SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Ironia losu

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Muza
Data wydania 2017
Oprawa miękka
Ilość stron 416
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Marzena wierzy, że wciąż jeszcze ma kontrolę nad swoim sielankowym, od dawna poukładanym życiem. Mąż to jedno, kochanek to zupełnie inna bajka - tak sobie przynajmniej wmawia. Jednak uwikłana w romans z młodszym mężczyzną, który zajmuje coraz więcej miejsca w jej życiu, dzień po dniu traci dobre relacje z najbliższymi, kłamie, kręci, plączę się... Mąż długo niczego nie podejrzewa, kochanek robi się z kolei coraz bardziej nachalny, wręcz toksyczny. Twierdzi, że się w Marzenie zakochał, ale czy to na pewno jest miłość?

Zakazany związek nabiera tempa, wciąga bohaterów w wir wydarzeń, nierozerwalnie splatając ich losy. Szarpanina emocjonalna Jacka i Marzeny przypomina szaloną jazdę górską kolejką, w tle Hubert - mąż, który coraz mniej wie o własnej ukochanej. Podgryzana wyrzutami sumienia wiarołomna żona codziennie obiecuje sobie, że niebawem to wszystko zakończy, ale z każdym dzwonkiem telefonu myśli tylko o dłoniach kochanka na swojej nagiej skórze. Jednak wraz ze słodko-gorzkim romansem pojawiają się dramatyczne wydarzenia, których bohaterka nie mogła przewidzieć. Łańcuszek zdarzeń doprowadza do nieodwracalnej tragedii, a życie kolejny raz pokazuje, że nie da się ranić innych bez żadnych konsekwencji...
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Muza
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2017
Wymiary: 130x200
Ilość stron: 416
ISBN: 978-83-2870-570-8
Wprowadzono: 20.03.2017

RECENZJE - książki - Ironia losu - Katarzyna Misiołek

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.6/5 ( 7 ocen )
  • 5
    5
  • 4
    1
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Zacisze Lenki

ilość recenzji:59

brak oceny 24-07-2017 20:43

Biorąc do ręki "Ironię losu" nastawiłam się, że będzie to romans, typowe czytadło dla kobiet, tymczasem autorka bardzo mnie zaskoczyła. Powieść jest interesująca i bardzo realistyczna. Marzena i Hubert to bezdzietne, bogate małżeństwo. Ona, znudzona rutyną życia, nawiązuje romans z mężczyzną młodszym od niej o osiem lat. Marzena i Jacek spotykają się głównie, gdy Hubert, lekarz pediatra, ma dyżur w pracy. Początkowe zafascynowanie kochankiem i jego adoracją oraz niezobowiązującym seksem, z czasem słabnie.

"Jacek... Ostatnio coś między nami się zmieniło. Na początku była między nami tylko paląca żądza, jednak od pewnego czasu pożądałam go i nienawidziłam jednocześnie."

"Hubert wiele z siebie dawał, Jacek lubił głównie brać. Wydawać by się mogło, że powinnam bardziej docenić mężowskie starania niż egoizm kochanka, było jednak inaczej. Ostatnio stale się kłóciliśmy, ale tego też mi brakowało. Z mężem rozmawialiśmy bez emocji, zupełnie jakbyśmy posługiwali się napisanymi lata wcześniej skryptami. Z Jackiem wszystko było gwałtowne, rozszalałe, kipiące od podekscytowania. Przy kochanku miałam wrażenie, że codziennie skaczę na głęboką wodę. Przy mężu bez wysiłku unosiłam się na jej powierzchni..."

"Kim ja jestem? Czego chcę od życia? Kogo tak naprawdę kocham? Najprostsze pytania, na które przez lata świetnie znałam odpowiedź, nagle zrobiły się piekielnie wręcz trudne..."

Z biegiem czasu ujawnia się coraz większa porywczość Jacka. Jest on zaborczy, myśli, że Marzena go kocha, tymczasem ona pogrąża się w kolejnych kłamstwach, nie doceniając przystojnego i dobrego męża. Hubert zauważa, że jego żona się zmieniła.

"Pazerna... Więc tak mnie postrzegał mąż. Najgorsze było to, że miał przecież rację. Tak, nagle zrobiłam się pazerna, jakbym chciała wydrzeć życiu jeszcze więcej, czerpać z niego garściami, odurzać się zakazanymi emocjami i w napadzie jakiejś autodestrukcji deptać wszystko, co przez długie lata tak troskliwie pielęgnowałam."

