SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Idealne dziecko

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Filia
Data wydania 2020
z serii Mroczna strona
Oprawa miękka
Liczba stron 416

Opis produktu:

Dlaczego wszechświat pozwala mieć dzieci ludziom, którzy je krzywdzą? Dlaczego nie daje ich ludziom takim jak ja, którzy ich pragną?

Christopher i Hannah wiodą szczęśliwe i spokojne życie - on jest chirurgiem, ona pielęgniarką. Brakuje im tylko dziecka. Kiedy do szpitala trafia Janie, porzucona sześciolatka, Christopher od razu nawiązuje z nią kontakt i przekonuje Hannah, żeby wzięli ją do domu jako własną córkę.

Ale Janie nie jest zwykłym dzieckiem.
Marzenie o szczęśliwej rodzinie staje się coraz bardziej odległe.

Czy tajemnicza przeszłość dziewczynki może doprowadzić wszystkich do niewyobrażalnych czynów, których konsekwencje będą tragiczne w skutkach...?
Myśleli, że to porzucone dziecko, ale rany na jej ciele opowiedziały o wiele straszniejszą historię.

Więcej książek z serii Mroczna strona
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Filia
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2020
Wymiary: 135x205
Liczba stron: 416
ISBN: 9788380759152
Wprowadzono: 04.02.2020

RECENZJE - książki - Idealne dziecko - Lucinda Berry

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.8/5 ( 4 oceny )
  • 5
    3
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Katarzyna Peredzyńska.

ilość recenzji:133

10-07-2022 15:57

Hannah i Christopher zawsze chcieli posiadać dzieci, jednakże nie mogli doczekać się swojego potomstwa. Pewnej nocy do szpitala, w którym pracują, zostaje przywieziona wygłodzona, sześcioletnia dziewczynka - Janie. Jej rozwój nie przebiegał poprawnie, dlatego też przypomina trzylatkę, która nie potrafi wysłowić się. Wszyscy współczują jej, a policja bezskutecznie poszukuje zwyrodnialców, którzy są odpowiedzialni za tragedię idealnego dziecka. Czy na pewno idealnego?
Pomimo trudnej sytuacji i problemów z Janie, która przejawia zachowania agresywne, Hannah i Christopher postanawiają adoptować dziewczynkę. Wierzą, że trauma i złe wydarzenia z przeszłości przestaną zatruwać duszę dziewczynki i stworzą normalną, kochającą się rodzinę. Jednakże Janie nie zmienia się, a jej nieposłuszeństwo jest coraz gorsze. W książce docieramy do momentu, w którym przestajemy współczuć maltretowanemu dziecku. Współczujemy rodzicom, którzy spodziewają się własnego, długo oczekiwanego potomstwa i już wiedzą, że nie dadzą rady poradzić sobie z Janie. Możemy zastanowić się nad tym czy małe dziecko jest w stanie manipulować oraz doprowadzić do skrajnych zachowań swoich opiekunów.

Zwróćmy uwagę jak słabi psychicznie są ludzie i po przekroczeniu pewnych barier nie są w stanie myśleć racjonalnie. W momencie kiedy nie dają sobie rady popadają w obłęd. Stają się zupełnie kimś innym, niż byli wcześniej. A co najgorsze- z tego stanu nie jest tak prosto powrócić do normalności.

To książka, która przedstawia wychowanie dziecka w zupełnie innym świetle, niż pokazywane jest to w mediach. Ukazuje problemy dotąd nieporuszane oraz traktowane jako tabu. Dzięki niej wejdziemy do świata, w którym to idealne dziecko jest potworem, a rodzice stają się ofiarami.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

moniczyta

ilość recenzji:92

7-09-2020 16:34

Janie od lat była maltretowana i głodzona. Wskazuje na to jej wygląd zewnętrzny i obrażenia wewnętrzne. Podczas pobytu w szpitalu opiekuje się nią Christopher. Wraz z Hannah pragną zostać rodzicami, ale bez skutku. Są pewni, że to los zsyła im te bezbronne dziecko i postanawiają dać jej dom. Piper - opiekunka socjalna Janie bez wahania zgadza się na adopcję. Informuje wcześniej także o problemach, które mogą spotkać ich ze strony 6-letniej dziewczynki. Oboje traktują to jak misję. Leczenie Janie jednak nie pomaga, a wręcz przeciwnie... Niewinnie wyglądającą dziewczynka pokazuje swoje drugie oblicze, a w trakcie śledztwa prawda wychodzi na jaw.

