Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Gawędziarz (twarda)

książka

Wydawnictwo Znak
Oprawa twarda
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Gawędziarz to wyjątkowa książka w dorobku Vargasa Llosy. Historia amazońskiego plemienia Macziguengów i ważnej roli, jaką pełnili w nim gawędziarze, wędrowni opowiadacze, przekaziciele wieści codziennych, a także legend i symboli, będących fundamentem istnienia ukrytej przed światem społeczności.
Powieść to jednocześnie rekonstrukcja losów przyjaciela z lat studiów - Żyda, Saula Zuratasa, etnologa, który próbując odnaleźć dowody na istnienie maczigueńskich gawędziarzy, w końcu sam przemienił się w jednego z nich.
Llosa prowadzi nas przez świat szamańskich praktyk, znachorów i czarowników. Snuje opowieści o księżycu, wykradaniu kosmyków włosów, o tym jak leczyć członek ukąszony przez osę i o tym... jaki amulet nosi w portfelu. Pełno tu mitów, zjawisk nadprzyrodzonych, legend, rytuałów i magii.
Gawędziarz to także opowieść Llosy o sobie samym. O wyprawach do dżungli amazońskiej, o przyjaciołach, pracy uniwersyteckiej, badaniach lingwistycznych, programie telewizyjnym pt. Wieża Babel, dla którego robił wywiady z Borgesem, Sábato, Miłoszem. To powieść o tym, jak opowiadać historię.


Mario Vargas Llosa (urodzony 28 marca 1936 roku w Peru), jeden z najwybitniejszych współczesnych pisarzy, autor wielu powieści, opowiadań, sztuk teatralnych i literatury faktu, publicysta i polityk. Pisać zaczął już we wczesnej młodości, a swą debiutancką powieść Miasto i psy wydał w wieku dwudziestu siedmiu lat. Jest laureatem wielu prestiżowych nagród literackich i jednym z poważniejszych kandydatów do nagrody Nobla. Wśród jego najlepszych powieści znajdują się między innymi Rozmowa w Katedrze, Ciotka Julia i skryba, Kto zabił Palomina Molero?, Święto kozła, Pantaleon i wizytantki, Zielony dom. W swojej twórczości Llosa sięga do wielu gatunków i konwencji literackich, nie stroni od wątków autobiograficznych i wyrafinowanych gier z czytelnikiem.
Tłumaczenie: Carlos Marrodan Casas
Tytuł oryginału: El Hablador
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Znak
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Wprowadzono: 24.02.2009

RECENZJE - książki - Gawędziarz

4/5 ( 2 oceny )
  • 5
    0
  • 4
    2
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

RosarioTijeras

ilość recenzji:2

brak oceny 22-02-2011 16:39

jeśli fascynujesz się Ameryką Południową, kulturą Indian, życiem w dżungli i lubisz książki LLosy to Gawędziarz Ci się spodoba. Książka napisana barwnie, kolorowo. Razem z bohaterem wchodzimy w magiczną, kolorową dżunglę-tam, gdzie biała stopa stanąć nie może i poznajemy tajemnice plemienia jak i tytułowego gawędziarza. Słuchamy szamanów, widzimy ich obrządki poznajemy tajemnie indiańskiego księżyca, mitologię. Słyszymy bębny, czujemy zapach palących się ziół, z uwagą słuchamy legend. Wszystko jest w tej książce niezwykle magiczne.Miło poznać także skrawek życia samego autora. To niezwykle barwna powieść różniąca się od pozostałych. Uwielbiam różnorodność w dorobku noblisty:)

