SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Gorączka

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Literackie
Data wydania 2018
Oprawa miękka
Ilość stron 392
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Tyfusowa Mary - ofiara czy morderczyni?

Oparta na faktach niepokojąca opowieść o Mary Mallon, której historia paraliżowała opinię publiczną w Stanach Zjednoczonych początku XX wieku. Media nazywały ją `najbardziej niebezpieczną kobietą w Ameryce`. Jaka była naprawdę?

Piętnastoletnia Irlandka przybija do brzegów ziemi obiecanej. Przykładna katoliczka, dziewczyna z ambicjami, pracowita, odważna. Marzy o tym, by zostać kucharką. Nowy Jork spełnia jej oczekiwania. Mary jest zaufaną gospodynią w kolejnych nowojorskich domach. Dostaje dobre referencje, a jej lody brzoskwiniowe uchodzą za przysmak. Poznaje Alfreda. Zakochuje się. Jest szczęśliwa...

Niczym mroczny żniwiarz podąża jednak za nią tyfus, kładąc się cieniem na jej życiu i karierze. W każdym domu, w którym gotuje, dochodzi do zarażeń gorączką tyfusową. Inspektor sanitarny, dr Soper, dopatruje się w tym nieszczęśliwym zrządzeniu losu pewnego schematu. Uważa, że Mary jest rzadkim przypadkiem nosiciela choroby. Kobieta zostaje aresztowana i przymusowo izolowana na Wyspie North Brother na East River. Jej przypadek jest szeroko dyskutowany i uznany za ważne odkrycie medyczne. Jedni uważają ją za ofiarę, inni za morderczynię.

`Gorączka` to fascynująca i niejednoznaczna powieść, której równorzędnymi bohaterami są Nowy Jork początku XX wieku i ówczesny rozkwit medycyny. Mary Beth Kean rozprawia się z legendą, która narosła wokół Tyfusowej Mary. Oddaje jej głos i pozwala dostrzec w niej pełną pasji kobietę, która jest zmuszona nieustannie walczyć o prawo do normalnego życia. Doskonała, trzymająca w napięciu lektura!
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Literackie
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2018
Wymiary: 135x205
Ilość stron: 392
ISBN: 978-83-08-06507-5
Wprowadzono: 24.05.2018

RECENZJE - książki - Gorączka - Mary Beth Keane

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4/5 ( 8 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    2
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

ilo99

ilość recenzji:2401

22-01-2020 16:56

Historia Mary Mallone, kobiety, którą jako pierwszą zdiagnozowano jako zdrowego nosiciela tyfusu. Ponieważ pracowała jako kucharka w domach zasobnych obywateli miasta, stawała się tam ogniskiem zarazy. Zamiast domowego ogniska. Wraz z autorką prześledzimy historię głównej bohaterki, dowiemy się jak zareagowała na doniesienia, że zaraża swoich pracodawców. Ciekawe są realia tamtych lat to znaczy przełomu XIX i XX wieku. To w jakich warunkach mieszkali i pracowali ludzie. I to zarówno ci dobrze sytuowani, jak i ci ubożsi. Dobrze się czyta, do tego stopnia, że nie wiadomo kiedy, staramy się, wraz z lekarzami, przekonać główną bohaterkę, że nie ma racji. A może ma? Przeczytajcie i przekonajcie się sami.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Robert Woźniak

ilość recenzji:997

brak oceny 1-06-2018 15:22

Lubię powieści, które przedstawiają jakieś znaczące wydarzenie, bądź postać, w takiej opowieści, w jakiej autor starał się ująć temat. Nie zmienione są tutaj fakty, które znamy, są jednak przedstawione zupełnie inaczej, niż dajmy na to w reportażu. Taką historią jest na przykład ?Grace i Grace? Margaret Atwood, a jest ich znacznie więcej. Kolejną, którą przeczytałem całkiem niedawno jest?Gorączka?.

A jest to historia pewnej irlandzkiej dziewczyny, która przybywa do Ameryki, za tak zwanym chlebem. Zaradna i pracowita z miejsca znajduje zatrudnienia. Po pewnym czasie jednak, u ludzi u których pracuje, szerzą się tajemnicze zgony, a diagnoza jest jedna-to tyfus. Mary zostaje oskarżona o to że świadomie zarażała tych ludzi chorobą, będąc zdrową. Lekarze stawiają diagnozę, jest nosicielką wirusa i powinna do końca życia być odizolowana od reszty społeczeństwa. Kobieta, nie wierzy w swoją moc sprawczą, jednak wyrok zapada i zostaje przetransportowana na wyspę, na której znajduje się szpital, dla beznadziejnych przypadków.

