Idealne życie

książka

Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

  Wzorowa rodzina. Doskonała praca. Wydarzenia, których nie można wytłumaczyć.
  Elżbieta, dyrektorka firmy farmaceutycznej, zaskakuje wszystkich. Mąż, rodzina, współpracownicy - nikt nie może pojąć, dlaczego to zrobiła. Miała przecież wszystko - świetną pracę, piękny dom, kochającego męża, idealne dzieci.
  Ewa jest niezamożną, sfrustrowaną nauczycielką z Sandomierza. Długo nie może otrząsnąć się z szoku po czynie siostry. Ale przede wszystkim nie może zrozumieć, co pchnęło Elżbietę do tej niewytłumaczalnej decyzji. A może nie była to wcale jej decyzja?
  Wie, że musi pojechać do Warszawy. Musi dowiedzieć się, co, tak naprawdę, działo się w życiu Elżbiety. Czy prowadziła faktycznie idealne życie?
  Wciągająca, zaskakująca opowieść o życiu kobiety, której nikt nie znał naprawdę.


Katarzyna Kołczewska (ur. 1971) - mieszka z córką i psem na warszawskim Mokotowie. Z wykształcenia lekarz, z wyboru prywatny przedsiębiorca, z zamiłowania pisarka. Zadebiutowała w 2013 roku świetnie przyjętą przez czytelników powieścią "Kto, jak nie ja?".
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 04.03.2014

RECENZJE - książki - Idealne życie

4.1/5 ( 7 ocen )
  • 5
    5
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    2
  • 1
    0

Odkrycie roku

ilość recenzji:232

brak oceny 4-05-2014 07:16

Katarzyna Kołczewska to moje odkrycie roku. Kobitka ma pióro, którego jestem szczerym fanem. Pierwszą książkę pt. "Kto jak nie ja" pochłonęłam w kilka dni. Drugą "Idealne życie" przeczytałam w ciągu doby. Po lekturze zapytać pragnę: dlaczego ta powieść jest taka krótka? Pani Kasiu, przecież można było to i owo skomplikować, to i owo przeciągnąć... może dwa tomy by powstały... a tak co? Niedosyt został i tyle...
Dwie siostry bliźniaczki - Ewa i Ela. Pierwsza z nich mieszka w Sandomierzu z mężem, dwójką dzieci i mamą. Wiedzie życie prawdziwej Matki Polki dzieląc swój czas pomiędzy dom i pracę. Na siebie już nie bardzo ma czas. Druga siostra odniosła spektakularny sukces. Mieszka w Warszawie, jest Dyrektorem w dużej firmie farmaceutycznej, ma nowoczesny dom, mnóstwo kasy, domek w Zakopanem i wszystkie te rzeczy które należy posiadać, aby - zdaniem niektórych - być szczęśliwym i bogatym. Tyle, że bogatej Eli raczej szczęścia brakuje. Pewnego dnia popełnia samobójstwo skacząc z okna swojego gabinetu. Pozostaje po niej żal i niewyjaśniona tajemnica. Wszyscy zadają odwieczne pytanie: dlaczego? Ewa postanawia dowiedzieć się o co właściwie chodzi. Z puzzli, które wpadają w jej ręce wyłania się przerażający obraz....
Powieść daje czytelnikowi do myślenia. Jest idealnym dowodem na to, że "nie wszystko złoto co się świeci". Często za zasłoną z bogactwa i szczęścia kryje się tragedia i mrok. Autorka wiele razy pyta ustami bohaterki: Dlaczego patrzyłaś na to i nic nie zrobiłaś? Dlaczego stałaś z boku z założonymi rękami? W wielu przypadkach bezczynność jest gorsza od działania, a ta powieść jest na to idealnym dowodem.
Książkę czyta się jednym tchem. Od pierwszych stron coś się dzieje i nie przestaje dziać aż do ostatniego akapitu. Co więcej - pozostaje niedosyt i żal, że to już koniec. Za każdym zakrętem powieści czai się kolejny, autorka nie pozwala czytelnikowi odsapnąć zmuszając do pogoni za wydarzeniami. Tu nie ma jakiejś wielce pokrętnej fabuły. Za to jest pomysł i świetny warsztat pisarski. Ciekawe jak długo będziemy musieli czekać na kolejną książkę p. Kołczewskiej? Oby niedługo....

www.recenzjeknigoholiczki.blogspot.com

ilość recenzji:175

brak oceny 15-04-2014 14:11

Ja się pytam, dlaczego ta książka jest taka krótka? Z takim samym zachwytem przeczytałabym drugie tyle. Książka jest niesamowicie wciągająca, nie starczyło mi odwagi i chęci by ją odłożyć.
Mimo iż okładka jest piękna i nasycona kolorami to wydaje się nie do końca pasować do tej książki.
Zdarza się, że mamy we własnym otoczeniu osobę, która ma bardzo udane życie, pieniądze i wszystko dzieje się po e myśli. Zazdrości się takim osobom, ale nikt nie zdaje sobie sprawy, że czasem życie może nie być takim idealnym jak się wydaje innym.
Przekonała się o tym Ewa, główna bohaterka tej powieści. Przekonana, że zna swoją siostrę bliźniaczkę po jej śmierci dowiaduje się, że wcale tak nie było. Elżbieta postanowiła popełnić samobójstwo, Ewa zaś postanowiła, że nie spocznie dopóki nie wyjaśni co popchnęło jej siostrę do takiego czynu. Z każdym dniem nasza bohaterka przybliża się do rozwiązania tej tajemnicy, jednocześnie utwierdza się w przekonaniu, ze wcale nie zna swojej siostry i mimo łączącej je więzi nie wie co się z nią działo. Potwierdza to choćby fakt, że Ela nie wspomniała nic siostrze o nawrocie choroby nowotworowej.
Książka opowiadana jest z dwóch punktów widzenia: Ewy i policjanta prowadzącego sprawę.
W ogóle książka świetna, a sylwetki policjantów prowadzących śledztwo- niezwykle sympatyczne. I wreszcie bez przekleństw za to z humorem, a więc widzicie da się napisać o policjantach nie przeklinając.
Kończąc- książka naprawdę świetna, miałam ochotę na więcej i żałowałam, że się kończy. Momentami trudno się powstrzymać by się nie uśmiechnąć zwłaszcza czytając relację ze śledztwa inspektora Jaśkiewicza. Oprócz wywoływania uśmiechu książka też wzrusza.
Polecam!

