Historia Mademoiselle Oiseau (twarda)

książka

Wydawnictwo Literackie
Oprawa twarda
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Pięknie ilustrowana opowieść o przyjaźni, marzeniach, dorastaniu i bajkowej paryskiej modzie.
Aleja Minionych Czasów. Serce Paryża. To tutaj, na ostatnim piętrze starej kamienicy mieszka elegancka i bardzo osobliwa Mademoiselle Oiseau. Ile ma lat? Nie pytajcie, tego nie wie nikt. Prawdę mówiąc, sąsiedzi z rzadka tylko widują ją na balkonie, gdzie wystrojona w perłowy naszyjnik pokazuje się w towarzystwie swoich kotów i ptaszków. Piętro niżej mieszka dziewięcioletnia Isabella, dziewczynka tak zwyczajna, że aż niewidzialna. Tak, nikt jej nie dostrzega, nikt z nią nie rozmawia, nie chce się z nią bawić. Pewnego dnia po powrocie ze szkoły Isabella naciska zły guzik windy i przez pomyłkę wjeżdża do mieszkania panny Oiseau... Tak zaczyna się historia pewnej niezwykłej, pełnej magii i przygód, przyjaźni.
Andrea de La Barre de Nanteuil (ur. 1976) - mieszka w Paryżu, zawodowo zajmuje się modą jako specjalista PR. Ukończyła Uniwersytet w Lund, studiowała też w ESCP Europe w Paryżu. Jest autorką czterech książek dla dzieci: Historia Mademoiselle Oiseau, Mademoiselle Oiseau i listy z przeszłości, Mademoiselle Oiseau and Argentine oraz POMPOMDOOZLES.
Lovisa Burfitt (ur. 1973) - jedna z najzdolniejszych współczesnych skandynawskich ilustratorek. Absolwentka Szkoły Mody Beckmana oraz Królewskiego Instytutu Sztuki w Sztokholmie. Po studiach zamieszkała w Paryżu, gdzie rozwinęła karierę jako projektantka mody i ilustratorka. Obecnie mieszka w Aix-en-Provence.
Panna Oiseau to połączenie Pippi Pończoszanki, panny Havisham i Amelii z Montmartre`u - ubranych w doskonałe i ponadczasowe kreacje świata mody.
Belinda Graham, `Kulturen`
Dzieci, nastolatkowie, a także dorośli, którzy uwielbiają luksus, fantazję, czasy minione, kobiece akcesoria, ptaki, koty, perły, Paryż oraz piękne książki, pokochają tę opowieść o przyjaźni między dziewięcioletnią dziewczynką a bardzo wyjątkową damą. [...] Jest to ponadczasowa opowieść pełna radości życia, joie de vivre i magii. Mon Dieu, mam wrażenie, że to narodziny współczesnej klasyki – tak mądrze pomyślana, zilustrowana i napisana jest ta książka!
Karina Sundqvist, `Pitea-Tidningen`
Ponadczasowa, podobna do marzenia sennego książka - czytać ją to jakby rozpostrzeć nad głową jej okładkę i zniknąć w innym świecie.
Andreas Palmaer, `Dagens Nyheter`
Lovisa Burfitt odmalowuje paryską scenerię z cudowną precyzją - och, te niezliczone kominki na dachach i fasady kamienic ze wspaniałą ornamentyką żelaznych balustrad na balkonach. [...] Jest to książka zarazem dla wszystkich, którzy kochają Paryż, niezależnie od wieku, jak i dla dziewięcioletnich dzieci, które czują się osamotnione.
Lena Kareland, `Svenska Dagbladet`
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Literackie
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Wprowadzono: 11.05.2017

RECENZJE - książki - Historia Mademoiselle Oiseau

4.4/5 ( 13 ocen )
  • 5
    10
  • 4
    0
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    1

Klaudia Nadolna

ilość recenzji:166

brak oceny 16-07-2017 20:53

...


Dzieci mają niezwykle bujną wyobraźnię. Nie trudno jest im odnaleźć się w bajecznym świecie. Z dorosłymi jest nieco trudniej, ponieważ wszędzie doszukują się logiki. A książka ?Historia Mademoiselle Oiseau? jest jej całkowicie pozbawiona. Jak więc ocenia ją oko dojrzalszej osoby?

