Druga część cyklu opowiadającego o przygodach Erasta Fandorina.
Tym razem opowieść, mająca cechy tak sensacyjnego kryminału, jak i literatury szpiegowskiej, przedstawiona została z perspektywy młodej kobiety, Warwary Suworow. Czytelnik na kolejnych stronach odnajdzie jej wrażenia ze spotkania z tajemniczym Fandorinem, licznymi oficerami rosyjskimi i zagranicznymi korespondentami wojennymi (jest wojna rosyjsko-turecka).
Na początku lektury pomyślałem, że pomysł Autora na taki sposób narracji musi być chybiony, a ja zmarnowałem wydane pieniądze. Tymczasem okazało się, że jest wręcz przeciwnie. Akunin potrafi w znakomity sposób oddać myśli młodej, naiwnej sufrażystki otoczonej przez samych mężczyzn na najbardziej męskim zajęciu - wojnie (a przynajmniej tak mi się wydaje, ale cóż... mogę się mylić). Obserwacje Akunina wydają się być trafne. Nie są pozbawione humoru pełnego uroczych uszczypliwości, które dotykają zarówno nierozumianych przez główną bohaterkę dżentelmenów, jak i pośrednio jej samej, gdy kolejny raz wykazuje się życiowym niedoświadczeniem.
Podsumowując: Fandorina w "Gambicie tureckim" jest troszeczkę mniej, Autor w znakomity sposób bawi się formą, a czytelnik, zwłaszcza jak ja-mężczyzna, może z niekłamaną przyjemnością i odrobiną nienachalnej refleksji przyjrzeć się wydarzeniom z uroczo przedstawionej, kobiecej perspektywy.
Książka trochę inna od pozostałych w serii, lecz niezmiennie godna polecenia!