Dzięki Meghan March po raz kolejny zatapiamy się w niepowtarzalnym świecie Lachlana Mounta. To już niestety koniec przygody z brutalnym, władczym królem i niepokorną królową. Jak oceniam ostatni tom Trylogii Mounta? Czytajcie dalej!
"Imperium grzechu" to pełna skrajnych emocji, niezwykle wciągająca opowieść o miłości, która nie boi się śmierci, bólu i cierpienia.Autorka utrzymuje utarty już schemat, w którym nikt by nie pomyślał, że w najgorszym wrogu można tak bez pamięci zatracić i zakochać się. Keira, czyli główna bohaterka była ostatnią osobą, której przyszłoby to na myśl. A jednak. Siła miłości w przypadku jej i Lachlana była piorunująca, a to wszystko dzięki dobrze utkanemu i poplątanemu planowi, którego "ofiarą" była właśnie Keira. Nie zdradzę Wam szczegółów, ale jedno mogę wyjawić. Nic, co do tej pory przydarzyło się tej bohaterce nie było dziełem przypadku. To na prawdę ciekawa i intrygująca odmiana, tym bardziej, że ani przez moment nie przyszło mi przez myśl to, że za tymi wszystkimi wydarzeniami kryje się drugie, sekretne i tajemnicze dno. Wartka i dynamiczna akcja sprawi, że ta niewielkich gabarytów książka zostanie przez Was pochłonięta. Wiele rzeczy się wyjaśnia, ale pojawiają się kolejne niepewne i niebezpieczne sytuacje. Autorka nie zapomina o elementach grozy, niepewności i momentach niebezpiecznych, które czytelnicy uwielbiają, a których też, nie mogło zabraknąć w zakończeniu tej trylogii. Jednak nie martwcie się, na osłodę tych wszystkich brutalnych akcji mamy serwowane uczucie tak wielkie, że jest w stanie przezwyciężyć wszelkie przeciwności losu. Bardzo lubię takie literackie zestawienia, kiedy bestialstwo oraz brak litości zestawiane są z tak kruchym i jednocześnie tak mocnym uczuciem, jakie łączy dwoje bohaterów. Szkoda, że ta historia dobiega końca. Myślę, że będę tęsknić za bezwzględnością Mounta i przekornością Keiry. Ciekawe połączenie dwóch przeciwstawnych charakterów, które zapoczątkowało klimatyczny romans. Meghan March tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że nawet kiedy na jaw wyjdą najokrutniejsze i najbardziej skrywane sekrety, jesteśmy w stanie wybaczyć wszystko osobie, którą kochamy. Jeśli jeszcze nie znacie tej historii, to z całą odpowiedzialnością zachęcam do lektury!
Znajdziecie tu krwawą zemstę, porwania, miłość ponad wszystko i niepewne zakończenie. Gwarantuję, że będzie to dla Was niezapomniana przygoda. W sekrecie powiem Wam, że choć to ostatni tom, to mam nieodparte uczucie, że jeszcze kiedyś powrócimy do świata Keiry i Lachlana.
Opinia bierze udział w konkursie