SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Gwiezdny port

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Zysk I S-Ka
Data wydania 2022
Oprawa miękka
Liczba stron 272
  • Wysyłka Kup teraz, a produkt wyruszy do Ciebie już w poniedziałek!
    Dotyczy zamówień opłaconych przez PayU, kartą lub za pobraniem.
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Brawurowa powieść graficzna autora Gry o tron z ilustracjami nominowanej do nagrody Hugo Rai Golden osadzona w fascynującej scenerii Chicago przyszłości - pełnego intryg, przygód i spiskujących obcych

Dziesięć lat temu przedstawiciele międzygwiezdnej społeczności składającej się z trzystu czternastu gatunków wylądowali na Ziemi i poprosili, byśmy stali się trzysta piętnastym członkiem ich wspólnoty. Po ciągnących się bez końca opóźnieniach Gwiezdny Port w Chicago wreszcie otwarto. Przybywają do niego obcy dyplomaci, kupcy oraz turyści. Na jego terenie podlegają oni prawom określonym przez międzygalaktyczny traktat, ale poza nim porządku pilnuje chicagowska policja.

Charlie Baker, niedawno przeniesiony do komisariatu w dzielnicy, w której znajduje się Gwiezdny Port, gorąco pragnął wykorzystać w praktyce swój entuzjazm do wszystkiego, co pozaziemskie. Nie spodziewał się jednak, że pierwszego dnia radiowóz przywiezie go do miejsca pracy zakutego w kajdanki.

Porucznik Bobbi Kelleher jest całkowicie oddana swej pracy, co często prowadzi do konfliktów z Lyhannem Nhar-Lysem, szefem ochrony Gwiezdnego Portu i jednym z najgwałtowniejszych wojowników w całej Galaktyce.

Infiltrujący grupę nienawidzących kosmitów ekstremistów detektyw Aaron Stein nie ma nic przeciwko łączeniu pracy z przyjemnością - do chwili, gdy dowie się o planach zamachu na kontrowersyjnego emisariusza handlowego przy użyciu skradzionych z Gwiezdnego Portu blasterów.

Wszyscy oni muszą powstrzymać szaleńców, zanim wysadzą w powietrze cały Wszechświat...

Prawo i porządek w scenerii Facetów w czerni!
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: wysyłka 24h
Kategoria: komiks,  dla dzieci,  science fiction
Wydawnictwo: Zysk I S-Ka
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2022
Wymiary: 160
Liczba stron: 272
ISBN: 9788382021363
Wprowadzono: 10.02.2022

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Star Wars Wielka Republika Ostrze Książka 39,48 zł
Dodaj do koszyka
Incal Książka 203,68 zł
Dodaj do koszyka
Gigant Poleca Extra. Galaxy IV. Tom 2/2024   Książka 21,78 zł
Dodaj do koszyka
Gigant Poleca. Nautilus powraca. Tom 3/2024   Książka 16,15 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Gwiezdny port - George R.R. Martin

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

3/5 ( 2 oceny )
  • 5
    0
  • 4
    0
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Hrosskar

ilość recenzji:227

20-02-2022 13:48

Fabuła powieści graficznej Gwiezdny port jest oparta na scenariuszu programu telewizyjnego, napisanego przez G.R.R. Martina w latach 90-tych. Za jego adaptację i rysunki odpowiada Raya Golden. Jest to komiks dobry, który spokojnie można przeczytać w jeden wieczór. Fabuła nie jest jakaś porywająca, a całość składa się z dobrze znanych schematów i motywów. Niemniej czyta się go dobrze, mamy bowiem dużo akcji, morderstwo międzygalaktycznego emisariusza, spiski, a także wiele nowych gatunków inteligentnych istot, z różnymi tradycjami i kulturą. Nie sposób zatem się nudzić, czytając ten komiks.

Sama powieść graficzna jest wydana bardzo ładnie, w twardej oprawie i na dobrej jakości papierze. Rysunki jednak niczym specjalnie się nie wyróżniają, ale są dobrze narysowane. Grafiki są w większości dość proste, wypełnione plamami kolorów, bez większego cieniowania. Bardziej szczegółowe rysunki mamy wtedy, kiedy Raya Golden narysowała niektóre gatunki inteligentnych istot, mające różne macki, wiele kończyn lub posiadały inne charakterystyczne znaki na swoich ciałach. Całościowo taki styl kreski ma swój klimat i urok oraz pasuje do przedstawionej historii.

