradcyzywieniowi pl możecie znaleźć daty kolejnych webinarów dla dietetyków. Moim zdaniem? Super sprawa. Zwłaszcza teraz, w dobie pandemii. Mogę dalej pomagać innym, i nie muszę przy tym wychodzić z domu. A co jeśli chodzi o samą książkę? Książka ?Jedz dobrze i nie tyj? jest świetna. Doskonale pokazuje pewne prawidłowości rządzące ludzkim organizmem, a Autor tłumaczy je w sposób jasny i prosty dla Czytelnika, niekoniecznie znającego terminologię dietetyczną. Książka to doskonały wstęp do dalszej pracy z dietetykiem, do zainteresowania się programem DrDietman, ale przede wszystkim do wewnętrznej przemiany. Pamiętajcie, że za sukcesy żywieniowe w dużej mierze odpowiada nasza motywacja i to, na ile jesteśmy do danej metody przekonani. Nie wystarczy jednak przyjąć coś za własne. Należy dociec do prawideł własnego organizmu i pracować w oparciu o nie. Książkę i ekipę Jedz Dobrze, polecam z całego serca!

Karolina Rodziewicz

ilość recenzji:1

29-08-2020 10:22

Czasami trudno jest uwierzyć w zmianę. Szczególnie wtedy, gdy ma się na swoim koncie wiele niepowodzeń. Jestem recenzentką książkową, mój wybór padł na ?Jedz dobrze i nie tyj? z dwóch powodów. Po pierwsze, widziałam wiele pozytywnych opinii na temat tej książki. Po drugie, jestem w pewnym kryzysie i stwierdziłam, że także z osobistych względów przyda mi się lektura tej książki. Rzeczywiście nie pomyliłam się. Prędko się okazało, że to jest lektura dla mnie. Dowiedziałam się więcej na temat zdrowego odżywiania i strategii radzenia sobie z apetytem.

Szybko sięgnęłam także na kanał pana Młynarskiego ?Jedz dobrze by Młynarski? ? bardzo mi się podobają filmiki i czuję się zachęcona do zmian. Dzięki panu Młynarskiemu dowiedziałam się, jak wyregulować apetyt. Na kanale pana Zbigniewa dowiecie się między innymi: czy spożywanie słodkości zawsze jest złe, dlaczego nie potrafimy jeść dobrze, jak powinny wyglądać odpowiednio dobrane porcje. Na tym kanale można też poznać dietetyków, którzy pomagają w regulacji apetytu i uczą metody naturalnego odżywiania.

Książka ?Jedz dobrze i nie tyj? bardzo mi się podobała. Autor opowiada w niej o różnych rodzajach głodu. Nasza potrzeba jedzenia nie zawsze wiąże się z tym, że faktycznie chce nam się jeść. Czasami potrzebujemy akceptacji, miłości, oderwania się od stresów. Tymczasem, odpowiednio wyregulowany apetyt pozwala rozwiązać ten problem. Chęć na jedzenie pojawia się tylko w porach posiłków. Wszystko za sprawą odpowiednich porcji.

Myślę, że zarówno po lekturze książki, jak i po obejrzeniu kanału, każdy będzie w stanie znaleźć coś dla siebie. Wszyscy zasługujemy na to, aby jeść dobrze i cieszyć się jedzeniem. Jedzenie to ważna sfera naszego życia. Może być smaczne, może być piękne i przy okazji dawać duże poczucie satysfakcji. Nie trzeba przy tym rezygnować z pięknej, zdrowej sylwetki. Okazuje się, że można czerpać z życia pełnymi garściami, jeść wszystko, a przy tym cieszyć się zdrowiem i figurą. Zdecydowanie polecam Wam książkę, obejrzyjcie filmiki na kanale.

Danuta Werner

ilość recenzji:1

28-08-2020 22:56

Autor książki ?Jedz dobrze i nie tyj? pokazuje, że można odżywiać się prawidłowo i zdrowo, bez specjalnych wyrzeczeń, czy nakazów. To wszystko można osiągnąć naturalnymi sposobami. O tym jest ta książka. Dla mnie był to dopiero początek przygody z naturalnym jedzeniem. Odkąd pamiętam wydawało mi się, że dieta i zdrowe odżywianie musi się wiązać z rygorami, wyrzeczeniami i przykrym nastrojem. Warto podkreślić, że o kobietach głodnych (będących na diecie) powstało wiele żartów oraz stereotypów. Trudno się dziwić, bo ciężko być zadowolony, jeżeli stale trzeba sobie czegoś odmawiać. Okazuję się jednak, że niczego nie trzeba sobie odmawiać. Tak twierdzi Pan Zbigniew i tę wizję promuje w swojej książce. Ucieszyłam się niezmiernie widząc, że autor założył swój kanał na YouTube. Miałam kilka wątpliwości i pytań, które praktycznie zostały rozwiane po obejrzeniu filmów. Jestem zachwycona, że pan Zbigniew postanowił podzielić się swoją wiedzą i to przecież kompletnie za darmo. To super rozwiązanie, nie tylko dla takich osób jak ja, ale również dla tych, którzy nie są zdecydowani na kupno książki i chcieliby najpierw zobaczyć, na czym to wszystko polega. Pan Zbigniew tłumaczy w filmach tajniki swojej metody. Opowiada o tym, jak to się dzieje, że naprawdę można jeść wszystko i zachować przy tym szczupłą figurę. Diabeł tkwi w porcji, jak mówi Pan Zbigniew na jednym ze swoich filmów. Jeżeli będziemy jeść podobne porcje wszystkich posiłków, będzie nam łatwiej wyregulować swój apetyt i doprowadzić do tego, że uczucie głodu będzie się pojawiało jedynie w porze posiłku. To bardzo ważna informacja, szczególnie dla tych osób, które na co dzień doświadczają wilczego głodu. Jest bardzo możliwe, że ten stan rzeczy jest spowodowany brakiem regularności w jedzeniu posiłków, a także nieadekwatnie dobranymi porcjami. Wszystko da się jednak zmienić i dostosować, a tym samym spowodować, że organizm zacznie nam służyć zamiast nam szkodzić. Żeby jeszcze lepiej zadbać o siebie i w pełni zastosować tę taktykę, warto zarejestrować się w programie DrDietman. Ja się zarejestrowałam i nie żałuję. Jestem pod opieką sympatycznego dietetyka, który podjął się regulacji mojego apetytu. Mam już pierwsze sukcesy na swoim koncie, które są dla mnie motywacją do dalszego działania. Co prawda długofalowa zmiana wymaga czasu i regularności, ale pierwsze korzyści są widoczne niemal od razu. Np. w moim samopoczuciu. Bardzo się zmieniło i dzisiaj podoba mi się to, że często mam dobry nastrój i cieszę się życiem. Kiedyś nie było to takie oczywiste. Dobre jedzenie i radość z życia jednak idą w parze. A przy okazji dbam o swoją figurę i mam poczucie, że robię coś dobrego dla siebie. Po przeczytaniu książki ?Jedz dobrze i nie tyj? zyskałam bardzo wiele. Praktyczne wskazówki zaczęłam od razu wprowadzać w życie. Dowiedziałam się też trochę więcej na temat zdrowego żywienia i różnych wartości odżywczych. Ale przede wszystkim zyskałam nadzieję i motywację, których mi do tej pory brakowało. Następnie się zarejestrowałam w programie DrDietman. Najpierw w wersji bezpłatnej, a potem płatnej. Teraz jestem szczęśliwa i jestem pod opieką sympatycznego dietetyka, który swoją postawą i optymizmem wspiera moje dążenie do celu. Poza tym regularnie oglądam kanał Pana Zbigniewa. Jedz dobrze by Młynarski to świetna opcja dla tych, którzy potrzebują wsparcia i zrozumienia, ale też konkretnych rad, które od razu będą mogli wprowadzić w życie: youtube com/watch?v=vsSjd2Rjlho&list=PLkFYBPzv0mgU-FxtGu3lMeMfyVhUGNG9x Jedzenie to bardzo ważna sfera naszego życia. Powinniśmy zadbać o to, aby czerpać z niej radość, cieszyć się nią i przede wszystkim jeść to, co daje nam poczucie przyjemności i satysfakcji. Bez poczucia winy, że robimy coś złego. Jest to możliwe pod warunkiem, że wcześniej wyregulujemy swój apetyt. To wspaniałe poczucie, gdy po latach zmagań z otyłością można cieszyć się smakiem, radować się posiłkami i nie myśleć o tym, jak przełoży się to na odbicie w lustrze. Wszystko jest możliwe, bo jak powiedział Paracelsus, na którego powołuje się często Pan Zbigniew: "Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną".

CelinaGołuńska

ilość recenzji:1

28-08-2020 16:43

Książka ?Jedz dobrze i nie tyj? bardzo mi się podobała, chociaż na początku byłam nastawiona raczej sceptycznie. Mam na swoim koncie wiele prób utraty wagi, niestety wszystkie okazały się nieskuteczne. Próbowałam diet cud, głodówek i różnych innych ?modnych? sposobów w danym momencie. Dzisiaj wiem, że to nie jest dobra strategia. Po lekturze ?Jedz dobrze i nie tyj? stało się dla mnie oczywiste, dlaczego tamte metody nie zadziałały. Bo były nienaturalne, niezgodne z moim organizmem. Wewnętrznie też przecież nie byłam do nich przekonana.

Teraz jednak wiem, że każdy ma prawo do tego, by dobrze jeść, a co za tym idzie być sobą. To normalne, że każdy chciałby się dobrze odżywiać. Tak samo, jak normalne jest to, że każdy chciałby być szczęśliwy. Spodobało mi się to, że Pan Zbigniew Młynarski często cytuje Paracelsusa ?wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną?. Przecież wszystko zależy od porcji? Od tego, jak ją dostosujemy i od naszego apetytu, od tego, czy jest właściwie wyregulowany, czy też nie. Większość z nas nie ma wyregulowanego apetytu, stąd biorą się liczne zaburzenia odżywiania. Uwierzyłam w wizję promowaną przez autora książki ?Jedz dobrze i nie tyj? i bardzo szybko wylądowałam na kanale Jedz Dobrze by Młynarski. Na yt autor książki ?Jedz dobrze i nie tyj? opowiada o tajnikach swojej metody. Prowadzi również spotkania autorskie i dzieli się przemyśleniami, refleksjami, ale przede wszystkim praktycznymi wskazówkami. Pokazuje, że można w naturalny, niewymagający sposób, znacząco poprawiając jakość swojego odżywiania.

Autor wielokrotnie podkreśla, że regularność musi być zachowana. Szczególnie regularność w dostawie energii. Jeśli organizmowi brakuje energii, zaczyna się o nią dopominać. Pan Zbigniew mówi otwarcie, że regularne spożywanie posiłków w takiej samej lub zbliżonej ilości, pozwala wyregulować apetyt. W ten sposób, że organizm zaczyna dopominać się o jedzenie w tym czasie, gdy zbliża się pora jedzenia. Jest to o tyle dobre rozwiązanie, że chroni przed wilczym głodem i pozwala na to, aby organizm nie doznawał niepokoju pomiędzy posiłkami. Odpowiednie ukształtowanie objętości żołądka pozwala cieszyć się dobrym jedzeniem i czerpać energię z życia. Pozwala także uniknąć problemu podjadania pomiędzy posiłkami.
Osobiście cenię sobie bardzo pracę Pana Zbigniewa. Uważam, że ta metoda jest w stanie wielu ludziom pomóc i zmienić ich życie na zawsze. Paradoksalnie to najprostsze rozwiązania przychodzą nam zwykle do głowy najtrudniej i potrzebujemy sobie o nich regularnie przypominać. Mogłoby się wydawać, że osoby z zaburzeniami odżywiania nie zasługują na to, by dobrze zjeść. To nieprawda. Każdy na to zasługuje. Żywienie to podstawowa sfera naszego życia, zasługujemy na to, aby czerpać z niej w pełni. Cieszyć się tym, co oferuje nam natura.

Kiedyś myślałam, że słodycze to samo zło. Równocześnie nie potrafiłam z nich zrezygnować. Ciągle miałam poczucie winy, które nie opuszczało mnie nawet na krok. Z każdym zjedzonym batonikiem, a humor poprawiałam sobie następnym. Teraz nie uważam, że słodycze to samo zło. Od czasu do czasu można i warto sobie na nie pozwolić. Żyjemy tylko raz! Nie chodzi o to, aby ciągle ascetycznie podchodzić do wszystkiego. Takie podejście nie daje szczęścia. A jedzenie jest po to, żeby się nim cieszyć. Mamy prawo korzystać z różnych smaków, rozkoszować się spożywanymi posiłkami. I czerpać z nich radość, oraz energię.

