Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Przyjaciółka   Książka 37,28 zł
Paderborn Langer Tom 2   Książka 32,93 zł
Tajemnica domu Uklejów   Książka 37,49 zł

Jak kamień w wodę. Polowanie na Pliszkę

książka

Wydawnictwo Replika
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Tylko ode mnie zależy twój los. Gdy w środku nocy usłyszysz szmer za oknami, to będę ja, i gdy w słońcu nagle pochłonie cię cień, to też będę ja. Nie uciekniesz przede mną.
Kiedy Kornelia zaczyna otrzymywać tajemnicze listy z pogróżkami, uważa to za głupi dowcip. Żyje na uboczu, nie wchodząc nikomu w drogę i nie nawiązując żadnych bliższych relacji z innymi ludźmi, kto więc mógłby życzyć jej śmierci? Jednak sytuacja staje się coraz poważniejsza, dlatego kobieta podejmuje decyzję o zgłoszeniu się na policję.
Nie jest to dla niej łatwe - jej dotychczasowe kontakty ze stróżami prawa nie należały do najprzyjemniejszych. W młodości została niesłusznie oskarżona o składanie fałszywych zeznań. Wszyscy zdawali się być wrogo nastawieni do Kornelii, ponieważ mężczyzna, którego oskarżyła wtedy o próbę gwałtu, sam był policjantem, a jego koledzy nie wierzyli, że mógł dopuścić się przestępstwa.
W wyniku zbiegu okoliczności, kobieta natrafia na posterunku na tego samego funkcjonariusza, który przed laty próbował ją zdyskredytować, aby chronić swojego przyjaciela. Mimo wrogiego nastawienia, to jednak właśnie ten mężczyzna może okazać się dla Kornelii jedyną nadzieją.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Replika
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 14.04.2017

RECENZJE - książki - Jak kamień w wodę. Polowanie na Pliszkę

4.5/5 ( 16 ocen )
  • 5
    13
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    1

Joanna A. PrzeCzytajka

ilość recenzji:148

brak oceny 5-06-2018 10:57

?Jak kamień w wodę? to pierwsza część cyklu: Polowanie na Pliszkę autorstwa Hanny Greń. Powieść wciąga od samego początku, a akcja dzieje się bardzo szybko. Początkiem całej historii jest dzieciństwo głównej bohaterki Kornelii (moje ulubione imię kobiece). Przyznam szczerze, że ten zabieg okazał się być bardzo dobrym pomysłem. Dobrym i intrygującym.

?Jak kamień w wodę? zawiera w sobie elementy powieści obyczajowej i kryminalnej. Jest tajemnica, jest prześladowca, są groźby i momentami naprawdę robi się niebezpiecznie. Nie zabrakło też miłości i przyjaźni. Jednak dla mnie największym wyznacznikiem wskazującym, że jest to powieść warta przeczytania jest fakt, iż pod woalką zdarzeń ukryte są przekazy.

Tylko ode mnie zależy twój los. Gdy w środku nocy usłyszysz szmer za oknami, to będę ja, i gdy w słońcu nagle pochłonie cię cień, to też będę ja. Nie uciekniesz przede mną.

Kiedy Kornelia zaczyna otrzymywać tajemnicze listy z pogróżkami, uważa to za głupi dowcip. Żyje na uboczu, nie wchodząc nikomu w drogę i nie nawiązując żadnych bliższych relacji z innymi ludźmi, kto więc mógłby życzyć jej śmierci? Jednak sytuacja staje się coraz poważniejsza, dlatego kobieta podejmuje decyzję o zgłoszeniu się na policję.
Nie jest to dla niej łatwe ? jej dotychczasowe kontakty ze stróżami prawa nie należały do najprzyjemniejszych. W młodości została niesłusznie oskarżona o składanie fałszywych zeznań. Wszyscy zdawali się być wrogo nastawieni do Kornelii, ponieważ mężczyzna, którego oskarżyła wtedy o próbę gwałtu, sam był policjantem, a jego koledzy nie wierzyli, że mógł dopuścić się przestępstwa.
W wyniku zbiegu okoliczności, kobieta natrafia na posterunku na tego samego funkcjonariusza, który przed laty próbował ją zdyskredytować, aby chronić swojego przyjaciela. Mimo wrogiego nastawienia, to jednak właśnie ten mężczyzna może okazać się dla Kornelii jedyną nadzieją.