Wow!!! To dopiero była mocna książka. Od samego początku widzimy historię z trzech różnych perspektyw - Christophera, Hannah oraz Piper. Do tego wszystkie w narracji pierwszoosobowej.

Psychologiczny aspekt tego thrillera jest uderzający i wstrząsający, tym bardziej, że dotyczy dziecka. Dziecka, które nie wykazuje empatii i nie radzi sobie z emocjami. Dziecka, które robi masę ohydnych i złych rzeczy. Dziecka, nad którym Christopher trzyma stały parasol ochronny, byle by mogło zapomnieć o brutalnej przeszłości, co tak naprawdę strasznie mnie frustrowało. Nie mogę również zapomnieć o Hannah, która sama musiała mierzyć się z codziennymi problemami i wykazać się ogromną cierpliwością. Wcale się nie dziwiłam, że w końcu tej cierpliwości zaczęło brakować. Genialna fabuła z ujęciem problemów dzieci maltretowanych, adopcji, opieki społecznej. Czyta się lekko, szybko - nieodkładalnie. Zakończenie nie do końca mi się podoba. Brakuje go tak naprawdę, żeby zamknąć tą książkę i o niej zapomnieć. W całości jestem jednak w stanie wybaczyć autorce te niedociągnięcie. Polecam wam i to bardzo.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

BOOK wie co

ilość recenzji:18

3-09-2020 10:19

7,5 / 10

Wartość książki: 7,5/10
Komfort czytania: 8/10
Zadowolenie z lektury: 8/10
Stosunek jakości do ceny: 7/10

__________________
Rok wydania: 2020
Wydawnictwo: FILIA
Autor: Lucinda Berry

Christopher i Hannah to małżeństwo z kilkunastoletnim stażem. Stateczni, spełnieni zawodowo i dobrze sytuowani, wiodą spokojne, ułożone życie. Do pełni szczęścia brakuje im tylko jednego - dziecka. Niezliczone próby nie przynoszą skutku, a w głowie Hannah kłębią się pytania na które nie ma dobrej odpowiedzi - dlaczego wszechświat pozwala mieć dzieci ludziom, którzy je krzywdzą? Dlaczego nie daje ich ludziom takim jak ja, którzy ich pragną? Rozgoryczenie rośnie, a marzenie o stworzeniu pełnej rodziny wraz z upływem czasu staje się co raz bardziej odległe.


Iskierka nadziei rozbłyska na nowo wraz z pojawieniem się Janie. Sześciolatka, ofiara przemocy, odnaleziona nago na przydrożnym parkingu i przywieziona do szpitala w którym pracuje małżeństwo, budzi współczucie personelu i policji, próbującej rozwikłać historię, którą opowiadają rany na ciele dziecka. Również Christopher nie pozostaje obojętny. Będąc jednym z lekarzy prowadzących, szybko nawiązuje kontakt z dziewczynką, a granica pomiędzy relacją pacjent-lekarz, a osobistym przywiązaniem maleje z dnia na dzień. Los zdaje się wreszcie uśmiechać i podsyłać idealną szansę - szansę na wymarzone, idealne dziecko. Ale Janie nie jest zwykłym dzieckiem...


Lucinda Berry, z wykształcenia psycholog specjalizujący się w traumach dziecięcych, debiutująca na polskim rynku wydawniczym tytułowym thrillerem zabiera nas w podróż po najbardziej mrocznych zakątkach ludzkiego umysłu. Tworzy postać przyprawiającą o dreszcz grozy. Obnaża niebezpieczeństwa i pułapki adopcji. Ukazuje rodzicielstwo z najtrudniejszej strony. Co bowiem robić, kiedy spełnione marzenie z dnia na dzień zaczyna przypominać koszmar na jawie? Kiedy zaczynasz tracić wiarę w zdolność bycia rodzicem, wiarę w partnera, a nawet w jasność własnego umysłu? Czy kilkuletnie dziecko jest w stanie manipulować otoczeniem? I kto tak naprawdę jest tutaj ofiarą?