Każdy z nas ma prawo żyć dobrze i dobrze jeść. To podstawowe prawo każdego człowieka, jednak to w naszej mocy leży to, aby je sobie zapewnić. Powinniśmy obserwować swój organizm, uważnie go słuchać, a także umieć odróżniać te sytuacje, kiedy jedzenie nam służy, od tych, w których nam szkodzi. Wszystko tak naprawdę zależy od porcji, bo jak mawiał Paracelsus ?wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną?. Czytajcie, oglądajcie i słuchajcie na zdrowie! Celina

Sylwia Brug

ilość recenzji:1

28-08-2020 15:20

Jeśli ktoś mi powie, że nie da się jeść wszystkiego, co się lubi, a równocześnie zachować zdrową i szczupłą sylwetkę ? nie uwierzę. Bardzo długo sama miałam takie poglądy na ten temat. Dzisiaj jednak, na bazie własnych doświadczeń, myślę zupełnie inaczej. Da się naturalnymi sposobami osiągnąć swoje cele, a na dodatek jest to bardzo satysfakcjonujące.

W książce ?Jedz dobrze i nie tyj? autor wyraźnie promuje naturalne odżywianie, oparte na przekonaniu, że można i warto jeść wszystko. Jednak tylko pod warunkiem wyregulowania własnego apetytu. Tzn. doprowadzenia do takiej sytuacji, w której nasz organizm zaczyna podejmować wybory, które nam służą, zamiast nam szkodzić. Pod tą tezą kryje się założenie, że każdy organizm jest wyposażony w inteligentny mechanizm, który umie podejmować dobre żywieniowe wybory. Ten mechanizm jest nieco inny u każdego człowieka, dlatego nie da się osiągnąć zamierzonych efektów stosując jedną wybraną dietę cud. Co więcej, autor zdecydowanie odrzuca diety cud oraz działania, które mają na celu jedynie narzucenie człowiekowi pewnych ram postępowania i rozmaitych ograniczeń. Autor mówi otwarcie, takimi sposobami nie da się nic osiągnąć. Całkowicie się zgadzam z tym twierdzeniem. Nikt nie lubi być traktowany ?na jedno kopyto?, a większość książek dietetycznych stosuje przecież tę metodę.

Bardzo się ucieszyłam, kiedy dotarłam do filmików, w których Zbigniew Młynarski opowiada o tajnikach swojej metody, opowiada o książce i z pasją tłumaczy sprawy związane z ludzkim organizmem i jego prawidłowościami. W jednym z filmików autor porównuje ludzki organizm do placu budowy. Bardzo podoba mi się to porównanie. Przecież to, co jemy, bezpośrednio buduje nasze zdrowie, odporność, ale także szczupłą sylwetkę. Jeżeli budujemy ze słabych materiałów, słabe jest zarówno nasze zdrowie, jak i nasz wygląd. Super jest to, że autor na swoim kanale dzieli się wiedzą zupełnie za darmo.

To świetna opcja dla tych osób, które na razie nie mają przekonania co do tego, czy warto kupić książkę lub zarejestrować się w programie DrDietman, ale wiedzą, że chciałyby coś zmienić. Autor w licznych webinariach zdradza tajniki swojej metody i równocześnie odpowiada na komentarze, pytania i wątpliwości czytelników. Jestem przekonana, że najwięcej można się dowiedzieć wchodząc w dialog. Dzięki aktywnej wymianie myśli, powstają nowe pytania, nowe problemy, a wszystko to można rozwiązać rozmową, czy jak to jest w przypadku youtube?a, w komentarzach. Widać, że autor nie dzieli czytelników i słuchaczy. Odpowiada zarówno na pozytywne komentarze, jak i na te krytyczne. Chętnie dzieli się dobrą radą i swoim doświadczeniem.

Na kanale autora dostępne jest też spotkanie autorskie, dzięki temu można się dowiedzieć jeszcze więcej na temat szczegółów powstania książki, opisanej metody i strategii zdrowego żywienia. Na kanale można poznać też dietetyków związanych z Jedz Dobrze. Warto zerknąć też na stronę mlynarski pl tam są daty spotkań z autorem i dietetykami. Można dowiedzieć się, jak wyglądają szczegóły współpracy zarówno z dietetykami, jak i dla dietetyków. Ekipa Jedz Dobrze jest otwarta zarówno na nowych klientów, jak i na nowych dietetyków. Książka to tylko jedno z narzędzi, z których warto skorzystać w celu polepszenia własnej sylwetki, zdrowia i przede wszystkim własnych nawyków żywieniowych.

Dla mnie metody z książki okazały się skuteczne. Miałam też przyjemność korzystać z usług dietetycznych i wiem, że to działa. Widzę skuteczność na sobie dlatego postanowiłam napisać ten wpis. Cieszę się, że coraz więcej osób interesuje się JedzDobrze. Każdy zasługuje przecież na to, aby dobrze jeść i cieszyć się życiem. Nic nie sprawia przecież takiej przyjemności jak jedzenie. Dlaczego nie umiemy naturalnie jeść dobrze? W oparciu o naturalne żywienie? Na to pytanie autor odpowiada na swoim kanale. W sposób treściwy, ale i wyczerpujący. Warto posłuchać i zobaczyć, jak drobne zmiany mogą spowodować rewolucję w Twoim życiu i sprawić, że osiągniesz swoje cele. Sięgnijcie do książki i posłuchajcie, na pewno dużo z tego skorzystacie.

Dorota Cybula

ilość recenzji:1

28-08-2020 14:21

Kochani! Ta książka to absolutny hit. Sięgając po nią nie spodziewałam się, jak bardzo zmieni moje życie. Jestem absolutnie zachwycona. Zwłaszcza, że nie znalazłam tutaj ani jednego pustego słowa. Same konkrety, w sam raz dla kogoś, kto szuka informacji dających się praktycznie zastosować. Nie wierzę w cały dietetyczny żargon, dlatego bardzo się cieszę, że w tej książce go nie znalazłam. Wiele razy próbowałam zrzucić wagę i w końcu trafiłam na jakąś poważną propozycję. Totalnie wierzę w moc natury, nie zgadzam się z tym, że piękną i szczupłą sylwetkę można osiągnąć tylko suplementami, czy jakimiś kosztownymi terapiami. Nie wierzę też w regularne, kosztowne wizyty u dietetyków, którzy rozpisują plan żywienia całkowicie nieadekwatnie względem klienta. Nie każdego stać na to, żeby codziennie jeść awokado. Ja na pewno nie jestem w tej grupie. Na szczęście po wielu nieudanych przygodach z dietetykami, trafiłam w końcu na właściwe miejsce. Przeczytałam książkę Zbigniewa Młynarskiego z zapartym tchem. Tym bardziej ucieszyło mnie, że autor założył swój kanał na YouTube. Z całego serca go Wam polecam: youtube com/watch?v=vsSjd2Rjlho&list=PLkFYBPzv0mgU-FxtGu3lMeMfyVhUGNG9x. Mnóstwo wiedzy całkowicie za darmo. Wszystko na temat naturalnego żywienia i metody odchudzania opartej o regulację własnego organizmu. A wszystko to w atmosferze szacunku względem człowieka i jego potrzeb. Niestety dietetycy i rozmaici spece, bardzo często traktują człowieka, jak maszynkę do zarabienia pieniędzy. Tutaj czegoś takiego nie znajduję. Metoda prezentowana przez Pana Zbigniewa jest naturalna, wartościowa i zdecydowanie godna uwagi. Dla mnie to prawdziwy hit. Zwłaszcza, że moje poszukiwania odpowiedniej metody trwały bardzo długo. Okazało się jednak, że mogę pozostać sobą i równocześnie cieszyć się zdrowiem, szczupłą sylwetką, a przy tym rozkoszować się smakiem. Lubię jeść i każda dotychczasowa dieta wiązała się u mnie z ograniczeniami i nakazami. Tym razem tego nie ma, dlatego czuję się bardzo szczęśliwa z tego powodu. W końcu mogę być w pełni sobą i cieszyć się piękniejszą figurą. W książce znajdziecie informację o tym, jak regulować własny apetyt. Dowiecie się jakie są rodzaje głodu i na co należy zwracać uwagę. Co ciekawe, Zbigniew Młynarski promuje tezę, według której również cukrzycy mogą jeść wszystko, na co mają ochotę. I cukrzyca nie jest tutaj żadnym problemem, pod warunkiem, że mamy wyregulowany apetyt. Po takiej regulacji uczucie głodu pojawia się tylko w momentach posiłku. Można to osiągnąć naturalnie, bez uciekania się do leków, medykamentów, czy innych specyfików dostępnych na rynku. Autor opisał też rozmaite narzędzia, przy pomocy których można wspierać naturalne odżywianie. Tu warto skorzystać z programu DrDietman, promowanego w książce "Jedz dobrze i nie tyj". Ten program powstał z pomysłu autora i ma za zadanie wspierać w naturalnym odżywianiu. Na próbę warto skorzystać z darmowej wersji programu. Decydując się na nią można dostać informacje na temat tego, jakich produktów jemy za dużo, a jakich zdecydowanie za mało. Wydawałoby się, że to banał. Jednak ta informacja już dużo nam daje. Jest konkretną poradą dotyczącą żywienia. Warto jednak zdecydować się na pełną funkcjonalność programu, dzięki której otrzymujemy opiekę profesjonalnego doradcy żywieniowego, który będzie dbał o to, byśmy nauczyli się słuchać własnego organizmu. Pomoże nam to przeprogramować organizm w taki sposób, że będzie nam służyć, zamiast szkodzić. Cieszę się, że powstał kanał autora na yt. To wspaniale, że można zasięgnąć wiedzy prosto ze źródła. A przy tym, Pan Zbigniew Młynarski jest osobą niezwykle komunikatywną. Chętnie odpowiada na komentarze, rozwiewa wątpliwości i odpowiada na pytania. Warto obejrzeć sobie też spotkania autorskie i wszystkie inne filmiki dostępne na kanale Pana Zbigniewa. Jestem fanką i cieszę się, że autor "Jedz dobrze i nie tyj" ma tak wiele do zaoferowania swoim Czytelnikom, a przy tym chętnie wchodzi w dyskusje nawet z osobami, które nie są do końca przekonane do jego metody. Czytajcie, oglądajcie i słuchajcie, według mnie warto!

