Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Furia wikingów

książka

Wydawnictwo Replika
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Oto gniewni wojownicy z surowej Północy. Nadciągają w swych drakkarach, niosąc śmierć i pożogę. Przybyli, żeby palić, grabić i gwałcić, ale przede wszystkim żeby okryć się wiekopomną chwałą zdobywców i zapewnić sobie miejsce w Valhalli

Po podbojach na Wschodzie oczy wikingów kierują się na Zachód. Chcą odkrywać nowe tereny, nowe przestrzenie pod łupieżcze wyprawy. Wiedziony wielkimi ambicjami Ragnar zrobi wszystko, aby wypełnić przepowiednię dotyczącą jego samego oraz jednego z jego synów i zyskać upragnioną latrię.

O rosnącą sławę władcy z Północy staje się zazdrosny sam Karol Wielki. Pragnie go pokonać i ostatecznie utrwalić swój przydomek i hegemonię.

Podczas wypadu na ziemie angielskie wikingowie odkrywają ich bogactwo, co zachęca do kolejnych najazdów. Jeden z synów Ragnara, Ivar pozostawia na nowych ziemiach krwawe ślady. Chce zasiać strach w sercach ich mieszkańców. Ci mają drżeć na samą myśl o wojownikach z Północy.

Synowie Ragnara nie są miłującymi się braćmi, nie brak wśród nich zdrad i sojuszy, wielkich strategii i planów, rywalizacji i konfliktów. Towarzyszą im bitwy, rytualne obrzędy i śmierć. A jednak życie w tym brutalnym, surowym świecie nie przeszkadza w wielkich uczuciach, a miłość i przyjaźń okazuje się niekiedy ważniejsza od sławy.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Replika
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 27.02.2020

RECENZJE - książki - Furia wikingów

3.8/5 ( 9 ocen )
  • 5
    5
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    2
  • 1
    1

Barbara zpak.

ilość recenzji:295

14-06-2022 20:21

?RECENZJA?

Autor daniel.komorowski.autor jakiś czas temu zapytał się mnie, czy miałabym ochotę zapoznać się z jego serią powieści o wikingach. Bez zastanowienia zgodziłam się, bo akurat czytałam wiele dobrego na temat tego cyklu - to raz. A dwa - ogólnie lubię co nie co czytać, czy oglądać o wikingach. Nie wiem jak Wy, ale ja mam za sobą cały serial "Wikingowie" i oglądałam go nie raz, nie dwa. Uwielbiam go po prostu! Z powieściami historycznymi nie mam aż tak często do czynienia, bo jednak to nie moja bajka, ale tutaj z pełną świadomością wiedziałam na co się godzę i wiedziałam też, że będą elementy fantastyki. Od razu Wam napiszę, moi Mili, że to była świetna, ekscytująca i ciekawa książka, która naprawdę od samego początku trzymała w napięciu i z każdą stroną chciałam wiedzieć, co się wydarzy. Kiedy zaczęłam czytać, to od razu podszedł mi styl i język pisarza, które są niebywale lekkie oraz przyjemne. Kartka leci za kartką i mimo, iż ta lektura ma ponad 500 stron (taki grubasek ????????????), to nie czułam tego. Powieść zaczęłam słuchać sobie w audio w piątek w nocy i tak do 3 rano, potem krótki sen. W sobotę od rana audio, bo robiłam sobie co nie co na podwórku, a następnie wieczorem wzięłam papier i była skończona! ???????????? Znajdziemy tutaj postacie historyczne, ale również fantastyczne, okraszone niebywałą wyobraźnią autora. Ragnar to moja ukochana i zarazem niesamowicie intrygująca postać, o którym nie jest łatwo nie usłyszeć. Zapewne niektórzy znają go z serialu, inni z ów cyklu o wikingach, a jeszcze inni z historii. Ivar akurat to jak dla mnie mega negatywna postać, za którą nie przepadam. Choć momentami podobało mi się jego podejście do różnych spraw i sytuacji, a w szczególności jego podejście do pewnej kobiety. Tego się po nim nie spodziewałam. Reszta postaci jest, bo być musi ???????????? No w końcu są to postacie historyczne i nie tylko. Uważam, że ich kreacja jest taka "namacalna", realna i prawdziwa. No coś niesamowitego! Fajnie było poznać "ich" historie, poznać obyczaje, wiarę w Odyna oraz Thora i to wszystko, co związane jest z wikingami. Autor nie szczędził nam momentami krwawych i brutalnych opisów, a co za tym idzie?
Ja osobiście chciałam więcej i więcej, a opis krwawego orła ubóstwiam! To było coś blee, ale jednak podobało mi się! ???? Zapewne nie wszystkim się to spodoba ????Uważam, że Daniel zastosował w tej lekturze drugie dno, a mianowicie trudne relacje między braćmi, które są spowodowane chęcią władzy i pokazaniem się ojcu, kto tak naprawdę jest najlepszy. Pewnie jesteście ciekawi, czy Ci bohaterowie coś wykombinują? ???? Przekonajcie się sami! Skandynawska historia z elementami nordyckimi to jest to, co szpaczki lubią bardzo i sobie cenią, dlatego w tym miejscu zachęcam Was, Kochani, do sięgnięcia po tę powieść. A ja już przebieram swoimi szpakowatymi szponami i czekam na kolejne tomy! ???? Zaczytanego dnia! ...

