SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

I ślubuję ci...

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Replika
Data wydania 2020
Oprawa miękka
Ilość stron 368

Opis produktu:

`A gdy się zejdą, raz i drugi, kobieta z przeszłością, mężczyzna po przejściach...`

Znacie to? Historia dojrzałej, trudnej miłości, która pomimo wielu burz i zawirowań wciąż chce być pierwszą, jedyną i ostatnią. Jakby miała osiemnaście lat, nie czterdzieści.

Jola nie ma łatwego życia: w morzu codzienności, przy boku nieczułego męża i wrogich teściów zgubiła gdzieś siebie i swoje marzenia. Jako dorosłe dziecko alkoholika (DDA) przez wiele lat nie wiedziała, kim jest, potrafiła jedynie odgrywać rolę, której nauczyła się w dzieciństwie, jak marionetka wyreżyserowana przez dorosłych. Nigdy się nie buntowała, przekonana, że dojrzałość polega na odpowiedzialności i poświęceniu. Żyła w cieniu męża, pogodzona z losem.

Aż do owej pamiętnej nocy, kiedy to przez przypadek usłyszała coś, co nie było przeznaczone dla jej uszu...
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Replika
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2020
Wymiary: 145x205
Ilość stron: 368
ISBN: 9788366481787
Wprowadzono: 16.11.2020

RECENZJE - książki - I ślubuję ci... - Magdalena Chrzanowska

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

5/5 ( 2 oceny )
  • 5
    2
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Izabela W

ilość recenzji:1028

9-12-2020 15:35

"Ponad dwadzieścia lat mieszkała w tym domu i do tej pory nie wiedziała, co się wokół niej tak naprawdę działo."

Nie spodziewałam się, że powieść "I ślubuję ci..." tak wciągnie mnie w wir wydarzeń, jakie miały miejsce na kartach książki. Tu każdy wątek, każde zdarzenie czy sytuacja wydaje się, że mogłyby wydarzyć się tuż obok nas. Magdalena Chrzanowska włożyła w tę historię mnóstwo emocji, które odczuwałam całą sobą.

Postaci zostali świetnie wykreowani, są prawdziwi, z krwi i kości. Bez problemu możemy się z nimi utożsamiać, a nawet znielubić (choć to w niektórych przypadkach pewnie zbyt łagodne określenie). 

Bohaterów, którzy oburzali mnie swoim zachowaniem jest wielu. Główna bohaterka ze względu na swoją naiwność i łatwowierność może irytować, ale to dobra kobieta, dlatego można zrozumieć i wytłumaczyć jej postępowanie. Czego już nie można powiedzieć o jej mężu Adamie. Jola miała odgrywać rolę przykładnej żony, matki i synowej, nie interesować się tym, co robi jej mąż, wypełniać od świtu do nocy swoje obowiązki w domu, łóżku i gospodarstwie. Żyła w przekonaniu, że bez mężczyzny u boku jest nic nie warta, że niczego nie osiągnie. Szczerze podziwiałam tę kobietę, że tyle wytrzymała. Jednakże to nie wszystko, bo teściowie nigdy nie okazali jej akceptacji, wsparcia i zrozumienia. Na każdym kroku tylko krytykowali i wytykali "błędy". No bo przecież syneczek taki idealny i co ludzie powiedzą?! 

"- Taka już męska natura. Polować i zdobywać. A później porzucać i polować dalej. Im trudniejsza zdobycz, tym są bardziej rozpaleni namiętnością. Ale wracają do żony, gdzie spokojnie i bezpiecznie. Gdzie jest zawsze na czas przygotowana micha, uprane gacie i lipowa herbatka z miodem podana do łóżka, kiedy łamie w kościach."

Autorka zwraca naszą uwagę na problem dorastania w rodzinie, gdzie stałym elementem jest alkohol. Widzimy jak w dorosłym życiu często (może nawet nieświadomie) powielamy błędy osoby współuzależnionej. Jak żona alkoholika, która we wszystkim ustępuje mężowi, może przekazać dobre wzorce swoim dzieciom? Zwłaszcza córce?

Pani Magdalena doskonale ukazała mentalność polskiej wsi (Podlasie) z jej przywarami, gwarą, staroświeckimi poglądami na życie i rolą kobiety w świecie.

Historia ta przypomina, jak ważne w życiu każdego z nas jest wsparcie, szczerość, uczciwość, szacunek, przyjaźń i miłość. Przekonuje nas, że nigdy nie jest za późno na realizację marzeń, bo one nie mają daty ważności. Że powinniśmy nauczyć się zdrowego egoizmu, pomyśleć o sobie i swoich potrzebach. Pokazuje również to, jak władza i pieniądze potrafią zmienić człowieka.