Maria Grabowska

ilość recenzji:1

19-08-2020 21:40

Właściwe odżywianie to bardzo ważna sprawa, wiele zależy od tego, co jemy. Badania pokazują, że ogromne znaczenie ma również to, jak jemy. Nie bez powodu. Coraz powszechniejszy jest pogląd, według którego powinniśmy świadomie podchodzić do życia. Moda na mindfulness, różnego rodzaju medytacje, ma swoje źródło również w tym, że głębsza świadomość pozwala podejmować mądrzejsze wybory. I tak jest też w przypadku jedzenia. Zwykle nie zastanawiamy się nad własnym odżywianiem, dopóki nie pojawi się jakiś problem zdrowotny. A wtedy? Zdarza się, że jest już za późno na jakąkolwiek zmianę. Książka ?Jedz dobrze i nie tyj? to wspaniała refleksja na temat odżywiania. Dzięki niej dowiadujemy się, że można i warto w sposób naturalny regulować własny apetyt. Okazuje się, że nie tylko jest to możliwe, ale wręcz przyjemne i stosunkowo łatwe. Wystarczą bowiem niewielkie zmiany, których wprowadzenie wiążę się z długofalowymi rezultatami. Warto się zmieniać, zwłaszcza wtedy, kiedy jest to dobre dla nas i dla naszego zdrowia. A przecież każdy zasługuje na to, aby dobrze zjeść. Warto posłuchać, jak opowiada o tym autor książki ?Jedz dobrze i nie tyj?: youtube com/watch?v=vsSjd2Rjlho&t=1s&fbclid=IwAR3BdHOPFsT5VNw3Y0mjxHVfsYJzK-BjRmi9XJH0_gL9zrHgYPRPOoqV4QQ. Nasz organizm to plac budowy, to, z czego budujemy, i w jaki sposób, ma ogromne znaczenie dla naszego zdrowia, samopoczucia, a także nastawienia. Naturalne odżywianie promowane przez autora, ma szansę pomóc wielu osobom. Tym bardziej, że nie znajdziemy tutaj przepisu na konkretną dietę, ani na plan odżywiania. Nie znajdziemy tutaj takich pomysłów, jak głodówki. Wspomniane strategie są raczej szkodliwe dla naszego zdrowia. Zarówno fizycznego, jak i psychicznego. Diety przynoszą efekty tylko czasami. Głównie dlatego, że nie kryją się za nimi żadne solidne motywacje, a człowiek zmusza się do robienia czegoś, do czego sam nie jest przekonany. I tak narzuca na siebie jakiś rygor, który może w konsekwencji powodować stres psychologiczny i falę niepotrzebnych wyrzutów sumienia. Uczucie fizycznego głodu to jedno, a głód emocjonalny to coś zupełnie innego. Te dwie rzeczy należy wyraźnie od siebie oddzielić. Ale nie jest to takie proste. Jeśli nie skupiamy dostatecznej uwagi na jedzeniu, zdarza się, że sięgamy po jedzenie w chwilach, kiedy wcale nie jest nam potrzebne. Próbujemy zaspokoić wówczas głód akceptacji, miłości? I nawet, jeśli jedzenie przynosi nam wtedy przyjemność, zazwyczaj jest to uczucie krótkotrwałe, przynoszące później wyrzuty sumienia. Jednak, każdy zasługuje na to, aby jeść dobrze i cieszyć się jedzeniem! W stu procentach zgadzam się z autorem książki ?Jedz dobrze i nie tyj?. Widzę, jak wielki wpływ na moje życie ma ta filozofia. I przede wszystkim widzę to, jak wiele dobra powoduje wprowadzanie w życie kilku pozornie niewielkich zmian, które potrafią zupełnie przemienić życie. Kiedyś byłam osobą zamkniętą w sobie, przytłoczoną nadmiarem kilogramów. Dzisiaj moja waga prezentuje się lepiej, a ja czuję się świetnie. Psychicznie i fizycznie. Mam w sobie radość życia, której mi dotychczas brakowało, a także bardziej świadomie podchodzę do tego, co jem. Nauczyłam swój organizm wybierania tego, co dla mnie dobre. Na co dzień czuję tego efekty i wiem, że jest to dobra droga. Mogłoby się wydawać, że autor mówi w webinarze o zupełnie banalnych rzeczach, i w pewnym sensie tak jest, ale czy nie jest tak, że to właśnie o tych najprostszych rzeczach często musimy sobie przypominać? Mam nieodparte wrażenie, że ludzie bardzo sobie komplikują życie, a rzeczywistość jest dużo prostsza, niż nam się zazwyczaj wydaje. Każdy zasługuje na to, aby dobrze zjeść, cieszyć się jedzeniem i czerpać pełną radość z życia. Jedzenie to coś więcej, niż posiłek. To także zaspokajanie potrzeb estetycznych, zapachowych. Człowiek jedząc używa wielu zmysłów. Przy jedzeniu często nawiązuje się też różne relacje, znajomości. Siadanie przy wspólnym stole to przecież także zacieśnianie więzi rodzinnych. Czy już samo to nie pokazuje, że jedzeniem warto się cieszyć i czerpać z niego tyle dobra, ile tylko się da? To pytanie pozostawiam otwarte, ale książkę i film polecam Waszej uwadze.

Gabriela Kownacka

ilość recenzji:1

12-08-2020 22:31

Lektura książki ?Jedz dobrze i nie tyj? była dla mnie bardzo mile spędzonym czasem, dlatego ucieszyłam się z tego, że mogę wysłuchać samego autora na nagraniu i posłuchać o tajnikach jego koncepcji. Filmik dostępny jest tutaj: youtube com/watch?v=vsSjd2Rjlho&t=1s&fbclid=IwAR3BdHOPFsT5VNw3Y0mjxHVfsYJzK-BjRmi9XJH0_gL9zrHgYPRPOoqV4QQ. Całą ideę uważam za bardzo wartościową i godną promowania. Sama jestem naturopatką i na co dzień sięgam do natury. Jem zdrowo, cieszę się życiem i jedzeniem, jednak wiem, że nie jest to rzeczywistość każdego człowieka. Przychodzą do mnie klienci i klientki z rozmaitymi problemami. Większość z tych problemów da się rozwiązać wnikając w głąb siebie i poszukując harmonii. Taką myśl znajduję również w książce ?Jedz dobrze i nie tyj?, a także w filmiku Pana Zbigniewa. Dla mnie, to myśli całkowicie przełomowe, godne zauważenia. Proste, a jednak niedostępne dla wielu. To ważne, aby w kulturze popularnej znajdowały się tego typu idee i publikacje. Matka natura jest w stanie dać nam wiele dobra, pod warunkiem, że zechcemy skorzystać z jej hojności.

Ludziom zwykle wydaje się, że muszą sobie narzucić jakiś schemat, aby rozwiązać dany problem. Tak jednak nie jest. Często to właśnie narzucanie sobie schematów czyni nas nieszczęśliwymi. Dlatego, że jest to sztuczne i nie ma nic wspólnego z prawdziwą motywacją. Tylko to, co wynika wprost z naszego wnętrza ma szanse na powodzenie. Czyż takie podejście nie jest bardziej naturalne? Odnoszę wrażenie, że tak. Nie jest ono obce również autorowi książki. Z chęcią polecam książkę moim klientom, będę ich zachęcała również do oglądania filmików publikowanych przez Pana Zbigniewa. Warto poszerzać swoją świadomość żywieniową w oparciu o naturę.

Pan Zbigniew Młynarski odważnie i głośno mówi o tym, że każdy zasługuje na to, aby dobrze zjeść. Może się to wydawać kontrowersyjne w temacie odchudzana. Bynajmniej! Organizm wygłodzony, nie jest organizmem zdrowym i warto to sobie jasno i wyraźnie powiedzieć. Człowiek powinien się odżywiać, odżywianie jest czymś dobrym i z założenia służy temu, aby człowiek nie chodził głodny. Są jednak różne rodzaje głodu, o czym Pan Zbigniew pisze w swojej książce. Nie wszystkie wiążą się tylko z prostym fizycznym mechanizmem. Mamy w sobie jako ludzie bardzo wiele potrzeb i pragnień, które potrzebują zaspokojenia. Wśród nich znajduje się potrzeba miłości, akceptacji, zrozumienia. Potrzeba przyjemności też jest bardzo ludzka. W istocie bardzo wiele jest czynników, które składają się na nasze człowieczeństwo. To ważne jednak, abyśmy nie mylili ich ze sobą. Emocjonalny głód nie daje się wcale zaspokoić pożywieniem, to wrażenie jest bardzo złudne i wpędza wiele osób w zaburzenia odżywiania. Nie jest to jednak dobre i należy tego unikać. Jednak, żeby nie popadać w ten problem, trzeba najpierw nauczyć się świadomego podejścia do jedzenia. Nie polega ono na tym, że znamy ilość kalorii każdego możliwego produktu. Ale np. na tym, że wiemy skąd bierze się nasz głód i w jakich momentach on się pojawia. Posługując się rozumem, obserwacją i wprowadzając w życie porady Pana Zbigniewa, można naprawdę zmienić swoje życie w dobrym sensie. Nie narażając się przy tym na niepotrzebne cierpienia, w postaci jedzenia tego, na co wcale nie mamy ochoty! Nie wolno się też głodzić, ponieważ każda głodówka to ból i cierpienie, zarówno dla organizmu, jak i dla psychiki. Dbanie o siebie to odżywianie się. Naturalne, radosne, pełne szczęścia i mocy.

Jedzenie może być piękne, może być miłe i dobre, a przy tym może przynosić dobro. Właśnie w postaci zdrowia, lepszych wyników, optymizmu i większej energii do życia. Wierzę w metaforę drobnych kroków i jestem przekonana (widzę to również po moich klientach), że człowiek potrafi bardzo zmienić swoje życie wprowadzając naprawdę niewielkie zmiany. Dzięki temu zmiana jest miła i przyjemna, człowiek nie odnosi wrażenia, że zrywa zupełnie z dawnym ?ja? i z dawnym życiem. Z grubsza, przecież właśnie o to chodzi, by zachować ciągłość tego kim jesteśmy, a równocześnie przeformułować żywienie tak, by nam służyło.

Zygmunt Kowalczyk

ilość recenzji:1

12-08-2020 22:10

Dobre jedzenie to podstawa i nie uważam, że jest to przywilej. Myślę, że każdy ma prawo dobrze zjeść. Na rynku dietetycznym w końcu pojawiła się poważna koncepcja promująca takie podejście. Książka ?Jedz dobrze i nie tyj? w istocie o tym opowiada i przekazuje cenne wskazówki dotyczące naturalnego odżywiania. Jestem bardzo poruszony wrażliwością autora na potrzeby drugiego człowieka, na jego indywidualność. I choć książka jest zdecydowanie godna polecenia, chciałbym polecić również film nagrany przez Pana Zbigniewa Młynarskiego. Miałem przyjemność go obejrzeć i uważam, że filmik jest wart rozpowszechniania: youtube com/watch?v=vsSjd2Rjlho&t=1s&fbclid=IwAR3BdHOPFsT5VNw3Y0mjxHVfsYJzK-BjRmi9XJH0_gL9zrHgYPRPOoqV4QQ.

Niestety dużo osób dzisiaj ucieka od natury, od naturalnego odżywiania się. Powracają dopiero wtedy, kiedy jest już za późno na zmianę lub jest późno na tyle, że zmiana jest niewielka. Tymczasem, gdybyśmy zechcieli pozostać przy dobrych zwyczajach przekazywanych nam przez nasze matki i ojców, bylibyśmy znacznie zdrowszymi ludźmi. Jest w tym bowiem jakaś prawidłowość, że rodzice bardziej dbają o swoje dzieci, niż o samych siebie. Nawyki, które pamiętam z domu rodzinnego były dobre, naturalne i normalne. Sam miałem później kłopot z zachowaniem ich, chociaż to przecież zasadniczo proste, a człowiek niepotrzebnie sobie wszystko komplikuje. Dzisiaj jem zdrowo, lecz niemałe znaczenie ma tutaj wiek i pojawiające się problemy.

Myślę, że postawę dobrego odżywiania warto promować szczególnie wśród młodych ludzi. Ci sami ludzie, będą przecież kiedyś w sędziwym wieku i od tego, jak podchodzą do żywienia teraz, zależy ich przyszłość. Ich zdrowie na starość. Można mieć mniej problemów, a można mieć ich więcej. Wszystko zależy od tego, jak jemy i co jemy. Wszak, jak powiedział Pan Zbigniew Młynarski, nasz organizm to plac budowy. Nie jest bez znaczenia to, z jakich materiałów budujemy.

Zgadzam się co do tego, że organizm zawiera w sobie inteligentny mechanizm, który potrafi wybierać to, co jest dla nas dobre. Idąc za tym mechanizmem wybieramy ?jeść?, zamiast ?nie jeść?. To prawda, że można zaprogramować swój organizm tak, aby ten chciał tylko tych produktów, które są dla nas zdrowe i przynoszą korzyści. Niezwykły jest w tej metodzie szacunek do drugiego człowieka, do jego indywidualnych potrzeb, do tego kim jest, a także do wartości zgodnie z którymi żyje. To ważne, byśmy podejmując się jakiejkolwiek zmiany mieli na względzie najgłębsze potrzeby naszych serc. Wszak nie chodzi o to, aby cierpieć niezadowolenie z powodu jedzenia, ale cieszyć się ziemskim życiem tak długo, jak długo jest to możliwe. Ciężko jest cieszyć się chorując, dlatego już niezależnie od samego wyglądu, warto dobrze się odżywiać w ogromnym poszanowaniu dla dóbr, które ma nam do zaoferowania matka natura.

Widzę, że nie jestem pierwszą osobą, która wspomniała o webinarium Pana Zbigniewa Młynarskiego. Bardzo mnie to cieszy, to oznacza, że ta metoda idzie w świat, że jest coraz bardziej rozpowszechniana i coraz więcej osób ma szansę żyć życiem zdrowym i szczęśliwym. Z jedzenia warto się cieszyć! Każdy zasługuje na to, by dobrze zjeść i cieszyć się tą ważną sferą naszego życia, jaką jest odżywianie. Tu warto zauważyć, że jedzenie to nie tylko nasycanie głodu. To także piękno, to także zapach i całe bogactwo międzyludzkich relacji, które zawiązują się przy stole. Dlatego tym bardziej powinniśmy zwracać na tę sferę naszego życia, większą, właściwą jej uwagę. Polecam książkę, polecam webinarium. Warto zapoznać się z treścią, ponieważ wierzę, że za tą książką i za całą pracą autora stoi bardzo wiele dobrych i trafnych myśli, których głównym celem jest pomoc innym ludziom. Zanim podniesie się krytykę, warto poznać dokładnie to, z czym mamy do czynienia i spróbować przeniknąć przez punkt widzenia proponowany przez autora. Myślę, że odżywianie zgodne z naturą i przede wszystkim zgodne z indywidualnością własnego organizmu, jest tym, w co warto inwestować swój czas i zaangażowanie.