ZaBOOKowana.blog

ilość recenzji:1

22-05-2022 10:50

Niezbyt często sięgam po powieści oparte na wydarzeniach historycznych. Wynika to z mojej obawy, że autor stworzy swoją własną wersję wydarzeń, która będzie bardzo daleka tej prawdziwej. I o ile rozumiem fikcję literacką o tyle nie jestem w stanie przełknąć braku logiki.
Sięgając po "Furię Wikingów" miałam podobne obawy, jednak okazało się, że były całkowicie bezsensowne.
Książka jest bogata w wydarzenia, które już od pierwszych stron nadają jej szybkie tempo i nie ma szans żeby się od niej oderwać. "Jeszcze jeden rozdział" to słowa często powtarzane przy tej lekturze.
W posłowiu autor zaznacza, że książka fabularnie odbiega nieco od faktów historycznych i faktycznie tak jest, jednak jeżeli podejdzie się do niej z dystansem nie jest to rażące. Pomimo kilku zmian książka tworzy spójną i logiczną całość. Bardzo dużym plusem jest tutaj to, że autor nie dodaje od siebie elementów, których tam nie powinno być, niezgodnych z charakterystyką epoki. Klimat dla czasów, w których osadzono powieść, został świetnie zachowany, zarówno pod kątem opisów, jak i zachowania samych bohaterów.
Autor zastosował lekki i przystępny język, zarówno w treści jako takiej, jak i przy dialogach. Nie próbował na siłę w tej kwestii iść w stronę opisywanych czasów. Uważam, że jest to bardzo dobry zabieg, bo dzięki temu książkę czyta się lekko i szybko.
Z całego serduszka polecam sięgnąć po tę lekturę. Jestem pewna, że nie zawiedziecie się.

mysilicielka

ilość recenzji:528

7-07-2021 10:06

Przed: Taka gruba książka o wikingach, w dodatku to ma jeszcze kolejne części, co tam się może dziać?! Muszę się dowiedzieć!
Po: Hmm... bili się. Hmm... nie pamiętam, co jeszcze.

Długo zastanawiałam się, co mogłabym napisać o tej książce, bo też niewiele we mnie zostawiła. W końcu ułożyłam sobie w głowie, co mi się w niej nie podobało. Zdaję sobie sprawę, że są to takie rzeczy, które dla mnie będą wadą, a dla innych zaletą, stąd jej wysokie oceny w różnych serwisach czytelniczych. Ale do rzeczy...

Powieść jest dla mnie za prosta, akcja toczy się jednotorowo, niektóre rzeczy wyjaśnione są wręcz łopatologicznie. Nie mogłam się nijak w to zaangażować, postacie były dla mnie papierowe, świat przedstawiony nie miał głębi i nie był wiarygodny. Przypominało mi to trochę zabawę dziecka lalkami o twarzach wikingów, gdzie najważniejsze są ich potyczki, sama rozgrywka, gdzie nikt się nie przejmuje obyczajowością, dawną kulturą, czasem nawet logiką. Wiem, że to porównanie jest brutalne, ale według mnie dobrze oddaje to, co się dzieje w "Furii...".

Brakowało mi tu czegoś emocjonującego, może intryg? Wątków fantastycznych? Książka sprawia wrażenie historycznej, ale sam autor przyznaje, że nie trzyma się chronologii i zmienia wydarzenia, jak mu się podoba. Bohaterowie nie zawsze zachowują się adekwatnie do sytuacji, w której są przedstawieni, co wybijało mnie z rytmu, uświadamiało, że czytam powieść, która jest jakimś dziwnym tworem i nie mogę wierzyć we wszystko, co w niej jest. Poza kilkoma wyjątkami postacie zlewały mi się w jedno, nie odróżniały się od siebie w niczym.