Mary śle rozpaczliwe listy do różnych kancelarii adwokackich i po pewnym czasie jej sprawa zostaje rozpatrzona. Jednak nic nie zmienia wyroku. Jednak kobiecie udaje się wydostać z wyspy, pod warunkiem jednak, że nie będzie gotować dla nikogo prócz siebie. Kobieta nie wierzy nadal w swoją winę i łamie zasady. W wyniku czego szpital, w którym najmuję się w kuchni zostaje objęty kwarantanną a sama Mary wraca na wyspę.

Niezwykła i ciekawa opowieść o kobiecie, która w swoich czasach nazywana była Tyfusową Mary. Nie wierzyła w swoją winę i wyniku swoich działań, doprowadziła do śmierci kilkunastu osób.
Ciekawie również przedstawiono czasy w których żyła, a także reakcje zwykłych ludzi na sprawę Mary i późniejsze uwięzienie na wyspie.
Autentyczna historia przybliżająca nam postać, opowiedziana przez wszechwiedzącego narratora, który daje dojść do słowa także kobiecie. Polecam wszystkim, ta niezwykle ciekawą historię.

Czy recenzja była pomocna?

JolaK

ilość recenzji:350

brak oceny 24-05-2018 12:22

Nowy Jork, początek XX wieku. Mary Mallon pracuje jako kucharka u państwa Kirkenbauerów. Malutki Tobias, syn gospodarzy uwielbia spędzać czas z Mary w kuchni. Pewnego ranka jednak wchodzi do kuchni ociężały, cichy, z zaczerwienionymi policzkami i rozpalonym ciałem. Po tygodniu umiera, a zaraz po nim matka i lokaj. Niania i ogrodnik także chorują, ale po kilku tygodniach wracają do zdrowia. Mary przenosi się do innego domu i gotuje dla następnej nowojorskiej rodziny, ale historia się powtarza. Kolejne osoby umierają na gorączkę tyfusową. Śledczy sanitarny George A. Soper siłą przewozi Mary do Willard Parker Hospital, gdzie poddaje ją kwarantannie. Uważa, że Mary jest nosicielką tyfusu i choć sama nie choruje, to przenosi je do gotowanych potraw i zaraża w ten sposób ludzi. We wszystkich domach, gdzie pracowała ludzie chorowali na tyfus, a niektórzy zmarli.

Mary Beth Keane ciekawie przedstawiła prawdziwe losy Mary Mallon, której historia zelektryzowała opinię publiczną w 1907 roku. Część ludzi uważa Mary za morderczynię, a inni bronią jej, szczególnie ci, którzy z nią pracują i lepiej ją znają. Dla lekarzy jest cenna jako osoba do nauki. Soper obserwuje ją całymi dniami, zabrania personelowi szpitala umożliwiać jej kontaktu z bliskimi, zadaje wciąż te same pytania i poddaje badaniom. Gdy Mary nie zgadza się na usunięcie woreczka żółciowego bez znieczulenia, uważanego za rezerwuar pałeczek tyfusu, zostaje umieszczona na Wyspie North Brother na East River, gdzie ma pozostać w odosobnieniu przez nieokreślony czas. Wyspa jest oazą spokoju i ciszy, a przebywają na niej tylko wyznaczone osoby, których nazwiska widnieją w spisie u przewoźnika na promie. Nie docierają tam odgłosy miasta. Nie słychać dzwonków, grzmotu kolejki elektrycznej, krzyku przekupniów i dzieci grających w piłkę, ale odzywają się drzewne żabki, śpiewają ptaki, a woda pluska o brzeg. Mary czuje się jak w więzieniu, tęskni za ukochanym Alfredem, pracą, gotowaniem, chodzeniem po Manhattanie i wkładaniem zakupów do kosza. Wie, że to wszystko czego pragnie jest po drugiej stronie wyspy, tak nie daleko, że ogarnia ją niepokój. Co z jej życiem? Autorka oddaje głos Mary i sprawia, że dostrzegamy w niej kobietę, która walczy o godne i normalne życie, ale z czasem widać jak jej nastawienie się zmienia. Początkowo waleczna, uparta i wojownicza Mary zaczyna zastanawiać się, czy jest winna. Czy trzeba ją oskarżyć i zamknąć? Czy jest chodzącym, oddychającym zarazkiem, wyrokiem śmierci dla ludzi, których spotyka na swojej drodze?