Dagmara Rabczewska

ilość recenzji:1

12-08-2020 21:35

Czy można jeść dobrze i nie tyć? Dzisiaj wiem, że tak. Swoją przygodę z książką Zbigniewa Młynarskiego zaczęłam od webinarium dostępnego na stronie: youtube com/watch?v=vsSjd2Rjlho&t=1s&fbclid=IwAR3BdHOPFsT5VNw3Y0mjxHVfsYJzK-BjRmi9XJH0_gL9zrHgYPRPOoqV4QQ. Z całego serca polecam ten film! Po nim zaczęłam szukać głębiej i tak trafiłam na książkę ?Jedz dobrze i nie tyj?. Zarówno film, jak i książka stanowią stosowne uzupełnienie dla siebie nawzajem. Uważam, że warto czerpać wiedzę z różnych miejsc i nie ma co się ograniczać, jeśli chodzi o formę.

Z otyłością walczę już przynajmniej od kilkunastu lat. Próbowałam dietami, próbowałam głodówkami i wzmożonym wysiłkiem fizycznym. Chociaż efekt jakiś był, wciąż nie mogłam sobie poradzić z tym problemem. I tak trafiłam na webinarium Zbigniewa Młynarskiego, autora książki ?Jedz dobrze i nie tyj?. Autor natchnął mnie nowym spojrzeniem i przekonał do tego, że warto spojrzeć na sprawę inaczej. Dotychczas myślałam, że żeby skutecznie schudnąć muszę nieustannie odczuwać dyskomfort. Bo czym jest dieta, jeśli nie dyskomfortem właśnie. Z tym kojarzy się powszechnie? Bo przecież jesteśmy ciągle głodne, niezadowolone z życia. Powstała nawet cała seria żartów dotyczących żon na diecie. Można się obrażać, ale przecież coś w tym jest. Doskonale pamiętam, jaka byłam dla mojego Męża na wszystkich głodówkach? Nikt mi nie powie, że kobieta wiecznie głodna może mieć świetny nastrój. Zdecydowanie nie! Jestem bardzo miłą osobą, ale rzeczywiście zmieniam się w potwora, kiedy ciągle jestem wygłodzona. Przynajmniej, jestem na tyle świadoma siebie, że w pewnym momencie zaczęłam uprzedzać męża o kolejnej cudownej diecie, a on oczywiście złapał się za głowę.

Od jakiegoś czasu żyję w myśl idei przekazanych w książce ?Jedz dobrze i nie tyj?. Wyobraźcie sobie, że wcale nie jestem głodna. Jestem zadowolona, cieszę się życiem i jem to, co lubię. Mam zaufanie do siebie i do własnego organizmu. Wiem, że to, co wybieram jest dla mnie dobre i autentycznie mnie to cieszy. Program DrDietman pomógł mi odpowiednio wyregulować mój apetyt i teraz uczucie głodu pojawia się tylko i wyłącznie w porze posiłków. Jest to spore ułatwienie ponieważ wcześniej podjadałam dużo i często. Co było widać również w odbiciu w lustrze? Teraz, nie podjadam wcale. A jeśli już zdarza mi się coś podjeść, zazwyczaj są to orzechy lub bakalie. Nie czuję się w żaden sposób ograniczona, czy sponiewierana tym nowym dla mnie odżywianiem. Zbigniew Młynarski poleca podejście, w którym nie narzucamy na siebie ograniczeń, lecz jemy to, co lubimy i czerpiemy moc przyjemności z życia, a także z jedzenia. Tak właśnie robię! Uczę swój organizm wybierać to, co dla mnie dobre, a wszystko przez wprowadzenie kilku nowych, dobrych nawyków. Są na tyle drobne i niewinne, że w ogóle nie czuję się jakbym była na diecie. Moja codzienność wygląda normalnie, a ja nie spędzam w kuchni całych dni. Jestem zachwycona! Mój budżet również nie ucierpiał, jak miało to miejsce w moich wcześniejszych przygodach żywieniowych. Nie muszę wydawać pieniędzy na produkty, których normalnie bym nie kupiła, bo nie są ?na moją kieszeń?.

Sądzę, że podejście prezentowane przez Pana Zbigniewa jest bardzo dobre dla kobiet zapracowanych, dla mam, dla takich pań, które nie mogą sobie pozwolić na całodzienne ślęczenie w kuchni lub robienie zakupów. To podejście jest naturalne i przede wszystkim normalne. Znajduję w nim szacunek do człowieka i do jego potrzeb. Autor nie próbuje nam wmawiać, że jesteśmy kimś innym, albo że musimy być inni, aby być szczupli. Myślę, że każdy ma szansę odnaleźć siebie w tej książce. Bardzo mi się podoba takie podejście i myślę, że to metoda dobra dla wszystkich. Dla tych, którzy zmagają się z jakąś chorobą, dla tych, którzy po prostu chcieliby zrzucić parę kilogramów i dla tych, którzy już zupełnie stracili nadzieję i nie wiedzą, gdzie szukać pomocy. Spróbujcie! Polecam Wam przede wszystkim wysłuchać webinarium, bo tekst to jedno, a człowiek z przekazem to coś zupełnie innego.

Amelia Żywicka

ilość recenzji:1

12-08-2020 21:08

Bardzo cenię pracę Pana Młynarskiego. Książkę przeczytałam z zapartym tchem. Jest napisana prostym i zrozumiałym językiem. Przekaz również był dla mnie jasny. Od wielu lat miałam problemy z otyłością i w końcu znalazłam w sobie siłę, żeby coś zmienić. Dzisiaj czuję się świetnie i w dużej mierze jest to zasługa książki, a także całej pracy, która zrodziła się wokół tej książki. ?Jedz dobrze i nie tyj? to moim zdaniem przełomowa lektura. Zdecydowanie warto po nią sięgnąć. Jednak nie do każdego przemawia tekst, dlatego warto obejrzeć filmik opublikowany przez autora: youtube com/watch?v=vsSjd2Rjlho&t=1s&fbclid=IwAR3BdHOPFsT5VNw3Y0mjxHVfsYJzK-BjRmi9XJH0_gL9zrHgYPRPOoqV4QQ. Pan Zbigniew bardzo otwarcie i wyraźnie tłumaczy tajniki swojej metody. Do niedawna uważałam, że rzeczą niemożliwą jest schudnięcie przy normalnym funkcjonowaniu. Myślałam, że będę potrzebowała katujących ćwiczeń, żywieniowej ascezy i odmawiania sobie praktycznie wszystkiego, co lubię. Okazało się, że tak wcale być nie musi. Dzięki temu dzisiaj jestem szczęśliwa, cieszę się jedzeniem i życiem. Uwielbiam dobrze zjeść, dlatego tym bardziej jestem zadowolona, że nie musiałam rezygnować ze swoich ulubionych smaków. Ta książka, filmiki i program DrDietman to najlepsze, co mnie w życiu spotkało. W końcu pasuje na mnie ten rozmiar ubrań, który zawsze chciałam mieć. A co najważniejsze, nie czuję się w żaden sposób ograniczona. To mi daje mnóstwo siły i radości. Zaakceptowałam też siebie i swoje potrzeby, nie robię sobie wyrzutów sumienia za to, że od czasu do czasu mam ochotę sobie sprawić jakąś słodką przyjemność. Jesteśmy tylko ludźmi i nic w tym złego, że mamy ochotę cieszyć się życiem. Pan Zbigniew w swoim webinarium porównał ludzki organizm do placu budowy. Bardzo przypadło mi do gustu to porównanie. Tak wiele zależy od tego, w jaki sposób się odżywiamy, a jednak rzadko kiedy w swoich decyzjach sugerujemy się naszym zdrowiem. Zwykle zwracamy na nie uwagę dopiero, jak się popsuje. Albo dopiero wtedy, kiedy problem jest na tyle duży, że nie sposób go nie zauważyć. Tak było ze mną. Dzisiaj na szczęście jest już inaczej, bo wzięłam sobie do serca porady zapisane w książce i wskazówki. To nieprawda, że przechodząc na dietę musimy sobie coś sztucznie narzucać. Metoda Pana Zbigniewa polega na tym, żeby słuchać swojego organizmu. Ale również dostroić go, aby nam służył zamiast szkodzić. I dzięki temu będziemy mieli ochotę na to, co jest dla nas dobre i zdrowe. Z kolei uczucie głodu będzie się pojawiało tylko w porze posiłków. To świetna sprawa! Mój organizm już teraz funkcjonuje w ten sposób. Polecam wszystkim nie tylko książkę, ale również program DrDietman. To świetne rozwiązanie dla osób, którym naprawdę zależy na zdrowiu i pięknej figurze. Obydwie te rzeczy można osiągać równolegle, decydując się na naturalne żywienie. Nie trzeba z niczego rezygnować, wręcz przeciwnie! Można cieszyć się pełnią smaku, a cały proces jest bardzo przyjemny. DrDietman ma dwie funkcjonalności. Podstawową, bezpłatną. W jej ramach można się dowiedzieć, których produktów jemy za dużo, a których za mało. W płatnej funkcjonalności możemy korzystać z pełni możliwości, jakie daje program. A nawet skorzystać z pomocy doradcy żywieniowego. To moim zdaniem jest bardzo cenna informacja dla tych, którzy potrzebują prowadzenia. Polecam Wam książkę z całego serca, lektura na pewno nie będzie czasem straconym. Zajrzyjcie koniecznie też do webinaru Pana Zbigniewa. W tym filmie tłumaczy dokładnie tajniki swojej metody, a wiadomo, że inaczej się czyta, a inaczej słucha. Mnie webinarium pomogło zrozumieć i odczytać pewne rzeczy, które nie były wcześniej dla mnie tak do końca jasne. Informacji i wiedzy nigdy nie za wiele! Jestem przekonana, że warto i gorąco polecam! Trzymam kciuki też za Wasze przemiany, wiem jakie to trudne, ale potwierdzam? Jest to możliwe! Czytajcie, oglądajcie i słuchajcie, korzystajcie też z programu DrDietman. Mój przypadek potwierdza, że warto skorzystać ze wszystkich dostępnych narzędzi. Miłej lektury!

Janusz Śliwiński

ilość recenzji:1

5-08-2020 17:32

Nie powiem, żeby jakoś szczególnie wciągnął mnie tytuł książki. "Jedz dobrze i nie tyj", w moim pierwszym odczuciu? to kolejna bujda obiecująca gruszki na wierzbie. Jak wielkie było moje zdziwienie w czasie lektury, gdy z każdym przeczytanym słowem, zdawałem sobie sprawę z tego, jak bardzo się pomyliłem.

To jednak prawda, że książki nie należy oceniać po okładce. Bo można mocno się pomylić, tak właśnie było w moim przypadku. Zrozumiałem swój błąd już po lekturze kilku rozdziałów. Ludzie, którzy mają wysokie doświadczenie i wiele do powiedzenia, zwykle nie używają wielu słów. Nie dlatego, że nie potrafiliby tego zrobić, ale dlatego, że wiedzą o co chodzi im w życiu i doskonale rozumieją siebie oraz własne podejście. Coś takiego odczuwam wobec autora książki. Wydaje mi się, że jest to człowiek, który po prostu wie o czym mówi i robi coś z poczucia misji. Dla innych, którzy potrzebują określonego typu pomocy. A może to też zbyt dużo powiedziane? nie każdy kto potrzebuje zmienić zwyczaje żywieniowe ma przecież jakiś problem. Względy mogą być różne, choć zdecydowanie najważniejszym z nich powinno być dla nas zdrowie.

Z "Jedz dobrze i nie tyj" wyciągnąłem nowe spojrzenie na rzeczywistość. I na sferę jaką jest żywienie. Mogłoby się wydawać, że jest to książka typowo dietetyczna, zauważyłem, że w niektórych wydawnictwach jest kwalifikowana jako "książka kucharska". Jednak wydaje mi się, że to w pewnym sensie ujmujące. W tej książce poruszono tak wiele kwestii mówiących o naszym codziennym życiu? oczywiście wszystko w kluczu tematyki żywienia.