Autorka w swej powieści porusza kilka bardzo istotnych tematów, między innymi to, jak szybko doklejamy innym ?łatkę?, nie zdając sobie sprawy z tego, jaką krzywdę robimy drugiemu człowiekowi. W treści jest również zawarty problem, który spotykamy na płaszczyźnie zawodowego koleżeństwa - mówimy tu o zjawisku ?ręka rękę myje?, które dotyka wiele grup zawodowych. Wiemy o tym wszyscy, ale jest to niejako tajemnica poliszynela.
Oczywiście autorka nie wrzuca wszystkich do jednego worka. W każdej grupie zawodowej są czarne owce, na szczęście większość stanowią Ci, którzy kodeks postępowania moralnego mają wyssany z mlekiem matki.

?Jak kamień w wodę? Hanna napisała, w sposób dla mnie mocno przejrzysty, realistyczny.
Widać wyraźnie, że miała okazję czerpać u źródła (kłaniam się panu Greń). Wizyty na komisariacie, a szczególnie policyjne dialogi pełne ekspresji, niewybrednych uwag, pozbawione różowych okularów, były dla mnie rewelacyjne. Nie skłamię, jeśli pokuszę się kolokwialne stwierdzenie, iż czułam się tak, jakbym tam była na miejscu, wśród tych wszystkich policjantów naszpikowanych szorstkością, o dość specyficznym poczuciu humoru. Wiadomo bowiem, że mężczyźni w swoich kręgach zawodowych mają specjalny kod komunikacji, a i kobiety również go posiadają.

W powieści Hanny Greń ?Jak kamień w wodę? znajdziecie również wątki skłaniające do refleksji. Smutkiem napawało mnie dzieciństwo Kornelii. Czułam doskonale ten brak miłości i jeszcze gorszą obojętność, która wyzierała z jej rodzinnego domu. Serce ściskało się z żalu i buntowało za każdym razem?Jak tak można? Jak można nie kochać swojego dziecka? Dlaczego ludzie zapatrzeni we własne ego i swoje kariery decydują się w ogóle na sprowadzanie potomstwa na ten świat? Czy chcą udowodnić innym, że mogą wszystko? Wszystko, prócz miłości i czułości.
Kolejną ciekawą sprawą, która mnie poruszyła to, fakt, że los jest przewrotny i zadziorny. Potrafi tak się poplątać, że to co pozornie wygląda na coś konkretnego, wcale takie nie jest. Nieporozumienia, niedopowiedzenia oraz przemilczanie i unoszenie się swoim wrodzonym honorem, może prowadzić do fatalnych zbiegów okoliczności. A wtedy o pomyłkę nie trudno?
To mi uświadomiło, że ja czasem też nie mówię wprost czego chcę, czego oczekuję ? nic dziwnego, że później dostaję coś innego, albo ktoś interpretuje to na swój sposób.
Wszak punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :)

?Jak kamień wodę? Hanny Greń posiada mnóstwo mocnych stron. Z pewnością nie jeden raz sięgnę po powieści jej autorstwa. Mają w sobie coś specyficznego i fascynującego. Coś co tak naprawdę, trudno mi określić. Przyciągają, intrygują...czarują na swój sposób.

Jeśli lubicie historie przyprawione dobrym słownictwem, szczyptą miłości, sporą dawką tajemnicy, kilkoma gramami emocji gorzko ? słodko ? kwaśnych, szklanką fatalnych zdarzeń i zbiegów okoliczności, mnóstwem siły i wytrwałości oraz odrobiną komizmu. To jest to idealna powieść dla Was.

Kolejną częścią cyklu jest ?Światełko w tunelu?, za które ja się zabiorę bezapelacyjnie.