Najbardziej podobały mi się wątki z kazirodztwem i impotencją, ale według mnie zmarnowano w nich potencjał i za szybko je zakończono. To było coś nowego i niespodziewanego, w zasadzie tylko to... Wielokrotnie w trakcie lektury miałam wrażenie, że oglądam kiepską fanowską powtórkę scen wcześniej odegranych w świetnych barwnych filmach albo grach w klimacie dawnej walecznej Północy.

Może w drugim tomie będzie chociaż trochę lepiej?

czytanie.na.platanie

ilość recenzji:1011

28-04-2021 11:18

Z czym kojarzą Wam się Wikingowie? Z brutalnością, nieokrzesaniem, bezwzględnością? A może od razu stają Wam przed oczami brodaci bohaterowie znanego serialu? Te same nazwiska (w końcu to postaci historyczne) pojawiają się w cyklu ?Furia Wikingów? Daniela Komorowskiego. I przyznam, że spodziewałam się wszystkiego ? brutalnych walk, bezwzględnych podbojów, dalekich wypraw, ale nie aż tak dobrej rozrywki!

Wierzcie mi, że fabuła wciąga niesamowicie, a akcja pędzi do przodu nie pozwalając na chwilę nudy. Wyraziści bohaterowie dają nam się poznać z odmiennych stron, zarówno jako nieustraszeni, brutalni wojownicy, jak i targani emocjami, cierpiący i szukający miłości ludzie.

Wśród cięć mieczem, rzucania toporem, czy broczenia krwią jest miejsce na przyjaźń, miłość czy marzenia. Sięgające dalej niż śmierci w walce, by dostać się do Walhalii. Jest też miejsce na zazdrość, obłudę, nienawiść i zdradę. Nie tylko ze strony wrogów.

Pierwsza część obfituje w brutalne walki zarówno obronne, jak i wyprawy łupieżcze, nastawione na grabienie, gwałcenie i wzbudzanie grozy.

Autor nie zanudza nas szczegółami z życia Wikingów, skupiając się na ludziach i wartkiej akcji, jednak znakomicie oddaje również klimat surowego ludu Północy. Czasem tylko czytając elokwentne dialogi można zapomnieć, że toczą go Wikingowie. Autor przedstawia ich nie jako bezmyślnych osiłków, ale również znających języki świetnych strategów.

Nie ukrywam, że autor porwał mnie swoim stylem i z łatwością wciągnął w tą opowieść od pierwszych stron. A im dalej, tym bardziej emocjonowałam się losem bohaterów. Teraz mam za sobą już drugi tom, o którym Wam niebawem napiszę i zaczynam trzeci.

Was również zachęcam do poznania twórczości autora.

Kolumb

ilość recenzji:1

25-10-2020 20:42

Strona 303 - rozdział LII -tłum obrzucił orszak królewski... pomidorami. No to już szczyt ignorancji autora.

Froszti

ilość recenzji:1084

18-09-2020 10:05

Furia wikingów autorstwa debiutującego rodzimego pisarza Daniela Komorowskiego to pozycja, która powinna zaciekawić miłośników dobrze napisanych dynamicznych powieści historycznych. Jeśli do tego są oni pasjonatami losów wojowniczych ludów północy, to książka na pewno zapewni im sporą dawkę rozrywki.

Jednym z głównych bohaterów powieści jest sam Ragnar. Wielki przywódca, strateg i wojownik, przed którym swego czasu drżała spora część kontynentu. Plądrowanie kolejnych osad i miast w basenie Morza Bałtyckiego nie przynosiło mu już oczekiwanego dreszczyku emocji. Coraz śmielej spoglądał on na dalsze ziemie, na których mogły kryć się nieprzebrane skarby do zdobycia. Pierwsza niebywale udana wyprawa na tereny dzisiejszej Anglii, tylko jeszcze mocniej rozpaliła jego żądzę podboju. Wraz z wojowniczymi synami postanowił on pozostawić na nowych terenach krwawy ślad swojej bytności, tak aby kolejni władcy drżeli przed potęgą jego armii.

Książka co prawda zaliczana jest do grona powieści historycznej, autor jednak traktuje tutaj ?historię? w sposób dość wybiórczy. W posłowiu swojego dzieła jasno wskazuje on, że fabuła jest mieszanką prawdy i fikcji. Na łamach książki pojawiają się więc autentyczni bohaterowie, zostają opisane niektóre prawdziwe wydarzenia, nie zawsze jednak twórca trzyma się ściśle ?prawdy? i nie zostaje tutaj zachowana należyta chronologia faktycznych zdarzeń. Jeśli więc ktoś zalicza się do grona pasjonatów powieści trzymających się sztywno naukowej rzeczywistości, to zdecydowanie powinien dwa razy zastanowić się, zanim zdecyduje się na lekturę tego tytułu.