Madmuazel Łazo (wymowa) to ekscentryczna i osobliwa kobieta. Mieszka w Paryżu, na szóstym piętrze w starej kamienicy. Jej oryginalność szokuje, ale i ciekawi. Jest tajemnicza i jawi się jako sen ? nierzeczywista, momentami wręcz nieistniejąca. My ją poznamy. Poznajemy ją przez Isabelle, dziewięcioletnią dziewczynkę, która jest tak zwyczajna, że aż niewidzialna. Czym zaowocuje ich spotkanie?

?Ma rzadkie włosy i szare oczy - tak szare jak szkolny dziedziniec, jak cała jej twarz. Nie da się powiedzieć nic szczególnego o Isabelli Artioli. Nic wartego zapamiętania.?

Tak jak pisałam wyżej ? jest to książka pozbawiona logiki. Jej zadaniem jest poruszenie wyobraźni, namalowanie specyficznego obrazu, który nada lekturze mnóstwa magii. Bo niewątpliwie jest to opowiadanie magiczne.

Dzięki przyjemnym dla oka rysunkom wykonanym przez Lovisę Burfitt (znakomitą ilustratorkę), bohaterów wyobrażałam sobie jako... postacie z kreskówek. Nierealne i szybko oraz na długo zapadające w pamięć. Najpewniej przez ich wielobarwność (nie tylko jeśli chodzi o odzienie, ale również charakter), dzięki której nawet Isabella nie kojarzyła mi się z szarością i zwyczajnością.

Autorka starała się pokazać kontrast między Mademoiselle a Isabellą. Tą pierwszą przedstawiła kolorowo, tą drugą ubrała w szarość dnia codziennego. Gdy Oiseau promienieje nadzwyczajnością i optymizmem, dziewczynka nie odznacza się od reszty, wtapia się w tłum i emanuje smutkiem.

Najbardziej podoba mi się ten paryski klimat, który wyczuwa się w tej historii. Ta moda, opisy miejsc, wplatane francuskie słowa w treść. Nadaje to uroku całości, przez co czyta się zachłanniej.

Jest to piękna opowieść o marzeniach, o poznawaniu siebie i tej dobrej strony życia. O jego walorach, o magicznej codzienności, której można stawić czoła, jeśli tylko tego się pragnie. Mademoiselle to kobieta, która mogłaby uczyć nas, dorosłych, czerpania radości z naszej rzeczywistości i bycia sobą. Nawet jeśli jesteśmy na swój sposób dziwni. Bo ona nie przejmowała się swoją dziwnością i tym, jak postrzegają ją inni.

Czytanie Naszym Życiem

ilość recenzji:117

brak oceny 25-06-2017 10:17

"Historia Mademoiselle Oiseau" to książka z kategorii literatury dziecięcej, ale nie stanowiło to dla mnie żadnej przeszkody. Jak głosi napis na okładce, "jest to opowieść dla małych i dużych dziewczyn, które kochają magię, buty na obcasach, perfumy, Paryż i koty, a przy tym marzą o wielkiej przyjaźni". Wszystko się zgadza, dlatego musiałam mieć tę pozycję na mojej domowej półeczce!

Mademoiselle Oiseau jest prawdopodobnie starą panną, której życie wcale nie jest smutne! Posiada kilkanaście kotów, jeszcze więcej wyjątkowych strojów i perfum, które sama produkuje. Ma świadomość tego, że nie zachowuje się jak przeciętny człowiek i bardzo jej się to podoba. Kiedy poznaje młodziutką Isabellę, od razu buduje się między nimi nić porozumienia i zalążek przyjaźni. Mimo ogromnej różnicy wieku świetnie się czują w swoim towarzystwie. Isabella ma w końcu możliwość przeżycia czegoś niezwykłego, co odmieni jej życie.

