I wciąż ją kocham

książka

Wydawnictwo Albatros
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

John Tyree dokonuje wyboru - nie widząc szans na zdobycie wyższego wykształcenia, po ukończeniu szkoły średniej zaciąga się do armii. Przechodzi szkołę prawdziwego, męskiego życia, nabiera pewności siebie, której dotąd mu brakowało. W czasie przepustki spotyka Savannah - dziewczynę swoich marzeń. Młodszą o dwa lata studentkę pedagogiki, wolontariuszkę, która z grupą przyjaciół, w ramach akcji dobroczynnej, buduje domy dla ubogich. Na przekór wszelkich okolicznościom, pomiędzy obojgiem rozkwita miłość. Savannah przyrzeka czekać na ukochanego, dopóki nie minie okres jego służby...
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Albatros
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 20.03.2015

RECENZJE - książki - I wciąż ją kocham

4.5/5 ( 10 ocen )
  • 5
    8
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    1

legolasbloom

ilość recenzji:10

brak oceny 30-03-2013 18:54

Nie będę tego ukrywać. Cóż, ta książka wzbudziła we mnie dużo emocji, głównie wzruszenie, płacz. Nicholas Sparks znany jest ze swoich powieści, zawierających prześliczne przesłania, romantyczne historie oraz marzenia. Na podstawie jego powieści powstało wiele znanych filmów takich jak Szkoła Uczuć, Pamiętnik oraz właśnie I wciąż ją kocham. Książka ta opowiada o losach dwojga młodych, zakochanych w sobie ludzi, żołnierza po trudnych przejściach oraz studentce z wielkim sercem i chęcią pomocy innym. Poznają się w nietypowy sposób. John, gdyż tak nazywał się ów żołnierz, wyławia z wody torbę Savannah, w której dziewczyna posiadała cenne rzeczy. Ten bohaterski czyn dał początek pięknej miłości, wystawionej na ciężką próbę. Póki co para spędzała ze sobą każdą wolną chwilę jednak szczęście nie trwało wiecznie. John musiał wracać na misję, a dziewczyna na studia. Długa rozłąka zakochanych to idealny sprawdzian na zaufanie do drugiej osoby. Po zamachu na World Trade Center, chłopak przedłużył kontrakt w wojsku. Gdy John wreszcie wraca do domu, do swojego chorego ojca, dowiaduje się, że Savannah nie dała rady. Wyszła za mąż, za osobę, której John nigdy by się nie spodziewał . . . I wciąż ją kocham to niesamowita historia z dość nieoczekiwanym zakończeniem. Nie jest to opowieść wyłącznie o miłości. To książka również o marzeniach, pasji, zaufaniu oraz cierpieniu. Nicholas Sparks w mistrzowski sposób połączył to wszystko w powieść skierowaną dla każdego czytelnika. Warto poświęcić troszkę czasu i przeczytać I wciąż ja kocham. Wzruszenie gwarantowane . . .

