SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Gdzie diabeł mówi dobranoc

Tom 1: Księżyc jest pierwszym umarłym

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Initium
Oprawa miękka
Ilość stron 576

Opis produktu:

Według legendy, wiele stuleci temu czwórka przyjaciół została wygnana z rodzinnej wioski, gdyż ludzie lękali się ich czarów. Rozeszli się w cztery strony świata, ale zadziwiającym zbiegiem okoliczności i tak wszyscy dotarli w to samo miejsce - do czarciego kamienia. Tam wywołali diabła i dobili z nim targu... Ich potomkowie przez wieki odczuwali skutki tego paktu i bezskutecznie próbowali się z niego wywikłać. Czy przedstawicielom kolejnego pokolenia uda się wreszcie wrócić do normalności? Jakie przeszkody będą musieli wcześniej pokonać? Z jakimi przeciwnikami się zmierzyć? Jakich sojuszników pozyskać? Małe miasteczko na odludziu stanie się sceną niezwykłych wydarzeń.

Po niespodziewanej śmierci rodziców siedemnastoletnia Alicja trafia pod opiekę ciotki, która mieszka w posępnym miasteczku na Podkarpaciu o mrocznej nazwie Czarcisław. Niezbyt zachwycona wyjazdem z Warszawy, dziewczyna nie czuje się dobrze w nowym miejscu, najwyraźniej pełnym dziwaków i kryjącym jakieś ponure sekrety. Zagubiona nastolatka krok po kroku odkrywa, że nikt tu nie jest tym, za kogo się podaje. Sama też musi zmierzyć się z brzemieniem swojej prawdziwej natury i wykonać niebezpieczne zadanie.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Initium
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 125x195
Ilość stron: 576
ISBN: 9788362577965
Wprowadzono: 27.06.2019

RECENZJE - książki - Gdzie diabeł mówi dobranoc, Tom 1: Księżyc jest pierwszym umarłym - Karina Bonowicz

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

3.9/5 ( 7 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    0
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Oczarowana Książkami

ilość recenzji:1

31-08-2019 12:11

Właśnie na taką polską powieść czekałam! Przygody, słowiańskie wierzenia, wyjątkowy klimat, fantasy i duuużo humoru. Autorka wiedziała, co robi, a ja ledwo skończyłam pierwszą część i już chętnie brałabym się za kolejną, na którą niestety muszę poczekać...

Czy recenzja była pomocna?

