Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Gniew

Tom 3

książka

Wydawnictwo W.A.B.
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Długo oczekiwany finał kryminalnej trylogii Zygmunta Miłoszewskiego z prokuratorem Teodorem Szackim!

`Wyobraźcie sobie dziecko, które musi się chować przed tymi, których kocha` - pierwsze zdanie nowego kryminału Zygmunta Miłoszewskiego mogłoby być jego mottem. Tą najbardziej mroczną i duszną ze swoich powieści autor zamyka trylogię o prokuratorze Teodorze Szackim, który po kolejnej życiowej rewolucji przeprowadził się do Olsztyna.

Cztery lata po wydarzeniach z Ziarna prawdy Szacki mieszka w Olsztynie, gdzie w końcu odnalazł swoje miejsce na ziemi. Paskudna jesienna pogoda i trudne relacje między nową partnerką i dorastającą córką zajmują go bardziej niż kolejne błahe śledztwa. Do czasu.

25 listopada 2013 prokurator Teodor Szacki zostaje wezwany do zrujnowanego bunkra koło poniemieckiego szpitala miejskiego. W czasie robót drogowych odnaleziono tam stary szkielet. Szacki bezrefleksyjnie `odfajkowuje Niemca`, jak się tutaj nazywa wojenne szczątki, i każe przekazać je uczelni medycznej, gdzie wiecznie brakuje eksponatów do celów dydaktycznych. Nie przypuszcza, że to, co wydawało się końcem rutynowej procedury, jest początkiem najtrudniejszej sprawy w jego prokuratorskiej karierze. Sprawy, która pozbawi go prawniczego dystansu, zmusi do wyborów ostatecznych i okaże się jego ostatnim dochodzeniem.
Prokuratorzy i policjanci nie lubią przemocy domowej. Wolą `prawdziwe` przestępstwa, jak morderstwa albo kradzieże. W których od początku wszystko jest jasne, a jedyny problem to ustalenie sprawcy. Panujący w czterech ścianach domowy terror określają pogardliwie mianem `rękówek` lub `znęt`. Nie lubią tych spraw, gdzie w sądzie jest słowo przeciwko słowu. Nie lubią ofiar przemocy z dnia na dzień odwołujących zeznania. Nie lubią małoletnich świadków. Tych wszystkich łez i histerii. Ofiary morderstw nie zawracają tak głowy. Prokurator Teodor Szacki nie różni się od swoich kolegów po fachu. Ale na przełomie listopada i grudnia 2013 roku zmieni nie tylko swoje poglądy, ale i całe swoje życie.

Więcej książek z serii Teodor Szacki
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: W.A.B.
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 23.12.2014

RECENZJE - książki - Gniew, Tom 3

4.3/5 ( 17 ocen )
  • 5
    10
  • 4
    4
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    1

MoniaK

ilość recenzji:3

brak oceny 5-11-2014 13:33

Zweryfikowany zakup

Autor tej opinii jest naszym klientem. Kupił ten produkt w naszym sklepie.

Myślałam że Zygmunt Miłoszewski nic lepszego od "Ziarna Prawdy" już nie napisze. A jednak.
Najbardziej przerażającym zdaniem tej książki - mimo że nie brakuje w niej okropieństw różnego rodzaju - jest pytanie zadane przez jedną z bohaterek, ofiarę przemocy domowej w dzieciństwie: "Czy wiesz jak to jest żyć w ciągłym strachu? I bać się każdego dnia?"
Oprócz tego, że powieść jest bardzo zgrabnie skonstruowanym kryminałem, jednym z najlepszych jakie czytałam, porusza się w niej bolesny i trudny temat przemocy domowej oraz jej skutków. Do czego może doprowadzić życie w ciągłym strachu? Życie wśród pozorów szczęśliwej rodziny, ze skrzętnie ukrywanymi prawdziwymi relacjami?
Jak kończy się udawanie, że się nie widzi, nie słyszy tego co dzieje się za ścianą?
"Gniew" rozpoczyna się od przypadkowego znalezienia szkieletu mężczyzny. Szybko okazuje się, że to nie szkielet z czasów wojny, a kości człowieka, który zaginął nie dalej niż tydzień temu.<
Kim jest, dlaczego zginął, oraz jakim sposobem na jego kościach w ciągu tygodnia nie pozostała ani odrobina ciała, ma wyjaśnić prokurator Szacki. Śledztwo doprowadza go do ludzkich dramatów, skrywanych całe życie i emocji, których nigdy nie chciałby przeżywać.
Powieść zapowiadana jest jako pożegnanie z Teodorem Szackim. Ja mam jednak nadzieję, że Autor - niezależnie od interpretacji końcowych rozdziałów książki - pozwoli swojemu bohaterowi powrócić i napisze jeszcze niejeden świetny kryminał.

kowalski

ilość recenzji:8

brak oceny 5-11-2017 14:13

Zweryfikowany zakup

Autor tej opinii jest naszym klientem. Kupił ten produkt w naszym sklepie.

