SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Grillbar Galaktyka

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja
przeczytaj fragment odsłuchaj fragment przeczytaj fragment przeczytaj fragment

książka

Wydawnictwo Fabryka Słów
Data wydania 2011
Oprawa miękka
Ilość stron 512

Opis produktu:

`To nie jest książka o gotowaniu. To nie jest książka o kuchni. To fantastyczna przygoda, szalona podróż przez cały Kosmos, to szok, dowcip, inteligencja i zagadka kryminalna. Koniecznie przeczytajcie, co najlepszy szef kuchni wśród pisarzy i najzdolniejszy gawędziarz pośród szefów robił, kiedy go nie było!` Saanti Wrtt, magazyn `Galaxia` `Naprawdę nie chcecie się zdrowo pośmiać? Zobaczyć, w jak absurdalnym, zabawnym i dziwacznym świecie przyszło nam żyć? Nie macie ochoty doskonale się bawić, a jednocześnie zdziwić, zirytować, ocknąć, zrozumieć i zastanowić? Nie chcecie pomyśleć? Jeśli nie, to nawet nie bierzcie do łap tej książki. Bo kiedy już zaczniecie, nie będzie odwrotu. Spojrzycie na Międzygalaktyczną Unię Światów oczami Hermoso Madrid Ivena, najbardziej nieznośnego, niepoprawnego politycznie, ironicznego i inteligentnego szefa kuchni od czasu Wielkiego Wybuchu. Oczami prawdziwego Ziemianina. I niech mnie Czarna Dziura pochłonie, jeśli drań nie ma czasem racji!` Oleisty Brunatny Odłamek, satyryk, recenzent, felietonista `Stowarzyszonych w imię prawdy i radości`, Zew Uwielbienia planety Tritonia
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2011
Wymiary: 125x195
Ilość stron: 512
ISBN: 978-83-7574-672-3
Wprowadzono: 21.10.2011

RECENZJE - książki - Grillbar Galaktyka - Maja Lidia Kossakowska

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.7/5 ( 12 ocen )
  • 5
    9
  • 4
    2
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Alan Gajewski

ilość recenzji:18

brak oceny 2-12-2011 09:43

No to wpadł. Jak śliwka w kompot.

Maja Lidia Kossakowska jak zwykle momentalnie przyciągnęła mnie swoim nowym dziełem, lecz z braku funduszy uciekłem się do innych metod pozyskania książki - wygrałem ją w konkursie na "kosmiczny przepis". Z perspektywy czasu i po przeczytaniu powyższej lektury sądzę, że mój skromny przepis nie umywał się do tych wymyślonych przez Kossakowską. Zacznijmy jednak od samego początku... Za siedmioma galaktykami, za siedmioma planetami... Żył sobie, całkiem dobrze trzeba przyznać, szef kuchni Hermoso Madrid Iven. Herm, bo tak mówili na niego znajomi, pracował w wielkim restauracyjnym kompleksie zwanym "Płaczącą Kometą", która w "Przewodniku Plejadzkim" jest zdobywczynią aż dwóch kometek. No, w każdym razie nasz główny bohater, który rzecz jasna jest człowiekiem, wiedzie sobie swoje ekstremalne życie szefa kuchni. Wszystko jednak zaczyna się zmieniać. W restauracji pojawia się podejrzany inspektor, który przez cały dzień patrzy Hermowi na ręce. Jak jednak można być inspektorem do spraw zdrowego odżywiania, gdy się nie je? W kosmosie zaczyna rozprzestrzeniać się dziwna, paskudna zielona breja, zwana oficjalnie ekologiczną papką. Biedny szef kuchni musi zmagać się ze szkodnikami z piekła rodem, które jakimś cudem zalęgły się w magazynach restauracji. Życie Ivena komplikuje się jeszcze bardziej, gdy w „Komecie” pojawia się nowa menadżerka, która najchętniej wprowadziłaby reżim w kuchni. Hermoso zaciekle stawia opór gadzinie, lecz wkrótce zostaje wplątany w nie lada kabałę. Wpadł jak śliwka w kompot i musi natychmiast uciekać. Dopiero wtedy zaczyna się prawdziwa przygoda…

Tak to już jest, że gdy Maja Lidia Kossakowska czegoś się tknie, to najczęściej jej to wychodzi. W tym wypadku była to parodia space opery pełna dziwacznych i oryginalnych mieszkańców kosmosu. Całość powieści jest swego rodzaju dziennikiem, spisanym przez samego głównego bohatera, zatem nie należy się dziwić, gdy narrator niemal wszystko przyrównuje do kulinarnych zagadnień. Powieść jest dość ciekawa, szczególnie z początku. Postacie i sceneria są dokładnie dopracowane i przemyślane. Gdy akcja nabiera rozpędu robi się już, paradoksalnie, nieco mniej śmiesznie, a bardziej dziecinnie… Gdyby nie jedyny w swoim rodzaju styl i humor autorki powieść należałaby do średnich. Kossakowska jednak nawet z niczego potrafi zrobić coś. Bo przecież na początku była wielka i niezmierzona Pustka, prawda?