martak180

ilość recenzji:147

brak oceny 3-08-2019 20:43

Zanim zaczniecie czytać, weźcie sól chroniącą przed urokami i złymi mocami oraz czosnek, odstraszający upiory. Załóżcie odzież na lewą stronę na odczynienie uroku. Przezorności nigdy za wiele. Nie wiadomo, czy jakie literackie licho z powieści ?Księżyc jest pierwszym umarłym? Was nie dopadnie, gdyż nie ma rzeczy niemożliwych, zwłaszcza gdy się przebywa w Czarcisławiu, nawet w trakcie lektury powieści.
Alicja Korsakow lat siedemnaście trafia pod opiekę ciotki w Czarcisławiu na Podkarpaciu. Nastolatka nie czuje się tu dobrze, wszystko jest dla niej dziwne. Przerzucona przez los, a może jaki inny diabeł, ze stolicy do posępnego miasteczka jest w centrum uwagi, co jej się nie podoba. Wszyscy ją znają i wiedzą, kim ona jest, tylko ona nie. Nikt jej nic nie powiedział, nie wprowadził w nową rzeczywistość. Alicja nie wie, co się dzieje i nic nie rozumie, a wkrótce zmierzy się ze swoją prawdziwą naturą. Przed nią niebezpieczne zadanie?
Czarcisław leży na końcu świata w Bieszczadach. Łatwo się w nim zgubić, zginąć. Tu wszyscy się znają i o sobie wiedzą. Mieszkańcy wiedzą o dziedzictwie Alicji, tylko nie ona. Alicja, która nie pochodzi z tej Krainy Czarów, ale z innej, czarcisławskiej, w końcu jest potomkinią jednego z założycieli ponurego miasteczka, nie orientuje się w magicznych niuansach. Wszystko przed nią i to w ekspresowym tempie. Zbliża się noc dziadów! Jest to najbliższy termin, aby w trakcie rytuału przerwać klątwę.
Legenda powiada, że dawno temu Mikołaj Dobrygin, Osip Zemrow, Paweł Soficz, Igor Korsakow zostali wypędzeni ze swej wioski z powodu czarów. Rozeszli się w cztery strony świata, ale i tak trafili do czarciego kamienia. Wywołali diabła i zawarli z nim pakt. Ten zażądał od nich jednego potomka w każdym pokoleniu. Teraz jest szansa na odwrócenie klątwy, tylko liczebność się nie zgadza. Oprócz Alicji Korsakow naznaczeni są: Natasza Soficz, Nikodem Dobrygin, Olga i Borys Zemrowie. Alicja nie wie, co znaczy klątwa i jej zdjęcie ani dlaczego musi wystrzegać się księżyca. Wszystko przed nią. Czeka ją nieco demoniczna przyszłość.
Fabuła książki omota i zaczaruje. Krok po kroku bohaterka odkrywa sekrety miasteczka i mieszkańców, w którym nikt nie jest tym, za kogo się podaje. Słowo ?niemożliwe? nie ma racji bytu, a pojęcie ?normalności? jest względne. W miasteczku może być tylko bardziej lub miej nie w porządku. Tu mieszkają także wilkołaki, strzygi, guślnice, nocnice i strachacz. Pojawia się bóg Weles i Żmij. Słowiańskie bóstwa i demony, zioła, zaklęcia, eliksiry, zagadki i oglądanie się za siebie, czy jaki ?diabeł? nie depcze po piętach. Należy się wystrzegać wilczych igrzysk, unikać wilkołaków, umieć rysować czarci krąg, szukać garnka. W pakiecie nastoletni bohaterowie z pazurem, umiejętnie budowane napięcie, wszechobecna magia i groza, żywi martwi oraz przysięga. Niezapomniane wrażenia. Polecam nie tylko nastolatkom.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Wikakos

ilość recenzji:19

1-08-2019 20:58

Gdzie diabeł mówi dobranoc
Opowiada o Alicji , która wyjeżdża z Warszawy gdy jej rodzice umierają w wypadku samochodowym.Jedzie ona do Czarcisławiu do swojej cioci , o której nigdy nie słyszała. Czarcislaw to małe miasteczko,w którym mieszkają dziwni ludzi. Alicja poznaje legendę miasta - o czterech założycielach miasta, którzy zawarli pakt z diabłem i dobić z nim targu.I tak jeden osoba z pokolenia zostaje moc.Alicja jest jednym z potomkini założycieli. Odkrywa ona , że posiada moc. Co z tego wyniknie?!
Klimat słowiański jest bardzo fajne ukazany.
Super mamy przedstawionych bohaterów.
Brakuje mi w książce aby Alicja nauczała się swojej mocy ,a nie że od razu umię się nią posługiwać. Wkurza mnie trochę Tatiana ciotka Alicji. Alicja dowiedziała w o mocy nie tak jak Tatiana chciała . Chciała ja na to przygotować,ale gdy Alicja się o niej dowiaduje Tatiana tylko marudzi , że to nie miało tak być i nie pomaga Alicji.
Alicja bardzo sarkastyczną osobą i często żartuje. Książka ma wiele zabawnych sytuacji.??????????????????????
Opowieść jest wciągająca i ciekawa.
Książka jest napisana bardzo łatwym i prostym językiem.
Mamy też sceny grozy i strachu , które pozwalają nam wczuć się w książkę.
Książka ma pełno akcji nie będziesz się nudzić w czasie jej czytania.????
W książce razem z Alicją rozwiązywany zagadki by znaleźć zaczarowany kielich, który pozwoli przeprowadzić rytuał zakończenia paktu z diabłem.
Nie mogę się doczekać następnego tomu????
Ocena ??????????????????