,,Gorączka" to niejednoznaczna opowieść o kobiecie, za którą nieustannie podąża tyfus i kładzie się cieniem na jej życie. Bohaterem równorzędnym jest Nowy Jork na początku XX wieku. Interesująca, oparta na faktach powieść, którą warto przeczytać.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Czytaczyk

ilość recenzji:127

brak oceny 23-05-2018 16:23

Uwielbiam książki, których fabuła oparta jest na faktach. Ciężko przejść mi obok nich obojętnie. Dlatego też nie byłam w stanie oprzeć się lekturze ?Gorączki?, mając nadzieję, że będzie tak mocna jak się zapowiadała.

Muszę przyznać, że moje nadzieje zostały spełnione. Co więcej, ta książka przerosła moje oczekiwania. Nie spodziewałam się, że będzie taka szorstka i brutalna, a przy tym szczera. Autorka nie stroni od wulgaryzmów i opisów makabrycznych warunków sanitarnych. Nieraz wstrząsał mną dreszcz obrzydzenia.

Historia Mary Mallon nakłania do refleksji. Czy można pozbawić wolności jednego człowieka, wobec ogółu? Czy człowiek przestaje się nagle liczyć, gdy może zagrozić innym? Mary odczuła jak to jest być potępioną społecznie. Była nieświadomą nosicielką śmiertelnie niebezpiecznych bakterii gorączki tyfusowej, który pozbawił życia kilka osób. Mam bardzo mieszane uczucia w związku z tą sytuacją, zresztą tak samo jak z główną bohaterką. Z jednej strony współczułam Mary, a z drugiej wydawała się tak zarozumiała i okropnie egoistyczną osobą, więc nie byłam w stanie zapałać do niej sympatią.

Mery Beth Keane świetnie przedstawia szarą rzeczywistość tamtych czasów. Akcja rozkręca się stopniowo, a lektura wciąga dopiero po kilkudziesięciu stronach. Treść sprawia wrażenie mocno nieuporządkowanej przez brak chronologiczności w kwestii mających miejsce wydarzeń.

Zdumiewająca, wstrząsająca oraz emocjonująca. Właśnie tymi przymiotnikami określiłabym całą tę historię.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Bookendorfina

ilość recenzji:1526

brak oceny 22-05-2018 08:48

"Czyś nie zauważyła, że choroba i śmierć podążają za tobą krok w krok?"

Okazuje się, że życie potrafi napisać zdumiewający scenariusz, gdyby nie to, że powieść oparta na prawdziwych wydarzeniach, trudno byłoby uwierzyć w niezwyczajną fabułę. Losy Mary Mallon, okrzykniętej przez media Tyfusową Mary, z jednej strony wprawiają w zakłopotanie i rodzą współczucie, patrząc na to, co kobieta zmuszona była przejść, z drugiej wzbudzają niepokojące nuty odnośnie przyjętej przez nią postawy, wywołują zatrważające myśli o ofiarach przypisywanych jej działaniu.

Historia opowiedziana z perspektywy Mary Mallon, oskarżonej przez nowojorski wydział zdrowia i wydział policji o zarażanie gorączką tyfusową podczas przygotowywania potraw w domach kilku rodzin, u których służyła. Zastanawiające, jak w świecie zdominowanym przez mężczyzn, konwenanse, różnice klasowe, ma odnaleźć się silna osobowość kluczowej postaci, inteligencja i bystrość, ambicje i aspiracje, pragnienia i marzenia. Zdemaskowane zostają oparte na strachu i niezrozumieniu mechanizmy uniemożliwiające normalne życie, poprawne funkcjonowanie w społeczeństwie, prawo człowieka do najważniejszej wartości, jaką jest wolność osobista, czy przekładanie dobra ogółu nad dobro jednostki.

Mary trafiła na okres, kiedy środki masowego przekazu potrafiły już zlinczować obywatela, mając jedynie na uwadze wzrost nakładu poprzez podawanie odbiorcom trzymającej w niepewności sensacji. Choć wydawałoby się, że początkowo biorą jej stronę, to żonglowały słowem tak, aby jak najskuteczniej rozdmuchać sprawę, nadać jej charakterystyczny krzyk paniki i poruszenia, odwołać się do silnych emocji. Brudny Nowy Jork przełomu dziewiętnastego i dwudziestego wieku, miasto bez należytego zaplecza sanitarnego, środków utrzymania czystości, warunków dbania o higienę. Także on stał się bohaterem powieści. Przyglądamy się dopiero rodzącej się świadomości zakaźnych chorób, sposobów ich rozpowszechniania, metod walki z nimi, definiowania pojęcia zdrowego nosiciela, a przede wszystkim zapobiegania eskalacji epidemii.