Znacie "Karolcię" Marii Kruger? "Historia Mademoiselle Oiseau" jest trochę podobna do tej książki. Jest to opowieść kierowana do dziewczynek, które chcą przeżyć przygodę przed kartkami książki o przepięknej oprawie graficznej. Myślę, że ta lektura będzie najlepszym prezentem dla Waszych córek, bratanic czy sióstr. Każda dziewczynka będzie zachwycona tak przepiękną książką! Jej format jest o wiele większy od standardowych, co dodaje uroku. W środku znajdziecie śliczne ilustracje, wygodną do czytania czcionkę i kilka szalonych paryskich przygód! Dwie szwedzkie autorki mieszkające we Francji stworzyły świetny klimat, oddały prawdziwe piękno Paryża i wykreowały ciekawą kobiecą osobowość. Do całości dodały odrobinę magii, piękno francuskich zapachów i smaków.

Książkę czyta się szybko i przyjemnie. Jest odpowiednia dla małych czytelniczek. Wszystko tutaj jest wyjątkowe: treść, kobiety i morał. Myślę, że warto po nią sięgnąć. Dla nas to rozrywka, a dla tych młodszych pań - nauka i zabawa. Bardzo chętnie sięgnę po drugą część, która wkrótce powinna się ukazać - "Mademoiselle Oiseau i listy z przeszłości". :)

Erna

ilość recenzji:175

brak oceny 6-06-2017 22:53

Wiele dzieci czuje się w życiu samotnie. Szukają winy wyłącznie w sobie, widząc świat w szarych barwach. Czasem los sprawia, że trafiają na niezwykłych ludzi. Takich, którzy potrafią pomalować rzeczywistość w radosne kolory. Równie czarujące, co właśnie oni. Wystarczy mieć szeroko otwarte oczy?

Isabella ma dopiero dziewięć lat, choć jej pesymizm można uznać za dodający wieku. Wydaje się być niewidzialna, okrutnie zwyczajna. Rówieśnicy ją ignorują, nikt nie chce wysłuchać, nikt nie proponuje wspólnej zabawy. Dziewczynka mieszka w starej kamienicy. Jedna z sąsiadek to kobieta o stylowym nazwisku Oiseau. Elegancka i tajemnicza ? trudno przybliżyć rok jej urodzenia, bywa dojrzała oraz młoda. Chwilami pojawia się na swoim balkonie. Zawsze w otoczeniu kotów i ptaków. Pewien dzień zmienia wszystko! Isabella omyłkowo naciska zły guzik windy i trafia wprost do mieszkania panny Oiseau. Tym sposobem poznaje tę szalenie interesującą postać, a życie nabiera blasku. Wcześniej Isabella nawet o tym nie marzyła?

Jestem ogromną wielbicielką książek kierowanych do troszkę młodszego grona odbiorców. Lubię je porównywać, wyszukiwać stare i współczesne tytuły. Z myślą o bliskich, z myślą o sobie. Musicie mi uwierzyć ? posiadanie publikacji okraszonych uroczymi ilustracjami i podnoszącymi na duchu fabułami napełnia odrobiną szczęścia. Pewnego razu zauważyłam zapowiedź powieści o niejakiej Oiseau, to natychmiastowo postanowiłam dać jej szansę. I pozycji, i bohaterce, naturalnie. Bez zbędnego przejaskrawiania! Przysięgam, że w trakcie rozpakowywania swojego egzemplarza chwilowo oniemiałam. Nie spodziewałam się aż tak cudownego wydania. Dodatkowo otrzymałam drobny podarunek, którym jest, uwaga, guziczek. Delikatnie się mieniący, cętkowany. Z dedykacją. ?Na trudne chwile? i odnośnikiem do konkretnej strony. Miałam wówczas słaby dzień, a nastrój od razu poszybował w górę. Zauroczona tym miłym gestem zabrałam się za przeglądanie kartek i lekturę. Tak oto zyskałam coś specjalnego, do czego będę sięgała wtedy, gdy nadejdą przykre momenty.

Szata graficzna po prostu podbiła moje serce! Książka zalicza się do tych wielkoformatowych, szytych, aż prosi (choć nie umie mówić), aby ją obwinąć wstążką i włożyć do urodzinowego pudełka. Na uwagę zasługują ilustracje wykonane przez Lovisę Burfitt, szwedzką artystkę mieszkającą aktualnie we Francji. Cieszą oko, stworzone z dbałością o najmniejsze detale. Pokuszę się o stwierdzenie, że to miniaturowe dzieła sztuki. Burfitt ma indywidualną kreskę, wręcz stworzoną do takich przedsięwzięć. Ukłon za przedstawienie kotów, uwielbiam je. Te rysunki są ważnym punktem całości, ale co z resztą? Czy mamy do czynienia z przerostem formy nad treścią? Okazuje się, iż nie!