Cytaty
? Natasza potrzebuje tego, żeby jeszcze bardziej zniechęcić do siebie otoczenie, ale tak naprawdę właśnie przez to stać się bardziej zauważalną. Chyba tylko Olga i Borys traktują to na serio.
? W sensie czczą diabła i takie tam?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

monweg

ilość recenzji:329

brak oceny 24-07-2019 23:07

Karina Bonowicz. Kobieta pisząca. Aktorsko niespełniona. Muzycznie wykluczona. Uzależniona od kawy, coca-coli i czarnego humoru. Nie znosi fasolki po bretońsku. Wielbicielka skandynawskiego chłodu i upiornej fantazji braci Grimm. Dziennikarka, pisarka i scenarzystka. Autorka powieści Pierwsze koty robaczywki oraz I tu jest bies pogrzebany.
Według legendy, wiele stuleci temu czwórka przyjaciół została wygnana z rodzinnej wioski, gdyż ludzie lękali się ich czarów. Rozeszli się w cztery strony świata, ale zadziwiającym zbiegiem okoliczności i tak wszyscy dotarli w to samo miejsce ? do czarciego kamienia. Tam wywołali diabła i dobili z nim targu... Ich potomkowie przez wieki odczuwali skutki tego paktu i bezskutecznie próbowali się z niego wywikłać. Czy przedstawicielom kolejnego pokolenia uda się wreszcie wrócić do normalności?

Sceną wydarzeń opisanych przez Karinę Bonowicz jest małe miasteczko na odludziu, gdzieś na Podkarpaciu. Miasteczko o ciekawie brzmiącej nazwie, która jednym będzie się kojarzyła z czymś mrocznym, innym zaś z czyś bardzo tajemniczym. Czarcisław, bo takie miano nadano temu miasteczku, gdzieś na końcu świata. Podoba wam się ta nazwa? Ja zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia.

Siedemnastoletnia warszawianka Alicja, po niespodziewanej śmierci rodziców zmuszona jest opuścić stolicę i zamieszkać ze swoją ciotką Tatianą, o której istnieniu nic dotąd nie wiedziała. Tak trafia do dziwnej i tajemniczej miejscowości Czarcisław w głębi Bieszczad. Jak to w małych wioskach bywa, tutaj wszyscy się znają i każdy o wszystkich wszystko wie. A mam wrażenie, że każdy wie więcej niż powinien. Alicja szybko przekona się, że dla nikogo nie stanowi zagadki, bo wszyscy oczywiście wiedzą kim jest. Niestety sama Alicja niejednokrotnie będzie się błąkać i błądzić, nie tylko po Czarcisławiu, ale także po okolicznych lasach i niestety wśród ludzi, którzy stanowią dla dziewczyny prawdziwą tajemnicę.

Karina Bonowicz wykonała kawał świetnej roboty tworząc galerię bardzo intrygujących postaci. Trochę szalona i zakręcona ciotka Tatiana. Alicja, fascynująca i trochę arogancka. Oryginalna i jedyna w swoim rodzaju gotka Natasza. Impertynencki i nieodgadniony Nikodem. Bliźniaki, Olga i Borys, bardzo tajemniczy, ale jak trzeba to pomocni. To tylko mała próbka tego, na kogo natkniecie się w tej książce. Bo, jak napisałam jest ich cała kolekcja. Postaci niesamowite, barwne, ale przy tym bardzo prawdziwe. Każdy jest interesujący na swój sposób i każdego, w miarę czytania, można polubić.



Mało jest źródeł historycznych dotyczących wierzeń i obrzędów słowiańskich, dlatego bardzo cieszy mnie, że pisarze sięgają po to, od czego się wywodzimy. A przy okazji mogą naprawdę popuścić wodze fantazji, żeby ten świat nam przybliżyć i żeby było ciekawie. Bonowicz ten zabieg udał się w stu procentach. Już od pierwszych stron wsiąkłam w tę opowieść. Krótko mówiąc zostałam zaczarowana i dobrze mi z tym. Co prawda książka jest kierowana do młodzieży, ale wcale mi to nie przeszkadzało.

W Czarcisławiu, jak sama nazwa wskazuje, można spotkać różne duchy i demony wywodzące się właśnie z mitologii starosłowiańskiej. Obok boga zjawisk nadprzyrodzonych, Welesa, natkniemy się na wilkołaki, wąpierze, strzygi, nocnice, wiedźmy, guślnice. Nie zabraknie zaklęć i magii, a to lubię najbardziej. Niektórych czytelników (nawet niekoniecznie bardzo uważnych) ucieszą liczne odniesienia do Harryego Pottera i Zmierzchu, które są takim oczkiem puszczonym w stronę każdego miłośnika książek.