Malineczka74

ilość recenzji:58

brak oceny 14-04-2014 14:31

Słowo idealny po prostu mnie drażni. Wywołuje niesmak. Dlaczego? Bo uważam, że ideałów zwykle nie ma. Są one raczej ogromną rzadkością. My ludzie jeśli spojrzymy na siebie naprawdę obiektywnie i dokładnie wcale nie jesteśmy idealni. Mamy swoje słabości, kompleksy, pięty Achillesa. Koniec kropka. I takie jest nasze życie. Zawsze znajdą się w nim rzeczy, które chcielibyśmy zmienić, zmodernizować, ulepszyć. Tylko na pozór komuś może się wydać, że czyjeś życie jest idealne. Wyjątkowe i bez żadnej skazy. Prawda bywa zgoła inna.


Tak było w przypadku Elżbiety z najnowszej powieści Katarzyny Kołczewskiej. Pracująca na dyrektorskim stanowisku kobieta miała bardzo wiele. Wzorową na pozór rodzinę, ciekawą pracę, piękny dom, willę w Zakopanem, pieniądze na spełnienie wszelkich zachcianek. Nie miała powodów do trosk czy zmartwień. Tak postrzegała ją jej siostra bliźniaczka i nie tylko. Z pewnością wiele osób zazdrościło jej życiowego farta. Ale powiedzenie, że pozory mylą okazało się w przypadku tej bohaterki wyjątkowo trafne. Tak naprawdę jej życie było burzliwe i pełne ciosów od losu i ludzi.
Pewnego majowego dnia Elżbieta popełniła samobójstwo. Wyskoczyła z okna w biurowcu w którym pracowała. Zginęła na miejscu. Policja wszczęła dochodzenie. Jej mieszkająca w Sandomierzu siostra przeżyła ogromny szok na wieść o tragedii. Śmierć bliźniaczej siostry potwornie ją dotknęła. Po pogrzebie by odzyskać spokój ducha postanowiła sama dowiedzieć się co skłoniło Elę do tak potwornego kroku. Wyniki jej śledztwa są zaskakujące i przerażają. Okazuje się bowiem, że życie pani dyrektor w firmie Meyres było bardzo dalekie od ideału. Było życiem usłanym kolcami róż...


Książka porwała mnie od samego początku. Okazała się lekturą, która pochłonęła mnie bez reszty. Najpierw zaintrygowała okładka. Dwie kobiety nie widzą swoich twarzy. Jedna idzie za drugą. Widzi właściwie cień siostry, jej tył. A nie widzi twarzy, która zapewne zdradziłaby moc emocji. I prawdę. Okrutną prawdę.
Ewa i Ela wiodły odmienne życie. Obie skończyły studia. Ale żyły w diametralnie różnych światach. Ewa została w Sandomierzu, gdzie mieszkała z mężem i dziećmi oraz ze swoją matką. Oprócz pracy zawodowej niezbyt dobrze płatnej miała na głowie cały dom. Poza etatem nauczycielki była matką, żoną i domową gospodynią . Dodatkowo by podreperować rodzinny budżet udzielała korepetycji z angielskiego. Mimo to jej rodzinie się nie przelewało. Ciągle pojawiały się niespodziewane wydatki. O pomocy domowej, wypadzie do spa czy wyjeździe na atrakcyjną wycieczkę mogła tylko pomarzyć. Była zmęczona i zabiegana. I właśnie dlatego zazdrościła Eli jej życia. Gdyby wiedziała jakie ono było naprawdę...
Tak to w życiu bywa, że wiele umyka naszemu wzrokowi. Widzimy to, co wręcz razi w oczy - bogactwo, luksus, sukcesy. Ale trzeba pamiętać, że aby uzyskać prawdziwy obraz trzeba zajrzeć głębiej. Tam, gdzie wzrok często tonie w mroku.
Powieść "Idealne życie" czyta się jednym tchem. Strona po stronie czytelnik odkrywa wraz z siostrą Elżbiety jej mroczne tajemnice i sekrety. Na światło dzienne wychodzą jej kłopoty i bolączki. A jest ich niemało. I nagle Ewa dostrzega brudy świata sukcesu, jego cienie. Przestaje zazdrościć siostrze i zaczyna doceniać to co ma. Tak często w życiu bywa. Mamy ochotę stać się kimś innym, bo wydaje nam się, że ta osoba ma lepiej od nas. Prawda może okazać się diametralnie inna. Książka Katarzyny Kołczewskiej to połączenie obyczaju i sensacji. To lektura, która zawiera masę emocji. Pełna niespodzianek i zawirowań z pewnością nie znudzi. Oryginalna i niebanalna fabuła jest sporym atutem tej książki. Przy tym autorka nie boi się poruszać trudnych tematów jak przemoc w rodzinie, zdrada, podwójne życie, alkoholizm. Zarazem pisze bez schematu i powielania. Polecam ją gorąco tym, którzy lubią książki z przesłaniem, tym, których nudzą słodkie powieści z przewidywalnym zakończeniem. Lektura rewelacyjna w swoim gatunku.