Z książki dowiedziałem się również o DrDietman. To program proponowany przez autora. Nie tylko proponowany, ale zaprojektowany według jego pomysłu. Według mnie to wszystko razem, program i książka, świetnie ze sobą współgra. Czytelnik chcący zmienić swoje życie dostaje pełny zestaw narzędzi, które pozwolą mu na zmianę żywienia, a co za tym idzie, na zmianę życia. Rozszerzona wersja pracy z programem obejmuje także pracę z dietetykiem. Nie byle jakim. Z osobą empatyczną, wyrozumiałą, która również cechuje się naturalnym podejściem.

To ostatnie było dla mnie szczególnie ważną informacją. Życie w zgodzie z naturą ma dla mnie ogromne znaczenie. Na wielu płaszczyznach. Również na płaszczyźnie jedzenia. Wierzę, że tylko tak możemy zachować zdrowy organizm, spokój oraz harmonię. Warto zauważyć, że zmiana sposobu żywienia, to zmiana życia. Naprawdę! Doświadczyłem tego na własnej skórze.

Organizm, który ma jakieś braki dopomina się uwagi. Niejednokrotnie z powodu złego żywienia jesteśmy poddenerwowani, niespokojni i popadamy w różne problemy, takie jak lęki, czy depresja. Ale nie tylko, różne nerwice też przecież mogą pochodzić z niedoborów lub nadmiaru określonego typu składników. Również o tym jest ta książka.

Autor wspomina o wielu rodzajach głodu. Bardzo często są to "głody" zupełnie niezwiązane z fizycznym głodem. Często brakuje nam miłości, czy akceptacji i dlatego "zajadamy braki"? Choć sam na początku nie byłem przekonany do tej wizji, z czasem, po głębszej refleksji, zauważam problem. Niewykluczone, że problem otyłości można by było generalnie rozwiązać właśnie docierając do tych braków i wprowadzając w życie porady, oraz wskazówki z książki.

Polecam Wam także pracę z programem DrDietman. Jest świetna, intuicyjna, a dietetycy są bardzo wyrozumiali i sympatyczni. Myślę, że te dwie ostatnie cechy mogą być interesujące szczególnie dla kobiet. Kupiłem książkę mojej żonie, a dopiero potem kupiłem córce. Obydwie były zachwycone. Teraz we dwie korzystają nie tylko z książki, ale również z DrDietman i są zachwycone. Wymieniają uwagi na temat swoich doświadczeń, na temat tego, co zaplanował dla nich dietetyk i polecają książkę, oraz program swoim koleżankom.

Choć nie zawsze i nie we wszystkich "modach" zgadzam się z żoną,ale w tym przypadku uważam, że ma rację. Książka jest interesująca i zasługuje na uwagę. Głównie dlatego, że jest skoncentrowana na naturalnym sposobie żywienia i dostarcza wszelalkich potrzebnych narzędzi. Warto nie tylko książkę przeczytać, ale również skorzystać z programu DrDietman. Polecam!

Arleta bioenergoterapeutka

ilość recenzji:1

5-08-2020 15:23

DrDietman to coś zupełnie nowego, a jednak zachwyciłam się już od pierwszego zalogowania. Zazwyczaj nie ufam nowinkom technicznym, tym razem jednak jest nieco inaczej. Moja przygoda z DrDietman rozpoczęła się od lektury książki "Jedz dobrze i nie tyj". Co prawda słyszałam już co nieco na temat metody opracowanej przez Zbigniewa Młynarskiego, ale dopiero po lekturze książki postanowiłam wgłębić się w temat.

Dotychczas moje doświadczenia z dietetyką były raczej niewielkie. Głównie dlatego, że temat jedzenia według jakiegoś określonego terminarza wydaje mi się szalenie sztuczny. Podobnie z resztą jak zakazywanie sobie wszystkiego w imię "wyższego dobra", jakim rzekomo jest szczupła sylwetka. Takie podejście jest moim zdaniem szalenie nienaturalne. Na co dzień pracuję z energiami, a w swojej pracy bardzo skupiam się na naturze i naturalnych potrzebach ciała i umysłu. Z moich usług korzystają osoby, które chcą patrzeć głębiej i docierać do źródeł.

Okazuje się jednak, że i w dietetyce pojawiły się nowe trendy. Jestem z tego niezmiernie zadowolona. Zdarza się, że i moi klienci narzekają na wagę i brak akceptacji względem własnego ciała. To temat ważny i nie powinien być pomijany. Cieszę się, że wreszcie będę mogła polecić moim klientom stosowną lekturę. "Jedz dobrze i nie tyj" z całą pewnością taką lekturą jest.

Autor prezentuje naturalny pogląd na świat. Według, którego ciało wie, czego potrzebuje. Cała sztuka polega jednak na tym, by ciała słuchać i odpowiednio regulować swój apetyt. Nie jest to łatwe, ponieważ współczesny świat bardzo "dba" o to, byśmy nie docierali do sedna problemu. Bądź, co bądź? Czy to nie nasze problemy, a w tym także złe nawyki żywieniowe, napędzają to koło zwane konsumpcją?

Idąc za radami autora, bedziem jednak w stanie to odwrócić. Zapanujemy nad własnym apetytem, ale nie w sposób, który narzuci na nas całe spektrum zakazów i nakazów. Naturalne podejście do jedzenia to takie, które pozwala się nim cieszyć i czerpać z niego radość. Pozwala brać z życia to, co dobre, bez wyrzutów sumienia i smutnych spojrzeń w lustro.

Jak w takim razie działać? Po pierwsze, polecam przeczytać książkę w całości. Jest krótka i przyjemna w lekturze. Po drugie, warto przemyśleć temat w kontekście myśli prezentowanych przez autora i zastanowić się, które błędy popełniamy w kontekście własnego życia. Po trzecie, polecam zdecydować się na działanie. A to ostatnie będzie jeszcze pełniejsze, gdy skorzystamy z programu DrDietman. Program ten został zaprojektowany w oparciu o formułę opracowaną przez Zbigniewa Młynarskiego. Znajdziemy tu nie tylko przydatne dla siebie informacje, ale również opiekę wykwalifikowanego doradcy żywieniowego, który z wyrozumiałością i uczuciem podpowie co robić, a czego unikać. A także ułoży indywidualny zestaw wskazówek, które będą pomocne w osiąganiu celów w sposób naturalny.
Z pomocą doradcy zmienimy swoje złe nawyki żywieniowe i wprowadzimy szereg nowych, pozytywnych. Wszystko bez zakazów, bez musztry.

Korzystanie z programu DrDietman pozwala czuć się komfortowo zarówno klientowi, jak i doradcy. Praca z programem jest łatwa, intuicyjna. I co najważniejsze, praktycznie od razu program zwraca nam bogaty zestaw informacji. Jeśli na początku zechcemy wypróbować bezpłatną wersję programu, otrzymamy informację o tym, jakich produktów jemy za dużo, a których z nich mamy alarmująco niewiele. To pierwsza i bardzo ważna wskazówka do dalszej pracy.

Sama zdecydowałam się skorzystać z programu w jego pełnej wersji i jestem zachwycona. Pan Piotr to naprawdę przemiły dietetyk, który z wyrozumiałością podchodzi do osób poszukujących pomocy. Choć mój problem nie był nie wiadomo jak duży, czuję, że jestem pod opieką specjalisty, który zna się na rzeczy, a przy okazji jest bardzo dobrym słuchaczem.

Bardzo podoba mi się zespół działań i cała filozofia "Jedz dobrze i nie tyj". Jestem przekonana, że wiele osób na tym skorzysta. A przede wszystkim, jestem pewna, że wiele osób odzyska nadzieję. Zwłaszcza wtedy, gdy zauważą jak pozytywna zmiana wydarza się w ich życiu. Już na moment po wprowadzeniu w życie pierwszych porad z książki.

Ta książka niesie nadzieję, pozytywną energię, a przy okazji jest napisana w zrozumiały sposób. Nie znajdziemy tutaj żargonu charakterystycznego dla środowisk dietetycznych. To treści, które będą zrozumiałe dla każdego.

Ania Domańska

ilość recenzji:1

5-08-2020 15:12

Podchodzę sceptycznie do różnych publikacji dietetycznych. Wcale nie dlatego, że wiem już wszystko na ten temat. Bynajmniej. Po prostu z doświadczenia wiem, że zwykle są to książki, które wiele obiecują, ale niekoniecznie te obietnice spełniają. Tytuł ?Jedz dobrze i nie tyj? nie zachęcił mnie, bo brzmi to jak idylla. A przecież takie wizje zazwyczaj nie mają żadnego odzwierciedlenia w rzeczywistości. Od kiedy niby można chudnąć od jedzenia? Gdyby tak było, nie mielibyśmy na całym świecie problemu otyłości.

Ostatecznie do książki ?Jedz dobrze i nie tyj? przekonała mnie koleżanka, która była już po lekturze. No więc? Przeczytałam. I szczerze mówiąc, zmieniłam swoje zdanie odnośnie książki, które wcześniej wyrobiłam sobie tylko i wyłącznie na podstawie tytułu i okładki. Teraz już wiem, rozumiem, jak podchodzić do tego tematu. Choć książka jest krótka, to bardzo pomogła mi nabrać prawidłowego spojrzenia na żywienie. Dzisiaj jestem znacznie pewniejsza siebie w tym temacie, i nie katuję się już tak mocno, kiedy zdarzy mi się ?zgrzeszyć?. Jesteśmy przecież tylko ludźmi, a każdy z nas od czasu do czasu ma apetyt na słodycze. To przecież nie musi od razu oznaczać wpadania w otyłość i dramaty. Wcześniej tego nie rozumiałam i każdy taki grzeszek kwitowałam stwierdzeniem: ?Teraz to już koniec. Przepadłam?. Dzisiaj uważam, że tak wcale nie jest i wiecie co? Jestem dużo chudsza! To dobrze? Moim zdaniem tak. Czuję się świetnie i jestem zadowolona.

W książce ?Jedz dobrze i nie tyj? znajdziemy różne informacje na temat głodu. Okazuje się, że po jedzenie wcale nie zawsze sięgamy z tego powodu, że chce nam się jeść. Uświadomienie sobie tego wcale nie jest prostym procesem, zwłaszcza, że często wiąże się z przyznaniem się do tego, że tak naprawdę brakuje nam czegoś innego. Jest przecież też coś takiego jak głód emocjonalny. Często chcielibyśmy miłości, zrozumienia, czy akceptacji. Nie bez powodu powstało zabawne powiedzenie, że: ?Czekolada nie komentuje, czekolada rozumie?. Właśnie! To się bierze z tego, że mylimy nasze faktyczne potrzeby z zachciankami. A jeśli już wyspecjalizowaliśmy się w tym temacie, może być nam bardzo trudno przestawić się z powrotem. Nie jest to jednak niemożliwe!

Zdaniem autora, Zbigniewa Młynarskiego, nie tylko można, ale też warto to robić. Jak to? Otóż powinniśmy wszyscy popracować nad wyregulowaniem własnego apetytu. Przypomnieć mu, jak powinien funkcjonować! A co za tym idzie, powinniśmy bardziej świadomie podchodzić do kwestii jedzenia. Zbigniew Młynarski wcale nie zachęca nas do tego, byśmy ubrali kajdany diety i zarzucili swoje własne ja na rzecz nowego stylu życia! Wcale nie o to chodzi. W swojej książce autor promuję wizję naturalnego podejścia do odżywiania. Normalnego, a nie takiego, które od pierwszego dnia przymusza nas do rezygnacji z siebie.

Całą książkę odebrałam bardzo rozumowo. Podoba mi się to, że autor stąpa twardo po ziemi i pisze bardzo konkretnie. Książka jest krótka, ale treściwa. Dla mnie to ideał dobrej lektury. Nie lubię pustosłowia, obiecanek-cacanek i treści, które ktoś pisze tylko po to, by sztucznie przedłużyć całość swojego dzieła. W tej książce naprawdę znajdziecie wszystko, co potrzebne i nic ponad. Dzięki temu, że książka jest napisana w łatwy sposób, a porady są praktyczne, niemal od razu można wprowadzić w życie zmiany. Sama też zaczęłam to robić i jestem bardzo zadowolona!