Księżyc jest pierwszym umarłym nie wciąga nas akcją, od której trudno się oderwać, ale mimo tego książkę pochłania się w tempie ekspresowym i naprawdę choć na chwilę ciężko jest się z nią rozstać. Pierwszy tom cyklu Gdzie diabeł mówi dobranoc to świetna rozrywka i bardzo przyjemna lektura. Poważnie grozi zarwaniem nocy. Mnie się podobało i z wielką niecierpliwością będę wyczekiwała kontynuacji tej opowieści. A będzie się działo! Ci, którzy przeczytali do końca już to wiedzą. Tymczasem polecam tę książkę nie tylko młodzieży.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Paulina Wu

ilość recenzji:39

brak oceny 24-07-2019 12:32

Czarcisław, fikcyjne miasteczko daleko od Warszawy na Podkarpaciu, gdzie diabeł mówi dobranoc. Właśnie tutaj, chcąc nie chcąc, po śmierci rodziców przyjeżdża nastoletnia Alicja. Wszystko tu wydaje jej się dziwne, nawet sama ciotka Tatiana, pod której opiekę trafia. Szybciej niżby chciała okazuje się, że nic nie jest dziełem przypadku, nawet tragiczny wypadek rodziców. Odkrywa swoje magiczne umiejętności, o których nie miała pojęcia do tej pory. W tle słowiańskie wierzenia, mity, wilkołaki, strzygi i utopce. Wszystko zapowiadało świetną lekturę, ale tak było?

Książka pokaźna, bo aż 571 stron, przez które jakoś przebrnęłam. Na początek trochę ponarzekam. Albo nawet więcej niż trochę... Gdy Alicja trafia do Czarcisławia poznaje w ciągu jednego dnia szereg postaci, z których każda - jak to mówi jej ciotka - jest skądś. Co ciekawe, nikt nie jest stąd, o czym świadczą imiona i nazwiska rodem zza wschodniej granicy. Trochę mnie to zdziwło, ponieważ sama mieszkam na Podkarpaciu od urodzenia i nie znam osobiście żadnych Ukraińców, tudzież Kozaków. Ale cóż, fikcja literacka, niech i tak będzie.

Druga rzecz, która mnie odrobinę męczyła w tej książce i utrudniała lekturę to dziwne dialogi. Trwały długo, nie wiele wnosiły, powtarzały się te same kwestie nawet kilkakrotnie. Można było to trochę okroić, gdyż momentami zaczynałam się nudzić. Te same sformułowania, szczególnie irytujące były teksty samej Alicji, która wkoło powtarzała, że wszyscy zwariowali. Odniesienia do popkultury były w porządku, ale również ciągle te same.

Postaci miały tutaj ogromny potencjał, ale brakowało mi odrobinę więcej plastyczności. Oczywiście wszystkie ważniejsze mają z rosyjska brzmiące imiona - Borys, Natasza, Tatiana, Dymitri, itd. Każda z nich ma inne magiczne umiejętności, spotykamy tu strzygonie, wilkołaki, guślarzy. Poznajemy również historię miejsca i ich założycieli, którzy zawarli pakt z diabłem - stąd nazwa miejscowości. Myślałam, że trochę więcej będzie na temat odczarowania klątwy nałożonej wieki temu, akcja skupiła się jednak na poszukiwaniach najpierw żywej, a potem martwej Elizy. Mniej więcej od połowy książki ruszamy bardziej z tematem, a sama fabuła bardziej zaczyna wciągać.

Może miałam zbyt duże oczekiwania do tej książki czytając jej opis i wiele pochlebnych recenzji. Naprawdę lubię fantastykę i słowiańskie wierzenia, czytałam wiele na temat, szczególnie tutejszych legend i podań. Dobrze, że było sporo akcji, bo od początku przyjazdu głównej bohaterki cały czas coś się dzieje. Oczywiście Alicja jak to uparta nastolatka nie słucha poleceń ciotki, łamie zakazy i nakazy, co chwile gubiąc się i wpadając w kłopoty. Dzięki jej za to, bo mamy chwile napięcia i grozy, odkrywamy naprawdę mroczne tajemnice. Do tego mój ulubiony sarkastyczny humor, który przyprawiał niejednokrotnie o wybuchy śmiechu.