"I obiecuję ci..." to wiarygodna, mądra powieść o gorzkim wydźwięku pokazująca ile masek pozorów potrafi skrywać człowiek. To książka o skomplikowanych relacjach międzyludzkich, rozczarowaniach, niespełnionych marzeniach, walce z lękami, przyjaźni, miłości. Jestem bardzo ciekawa, jak dalej potoczą się losy Jolanty Gryczuk. Czy po tym, co usłyszała i doświadczyła będzie potrafiła zawalczyć o siebie i swoją niezależność? Czy wyrwie się z Bohomiłowa?

...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Czytamy bo kochamy

ilość recenzji:175

20-10-2020 16:40

Rzadko się zdarza, by jakaś książka wytrąciła mnie z równowagi, a tej powieści się to udało. I pomyśleć, że postacie przedstawione w tej historii mogą istnieć naprawdę. Mają podobne myślenie, staroświeckie poglądy, gdzie kobieta staje się zależna od innych. Nie może pracować, przecież mąż zarabia, a miejsce każdej kobiety jest w kuchni. Kobieta jest od tego, by zaspokajać męża w każdej chwili, kiedy on tego chce. Krytykowanie, narzekanie, pretensje, brak jakiegokolwiek wsparcia, pomocy czy chociażby zrozumienia.

Jola jest stłamszona przez teściów i pozbawiona wsparcia ze strony męża. Dość zaniedbana, zależna od innych niczym marionetka. Nigdy się nie buntowała, pozwalała sobą pomiatać sądząc, że postępuje właściwie. Swoje marzenia głęboko zepchnęła do podświadomości na dwadzieścia lat. Jedno wydarzenie, jedna podsłuchana rozmowa, zaczyna burzyć mur, którym szczelnie owinęła się bohaterka. Czy będzie w stanie podnieść się po tych traumatycznych przeżyciach? Czy nadal będzie tkwić w tym związku, by uratować to, co jeszcze doszczętnie nie runęło?

Dałam się niesamowicie wciągnąć w wykreowany świat. Od początku byłam zachwycona powieścią, tym jak autorka go zbudowała, jak stworzyła postacie. Jola jest taką postacią, z którą wiele kobiet się utożsami. Znęcana psychicznie, poniżana, nigdy w domu teściów nie poczuła się częścią rodziny, często dawali jej do zrozumienia, że jest niechcianym przez nikogo intruzem. Stała się cieniem samej siebie, nieszczęśliwa, zmizerniała, bez magisterki z niespełnionymi marzeniami.

Autorka ciekawie przedstawiła walkę bohaterki o samą siebie, a także jak władza potrafi zmienić człowieka. Na zewnątrz idealna, szczęśliwa rodzina, jednak za zamkniętymi drzwiami, w zaciszu domostwa wychodzą wszystkie mankamenty, tej na pozór radosnej rodziny. Bardzo dobrze autorka przedstawiła emocje, jakie towarzyszyły bohaterce przez całą powieść, czy w jej wieku warto zmienić życie. Wszystkie obawy, lęki, strach, cierpienie i to, że chciałaby, by jej rzeczywistość wróciła do normy. To jak stała się przedmiotem codziennego użytku, mąż sięgał po nią, kiedy miał potrzebę. Jak nie mogła liczyć na pomoc. Zatraciła siebie i to, co powinno, być dla niej ważne. Patrzyła zawsze na innych, jak innym dogodzić, siebie zawsze stawiała na ostatnim miejscu.

Książka pozwala zrozumieć, że my jesteśmy najważniejsi. Że jeśli jesteśmy nieszczęśliwi, sponiewierani przez innych to powinniśmy zawalczyć o siebie. Nie dać sobie wejść na głowę, mieć swoje wartości, swoje zdanie. Że zawsze jest czas na realizacje marzeń niezależnie od wieku.

Ja dałam się pochłonąć tej historii, mocno wkręciłam się w wydarzenia jakie miały miejsce w powieści. Nieraz miałam ochotę potrząsnąć teściami i mężem bohaterki, jak można traktować tak drugiego człowieka? Już nie mogę doczekać się kolejnej części. Ciekawa jestem, jak zostanie poprowadzona. Zachęcam wszystkich gorąco do zapoznania się z ,,I ślubuję ci.... Mam nadzieję, że dacie się wciągnąć w jej odmęty. Mnie od samego początku kupiła.

Czy recenzja była pomocna?