Izabela

ilość recenzji:1034

brak oceny 12-05-2017 09:43

Nie znam żadnej z poprzednich książek autorki, ale po tej lekturze mogę śmiało powiedzieć, że pani Hania jest moim tegorocznym odkryciem, bo niniejsza powieść przerosła moje najśmielsze oczekiwania. Ale o tym dalej.

"Tylko ode mnie zależy twój los. W środku nocy usłyszysz szmer za oknami, to będę ja, i gdy w słońcu nagle pochłonie cię cień, to też będę ja. Nie uciekniesz przede mną."

Kornelię Pliszkę poznajemy jako 19-letnią dziewczynę, która zgłosiła na policję próbę gwałtu. Nikt nie daje wiary słowom młodej kobiety, bo ta żyje w niezbyt przyjaznych stosunkach z rodzicami, nie ma przyjaciół, a poza tym ma opinię łatwej panienki, nie stroniącej od używek. Mało tego, oprawcą okazuje się być policjant. Nawet kolega po fachu staje w obronie przestępcy. Kornelia zostaje niesłusznie oskarżona o składanie fałszywych zeznań. Doświadczenia z przeszłości doprowadzają do tego, że kobieta wybrała samotność i w pełni poświęciła się swojej pasji, czyli szyciu. Mija jedenaście lat i Kornelia zaczyna dostawać listy z anonimowymi pogróżkami. I tym razem także zmuszona będzie zgłosić to na policję. Traf chce, że przeszłość nie da o sobie tak łatwo zapomnieć, bo sprawę poprowadzi ten sam funkcjonariusz, który przed laty próbował bronić przyjaciela. Co wyniknie z takiego obrotu sprawy?

"Słyszysz ten dźwięk? To ja. Obserwuję cię nawet wtedy, gdy myślisz, że nikt cię nie widzi. Śledzę twój każdy krok, każdy ruch."

Bohaterowie zostali dobrze wykreowani. Są realistyczni, z łatwością można się z nimi utożsamić. Bardzo polubiłam Kornelię, bo jakże można jej nie polubić, gdy tak dzielnie znosi szykany najpierw ze strony rówieśników, a później innych ludzi? Nawet w rodzicach nie ma wsparcia i zrozumienia. Oni od samego początku jej jakby nie zauważają. Bardzo współczułam jej, miałam ochotę ostro nimi potrząsnąć. Młoda dziewczyna pragnie być zauważona, doceniona, a była ciągle odtrącana. Natomiast policjant Gerard Skrzypczak początkowo najzwyczajniej w świecie wkurzał mnie, ale potem i jego polubiłam. Połączenie w tak oryginalny sposób losów tej dwójki wyszło rewelacyjnie. Ich relacja obfituje w liczne wzloty i upadki. Chemia między nimi jest niemal odczuwalna przez czytelnika. Namiętność niejednokrotnie mieszała się ze złością, co dało iście wybuchowy efekt.

Bardzo lubię, gdy autor łączy wątek kryminalny z romansowym. A w tej książce wyszło to idealnie. Wszystko zostało odpowiednio wyważone. Wątek romansowy nie przyćmiewa reszty fabuły, a przy tym nie jest powielany z innych książek. To duży plus, bo należy pamiętać, że to wciąż kryminał.

Czyta się bardzo przyjemnie. To zdecydowanie zasługa plastycznego i barwnego języka oraz dialogom, które w zależności od danej sytuacji są ironiczne lub ociekają humorem. Tak więc na brak emocji nie można narzekać, sporo się dzieje.

Otwarte zakończenie książki jest wielką zachętą do tego, aby poznać jej kontynuację. Autorka zostawiła mnie w totalnym szoku i niedowierzaniu. Ciekawa jestem czym mnie jeszcze zaskoczy w kolejnej części.

"Jak kamień w wodę" to powieść kryminalno-romansowa w dużej mierze o pozorach i przeszłości, która wraca jak bumerang w najmniej spodziewanym momencie. Książka zaskakuje i wzrusza. Pełna jest zagadek, tajemnic, niedomówień, intryg. Czytałam z zapartym tchem.

...