Ogólnie książka jest lekka w odbiorze, szybko się czyta, chwilami bawi, głównie trzyma w napięciu. Bardzo polecam szczególnie młodzieży, jak również tym, którzy zaczynają swoją przygodę z fantastyką, bo to całkiem niezłe wprowadzenie w magiczne klimaty i to w nasze słowiańskie. Gdyby nie dialogi, o których pisałam wyżej byłoby 10/10, a tak to mocna szóstka.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

ansomia

ilość recenzji:48

brak oceny 14-07-2019 19:21

"Księżyc jest pierwszym umarłym" rozpoczyna cykl o tytule "Gdzie diabeł mówi dobranoc". Powieść ta miała swoją premierę 19 czerwca. Wydana została nakładem Wydawnictwa Initium. Autorką książki jest Karina Bonowicz. Pisarka jest wielbicielką upiornych baśni braci Grimm, na co dzień zaczytuje się w niemieckojęzycznej literaturze. Jest dziennikarką, pisarką oraz scenarzystką. Spod jej pióra wyszły powieści o tytułach: Pierwsze koty robaczywki, I tu jest pies pogrzebany.

Księżyc jest pierwszym umarłym to powieść, którą bez wątpienia można przypisać pod gatunek fantastyki. Karina Bonowicz w swojej książce zaczerpnęła nieco ze słowiańskich wierzeń, przez co w lekturze mamy okazję spotkać wiele fantastycznych stworzeń tj. wilkudlaki, guślnice, nocnice. Pisarka świetnie połączyła współczesność z prastarymi wierzeniami.

Główną postać powieści, czyli Alicję poznajemy, po tym jak jej rodzice giną w wypadku, a ona sama musi przeprowadzić się do ciotki, która mieszka w małym miasteczku o nazwie Czarcisław na Podkarpaciu. Gdy bohaterka przyjeżdża na miejsce okazuje się, że tutejsi mieszkańcy cały czas wierzą w przesądy, a jej własna ciotka jest tą, która obsypuje dom solą i podaje mleko z czosnkiem. Po pierwszym dniu w szkole Alicja jest zdruzgotana, bowiem nic w tym mieście jej nie odpowiada. Z czasem bohaterka odkrywa, że znalazła się w tym miejscu, po to aby wykonać pewne zadanie. Kilka pokoleń wstecz czwórka przyjaciół postanowiła trochę namieszać i zawarła pakt z diabłem, na mocy którego w każdym pokoleniu na świat przychodzi dziecko o nadprzyrodzonych zdolnościach. Jak się okazuje, czołowa postać jest jednym z tych dzieci. Teraz wraz z pozostałymi musi zrobić wszystko, aby powstrzymać to fatum.

Alicja to dziewczyna z charakterem. Na wszystko ma zawsze odpowiedź i nigdy nie da sobie w kasze dmuchać. Od początku jest ona negatywnie nastawiona ? dosłownie ? do wszystkiego. Nie ma się co dziwić, bowiem z dnia na dzień musi przeprowadzić się z wielkiego miasta do małej miejscowości, w której każdy każdego zna. Nie jest jej łatwo, jednak z czasem bohaterka zmienia swoją postawę. Przyznaję, że jest to postać barwna i dobrze wykreowana. Pozostałych bohaterów nie poznajemy, aż tak dogłębnie, jednak myślę, że w kolejnych częściach się to zmieni.