Zaskoczyła mnie w powieści rola Patrycji - sąsiadki Marzeny i Huberta, a zakończenie powieści zupełnie mną wstrząsnęło i długo nie pozwalało o sobie zapomnieć. Na uwagę zasługuje też wątek wpisów z forum o zdradzie, które czyta Marzena. Autorce udało się stworzyć bardzo wiarygodny wątek. Książkę czyta się bardzo dobrze, trudno oderwać się od lektury, polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Hanna_nieoceniampookladkach

ilość recenzji:76

brak oceny 8-05-2017 14:26

...

To już moje trzecie spotkanie z twórczością Katarzyny Misiołek.
Pani Kasia z każdą kolejną swoją książką udowadnia czytelnikom, że nie boi się poruszać tematów trudnych i kontrowersyjnych w swoich powieściach. Kiedy na rynek wkroczyła Ironia losu nie mogłam się doczekać, kiedy zasiądą i poznam treść tej książki. Byłam przekonana, iż po raz kolejny historia bardzo mocno mnie pochłonie, podobnie jak poprzednie, i tak się też stało. Zapraszam do zapoznania się z dalszą częścią mojej recenzji.

***

Historia już od pierwszych stron zaprasza czytelnika do świata Marzeny ? głównej bohaterki i jej o osiem lat młodszego kochanka Jacka. Kobieta ma naprawdę dobre życie, które mogłaby jej pozazdrościć niejedna kobieta. Piękny dom, dobra praca w korporacji i kochający mąż ? Hubert. W związku z tym wydawać się powinno, iż Marzenie do szczęścia niczego nie brakuje, ale... dlaczego więc ma kochanka? Mąż oczywiście o niczym nie ma pojęcia. Jest lekarzem i długie godziny spędza na szpitalnych dyżurach. Wówczas Marzena może bezpiecznie spotkać się z Jackiem ? nieziemsko przystojnym blondynem, jednocześnie nie bojąc się, że prawda wyjdzie na jaw, i że zostaną nakryci. Jednak jak to w życiu bywa, nie zawsze jest kolorowo... Kochanek z każdym kolejnym potajemnym spotkaniem z Marzeną staje się coraz bardziej nieustępliwy, natarczywy i nachalny. Pragnie zajmować w jej ustabilizowanym i zrównoważonym życiu coraz więcej miejsca. Kobieta nie wie co ma robić. Każde kłamstwo ciągnie za sobą kolejne. Marzenia miota się i czuje się zagubiona. Z jednej strony chce opuścić swojego kochanka i zakończyć definitywnie ten namiętny i toksyczny związek, lecz z drugiej zaś strony odczuwa potrzebę bliskości, która nie pozwala jej tak po prostu odejść, i której nie odnajduje w ramionach Huberta. Kobieta cały czas ma nadzieje, że nad wszystkim panuję, i że nad wszystkim ma kontrolę... Mąż niczego się nie domyśla, tylko jej siostra ? Marta, zaczyna coś podejrzewać. Marzena mimo wszystko, nie przyjmuje do wiadomości ostrzeżeń swojej siostry, i dalej brnie w ten romans... Jednak z czasem cała ta sytuacja, w której znajduje się Marzena, a także wszystkie kłamstwa zaczynają stopniowo przytłaczać główną bohaterkę. Doprowadzają, iż w kobiecie odzywa się głos sumienia, który jest nieustępliwy i tak łatwo nie daje się zagłuszyć. Marzena czuje się przytłoczona, zdruzgotana i zagubiona we własnych uczuciach. Czy nadal coś czuje do swojego męża? Dlaczego nie potrafi definitywnie zakończyć romansu? Czy kobieta poniesie konsekwencję za swoje poczynania? Do czego doprowadzą nieustanne oszustwa głównej bohaterki? Dlaczego Marzena ryzykuje utratę wszystkiego co posiada? Jeżeli pragniecie poznać odpowiedzi na te i inne pytania, to koniecznie sięgnijcie po Ironie losu Katarzyny Misołek!

?Z Jackiem wszystko było gwałtowne, rozszalałe, kipiące od podekscytowania. Przy kochanku miałam wrażenie, ze codziennie skaczę na głęboko wodę. Przy mężu bez wysiłku unosiłam się na jej powierzchni.?