slavosky

ilość recenzji:48

brak oceny 21-10-2010 02:45

Powstałą w latach osiemdziesiątych powieść Llosy powinien koniecznie przeczytać Wojciech Cejrowski być może natchnie go ta książka, by samemu zostać takim indiańskim storytellerem. Jeśli siła przyciągania indiańskiej kultury będzie wystarczająco silna, kto wie, może czeka go ten sam los co bohatera tej powieści. . . Jakieś ginące plemię by na tym zyskało, chociaż my byśmy z pewnością stracili. /
Llosa przeplata dwie narracje: własną (pozostawiam tu roztrząsanie, w jakim stopniu jest to kreacja autorska) - człowieka reprezentującego zachodnią cywilizację, zafascynowanego ginącym amazońskim plemieniem Macziguengów, i narrację peruwiańskiego Żyda, Saula Zuratasa, konwertyty na indianizm, który żyje wśród Indian i pełni wśród nich funkcję gawędziarza. Funkcja ta ma ogromne znaczenie taki gawędziarz zastępuje nie tylko podtrzymuje tradycję czy pośredniczy w wymianie informacji pomiędzy rozproszonymi członkami plemienia, ale też zastępuje wszystkie rozrywki białych, posiadające strukturę opowieści literaturę, film, teatr, telewizję. /
Taka konwersja jest, przyznaje Llosa, właściwie niemożliwa żaden biały nie może wejść w buty Indian aż do tego stopnia, chyba że. . . uznamy, że prawem opowieści jest też czasem zmyślanie (Indianie też czasem lubią słuchać kłamstw, okazuje się), więc, może Llosa gawędziarza po prostu wymyślił. Ale z drugiej strony autor uzasadnia nam ową przemianę i kreuje wiarygodny portret psychologiczny bohatera-odmieńca (poza tym znał go w czasach studiów), więc skłonni jesteśmy mu uwierzyć. /
Dość przypadkiem książkę tą czytałem jako uzupełnienie Rio Anacondy Cejrowskiego opowiada o podobnym spotkaniu człowieka cywilizowanego z człowiekiem natury, i o hipnotycznej sile przyciągania indiańskiej kultury, której poddają się zarówno Cejrowski, jak i Saul Zuratas, zmyślony bądź nie. Llosa nawet mniej upiększa Indian, rzucając nam przykłady autentycznych okrucieństw, jakich ci się dopuszczają (zabijanie kalekich niemowląt) i rzucając gromy na przeciwników akulturacji, dzięki czemu pytanie cywilizować czy nie cywilizować pozostaje otwarte. Bo niby dlaczego garstka Indian ma zajmować 80 % powierzchni kraju i żyć w epoce kamienia łupanego? /
Na deser zostają nam smakowite indiańskie mity kosmologiczne, a nawet opowiedziana przez Saula przy pomocy tychże mitów historia. . . Żydów, ale też Chrystusa (mówiącego jestem tchnieniem Tasurincziego, jestem synem Tasurincziego, jestem Tasurinczim) i smakowity opis przemienienia się Saula w owada literackim tropem jest tu oczywiście kafkowska Przemiana, ulubiony utwór gawędziarza z czasów nieindiańskiej młodości, ale przecież znów Cejrowski się kłania Indianie takie rzeczy ponoć potrafią. Wierzyć, nie wierzyć? /
Ciekawy hołd złożony sztuce opowieści i próba narracji z wewnątrz obcego nam kręgu kulturowego raczej udana. Polecam, choć uczciwie przyznam, że nie orientuję się specjalnie w twórczości Llosy i nie wiem, jak powieść umieścić w kontekście innych jego pisarskich dokonań.

ferast

ilość recenzji:22

brak oceny 12-01-2010 21:41

Dla miłośników Mario Vargasa Llosy chyba zawód. Brak w tej opowieści werwy, iskry, zachłyśnięcia się czytelnika podczas lektury. A rzecz wydawałoby się atrakcyjna, niebanalna i egzotyczna. Magia indiańskiego świata w Południowej Ameryce. Świata ginącego wraz z kolejną wycinką drzew w amazońskiej puszczy i „odkrywaniem” przez naszą cywilizację kolejnych nieznanych ludów. Ludzi żyjących wśród duchów przodków, gdzie pamięć o ich czynach jest podstawą własnej tożsamości. Gdzie opowiadacze to artyści uczący się swojego dzieła przez długie lata by potem w czasie nieustających wędrówek podejmować opowieść starą jak sami ludzie. Dla mnie jednak bark magii, widocznej w Rozmowie w katedrze czy wojnie końca świata.