Poprowadzona z trzech perspektyw narracja sprawia, że od ?Idealnego dziecka? nie sposób się oderwać. Odczuwamy bezsilność Hannah i rozdarcie Christophera, razem z Piper, pracownikiem socjalnym, zastanawiamy się, gdzie popełniliśmy błąd. Wraz z bohaterami doświadczamy całego wachlarza skrajnych emocji. I choć koneserzy literatury grozy przewidzą zakończenie jeszcze przed finałem - warto zagłębić się w tej lekturze. Choćby dlatego, że jest to miła odmiana od szeregu ?odgrzewanych kotletów? opartych na motywie męża psychopaty.

...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Bookendorfina

ilość recenzji:1530

15-05-2020 09:58

"Niezależnie od tego, ile razy byłam przesłuchiwana przez policję, nigdy nie było łatwiej... Policjanci zawsze sprawiali, że czułam się, jakbym kłamała, nawet gdy mówiłam prawdę."

Po "Idealnej żonie" przyszedł czas na "Idealne dziecko". Bardzo dobra propozycja czytelnicza, trzymała wysoki poziom od pierwszej do ostatniej strony, atrakcyjnie mamiła złożoną intrygą. Wciągnęłam się, nie tylko od strony śledzenia wyjątkowo zajmującego scenariusza zdarzeń, ale też z powodu frapujących myśli i refleksji, jakie budziła. Mroczność i czerń książki nie miała sobie równych, tym bardziej, że szczelnie i duszno otulała dobre odruchy człowieczeństwa. Powstał niezwykły kontrast dobra i zła, lecz nie w jednoznacznych barwach. Tak naprawdę, trudno bez zdradzania kluczowych aspektów fabuły przywołać wrażenia po spotkaniu z książką, jednak spróbuję podjąć się tego wyzwania.

Powieść czytałam ze ściśniętym sercem, w dużym stopniu zaangażowanie było autentyczne, łapałam się na tym, że wyczuwałam jego szczerość, tylko w niewielkiej części imaginacji miałam świadomość, że podążam fikcyjnym tropem intrygi. Mieszały się pozytywne i negatywne emocje. W jednej chwili byłam wzruszona i przejęta, a za chwilę wzburzona i gniewna. Silna huśtawka odczuć, Lucinda Berry nie oszczędza odbiorcy, fundując mu trudny temat, zarówno z perspektywy thrillera, jak i zwykłego życia. Jedynie nie podobała mi się stygmatyzacja adopcyjnego dziecka. Ujęty w ten sposób trop w literaturze i prawdziwym życiu nie przekonuje mnie, z powodu błędnych i krzywdzących założeń. Stąd o pół punktu niższa ocena całościowego postrzegania historii.

Autorka z wyczuciem i swobodą nawiązywała do klasycznych powieści grozy, jednakże nie przekraczała cienkiej linii irrealizmu i kiczu. Atrakcyjnie podsycała napięcie, dawała coś do zrozumienia, ujawniała fragmenty szerszego obrazu, a następnie w zaskakującym momencie odwracała bieg akcji. Brutalność fizyczna i psychiczna, bez odwoływania się do opisywania z detalami krwawych scen. Chodziło o strach a nie nasycanie wzroku szkarłatem terroru. Czy ludzie rodzą się źli, czy wychowujące ich środowisko wywołuje negatywne zmiany w osobowościach? Prędzej prawdopodobne, że oba czynniki nakładają się na siebie, wzmacniają wzajemne oddziaływanie, tworzą twór wymykający się pojęciom prawdy, zrozumienia i empatii.

Bezdzietne małżeństwo, od wielu lat starające się stworzyć pełną rodzinę, otacza troskliwą opieką sześciolatkę, która po okropnych traumatycznych przeżyciach trafiła do szpitala. Para za wszelką cenę stara się pomóc dziewczynce z symptomem maltretowania, ale historia kryjąca się za jej tajemniczą przeszłością nie napawa optymizmem i wiarą w uzdrowienie. Niepewność rośnie z każdym rozdziałem. Nieustający dylemat, opowiedzieć się po stronie dziecka, co wydawałoby się naturalnym odruchem, czy za osobą, która stara się zamazać wyrządzone mu krzywdy, a może w tym układzie nie ma oczywistych i nie podlegających wątpliwościom jedynie słusznych racji.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?