Fabuła wciąga od pierwszy stron. Musze przyznać, iż z mojego punktu widzenia wydarzenia, które miały miejsce w książce nie były przewidywalne. Nie spodziewałam się, że niektóry sprawy potoczą się w taki sposób, jak to miało miejsce. Także duży plus dla Autorki, za miłe zaskoczenie. W książce oczywiście bardzo dużo się dzieje. Cała fabuła nie skupia się tylko i wyłącznie na zdradzie, aczkolwiek jest to temat nadrzędny, który wiedzie kluczowe miejsce w Ironii losu. Muszę przyznać, iż z zapartym tchem śledziłam rozwój całej historii. Cieszę się również niezmiernie, iż losy głównej bohaterki, nie zostały wykreowane i wyidealizowane, a także zakończone happy endem. Właśnie! Happy endu tu nie znajdziecie! Kolejny plus! Ostatni strony wywołują, szok, niedowierzanie, wciśnięcie w fotel. Nie spodziewałam się, że książka się zakończy w taki sposób. Zakończenie oczywiście, jest otwarte pozostawiające czytelnika z nutą niewiedzy, do indywidualnego zinterpretowania, pobudzające do refleksji.


***

Portret psychologiczny głównej bohaterki ? Marzeny został wykreowany na wysokim poziomie. Jestem niezmiernie usatysfakcjonowana, iż Pani Kasi udało się wyraziście nakreślić osobowość Marzeny, to tego stopnia, iż każdą sytuację, przeżywamy razem z główną bohaterką. Niemniej jednak, jej postać nie wywołała we mnie pozytywnego oddźwięku. Myślę też, iż postać głównej bohaterki miała wywołać raczej negatywne odczucia w czytelniku i została wykreowana w negatywny sposób z premedytacją. Jak najbardziej udało się to osiągnąć Pani Kasi. Nie jestem w stanie przewidzieć, czy znajdzie się jakaś osoba, która obdarzy kobietę sympatią. Cały czas nie mogę zrozumieć, dlaczego kobieta mimo iż wiodła spokojne i piękne życie u boku kochającego męża, zdecydowała się na tak pochopny i egoistyczny krok ku zdradzie. Cały czas zastanawiam się też, dlaczego ludzie zdradzają?

***

Postać Jacka ma również głośny oddźwięk w Ironii losu. Jego osoba wzbudza wiele emocji w czytelniku. Cechy jego osobowości również są realistyczne, jak na kochanka przystało ? natarczywy, momentami wybuchowy, pragnąc więcej. Biorąc pod uwagę Huberta ? męża Marzeny, to muszę przyznać, iż odebrałam go jako wspaniałego, pełnego empatii i wrażliwości człowieka, mimo iż jest oddany swojej pracy i obowiązkom, nie zawsze ma tyle czasu ile chciałby mieć, to zabiega o względy żony, stara się i darzy ogromnym uczuciem swoją ukochaną. Moją uwagę przykuła również postać Patrycji. Nowej sąsiadki Marzeny i Huberta. Jej osoba, również odegrała duże znaczenie w całej powieści, ale to już musicie przekonać się sami, nie chce za dużo Wam zdradzać. Trzeba przyznać również, iż cała historia jest, jak najbardziej realistyczna, a także pełna smutku i gorczycy. Autorka piszę z ogromnym zaciekawieniem, buduje interesujące dialogi. Bardzo się cieszę, iż Pani Kasia zawsze porusza w swoich książkach historie, które mogą mieć miejsce obok nas.

***

Treść całej książki przyswaja się bardzo łatwo i czyta się płynnie. Godny uwagi jest również zastosowany przez Autorkę element wpisów z internetowego forum, które publikowane są przez zdradzonych, jak i zdradzających. Moim zdaniem to zdecydowanie podnosi wartość książki. Pani Kasia perfekcyjnie wplotła wpisy w swoją powieść. Zrobiła to w bardzo naturalny sposób. Dzięki temu, możemy poznać historie innych romansów. Niektóre z wpisów mogą dostarczyć czytelnikowi odrobinę bólu i smutku, a każdy z wpisów jest inny i obrazuje zdradzę z różnego położenia.

***

Reasumując Ironia losu, to powieść, która potrafi dogłębnie przeanalizować ludzką duszę, a także pobudzić do refleksji. Pani Kasia napisała książkę z ogromnym przesłaniem. Ironia losu przekonująco uświadamia czytelnika, iż nieszczęścia są w stanie dotknąć wiele osób. Zdecydowanie jest to historia dla starszych czytelniczek. Realna, pouczająca, mądra, napisana na wysokim poziomie. Nie mogę się doczekać, kiedy sięgnę po kolejne historie spod pióra Pani Katarzyny Misiołek. Serdecznie polecam wszystkim zainteresowanym.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?