Muszę nadmienić, że postać Juliette Oiseau została najpierw przedstawiona graficznie, dopiero później wyszedł pomysł z napisaniem powieści. Zadania podjęła się Andrea de la Barre de Nanteuil, specjalistka od mody. Właśnie ona nadała bohaterce odpowiedni rys. To osoba ekscentryczna, lubująca się w głośnym słuchaniu piosenek Édith Piaf, nosząca zwiewne suknie, długie szale, wysokie obcasy. Dystyngowana, choć potrafi zakląć i postawić na swoim. Równocześnie energiczna oraz pełna gracji. Relacja panny Oiseau i Isabelli uczy czerpania radości z małych chwil. Pysznego ciasteczka, spaceru, uśmiechu.

Akcja może sprawiać wrażenie chaotycznej, ale na tym polega jej urok. Nie jest oczywista, przy kolejnym czytaniu odkrywamy następne warstwy. Bajkowa, oniryczna ? przymiotniki ciągle się mnożą. Język autorki charakteryzują ozdobniki, jednak uniknięto patetycznych określeń. Teraz do mnie dotarło, że już jesienią ukaże się druga część, a w przyszłości prawdopodobnie trzecia. Ta myśl pozwala cierpliwie czekać i nie mogę się doczekać momentu, gdy nowe egzemplarze będą ozdobą mej półki. Juliette Oiseau ma coś z Mary Poppins, za którą również przepadam. Życzę sobie i Wam, aby ktoś wpadł na ideę i zrealizował ekranizację. Czuję, iż obejrzenie takiego filmu byłoby ciekawym doświadczeniem, tymczasem nieustannie delektuję się książką.

?Historia Mademoiselle Oiseau? należy do publikacji wyjątkowych na rynku dziecięcym. Wzbudzających całą gamę emocji. Wyczarowanych z uwagą i miłością, emanujących lekkością i dowcipem. Rekomenduję jako wspaniały prezent dla bliskiej nam osoby. Nie tylko dla takiej poniżej wieku nastoletniego. Opowieść o tak ciekawej postaci poprawi humor prawie każdemu. Warto spróbować i dać się zachwycić.

Robert Woźniak

ilość recenzji:997

brak oceny 2-06-2017 08:14

Uwielbiam historie,które pozornie proste i nieskomplikowane kryją w sobie jakąś magię i od takiego dzieła trudno wręcz się oderwać. Niby wiemy, że autor po prostu obdarzony został nieprzeciętną wyobraźnią a i tak wierzymy w każde słowo i chcemy więcej, nie ukrywajmy tego.
"Historia Mademoiselle Oiseau" jest właśnie taka.

Kim jest Mademoiselle Oiseau? To niezwykle ekscentryczna dama, mieszkająca gdzieś w Paryżu. Ubiera się niezwykle ekstrawagancko, posiada mnóstwo kotów, a jej mieszkania, pomimo tego że wydaje się małe, jakimś magicznym sposobem powiększa się o kolejne niezwykłe pomieszczenia, za pewne z woli mieszkającej. Pełno tu bibelotów, obrazów i fotografii oraz niezwykłych przedmiotów.
Właśnie tutaj trafia, pewnego dnia dziewięcioletnia Isabella. Mieszkająca piętro niżej w tej samej kamiennicy dziewczynka, pewnego dnia przez przypadek wysiada nie na swoim piętrze i w taki sposób poznaje niezwykłą i osobliwą kobietę, lub dziewczynę. Mimo że Oiseau wydaje się młoda, równie dobrze może mieć sto lat... Isabella dzięki przyjaźni z ekscentryczną znajomą zyskuje bardzo wiele...

Przepiękna opowieść którą, mimo tego że nie jestem ani małą, ani dużą dziewczyną i raczej nie noszę butów na obcasach, przeczytałem z przyjemnością. Pełna magii, ukazująca nam przyjaźń, jako coś do czego warto dążyć. Przepięknie zilustrowana, ukazująca nam Paryż, z zupełnie innej perspektywy.
Polecam, oczywiście czekam na kolejny tom...