Karina Bonowicz szczerze mnie zaskoczyła. Powieść ta napisana jest lekki stylem, przez co czyta się ją bardzo szybko. Historia porywa nas od pierwszych stron. Z zaciekawieniem obserwujemy losy bohaterów i ich poczynania. "Księżyc jest pierwszym umarłym" jest książką, przy której na pewno nie będziemy się nudzić. Zawiera dawkę dobrego humoru, ponadto kryje wiele tajemnic, które odkrywamy wraz z bohaterami. Jest to bardzo dobrze napisana historia, która będzie miała swój ciąg dalszy. Wielkim plusem "Księżyc jest pierwszym umarłym" jest to, że pisarka nie skupiała się na przesadnych opisach przestrzeni, tylko na fabule. Nadprzyrodzone zdolności, ciekawe postacie, dużo humoru i do tego niepowtarzalny klimat. Czego chcieć więcej? Polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

ola_lifestyle

ilość recenzji:77

brak oceny 19-06-2019 13:43

?Fascynująca mieszanina słowiańskich wierzeń, prastarych demonów, niesamowitych eliksirów i współczesności.
Według legendy wiele stuleci temu czwórka przyjaciół została wygnana z rodzinnej wioski, gdyż ludzie lękali się ich czarów. Rozeszli się w cztery strony świata, ale zadziwiającym zbiegiem okoliczności i tak wszyscy dotarli w to samo miejsce ? do czarciego kamienia. Tam wywołali diabła i dobili z nim targu, a ich potomkowie muszą poradzić sobie z rzuconą na nich klątwą...? (na podstawie opisu wydawcy)

Książka skierowana jest przede wszystkim do młodszych czytelników, napisana jest prostym językiem, bez długich opisów, składa się przede głównie z dialogów dzięki czemu czyta się ją niezwykle szybko ???? Bardzo podobał mi się pomysł na fabułę - połączenie serii o wampirach ?Zmierzch? ze starosłowiańskimi podaniami na temat strzyg, wilkołaków i innych upiorów ????????

Polecam nie tylko nastolatkom i z przyjemnością czekam na kolejne tomy serii ????

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

WolneLitery

ilość recenzji:93

brak oceny 17-06-2019 20:36

Jeśli już zdarza mi się sięgać po książki z kategorii fantastyka, to zdecydowanie najbardziej uwielbiam te napisane w słowiańskim klimacie! Te wszystkie magiczne istotny, wierzenia, tajemnice i obrzędy są mi bardzo bliskie i uwielbiam dowiadywać się o nich więcej. W tej książce znalazłam to wszystko i cała historia, która wydarzyła się w miasteczku Czarcisław skradła moje serce.

Alicja jest młodą dziewczyną, która po stracie rodziców musi zamieszkać z ciotką, której nawet nigdy wcześniej nie widziała. Trafia do Czarcisławia, gdzie dzieją się rzeczy, które każdemu było by ciężko zrozumieć! Jej ciotka okazuje się być młodą i wyluzowaną osobą, w której ostatecznie tkwi odrobina magii. Do tego obok niej pojawią się wilkołaki, strzygi, czarownice i różne inne magiczne i słowiańskie postacie!

Miasteczko oczywiście ma również i swoją legendę i jak się okazuje Alicja jest jej odrobiną. Dotyczy ona jej dalekich przodków i bardzo mocno wpływa na teraźniejsze wydarzenia. Przed dziewczyną pojawia się ciężkie zadanie. Musi zobaczyć komu może zaufać, obok kogo może iść, a kogo raczej powinna unikać. Czy na pewno wybierze ona słusznie?

Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron i myślę, że osoby kochające te klimaty i fani serii "Kwiat paproci" będą zachwyceni tą książką. Do tego jest to dopiero pierwszy tom, a kończy się w takim momencie, że jak najszybciej chcielibyśmy sięgnąć po kolejny. Ja już na niego wyczekuje i mam nadzieję, że szybko pojawi się on na rynku!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

WolneLitery

ilość recenzji:93

brak oceny 17-06-2019 20:36

Jeśli już zdarza mi się sięgać po książki z kategorii fantastyka, to zdecydowanie najbardziej uwielbiam te napisane w słowiańskim klimacie! Te wszystkie magiczne istotny, wierzenia, tajemnice i obrzędy są mi bardzo bliskie i uwielbiam dowiadywać się o nich więcej. W tej książce znalazłam to wszystko i cała historia, która wydarzyła się w miasteczku Czarcisław skradła moje serce.