Zarejestrowałam się również w programie DrDietman i muszę powiedzieć, że ciągle zbieram owoce. Jestem pod opieką Doradcy Żywieniowego i czuję się świetnie. Powiedziałabym nawet, że jem, ?jak u mamy?, a efekty są naprawdę zachwycające! Z ogromną radością polecam Wam książkę Zbigniewa Młynarskiego ?Jedz dobrze i nie tyj?. To lektura dla tych, którzy zaczynają przygodę z odchudzaniem, dla tych, którzy chcieliby po prostu odżywiać się dobrze i dla tych, którzy po wielu nieudanych próbach stracili nadzieję. Koniecznie spróbujcie, to wspaniała książka, bardzo wyzwalająca. I pozwalająca spojrzeć na siebie i na świat zupełnie inaczej! Polecam gorąco! Ania Domańska

Janina Puzyn

ilość recenzji:1

5-08-2020 13:09

Przez długi czas miałam problemy z otyłością. To był okres wielu zmian, niepokojów. Do dzisiaj mówienie o tym jest dla mnie trudne. Przechodziłam różne skrajne stany. Od radości wynikającej z podjęcia nowej diety cud, po kolejny zawód, że znowu się nie udało. I choć nie znałam się za bardzo na wszystkich tych dietetycznych terminach, a wiele rzeczy było dla mnie niezrozumiałych, to ufałam różnym książkom i różnym ludziom.

Przechodziłam różne etapy, i skutki ich podejmowania. Na swoim koncie mam też głodówki, które spowodowały, że podupadłam na zdrowiu. To wszystko doprowadzało mnie do smutku, przez jakiś czas zmagałam się również z depresją. Jako osoba nieznająca się na tych wszystkich wartościach i rozróżnieniach, pokładałam swoje zaufanie w różnych ludziach i teoriach. Dzisiaj, kiedy o tym myślę jest to dla mnie smutne. Wiele książek napisano tak naprawdę tylko po to, żeby na nich zarobić. A nie dlatego, że celem była zwykła ludzka pomoc.

Przez wiele lat wahałam się. Od jednej skrajności do drugiej. Rosło we mnie także umartwianie się nad własnymi słabościami, poczucie nieatrakcyjności-wspierane bardzo złośliwymi żartami mojego byłego męża. Czułam się coraz gorzej. Aż do momentu, w którym trafiłam na książkę Pana Zbigniewa Młynarskiego. ?Jedz dobrze i nie tyj? brzmi jak marzenie. I choć z licznymi wątpliwościami, i tym razem postanowiłam przeczytać książkę. Ale pomyślałam sobie: ?ostatni raz? i dzisiaj nie żałuję. Było warto.

Dzisiaj czuję się dobrze i wyglądam coraz lepiej. Czuję się przede wszystkim zdrowo. Zmieniłam swoje nawyki ale co ciekawe, wcale nie zrezygnowałam z wszystkiego, co jadłam do tej pory. Powiem więcej, nie musiałam z niczego rezygnować! Takie podejście to dla mnie coś absolutnie nowego. Książka ?Jedz dobrze i nie tyj? była dla mnie bardzo przyjemnym i pożytecznym relaksem. Muszę powiedzieć, że jest napisana świetnym językiem. Przejrzystym, łatwym do zrozumienia dla kogoś, kto nie zna fachowej terminologii. Równocześnie po raz pierwszy spotykam się z książką, która dotyczy tematu żywienia, a przy tym jest tak bardzo ludzka i skoncentrowana na drugim człowieku i jego potrzebach. Napisano tu o różnych rodzajach głodu, o potrzebach, które próbujemy zaspokoić sobie jedzeniem, gdy tak naprawdę gdzie indziej powinniśmy szukać zaspokojenia dla nich. Ta lektura wiele mi dała. Dużo zrozumiałam jeśli chodzi o samą siebie, ale również jeśli chodzi o inne, bliskie mi osoby, które spotykają się z podobnymi problemami.

W książce mowa jest też o programie DrDietman. Program powstał z pomysłu autora książki ?Jedz dobrze i nie tyj?. Został stworzony w oparciu o formułę opracowaną przez Pana Zbigniewa Młynarskiego. Na początku, na próbę, spróbowałam programu w darmowej wersji. Praktycznie od razu dostałam garść ważnych informacji dotyczących tego, czego jem za mało, a czego zbyt dużo. Wiele mi to dało i tak naprawdę mogłam już wdrożyć pewne zmiany w życie. Nie zatrzymałam się jednak na tym. Dzisiaj jestem pod opieką doradcy żywieniowego i dalej działamy z programem DrDietman. Czuję się świetnie i lepiej wyglądam, ale nie jest to zmiana, która wydarzyła się nagle w toku jakiejś głodówki! Co to, to nie! To zmiana, która dzieje się we mnie stopniowo. Dzięki niej mogę zachowywać normalność, a równocześnie dbać o siebie w sposób, którego sama bym z pewnością nie była w stanie ułożyć ? tak bez pomocy specjalisty.

Książka ?Jedz dobrze i nie tyj? to świetny wstęp do zmiany życia. Dzisiaj jestem dzięki tej lekturze inną osobą. Radośniejszą, pełną energii, zdrową ? poprawiły się też moje wyniki. Mam siły do zabaw z moim wnukiem i przede wszystkim, nie patrzę już na samą siebie jak na jeden wielki wyrzut sumienia. Czuję się pełniej, zdrowiej i szczęśliwiej. Choć może się to wydawać niewiarygodne, mogę śmiało powiedzieć, że ta książka zmieniła moje życie i wpłynęła na chęć do dobrej zmiany. Jest to coś, co dzieje się nadal. Tak naprawdę trudno powiedzieć, czy ta podróż ma jakiś koniec. Bo jeśli człowiek już raz zdecyduje się na rozwój, to chce w tym pozostać i sprawiać, aby każdego dnia było lepiej. Polecam Wam tę książkę!

Franciszek Piekarski

ilość recenzji:1

5-08-2020 12:59

Czytałem różne dietetyczne książki, ale ta jest po prostu fenomenalna. Nie powiedziałbym, że jest to książka tylko i wyłącznie o diecie, choć, jak łatwo się domyślić dotyczy jedzenia. ?Jedz dobrze i nie tyj? to nadzieja dla tych, którzy wiele razy próbowali zmienić podejście do diety. Dieta, to mam wrażenie, też nie jest odpowiednie słowo.

Kiedy człowiek słyszy ?dieta? w pierwszym odruchu jego skojarzenia są raczej negatywne. Zaraz wydaje nam się, że musimy wprowadzić w życie system nakazów i zakazów, które dosyć mocno ograniczają naszą radość życia i możliwości działania. Kiedy słyszysz ?dieta?, pierwsze o czym myślisz to, to, że nie zjesz już kawałka tortu na urodzinach znajomego. Nie napijesz się lampki wina z żoną, i będziesz musiał udawać na rodzinnych imprezach, że wcale nie jesteś głodny. To wcale nie musi tak wyglądać!

Zdaniem Zbigniewa Młynarskiego, autora książki ?Jedz dobrze i nie tyj? wcale nie trzeba nakładać na siebie takich katorżniczych ograniczeń. To nieprawda, że musisz każdego dnia stawać na wadze, patrzeć w lustro smutnymi oczami i codziennie mierzyć się w talii. Wcale nie trzeba tego robić i nie musi to wcale oznaczać, że kompletnie odpuszczamy sobie temat jedzenia i zmiany nawyków żywieniowych.

Apetyt jest czymś naturalnym. To normalne, że organizm dopomina się jedzenia, kiedy został zaprogramowany na przetrwanie. Nic w tym dziwnego! To prawda, że świat, który znamy odwraca naszą uwagę od natury i od tego, co naprawdę ważne. Nauczyliśmy się ignorować potrzeby z ciała i przekonaliśmy nasz organizm, że potrzebuje pewnych szkodliwych produktów i substancji, które wcale nie są mu do niczego potrzebne. Czy to znaczy, że nie pozostaje nic innego jak tylko zapłakać nad sobą? Oczywiście, że nie.

Według autora możemy i powinniśmy nauczyć się regulować własny apetyt. Możemy to zrobić idąc za radami oraz wskazówkami podanymi w książce. Dzięki praktycznemu zastosowaniu rad autora, będziemy w stanie osiągnąć więcej, męcząc się przy tym mniej. W książce znalazłem też informacje na temat programu DrDietman, w którym niezwłocznie się zarejestrowałem. Jak na razie skorzystałem z bezpłatnej wersji programu. Ale mam nadzieję wkrótce przejść na płatną funkcjonalność. To, co mi się bardzo spodobało, to, to, że właściwie od razu otrzymałem zestaw przydatnych informacji na temat samego siebie. Dowiedziałem się jakich produktów jem za dużo, a jakich za mało. To było dla mnie ważne, ponieważ nie zwracałem dotąd zbyt dużej uwagi na to, co jem i w jakich ilościach. Jednak wykonując polecenia zawarte w programie udało mi się to zrobić w sposób prosty i intuicyjny. Dla mnie jest to bardzo ważne, ponieważ raczej nie jestem typem komputerowca i obce są mi te wszystkie nowości.

Bardzo podoba mi się pomysł proponowany przez autora książki ?Jedz dobrze i nie tyj?. Idąc za tą myślą, możemy tak naprawdę jeść wszystko. To daje możliwość dobrze zbilansowanej diety odpowiadającej na indywidualne potrzeby każdego człowieka. Aspekt ludzki jest tutaj według mnie niezmiernie istotny i niejednokrotnie brakuje go u rozmaitych specjalistów, dietetyków, czy w książkach dietetycznych.

Jak wspominałem, istnieje też płatna wersja programu. Umożliwia zaawansowane zbilansowanie diety i intensywną pracę nad własnymi zwyczajami żywieniowymi. A to wszystko przy udziale sympatycznego doradcy żywieniowego, który z wyrozumiałością podchodzi do osób szukających pomocy. Jak dla mnie? Świetna sprawa i nie mogę się doczekać momentu, w którym rozpocznę pracę z doradcą. Praca? Też mi się wydaje, że nie jest to odpowiednie słowo, ponieważ praca również nie kojarzy się z czymś miłym.

Jednak podejmując wysiłek zmiany żywienia z pomocą programu DrDietman uczymy się tak naprawdę pełniejszego życia, radości z jedzenia i wyrozumiałości wobec własnych potrzeb. Co najważniejsze można jeść wszystko, znaczenie ma jednak to, jak jemy i ile. Trudno nazwać to pracą, na pewno jest to wędrówka zmierzająca do pełniejszej radości z życia i przy okazji, samoakceptacji. Bardzo podobała mi się tak książka, lektura niezwykle wartościowa i przyjemna.

Daria Brzęczychowska

ilość recenzji:1

5-08-2020 12:33

W książce ?Jedz dobrze i nie tyj? bardzo wyraźne jest promowanie naturalnego podejścia do żywienia. Nie chodzi przecież o to, żeby się katować i męczyć, tylko po to, by waga pokazała upragnioną cyfrę. To naturalne, że organizm domaga się jedzenia i mając do wyboru zjeść lub nie zjeść, wybiera to pierwsze. Jednak, zdaniem autora jesteśmy w stanie wyregulować swój apetyt. W moim odczuciu warto zrobić to z udziałem programu DrDietman. Tu muszę podkreślić, że jest to program, o którym nie tylko napisano w książce, ale przede wszystkim powstał z pomysłu i polecenia autora. Dlatego przeczytanie książki i korzystanie z programu DrDietman składa się w logiczną całość. To spójna wizja postępowania, która zakłada wysoki indywidualizm i świadome podejście do żywienia, a także do życia. Bardzo spodobało mi się to, że jedzenie w książce ?Jedz dobrze i nie tyj? nie zostało poruszone jako zupełnie odrębna kwestia. To naturalny element naszego życia, więc nic dziwnego, że nasze codzienne problemy, czy życiowe sytuacje wpływają także na sferę dotyczącą jedzenia, naszego stosunku do tego, co i w jaki sposób jemy. Choć może się to wydawać banalne, dla mnie spojrzenie na sprawę w ten sposób było czymś zupełnie nowym. Pomogło mi to zrozumieć siebie w szerszym kontekście, razem z różnymi mechanizmami mojego działania czy zachowania. Chociaż książka jest krótka, jest to moim zdaniem jej zaleta. W ?Jedz dobrze i nie tyj? znajdziemy same konkrety i treści, które mają zastosowanie w praktyce. Nie ma tutaj pustosłowia i niepotrzebnych zapychaczy. Krótkie rozdziały dają dużo wiedzy, którą niemalże od razu można wprowadzić w życie. Niezależnie od tego, jaka jest nasza sytuacja, mamy prawo cieszyć się życiem i czerpać z jego pełni. Jedzenie może cieszyć, bawić, sprawiać przyjemność i pozytywnie wpływać na nawiązywanie relacji. W książce ?Jedz dobrze i nie tyj? znajdziemy liczne nawoływania do tego, by po prostu być dla siebie dobrzy i zadbać o siebie. Wszyscy pamiętamy ten czas z dzieciństwa, kiedy czuliśmy się dobrze, radośnie i byliśmy pełni energii. Niemałe znaczenie ma tutaj sposób, w jaki dbali o nas rodzice. Nie bez powodu, o dobrym jedzeniu mówi się, że ?smakuje jak u mamy?. Mnie osobiście okres dzieciństwa kojarzy się z czasem zaopiekowania, spokoju i radości. To ciekawe, że z wiekiem zapominamy o sobie samych. O ile opiekowanie się innymi przychodzi nam całkiem łatwo, o tyle opiekowanie się samym sobą staje się wyzwaniem. Czymś, co nie przychodzi nam naturalnie, a przecież to właśnie jest naturalne podejście! Dlatego powinniśmy powrócić do źródeł i zacząć traktować się dobrze, z szacunkiem do własnych potrzeb i możliwości. Z wyrozumiałością i świadomym podejściem do życia. Dla mnie książka ?Jedz dobrze i nie tyj? to hit. Jest godna polecenia. Z jej pomocą można spojrzeć na siebie nieco inaczej i zmieniać swoje życie w oparciu o świadome wyboru.