Jako wielki fan i posiadacz wszystkich pisanych ręką tejże autorki książek stawiam tą pozycję niestety niemal na smutnym końcu.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

EdaxLibrorum

ilość recenzji:4

28-07-2020 11:17

O piórze Pani Kossakowskiej można pisać wiele. Moim zdaniem jest ona nie tyle pisarką co malarką słów. Uwielbiam jej styl, pełen wdzięku i piękna porównać czy użytych metafor, uwielbiam wykreowane przez nią światy. Grillbar Galaktyka był ostatnią książką jaką miałem do przeczytania i teraz nie mając zapasu kolejnych książek jej autorstwa pozostaje mi czekać nań niecierpliwie, obgryzając palce i krążąc niespokojnie po pokoju. Co mogę powiedzieć o samej książce? Jest to fantastyczna podróż po galaktyce składającej się z potraw i szalonych kucharzy. To baśniowa opowieść o pasji i epicki poemat o walce ze złowrogimi wrogami, ucieczne przed skorumpowaną Unią i przyjaźni, którą główny bohater odnalazł w niedzie. Serdecznie polecam każdemu tę książkę i jej lekturę.

Czy recenzja była pomocna?

ilo99

ilość recenzji:2401

brak oceny 12-03-2012 21:14

To książka, która jest jak tort lub jak cebula, to znaczy ma warstwy. I doprawdy trudno stwierdzić, która z nich jest najsmaczniejsza. Warstwa kulinarna spowoduje, że staniecie się głodni, pomimo tego że główny bohater gotuje potrawy ze słoniotrąbców, jeżomałży czy też ryczybuhajów. Warstwa złożona z alegorii i odniesień do naszej rzeczywistości pod pozorem opisania unii galaktycznej niesie w sobie ogromny potencjał smaków i smaczków. Są walczący ekolodzy piętnujący wszystkich, którzy mają inne poglądy, jest również pani menadżer, która twierdzi, że „Zarządzanie jest uniwersalne. Dobry menadżer sprawdzi się usprawniając pracę dowolnej firmy, czy to jest restauracja, salon fryzur, kopalnia czy okręt Armady. I nie potrzebuje zupełnie nic wiedzieć o nieistotnych, zaniedbywalnych przesądach, zwanych tajnikami zawodu”. Znacie to? Jest warstwa pokazująca do czego prowadzi ujednolicenie jednostek ludzkich, a właściwie „świadomych osób” pozbawionych możliwości wyrażania swoich uczuć czy poglądów. Jest warstwa kremu obrazująca służbę zdrowia. No i jest wisienka na torcie czyli zabawa z czytelnikiem pt.: „Czy wiesz skąd pochodzi ten bohater?” Jednym słowem – Smacznego!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

www.lowiskoksiazek.blogspot.com

ilość recenzji:115

brak oceny 18-12-2011 20:02

Kossakowska świetnie wykorzystuje nasze wyobrażenia o o dalekiej przyszłości. Nie istniejemy sami we wszechświecie. Jeśli jeszcze tego nie wiemy, to tylko dlatego, że stara Ziemia leży na skraju galaktyki. Mimo różnic pochodzenia potrafimy się z sobą dogadać i stworzyć potężną unię międzygalaktyczną ze jej standardami i przepisami. Tych zresztą jest aż tyle, że nie wszystkie są sensowne czy mądre. Zdarza się więc, że obywatele kosmicznej wspólnoty starają się je obchodzić na tyle, na ile to możliwe. Najnowszy zagraża tradycyjnemu jedzeniu, restauracjom i ich pracownikom...
„Grillbar Galaktyka” to porządna, napisana z lekkością fantastyka przygodowa, która gwarantuje dużo uciechy. Opowiada o wielkim, galaktycznym spisku i wplątanym w niego wbrew swojej woli szefie kuchni Hermosie Madridzie Ivenie. Herm to sympatyczny facet. Zdecydowany, lojalny wobec przyjaciół, obdarzony talentem kulinarnym, który nie raz ratuje mu i jego kumplom skórę. A że książka jest cudownie gruba, o ich przygodach możemy czytać naprawdę długo. Zależy oczywiście, kto ile ma czasu. Dla tych, co mają go więcej, może okazać się zdecydowanie za krótka.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?