Justyna Gul

ilość recenzji:466

brak oceny 14-03-2009 10:06

Czasami uczucie spada na nas, jak przysłowiowy „grom z jasnego nieba”. Uskrzydla, powoduje nieustającą euforię, sprawia, że dni spędzamy myśląc o ukochanej osobie. Czy jednak taki stan permanentnego szczęścia w relacjach z drugą osobą można nazwać miłością? Co więcej, czy można być pewnym, że ten ogień w związku nie zacznie gasnąć, aż w końcu wypali się zupełnie?
O tym, jak bolesna jest prawdziwa miłość przekonujemy się nie tylko podczas lektury książek i oglądania romantycznych filmów, samo życie pisze bowiem scenariusze pełne cierpienia. Pokuszę się o stwierdzenie, że właśnie dlatego książki Nicholasa Sparksa odnoszą takie sukcesy, a sam autor posiada rzesze wiernych czytelników. Jego bohaterowie to zwyczajni ludzie, targani emocjami będącymi udziałem wielu z nas a wybory przez nich dokonywane, podobnie jak w codziennym życiu- nie zawsze są słuszne. Nie inaczej jest w książce „I wciąż ją kocham”.
Sparks poświęca swoje kolejne dzieło prawdziwemu znaczeniu miłości i konsekwencjom jakie wynikają z przejęcia emocjonalnej odpowiedzialności za życie drugiego człowieka.
Kilka błędnych życiowych kroków, bunt i niezrozumienie oraz niechęć do stylu życia ojca doprowadziły bohatera „c” Johna Tyree do zaciągnięcia się do armii. Tam z niepewnego i zakompleksionego chłopaka wyrasta na prawdziwego mężczyznę, oddanego sprawie i doskonałego żołnierza.
Będąc w koszarach nigdy by nie przypu[...], że jedne wakacje na stale zmienią koleje jego losów. Savannah, zdolną studentkę poświęcającą się pracy wolontarystycznej kochać będzie już do końca życia.
Przypadkowe spotkanie na molo, szarmancki gest ze strony Johna, jeden jej uśmiech i już oboje wiedzieli, że są dla siebie tzw. połówkami jabłka. Spędzone razem chwile tylko utrwalały ich w przeczuciu, że są dla siebie stworzeni. Były pocałunki, zapewnienia miłości, a wspólna przyszłość wydawała się być czymś naturalnym jak oddychanie.
Savannah obiecuje czekać na zakończenie służby wojskowej, ale podobnie jak w prawdziwym świecie, nagłe zdarzenie krzyżuje ich plany. Atak terrorystyczny z 11 września na USA wywołuje stan wzmocnionej gotowości wśród żołnierzy oraz gorący wybuch patriotyzmu. John zaciąga się do wojska na kolejne lata, a oddalenie nie służy podtrzymywaniu uczucia. Tym bardziej, że u boku Savannah wiernie stoi Tim, jej przyjaciel z dzieciństwa. Po tragicznej śmierci rodziców zbliżyli się do siebie, w końcu podejmując decyzję o wspólnej przyszłości. I mimo, że dla Savannah John wciąż pozostał pierwszą miłością i „tym właściwym” to zrywa, wiążąc się węzłem małżeńskim z bliskim przyjacielem.
Kolejne, samotne lata to dla Johna koszmar, działa niczym automat podejmując kolejne akcje, ryzykując życie wciąż na nowo, nie może jednak zagłuszyć bólu po stracie Savannah. Śmierć ojca sprowadza go znowu do domu, a przejmujące poczucie pustki pcha Johna do ponownego zobaczenia ukochanej. Tyle tylko, że Savannah jest teraz żoną, właścicielką ośrodka hipnoterapii, opiekunka autystycznego chłopca i... chorego na czerniaka męża. Czy w obliczu takiej głębokiej przepaści los może znów połączyć kochanków? Jakie decyzje podejmą? Tego nie zdradzę choć smutek jaki odczuwałam zamykając książkę utwierdziło mnie w przekonaniu, że Nicholas Sparks miał sporo racji pisząc, że prawdziwa miłość polega na umiejętności poświęcania własnego szczęścia by uszczęśliwić drugą osobę.
Obyśmy jednak nie musieli podejmować w swoim życiu takich decyzji, a dylematy jakie postawi przed nami los, nigdy nie dotyczyły wyboru pomiędzy rezygnacją ze szczęścia własnego a szczęścia ukochanej osoby.

Karolina

ilość recenzji:28

brak oceny 5-02-2009 16:10

Niejednokrotnie spotykałam się już z książkami Nicholasa Sparks'a, ale 'I wciąż ją kocham' w sposób szczególny utkwiło mi w pamięci. To przepiękna opowieść o tym, iż miłość nie wystarczy, aby złączyć na zawsze dwoje ludzi. John poznaje Savannah już po tym, kiedy zaciąga się do wojska. Zakoc[...]ą się w sobie i z wytęsknieniem oczekują końca służby, odliczając dni dzielące ich od kolejnego spotkania. Jednak lojalność wobec przyjaciół i zobowiązania wobec kraju sprawiają, iż John ponownie zaciąga się do armii. Cudowna historia o prawdziwej miłości, dla której najważniejsze jest szczęście drugiej osoby. Polecam gorąco.