Andżelika Berg

ilość recenzji:1

5-08-2020 09:54

Przeczytałam książkę ?Jedz dobrze i nie tyj? z zapartym tchem. Spodobało mi się to, że rozdziały są krótkie, treściwe, a przy okazji mają wiele do zaoferowania czytelnikowi. To pierwsza książka dotycząca żywienia, którą przeczytałam przy dobrej kawie i w przyjemnej atmosferze. Bardzo podobał mi się język, jakim ta książka jest napisana. Dużo merytorycznej treści, profesjonalnie napisanej, a przy okazji praktyczne porady, które można od razu zacząć wprowadzać w życie. Spodobało mi się to, że autor poważnie traktuje czytelnika. W trakcie lektury nie czułam się traktowana jak małe dziecko. A niestety tak właśnie się czuję podczas lektury większości książek dotyczących żywienia. Bo one wszystkie są pisane według schematu: to możesz, a tamtego nie możesz. Nikogo nie interesują kwestie związane z indywidualnością danego człowieka. A przynajmniej tak było do tej pory. Zbigniew Młynarski przekonuje, że można jeść wszystko i nie tyć. Z jednej strony, to brzmi jak mit. Jak idylliczne marzenie osób przechodzących na dietę. Jednak do samego końca autor przekonuje, że jest to możliwe. Co więcej, to rozwiązanie jest proponowane również cukrzykom. Choć teza może się wydawać kontrowersyjna, po wgłębieniu w lekturę, przestaje taka być. Nagle wszystko zaczyna układać się w logiczną całość. Nie bez znaczenia jest również program DrDietman przedstawiony w książce. DrDietman to coś całkowicie nowego. Coś, czego do tej pory nie było. Program powstał z pomysłu Zbigniewa Młynarskiego, w oparciu o opracowaną przez niego formułę. Program posiada dwie wersje, podstawową ? bezpłatną. A także rozbudowaną, płatną. W pierwszej wersji pełni funkcję informującą. Po wypełnieniu odpowiednich poleceń otrzymujemy bardzo konkretną informację na temat tego, jakich składników jemy zbyt wiele, a jakich za mało. To bardzo ważna informacja, której często brakuje osobom, które chciałyby coś zmienić w swoim życiu. Nie zawsze przecież chodzi tylko i wyłącznie o nadmiar słodyczy, czy cukru. Ta informacja to już całkiem istotna wskazówka. Moim zdaniem warto sięgać głębiej. Dlatego zdecydowanie polecam Wam rozszerzoną wersję programu. Tu dostajemy cały zestaw narzędzi, które mają za zadanie pomagać nam w zmianach żywieniowych. To nie wszystko. Ogromne znaczenie ma w tym programie również udział doradcy żywieniowego, który ze spokojem, interpretując dane z programu, a także z rozmowy z klientem zaproponuje indywidualne rozwiązania i zalecenia. Dlaczego DrDietman jest taki wartościowy? Ponieważ jest to program, który jest elastyczny i skoncentrowany na człowieku w jego indywidualności. Dietetyka to nie tylko odpowiednie wartości odżywcze i nie tylko, ograniczenia, przymusy i zakazy. Co więcej, można się obyć bez tego. Naprawdę można jeść dobrze i nie tyć. Pod warunkiem, że rzeczywiście wdrożymy w życie porady i wskazówki zawarte w książce. Pod warunkiem, że dostrzeżemy źródła własnych błędów. To normalne, że zdarza nam się mylić głód emocjonalny z fizycznym głodem. Do tego przyzwyczaja nas współczesny świat. Zagłuszamy własne emocje, zagłuszamy własne potrzeby, zagłuszamy to, kim jesteśmy i to, o czym mówi do nas własne ciało. Tymczasem wiele może się zmienić jeżeli tylko zdecydujemy się podjąć wysiłek świadomego żywienia, zwracania uwagi na to, co jemy, z jakiego powodu i w jaki sposób. Zbyt często kwestie dotyczące żywienia traktujemy powierzchownie. Dlatego nie jest nam łatwo zauważyć, co z czego wynika. Świadome jedzenie sprawia, że przestajemy doszukiwać się w jedzeniu miłości, czy akceptacji. Przestajemy szukać w nim zaspokojenia dla innych rodzajów głodu. Zaczynamy inaczej patrzeć na siebie, na nasze relacje. Przypominamy sobie, jak to jest po prostu o siebie dbać. Z życzliwością, wyrozumiałością i szacunkiem do własnego organizmu, który powinniśmy traktować w rozumny sposób. To tak niewiele, a tak wiele. Ta prawda wydaje się banalna i oczywista, a jednak, gdyby tak było to wiele osób nie miałoby problemów ze zdrowym żywieniem. Jedz dobrze i nie tyj? Według mnie to możliwe. Polecam Wam tę książkę z całego serca.

Anna Luboń

ilość recenzji:1

4-08-2020 17:50

DrDietman ? to usłyszałam jakiś czas temu u znajomych, jeszcze zanim polecili mi książkę. Szczerze mówiąc było to dla mnie coś nowego. Z początku myślałam, że to nazwa jakiegoś studenckiego sturtupa. Okazało się jednak, że jest to całkiem interesujący program dla osób chcących zmienić swoje zwyczaje żywieniowe. Dlaczego wspominam o tym tutaj? Program powstał z inicjatywy autora książki. W oparciu o opracowaną przez niego formułę. Nie jest też bytem odrębnym wobec książki, ponieważ wiele informacji na temat programu DrDietman znajdziemy w książce ?Jedz dobrze i nie tyj?. Wszystkie narzędzia i elementy zostały pomyślane w duchu filozofii opartej na akceptacji, samoświadomości i wyrozumiałym podejściu względem siebie i własnego organizmu. Rynek dietetyczny jest przepełniony, a jednak podejście prezentowane w ?Jedz dobrze i nie tyj? jest rewolucyjne. Większość publikacji dietetycznych zawiera konkretne przepisy, których zastosowania wymaga się od każdego czytelnika. Zazwyczaj jest to kontrola wagi, narzucanie trudnych do spełnienia restrykcji, i oczekiwania kompletnie nieadekwatne dla indywidualnego organizmu. Podejście prezentowane w ?Jedz dobrze i nie tyj? to świadome docieranie do źródeł problemu, dla którego poszukujemy rozwiązania. Czytelnik nie zostaje z tym sam. Nie jest to kolejna książka pełna ogólników trudnych do wprowadzenia w życie i zrozumienia. Dostajemy zestaw konkretnych porad i instrukcji, a także program, który umożliwia zindywidualizowaną pracę nad własnymi zwyczajami żywieniowymi. Program został pomyślany jako projekt darmowy, ogólnodostępny. Dlatego DrDietman w swojej podstawowej funkcjonalności daje informacje na temat tego, których składników jemy za dużo, a których za mało. To ważny etap na drodze bilansowania odpowiedniej diety. W książce ?Jedz dobrze i nie tyj? przedstawiono pogląd, według którego człowiek jest w stanie regulować swój apetyt w oparciu o indywidualną obserwację własnego organizmu. Nie chodzi o narzucanie sobie odgórnie skonstruowanych rygorów, ale o oddolne skonstruowanie zaleceń w oparciu o indywidualne preferencje i upodobania czytelnika. To ważne, aby każdy miał możliwość dotarcia do źródeł własnego problemu. Tylko w ten sposób można dojść do adekwatnego rozwiązania. W rozszerzonej, płatnej funkcjonalności DrDietman umożliwia współpracę z doradcą żywieniowym, który w oparciu o efekty działania programu, może stworzyć indywidualny zestaw zaleceń dla każdego klienta. Płatna wersja programu DrDietman umożliwia utworzenie zbilansowanej diety dostosowanej do potrzeb konkretnego organizmu. Te informacje znajdziemy także w książce ?Jedz dobrze i nie tyj?. To podejście zdecydowanie odbiega od głównych trendów. Nie znajdziemy tutaj jednej diety cud, która sprawdzi się u każdego. Te diety są wręcz przez autora krytykowane. Jak zauważono, diety cud sprawdzają się w niewielu przypadkach, a ich efekty są zazwyczaj krótkotrwałe. Właśnie dlatego, że są narzucane w sposób nienaturalny, wymagający od człowieka niemalże całkowitej zmiany myślenia i życia, która w niczym nie przypomina jego dotychczasowego funkcjonowania. Dlatego diety cud sprawdzają się bardzo rzadko i nie ma to zazwyczaj nic wspólnego z indywidualizmem. Apetyt, to nic złego. To normalna właściwość naszego organizmu. Oczywiście nie jest obojętne, co jemy i w jaki sposób, ale apetyt też można wyregulować. Jak zapewnia autor, nie jest to stan możliwy do osiągnięcia tylko wtedy, gdy narzucimy sobie zespół rygorów i ograniczeń. Kluczową rolę odgrywa tutaj również nasze własne nastawienie. Jeśli przechodzeniu na dietę mają towarzyszyć smutek i wieczne wyrzuty sumienia, nic dziwnego, że ciężko znaleźć długotrwałą i solidną motywację, która pomoże nam utrzymać się w postanowieniach. Książka ?Jedz dobrze i nie tyj? to bogactwo treści, a dodatkowo rozbudowana ilość narzędzi, których zadaniem jest przeprowadzenie nas przez dietę i nowe zwyczaje żywieniowe, w sposób łagodny i wyrozumiały. Znajdziemy tutaj treści przydatne i pomagające kształtować zindywidualizowane podejście do żywienia. Anna Luboń