Gwiezdny port to dobra i ciekawa powieść graficzna, pełna akcji, obcych istot, spisków i intryg.

Czy recenzja była pomocna?

mil**********

ilość recenzji:1979

16-02-2022 06:05

OCALIĆ WSZECHŚWIAT

Była już komiksowa ?Gra o tron?, teraz nadszedł czas na komiksowy ?Gwiezdny port?. Tamto dzieło było adaptacją prozy Martina, teraz Martin wchodzi w buty scenarzysty. I wychodzi mu to całkiem nieźle. Może te kosmiczne przygody do wybitnych nie należą, a całość składa się z dobrze znanych nam schematów, jako rozrywka sprawdza się całkiem nieźle.

Witajcie w Chicago przyszłości. Dziesięć lat temu zbudowano tutaj Gwiezdny Port, czyli swoiste przedstawicielstwo międzygwiezdnej społeczności. Rządzą tu inne prawa, ale chicagowska policja wciąż ma swoje do zrobienia.
I tu na scenę wkracza Charlie, policjant, który zaczyna pracę w okolicy. Jego entuzjazm do tego, co pozaziemskie jest równie wielki jak roztargnienie i talent do pakowania się w tarapaty. I to właśnie on, wraz z kilkoma innymi postaciami, wplątany zostaje w aferę, która zagraża istnieniu całemu wszechświatowi. Czy uda im się ocalić? wszystko?

?Prawo i porządek? w scenerii ?Facetów w czerni? ? tak o tym komiksie pisze wydawca. Ja bym bardziej powiedział, że to ?Fear Agent? wrzucony do świat ?Armady? z tym, że do obu tych serii ?Gwiezdnemu portowi? jest trochę daleko. Podstawowa różnica jest taka, że od ?Armady? rzecz jest mniej pomysłowa i nie może pochwalić się tak złożoną, ludzką i świetnie nakreśloną silną kobiecą bohaterką. ?Fear Agent? zaś na pewno był lepiej od ?Portu? narysowany (a ?Armada? pod tym względem bije obie te serie na głowę). Nie zmienia to jednak faktu, że jeśli lubicie lżejsze projekty Martina i zabawną fantastykę, znajdziecie tu coś dla siebie.

Porównywać z innymi dziełami chyba już więcej nie ma sensu, chociaż podobieństw znajdziecie tu jeszcze bardzo dużo. Abstrahując od tego fabularnie rzecz jest całkiem przyjemna. Czyta się ja szybko i lekko, efektu wow nie ma, ale nie ma też nudy. Na stronach dzieje się dużo, tempo jest dobre, ale rozpisana na 270 stron opowieść ma też spokojniejsze momenty i oferuje całkiem sporo rozrywki. Należy też docenić fakt, że swoją opowieść Martin wymyślił we wczesnych latach 90., jako scenariusz pilotażowego odcinka serialu, więc wyprzedził wspominane przeze mnie serie (chociaż nie da się wykluczyć, że adaptująca tekst Raya Golden czerpała z różnych tworów).

Trudno jednak jest docenić ten album na polu graficznym. Ilustracje Golden mają czasami swój urok, ale jedynie czasami. Lepiej wychodzą jej tła, niż postacie, bo tych design jest przesadnie cartoonowy. Chociaż komiks skierowany jest do nieco starszego czytelnika i są tu zarówno sceny przemocy, jak i pewna doza erotyki, graficznie sprawia wrażenie dzieła skierowanego stricte do najmłodszych. Proste grafiki, barwna, momentami aż za bardzo kolorystyka i unikanie przez autorkę cieni i czerni sprawia, że cierpi na tym klimat i ogólny wygląd albumu. Na szczęście nie na tyle, by odstraszyć od sięgnięcia po niego.

A jeśli jesteście fanami Martina, sięgnąć warto. To całkiem przyjemna opowieść w stylu jego wczesnych, lżejszych i prostszych prac. I jedyna okazja by poznać tę opowieść.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?