Alicja jest młodą dziewczyną, która po stracie rodziców musi zamieszkać z ciotką, której nawet nigdy wcześniej nie widziała. Trafia do Czarcisławia, gdzie dzieją się rzeczy, które każdemu było by ciężko zrozumieć! Jej ciotka okazuje się być młodą i wyluzowaną osobą, w której ostatecznie tkwi odrobina magii. Do tego obok niej pojawią się wilkołaki, strzygi, czarownice i różne inne magiczne i słowiańskie postacie!

Miasteczko oczywiście ma również i swoją legendę i jak się okazuje Alicja jest jej odrobiną. Dotyczy ona jej dalekich przodków i bardzo mocno wpływa na teraźniejsze wydarzenia. Przed dziewczyną pojawia się ciężkie zadanie. Musi zobaczyć komu może zaufać, obok kogo może iść, a kogo raczej powinna unikać. Czy na pewno wybierze ona słusznie?

Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron i myślę, że osoby kochające te klimaty i fani serii "Kwiat paproci" będą zachwyceni tą książką. Do tego jest to dopiero pierwszy tom, a kończy się w takim momencie, że jak najszybciej chcielibyśmy sięgnąć po kolejny. Ja już na niego wyczekuje i mam nadzieję, że szybko pojawi się on na rynku!

Czy recenzja była pomocna?

alexx

ilość recenzji:230

brak oceny 17-06-2019 12:47

?Czy można być nieabsolutnie martwym??, czyli słowiańskie wierzenia i prastare demony we współczesności.

Księżyc jest pierwszym umarłym to pierwsza część z nowego cyklu Gdzie diabeł mówi dobranoc. Nie spodziewałam się, że tak książka tak bardzo mi się spodoba. Jestem mile zaskoczona. Księżyc jest pierwszym umarłym to fantastyka połączona z powieścią młodzieżową.

Alicja, po tragicznej śmierci swoich rodziców, jest zmuszona zamieszkać z ciotką, o której wcześniej nie miała pojęcia. Dziewczyna musi przeprowadzić się z Warszawy do tytułowego miejsca, gdzie diabeł mówi dobranoc, czyli do Czarcisława. Wieś ta nie jest jak inna. Skrywa w sobie wiele tajemnic. Alicja, jak każda nastolatka, z rezerwą podchodzi do legend tego miejsca. Czarcisław żyje legendą sięgającą XI wieku. Według niej wiele stuleci temu czwórka przyjaciół została wygnana z rodzinnej wioski, gdyż ludzie lękali się ich czarów. Rozeszli się w cztery strony świata, ale zadziwiającym zbiegiem okoliczności i tak wszyscy dotarli w to samo miejsce ? do czarciego kamienia. Tam wywołali diabła i dobili z nim targu... Ich potomkowie przez wieki odczuwali skutki tego paktu i bezskutecznie próbowali się z niego wywikłać. Teraz najmłodsze pokolenie chce zdjąć klątwę ciążącą na ich rodzinach. Czy im się to uda?

Fantastycznie napisana, pełna zabawnych momentów historia sprawia, że czytelnik nie spocznie, póki nie jej nie skończy. Autorka ma lekkie pióro, dzięki czemu książkę czyta się błyskawicznie. Bonowicz wymyśliła oryginalną historię opartą na wierzeniach ludowych i legendach. Mamy do czynienia z guślnicami, strzygoniami (wampirami) oraz wilkołakami. Nie brak także innych tajemniczych istot. Wieś Czarcisław jest pełna tajemnic i magii.

Nietuzinkowe postacie o różnych charakterach ubarwiają historię. Obdarzyłam sympatią Nikodema ? zawsze jakoś najbardziej lubię tę czarne charaktery. Główna bohaterka może czasami irytować swoją niewiedzą, ale im dalej, tym lepiej. Sporo dialogów i humoru. Rozdziały dosyć długie (50-70 stron).

Sporo odniesień do Harryego Pottera, Zmierzchu czy też Czystej Krwi. Pełna słowiańskich mitów i legend. Wszystko ze sobą współgra tworząc niesamowity klimat. Jest to dopiero początek serii, ale już wiem, że trafi ona do moich ulubionych. Autorka rozbudziła we mnie tak wielką ciekawość, że na pewno sięgnę po kolejne tomy. Mam nadzieję, że nie będziemy musieli długo czekać.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?