Miłoszewski "Gniew" zaczyna brawurowo, bez skrupułów, biorąc czytelnika za zakładnika swoich pomysłów i niebanalnych skojarzeń. Gwarantuję, że każdy, kto zaledwie dotrze do strony 11-tej, nie będzie w stanie odłożyć powieści na bok; potem robi się tylko ciekawiej. Tajemnicze morderstwo, makabryczne detale, dynamiczne zmiany akcji. Nie wnikam w szczegóły, bo niespodzianka to większa część atrakcji z Zygmuntem. Pisarz włożył też sporo pracy w psychologiczny rozwój postaci Szackiego, rozwinął jego cynizm, jego duszę, do rozmiarów, których czytelnik się nie spodziewa.

Mimo to, "Gniew" idealną powieścią nie jest. Miłoszewski sieje gęsto swoje wątki, i choć z większości wyrastają wspaniałe kreacje, to o sporej ilości zapomina, licząc, że czytelnik zapomni również. A nie potrzeba wyjątkowo wnikliwego umysłu, żeby wątpić w spójność, sens. "Ale co się stało z tym i tamtym?" "Dlaczego ta i ta postać w ogóle zrobiła to i to?" "Przecież gdyby zrobiono to, albo tamto, nie byłoby sprawy". Koniec końców, wszystkie te dziury robią z "Gniewu" dzieło chaotyczne, niespokładane, z dużym, pięknym wątkiem głownym, ale z niedopracowanymi szczegółami. Dzieło, które trzyma się kupy dzielnie z początku, ale im dalej w las, tym bardziej się dyschronizuje, rozpada, trzymając się razem tylko dzięki woli czytelnika, kończąc się w wieloznaczny sposób, który nie daje literackiej satysfakcji.

Nie da się ukryć, że z pisarza zdecydowanie lepszy obserwator, niż pisarz - choć pisarz z niego jest świetny. Przepięknie, i przetrafnie (oraz przekrytycznie) opisuje dzisiejszą Polskę, i za to należą mu się brawa. Jeśli co wniklejszy czytelnik przymruża oczy z podejrzeniem, jeśli fabuła się na oczach czytelnika dezintegruje, to wierzę, że te własnie obserwacje nakłaniają do czytania dalej.

Przeczytałem "Gniew" w niecałe dwa popołudnia. Na podium trylogii stawiam powieść na miejscu drugim, zaraz po części pierwszej: "Ziarno" nie zrobiło na mnie większego wrażenia, uznałem je za naiwne i bez polotu - który, nota bene, powraca w pięknym stylu w "Gniewie" właśnie. Żal tylko, że Miłoszewski nie przemielił ostatecznej wersji przez młyn konstruktywnej krytyki, nie powiązał ze sobą luźnych wątków, nie dodał/odjął paru potrzebnych/niepotrzebnych elementów. Mielibyśmy wtedy powieść na miarę wczesnego Kinga.

michal

ilość recenzji:1

brak oceny 18-02-2016 11:12

Książkę czytało mi się fantastycznie, wcześniej przeczytałem pierwsze dwie części więc doskonale wiedziałem kim jest Teodor Szacki.
Muszę przyznać, że Miłoszewski piszę świetne książki i mogę z ręką na sercu każdą polecić.

Anna

ilość recenzji:871

brak oceny 30-12-2014 11:29

Trudno opowiedzieć o tej książce, aby nie zdradzić za wiele szczegółów - za wiele jednak byście stracili, bo czyta się ją na wdechu, z wypiekami na policzkach. "Gniew" powalił mnie na kolana, to doskonałe połączenie thrillera i kryminału przemawiające do wyobraźni czytelnika. Zygmunt Miłoszewski tak namieszał mi w głowie, że w połowie książki zwątpiłam, czy morderca w ogóle zostanie ujęty, a finał przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Co zrobił z Szackim???!!!!
Doskonały pomysł na fabułę został rozpracowany w najdrobniejszych szczegółach i złożony w idealną powieść, która szokuje, zaskakuje i nie pozwala domyślić się jej końca. Autor tak skutecznie zwodzi czytelnika, podsuwa odmienne tropy i łączy pozornie niezwiązane wątki w jedną całość. A jeszcze w genialny sposób uświadamia nam i otwiera oczy na problem przemocy domowej, jej efektów i skutków. Sama postać prokuratora Szackiego wzbudziła mój podziw, to skomplikowana osobowość. Bardzo świadomy i prawy człowiek, który jednak okazuje się słaby w kontaktach ze swoimi kobietami. W efekcie, jego miłość i oddanie staje w konfrontacji z prawem - jaki będzie tego finał? Niesamowity!
Jestem pod wielkim wrażeniem wyobraźni Miłoszewskiego - stworzył książkę, której nie da się odłożyć i zapomnieć. Dosłownie powalił mnie na kolana! To była najlepsza polska powieść, jaką w tym roku czytałam - bezsprzecznie!!! Nie wierzycie? Przeczytajcie sami!