Największą wartością dodaną recenzowanej pozycji nie jest jednak sztywne trzymanie się ?prawdy historycznej?, ale zapewnienie odbiorcy solidnej porcji dynamicznej rozrywki. Tego w powieści Furia wikingów na pewno nie brakuje i każdy kolejny pochłaniany rozdział zapewnia solidną dawkę widowiskowej treści. Jak na legendę wojowników Północy przystało, mamy tutaj naprawdę dużą dawkę walk, w których krwawa przemoc odgrywa istną rolę. Autor potyczki opisuje dobrze i szczegółowo, nie bojąc się mocno i dosadnie zobrazować starć, w których tytułowa furia przysłania całkowicie zdrowy rozsądek. Będąc świadkiem kolejnych podbojów Ragnara i jego równie ?krwawych? synów, trzeba jednak przygotować się na pewną dawkę ?bitewnego przesadyzmu?. Wojownik (szczególnie jeśli pełni ważną funkcję w historii) nie ma możliwości zostania tutaj pokonanym. Nawet jeśli przeciwnik jest o wiele liczniejszy, wpada on w tytułową furię i kosi wroga niczym łany zboża. Wikingowy berserk przekraczający zdolności ludzkiego ciała, może być dla niektórych odrobinę zbyt absurdalny, jest to jednak ciekawe odniesienie do wierzeń nordyckich, nadające historii dodatkowe smaczku.

Obok zapierających dech w piersiach potyczek wielkich wojowników, autor pokusił się również o napisanie całkiem ciekawie prezentujących się wątków skupiający się na postaci Ragnar i jego synów. W historii znajdzie się więc odpowiednia ilość miejsca poświęconego zarówno przeróżnym intrygom, jak i próba ukazania wikingów z zupełnie innym świetle (jako ludzi mających swoje problemy i wielkie ambicje tłamszące ?honor wojownika?).

Co do stylu, w jakim została napisana powieść, nie można mieć większych zastrzeżeń. Autor kolejne rozdziały kreśli sprawnym i przyjemnym w odbiorze językiem, chociaż korekta przegapiła kilka drobnych błędów. Jedyne zastrzeżenia w konstrukcji książki, mogę mieć do dość dziwnego podziału na rozdziały. Autor dzieli na rozdziały niektóre z opisywanych przez siebie wydarzeń, nawet jeśli czas pomiędzy nimi wynosi kilka minut (np. nazwa rozdziału ?Dziesięć minut później? jasno określa rozpiętość okresu pomiędzy wydarzeniami). Nie bardzo rozumiem, dlaczego nie można było tego napisać w jednym ciągu, tym bardziej że niektóre z rozdziałów są tutaj bardzo krótkie (2-3 strony).

Niezależnie od pojawiających się tutaj pewnych wad, Furia wikingów to naprawdę interesująca i barwnie napisana powieść, która potrafi zapewnić masę ciekawej rozrywki. Na pewno tytułem powinni zainteresować się czytelnicy pragnący dobrze nakreślonego średniowiecznego świata gdzie przemoc i intrygi pełnią istotną funkcję w rozwijającej się fabule.

@wioletreaderbooks

ilość recenzji:117

11-03-2020 13:02

Pierwsze moje skojarzenie, kiedy spojrzałam na okładkę tej książki, to serial wikingowie. Skandynawscy wojownicy zdeterminowani, silni i biorący udział w dalekich wyprawach, z których powrót nie zawsze kończył się szczęśliwie.
Podbicie nowych ziem wcale nie jest takie proste, zwłaszcza kiedy idzie się w nieznane. Rager jest wodzem, ma synów którzy przy jego boku robią wszystko to, co na wikingów przystało, plądrują, żerują i biorą to, co im się podoba. Książka zdecydowanie nie jest delikatna. Przeprawa przez nieznane, jest bezwzględną, mocną historią o rodzie, którego nie chciałby nikt spotkać na swojej drodze. Walka do krwi nie jest dla nich niczym niezwykły.
Świat dotąd dla mnie nieznany, jest w sposób bardzo przejrzysty omówiony w książce. Można w rzeczywistości teleportować się do miejsca i mamy wrażenie że bierzemy udział w każdej akcji, każdej walce jaka jest toczona przez wikingów. Książka zdecydowanie wciąga. Coś zupełnie innego, co do tej pory miałam okazję czytać. Polecam i Wam, bo czasem każdemu przyda się mała odskocznia od mafijnych romansów, sportowców i bezbronnych bohaterów.