Świat oskarżonej zmienia się diametralnie, szczęście odchodzi w niepamięć, nie ma właściwie już mowy o możliwości podjęcia pracy, zaś najdotkliwszą karą okazuje się całkowita izolacja, wbrew woli, bez procesu, bez prawa decydowania o sobie i swoim życiu. W pierwszym etapie ujmujemy się za kobietą, patrzymy przez pryzmat jej krzywdy, jednak późniejsze czyny bohaterki wywołują stopniowo coraz większy sprzeciw i nastawiają w nieprzychylny sposób. Jej upór, złość i niechęć do przyjmowania medycznych argumentów wynikają z niskiej świadomości roznoszenia choroby, zaś wybuchowy charakter i duma nie pozwalają zapoznać się z podawanymi przez lekarzy przypuszczeniami i argumentami. Książkę czyta się szybko i z zainteresowaniem, jednak w nieco spłycony sposób przybliżono życie Mary, jej odczucia i charakter. Liczyłam na szerszy kontekst, a mniej obyczajowych nut, swoją drogą, czy Alfred, jej miłość życia, jest wytworem fikcji, a może to prawdziwa postać? Powieść niejednoznaczna w odbiorze, tak jak postać Mary Mallon.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Michał Lipka

ilość recenzji:1979

brak oceny 19-05-2018 12:46

MORDERCZYNI CZY OFIARA?

Popkultura, a zatem i ludzie, bez których ta nie miałaby racji bytu, uwielbia wszelkich morderców. Gdyby było inaczej, nigdy kryminały ani thrillery nie cieszyłyby się taką popularnością, a sami mordercy zainteresowaniem a czasem wręcz niezdrową fascynacją. Z Tyfusową Mary, też popularną postacią, sprawa nie jest wcale taka prosta - choć jej ofiarą padło kilka osób, tak naprawdę nie zaraziła ich gorączką tyfusową świadomie. Oczywiście całość jest bardziej złożona i niejednoznaczna, a związane z tym fakty relacjonuje niniejsza powieść. Powieść udana i wciągająca niczym dobry kryminał.

Początek XX wieku. Młodziutka, bo zaledwie piętnastoletnia Mary Mallon, przybywa do Ameryki by spełnić swoje marzenia. Chce zostać kucharką, ma nie tylko talent i ambicje, ale jest także pracowita i wkrótce jej sny zaczynają się spełniać. Nowy Jork wita ją przyjaźnie, Mary podejmuje pracę w kolejnych domach, zachwyca wszystkich swoimi lodami brzoskwiniowymi, znajduje nawet miłość i nagle wszystko zaczyna się sypać. Kolejni ludzie padają ofiarą tyfusu. Nieszczęście? Przypadek? Policja odkrywa niepokojący wzór - zarażeni mieli kontakt z Mary. Kobieta zostaje aresztowana i odizolowana jako rzadki przypadek nosiciela, ale nie chce uwierzyć, że mogłaby być chora, skoro sama nie ma objawów...

Jak widać już po powyższym opisie, przypadek Tyfusowej Mary jest dość enigmatyczny. To, co spotkało ją na samym początku jej "kariery" trudno nazwać sprawiedliwym, potem jej działania budzą już o wiele więcej wątpliwości. Mary Beth Keane, autorka tej powieści, zabiera nas w podróż do czasów i świata, w jakich przyszło żyć jej imienniczce. Wraz z nią zagłębiamy się w życie Mary Mallon, poznajemy nie tylko jej "zbrodnie", ale i losy. Jesteśmy świadkami jej miłości, sukcesów, a w końcu porażki, uporu i ceny, jaką musiała za niego zapłacić.

Mary Beth Keane przekuwa suche fakty w intrygującą i wciągającą całość. Jej pisarstwo nie jest może szczytem literackim ambicji - prezentuje się prosto, lekko, ale potrafi zaangażować emocje i myśli czytelnika. "Gorączka" nie ma klimatu typowego dla thrillerów, choć nie brak tu napięcia. Forma powieściowa dodaje całości lekkości. Co prawda osobiście uważam, że lepiej wypadłaby jako książka dokumentalna, ale nadal jest to dzieło udane, interesujące i skłaniające do wyrobienia sobie własnego zdania na temat Tyfusowej Mary.

Jeśli lubicie thrillery/kryminały, powieści biograficzne albo tematykę seryjnych morderców, będziecie z dzieła Mary Beth Keane naprawdę zadowoleni. To pozycja o wiele ciekawsza - i przy okazji - lepsza niż większość typowej beletrystyki z dreszczykiem. Warto ją więc poznać, tym bardziej, że Tyfusowa Mary to naprawdę fascynująca postać.

Czy recenzja była pomocna?