Karolina

ilość recenzji:1

1-08-2020 00:08

Utrata zbędnych kilogramów, to problem, z którym boryka się znaczna część społeczeństwa. Siedzący tryb życia, powszechność przemieszczania się samochodem, brak czasu na aktywność fizyczną, to tylko kilka przyczyn. Problem nie dotyczy tylko dorosłych członków naszego społeczeństwa. Gry komputerowe, zwolnienia z lekcji WF, popularność fast foodów doprowadziły do tego, że otyłość, znacznie częściej pojawia się wśród dzieci i młodzieży. Warto nadmienić, że otyłość może prowadzić do wielu chorób, która jest, między innymi, cukrzyca. Wiadomo, że walka ze zbyt dużą wagą nie jest prosta. Od czego zacząć? To pytanie stawiał sobie chyba każdy. Z odpowiedzią przychodzi Zbigniew Młynarski i Katarzyna Kołodziej, z książką ?Jedz dobrze i nie tyj?. Jest to innowacyjny poradnik, a nie podręcznik. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta. Przystępny język, który NIE ZAKAZUJE JEDZENIA TEGO, CO SIĘ LUBI.
Osoby przechodzące na dietę doskonale znają ten problem, gdy muszą powstrzymywać się przed jedzeniem ukochanych potraw. Według mnie, jest to najczęstszy problem zarzucania walki z masą. Nie każdy ma na tyle silną wolę. Szczególnie, że nie zawsze widać efekty.
Przecież jedzenie jest takie przyjemne! Nie da się ukryć, że ukochane potrawy dają szczęście, oraz potrafi leczyć smutek. No właśnie, czy na pewno tak jest? Kwestia głodu emocjonalnego, również została poruszona przez autorów. Po przeczytaniu ?Jedz dobrze i nie tyj? poznacie, jak potrawy, które lubicie, spożywacie codziennie, mogą dostarczać potrzebnych składników odżywczych. Nauczycie się prawidłowych nawyków żywieniowych. Odróżnicie pojęcia: pragnienie, głód. Znajdziecie odpowiedzi na nurtujące Was pytania.
Moim zdaniem, książkę czyta się łatwo. Na bokach akapitów, znajdziemy pytania, do których odnosi się dany fragment. Dzięki temu znalezienie jednej, konkretnej informacji, nie będzie stanowiło problemu.
Lektura jest idealna dla osób, które straciły nadzieję, lub nie potrafią znaleźć motywacji do zmiany trybu życia. Nie znajdziemy w niej innowacyjnych przepisów, do których przygotowania potrzebne są drogie, często trudno dostępne składniki. Brak promowania diety pudełkowej, skrupulatnego liczenia kalorii, jedzenia tylko rzeczy bez cukru. Z tego powodu ?Jedz dobrze i nie tyj? uważam za innowacyjny, i jednocześnie NAJLEPSZY na rynku. Przez swoją inność.
Przyznam szczerze, że zaliczam się do osób z nadwagą. Próbowałam wszystkiego. Ćwiczenia, siłownia, dieta bez cukru, laktozy, mięsa. Nie dość, że czułam się zmęczona ciągłym liczeniem kalorii, pilnowaniem składu produktów, to nie widziałam zmian. Osobne gotowanie dla mnie, i dla rodziny. Problem z pójściem do jakiejkolwiek restauracji. Spędzanie dwóch godzin w sklepie, bo trzeba przeczytać skład wszystkiego. Nie mówiąc o wydawanych kwotach, bo wiadomo, rzeczy zdrowe typu mąka kokosowa, migdałowa, są droższe od zwykłej. Tak samo jest z całą resztą.
Książka Zbigniewa Młynarskiego (dosłownie) zmieniła moje życie. Jestem fanką poradników, nie tylko ze względu na za dużą wagę. Ich czytanie mnie relaksuje, jedni lubią romanse, a ja książki o zdrowiu. Żadna nie wywarła na mnie takiego wrażenia, i nie wprowadziła takich zmian. Jem to co lubię, masa spada, a ja jestem szczęśliwa sama ze sobą. Nie wiem, dlaczego książki jeszcze nie ma na wejściach do wszystkich księgarni. Czas do zmienić. Mam nadzieję, że moja recenzja zachęci wszystkich do zakupu książki, i polecenia swoim znajomym. Nie tylko tym, którzy walczą z otyłością. Każdy znajdzie w niej coś przydatnego. Dbania o własne zdrowie nigdy za wiele.
Tego wszystkim życzę, zdrowia!
Polecam

Franek Zalewski

ilość recenzji:1

20-07-2020 16:36

Organizm jest wyposażony w inteligentny mechanizm i tak powinniśmy to traktować ? to główne motto tej książki i moim zdaniem najważniejsze. Świadome życie ma ogromną wartość. Zarówno, jeśli chodzi o jedzenie, jak i o codzienne życie. Wiele osób ma takie wrażenie, że dieta musi oznaczać rygor, samotne chwile spędzane przed lustrem i westchnienia nad cyframi pokazującymi się na wadze. Co więcej, według autora książki takie podejście jest nienaturalne. Nasz organizm jest organicznie nastawiony na jedzenie. Jest przekonany, że jedzenie jest dla niego dobre. Kiedy powstrzymujemy się od zjedzenia czegoś, co chcemy zjeść powodujemy błędy w systemie. Oszukujemy nasz organizm i w efekcie tracimy zaufanie do samych siebie. Co w takim razie zrobić, aby osiągnąć cel nie katować się przy tym? Autor książki nie pozostawia Czytelnika samego z tym problemem. Przychodzi z dosyć niekonwencjonalnym rozwiązaniem. Z programem. Program ten różni się jednak od innych programów dietetycznych. Na próżno szukać tutaj katorżniczych diet, wyliczeń, rygorów trudnych do zrealizowania w praktyce. Programowi przyświeca ta sama idea, którą spotkamy w książce ?Jedz dobrze i nie tyj?. Chodzi o to, by w sposób świadomy i racjonalny podejść do tego, co jemy, a także jak jemy. Nie znajdziemy tutaj rygorów, czy bezwzględnych zakazów. Zdaniem autora nawet cukrzyk może jeść wszystko, pod warunkiem zachowania odpowiednich wartości i proporcji. Program DrDietman pomaga zauważyć, jakich produktów jemy zbyt wiele, a jakich zdecydowanie za mało. To doskonałe narzędzie, które pomoże nie tylko w samodzielnej pracy nad zwyczajami żywieniowymi, ale również przy współpracy z dietetykiem. Program w swojej darmowej wersji stanowi doskonałe narzędzie informacyjne. Krótka analiza wyników pokazuje co należałoby zmienić, które produkty zminimalizować, a które zwiększyć. Darmowa wersja programu nie prowadzi do żadnych zobowiązań finansowych w przyszłości. Jednak, aby jeszcze dokładniej pracować nad własnymi nawykami żywieniowymi, i jeszcze skuteczniej, warto wykupić płatną wersję programu. DrDietman to rozwiązanie dla tych, którzy cenią sobie zdroworozsądkowe podejście. Właśnie takie pojmowanie diety pozwala osiągnąć długotrwałe efekty. Sam głęboko w to wierzę, ponieważ już zacząłem wdrażać w życie rady zawarte w książce ?Jedz dobrze i nie tyj?. Bardzo podoba mi się praktyczne podejście autora i brak pustosłowia. Książce można zarzucić jedynie to, że jest dosyć krótka. Jednak moim zdaniem nie jest to wada. Treści przedstawione w ?Jedz dobrze i nie tyj? są bardzo konkretne, przede wszystkim mają praktyczną wartość, której brakuje wielu dietetycznym publikacjom. Powiedziałbym nawet, że jest to nowa w dietetyce, która jest w stanie zrewolucjonizować tę dziedzinę i nieść za sobą wiele dobrych skutków dla zdrowia człowieka. Czemu tak uważam? Zazwyczaj książki dietetyczne są napisane nieprzystępnym językiem, a zwykły zjadacz chleba po prostu nie zna tych wszystkich pojęć, wartości i różnych terminów związanych z tą dziedziną. Ale to nie jedyny powód. Książki dietetyczne najczęściej narzucają na czytelników rygoryzm, trudny do zrealizowania i w ogóle niedostosowany do indywidualnej sytuacji danego organizmu. W książce ?Jedz dobrze i nie tyj? nie znajdziemy traktowania wszystkich czytelników na tak zwane ?jedno kopyto?. Autor przedstawia problemy żywieniowe z wielu różnych stron i perspektyw. Nie skupia się tylko na jednym problemie, ale podchodzi do tematu holistycznie. Pokazuje przy tym, jak wiele dziedzin naszego życia łączy się w sferze żywienia. To, co jemy i jak jemy, odzwierciedla nasz stosunek do siebie, do świata, a także do innych ludzi. Są różne rodzaje głodu, które próbujemy zaspokoić. Nie zawsze sprawy wiążą się tylko z jedzeniem. Czasami chodzi o głód emocjonalny, czasami o jakiś inny, który próbujemy zaspokoić organizm. Kluczem do poprawy życia jest więc zrozumienie, głębsza samoświadomość i stosowanie adekwatnych narzędzi, instrumentów, mających na celu zwiększenie codziennego komfortu i zwyczajne zadbanie o samego siebie. A to wszystko umożliwia program DrDietman, który jest doskonałym dopełnieniem do książki ?Jedz dobrze i nie tyj?. Franek Zalewski

justix

ilość recenzji:1

7-07-2020 22:29

Kupiłam książkę dla mojej babci, bardzo się cieszy z prezentu, mówi, że książka jest zrozumiale napisana i wie jak działać od teraz swojej kuchni, by było zdrowo i smacznie! :)))

Partycja

ilość recenzji:1

30-06-2020 15:50

Zdecyduj się na zakup tej książki, jeśli zależy Ci na znalezieniu czegoś odświeżającego Twój umysł, który zarzucany jest różnymi obietnicami kolejnych diet, które w ostateczności okazują się pustymi deklaracjami i nie działają!

palusiatko

ilość recenzji:3

26-06-2020 13:25

Obowiązkowa lektura, z którą powinien zapoznać się KAŻDY. Po przeczytaniu tej książki diametralnie zmieniłam nastawienie do diety i zdrowego odżywiania. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta - dla przyjemności. To naczelne hasło książki - przyjemność jedzenia. Życie mamy jedno, warto zadbać o to, aby każdy dzień był pełen przyjemności, które jednocześnie będą korzystnie wpływać na nasze zdrowie i zapewniać jak najwięcej dni.

Jola Czyż

ilość recenzji:1

25-06-2020 17:17

Według mojej opinii ta książka, to żywieniowy majstersztyk. Porusza każdą kwestię dotyczącą żywienia i wyjaśnia: co, po co i dlaczego, konkret. Dla mnie nie jest łatwo rozumieć wszystkie zależności w kwestii odżywiania, tutaj mam to na tacy! :)

KASIA

ilość recenzji:1

5-06-2020 10:04

Coś dla zdrówka, dla podniebienia i dla serca. Książka bardzo urozmaicona i z treścią nam potrzebną! Spożywanie jedzenia, to jedna z czynności, której dokonujemy najczęściej, więc warto by robić to odpowiednio ? książka wyjaśnia jak.

Tomek

ilość recenzji:1

2-06-2020 13:46

Tomek. Tomek jakich wielu. Znikam w tłumie. A raczej chciałbym w nim zniknąć, bo nie da się mnie nie zauważyć. Zwłaszcza w metrze, kiedy zajmuję półtorej, czasem dwa miejsca. Siąść więc czy ustać? Kiedy jednak ma się dużą nadwagę nawet stanie męczy. Dietetyk. Kolejna dieta cud? Ja nie chcę być modelem, chce po prostu odzyskać swoje zdrowie i mieć normalną wagę. Zmiana nawyków, bez diety... Brzmi kusząco. Może i ja spróbuję?

Piter

ilość recenzji:1

2-06-2020 11:51

Dzięki książce ?Jedz dobrze i nie tyj? wreszcie odkryłem, że odchudzanie wcale nie musi wiązać się z wyrzeczeniami, ba może być dużą przyjemnością:) Polecam dla wszystkich tych, którzy borykają się z przeróżnymi dietami, i zmuszają się do jedzenia konkretnych produktów, a niektórych unikają jak ognia. Dzięki tej książce zrozumiecie, że możecie odzyskać wolność jedzenia.

Avocado

ilość recenzji:1

29-05-2020 21:38

Książkę pisać nie jest łatwo
Zwłaszcza, że ich tytułów już wiele padło

A do tego umysł chłonny
I wkład pracy też ogromny

O żywieniu coś nowego?
I to niby dla każdego?

Tudzież zdziwił się żywieniowiec

Dietetyki na studiach miał nie mało
Jednak sferę psychiczną się pomijało

Traktowało ją drugorzędnie
Niemalże zbędnie
A tyjemy też dlatego, że jeść chcemy

A dlaczego?
A po co?
A kiedy?
A co wtedy?
A jak to?
A zawsze?
Otóż nie i Młynarski wyjaśnia to właśnie.

Co z naszymi zachciankami
Co ze słabostkami
A co z głodem
Z Apetytem
Co ze smakiem

Każdy dietetyk, że ma rację Ci powie.
Droga do wolności otwiera się ku Tobie.

Kalina

ilość recenzji:1

29-05-2020 15:08

Brawa dla autora, pozycja warta uwagi, jestem bardzo zadowolony dzieki lekturze tej książki. Jedzenie to czysta przyjemność i tutaj autor ukazuje jak wcielić to na co dzień w życie.

Edytka

ilość recenzji:1

28-05-2020 16:00

Najbardziej lubię smak słodki, dlatego ten rozdział spodobał mi się najbardziej. Już wiem dlaczego tak bardzo mnie do niego ciągnie. Kojarzy mi się z ciepłem mamy. Poza nim książka zawiera dużo przydatnej wiedzy o żywieniu oraz tłumaczy liczne zjawiska ze sfery emocjonalno-psychologicznej, które wpływają na nasz dobór pożywienia.