Matka Puchatka

ilość recenzji:42

brak oceny 30-04-2017 18:00

Kornelia Pliszka to ten typ bohaterki literackiej, który lubię. Poznajemy ją jako małą dziewczynkę, która została powołana do życia przez zapatrzonych w siebie egoistów ? od razu na straconej pozycji. Nie będę Wam jednak opowiadać o jej trudnym dzieciństwie, bowiem warto przyjrzeć się tej sytuacji osobiście, a jest się czemu przyglądać, ponieważ relacje zostały przez Autorkę nakreślone z niebywałą dokładnością i, że tak to ujmę, nie bez emocji ? tych nie zabraknie (z pewnością nóż w kieszeni otworzy się Wam nie raz).

Kobieta doświadczona życiem, ale nie zniszczona, lecz silna; bierze los w swoje ręce ? mimo kłód rzucanych jej ciągle pod nogi. Nie prosi i nie "jojczy", ale dumnie, z wypiętą piersią oraz ironicznym poczuciem humoru brnie przed siebie. Zna swoją wartość, chociaż niejeden oddałby wiele, by ją umniejszyć. Kiedy się przywiązuje, to daje z siebie 200%, tak samo traktuje swoją pracę ? nie uznaje półśrodków. Czym zajmuje się Kola? Szyje! Jest samoukiem, ale kreacje, które wychodzą spod jej igły, potrafią zachwycić nawet najbardziej zatęchłe babsztyle. Ma fach w ręku, poczucie estetyki, wprawne oko i niebywały gust.

Historia Kornelii jest jednak bardziej skomplikowana. Jak kamień w wodę to opowieść o "kiedyś" i "jeszcze wcześniej", które znacząco wpłynęły na "teraz". Smutna opowieść o braku zaufania i wielkiej sile plotki, która potrafi przylgnąć do człowieka na długie lata. Czy "brzydka" etykieta może być powodem, dla których nie bierze się na poważanie zgłoszenia gwałtu? A może stare sprawy są wyjaśnieniem bagatelizowania listów z pogróżkami? Sprawdźcie!

Ale to nie wszystko! Poza sprawami nieprzyjemnymi i smutnymi ta historia aż kipi dobrym humorem, a przy tym udowadnia, że prawdziwe miłość i przyjaźń istnieją naprawdę i mają się całkiem dobrze, mimo wszystko. To historia w iście romantyczno-zagadkowym stylu, pełna emocji, dobrych i złych "duszków", zatem każdy znajdzie tu coś dla siebie.

Kornelia zdecydowanie gra pierwsze skrzypce, jednak nie bez znaczenia pozostaje Gerard ? policjant, z którym miała do czynienia "kiedyś" i trafia na niego "teraz", oraz Plamka, czyli kociak, który właściwie wszystko zmienił, ale ciii... więcej nie powiem.

Stwierdzenie, że pochłonęłam tę historię jest trafne ? ja jej nie przeczytałam, ale przyjęłam ją z prędkością światła. Czyta się doskonale, na co mają wpływ następujące czynniki: świetna historia małej Korneli podana nam na samym wstępie, która sprawnie przechodzi w zmagania z dorosłością, by w końcu w pełnym oczekiwania napięciu, doprowadzić nas do wielkiego finału ? ten mocno zaskakuje. Poza tym styl ? lekki, niemal śpiewny ? który pozwala nam szybko wbić się w treść i pomimo wagi tematu, przejść przez tę opowieść błyskawicznie.

Wątek miłosny nie jest mdły i oklepany, co bardzo cieszy (przynajmniej mnie, bo tandetę staram się omijać z daleka). Lubię i cenię sobie takie zagrania ? bez zbytków słodkości, ale z pazurem i potężną dawką niepewności. Miłosna gra na wysokim poziomie. Co prawda mamy pewne podejrzenia, jak te gierki się skończą, ale pomimo tego jest ciekawie i nietypowo.

Czy polecam? Jasne, "Jak kamień w wodę. Polowanie na Pliszkę" Hanny Greń to smakowita powieść obyczajowa z kryminalną nutką i romantyczną posypką. Pochłania się ją z apetytem, a już po lekturze ostrzy ząbki na kolejny tom.

...