Romanse biurowe to moje absolutne top 3 w kategorii ulubionych rodzajów książek. Nie jestem w stanie się nimi znudzić i zawsze znajduję w nich fantastyczną odskocznię. I w tym wypadku nie było inaczej. "Ja tu jestem szefem" to książka, w której kreacja bohaterów jest zdecydowanie przeciwna wszelkim schematom i strasznie mi się to podoba! Autorka udowadnia, że taka niby niewielka zmiana może sprawić, że cała lektura od razu nabiera świeżości i nieprzewidywalności. Napięcie między bohaterami jest wręcz namacalne, elektryzujące i sprawia, że mocno im kibicujemy. Dodatkowo, mamy tu ciekawie napisaną intrygę, która dodaje smaku całej historii i właściwie niemal do samego końca trzyma w niepewności, zarówno co do losów postaci kobiecej, rozwoju relacji między Dianą i Natanielem, jak i samego rozwikłania spisku.
Diana to dziewczyna niezwykle rozrywkowa. Przygody na jedną noc? Czemu nie, trzeba przecież szukać szczęścia! Alkohol? Oczywiście, w końcu w życiu liczy się rozluźnienie. Imprezy? Dlaczego z nich zrezygnować, skoro niosą ze sobą tak wiele przygód? Studia, przygotowania do przejęcia sterów w firmie babci, odpowiedzialność... na to wszystko jeszcze przyjdzie pora. Później! W końcu Diana jest młoda i musi się wyszumieć. Pomimo jej podejścia, przy bliższym poznaniu okazuje się, że daleko jej do pustej, bezmyślnej, młodej kobiety. Bezsprzecznie jest inteligentna (choć leniwa), szybko się uczy (jeśli chce), ma świetne pomysły (gdy się zaangażuje). Do tego wszystkiego jej hobby absolutnie jest jej cechą charakterystyczną i pokazuje jak, przy odrobinie miłości do tego co robi, może naprawdę wiele osiągnąć. Czy pokocha "Charlottę" w podobny sposób?
Nataniel to pracoholik, oddany i na zawsze związany z firmą. Niezwykle poważnie podchodzi do swoich zobowiązań i wykonywanych zadań. Nie akceptuje beztroski Diany, jemu takie zachowanie jest zupełnie obce. Szalenie odpowiedzialny, nie korzystający z życia, krytyczny ale też darzony szacunkiem. Owszem, pracownicy czują przed nim respekt i nawet się go boją, ale na pewno nie jest szefem z typu aroganckich i bezczelnych. Po prostu wymaga od innych tego samego zaangażowania, które on daje firmie.
Sięgając po tę książkę przygotujcie się na wiele rumieńców ale i skrajnych emocji. Bohaterowie, choć zupełnie różnic, z miejsca zyskują naszą sympatię, a lekkość pióra Autorki sprawia, że obie perspektywy opisywania wydarzeń- i Nataniela i Diany, poznajemy z przyjemnością. Otrzymamy tutaj świetnie skrojone charaktery ale i ciekawie zbudowaną przeszłość oraz teraźniejszość postaci. Fabuła jest dopracowana i przemyślana i czuje się to podczas lektury. Muszę także wspomnieć o tym, że książka jest naprawdę pięknie wydana! A takie dopracowanie do perfekcji- zarówno od strony graficznej jak i słownej, zawsze bardzo doceniam. Polecam Wam zapoznanie się z tą pozycją i zdecydowanie kto w końcu jest tym szefem! ;-)
Opinia bierze udział w konkursie