SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Fortepian

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo HarperCollins Publishers
Data wydania 2020
Oprawa miękka
Ilość stron 288

Opis produktu:

Na gali z okazji trzydziestolecia szkoły muzycznej założonej przez matkę, Konstancję Nutę, spotykają się trzy pokolenia rodziny, a przede wszystkim trójka rodzeństwa. Seweryna, która jest dyrektorką szkoły i organizatorką uroczystości, pragnie udowodnić, że zasługuje na stanowisko odziedziczone po matce. Julia, fotografka, przyjeżdża z zagranicy, żeby profesjonalnie sfotografować uroczystość, i niespodziewanie spotyka pianistę, który był jej młodzieńczą miłością. Bogusz, biznesmen oraz człowiek sukcesu, doszukuje się wad w organizacji gali. Coraz krytyczniej patrzy też na własną żonę, która spycha na niego opiekę nad dziećmi. Starannie zaplanowane wydarzenie wymyka się spod kontroli - emocje biorą górę nad logiką, prowadząc do zmian, które zaważą nad przyszłością i wzajemnymi relacjami rodzeństwa.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura piękna,  Powieść społeczno-obyczajowa,  książki na jesień,  książki na lato
Wydawnictwo: HarperCollins Publishers
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2020
Wymiary: 123x200
Ilość stron: 288
ISBN: 9788327655325
Wprowadzono: 14.09.2020

RECENZJE - książki - Fortepian - Gaja Kołodziej

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.3/5 ( 3 oceny )
  • 5
    1
  • 4
    2
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Erna

ilość recenzji:1

17-03-2021 23:03

Zauważyłam, że książki obyczajowe oscylujące wokół muzyki zazwyczaj posiadają specyficzną atmosferę. Nieco oniryczną, spokojną, ale skutecznie potrafiącą wzruszyć. Niczym romantyczny koncert fortepianowy, po którym człowiekowi ciężko wrócić do rzeczywistości. I czytając opis powieści Gai Kołodziej czułam, iż także w tym przypadku będzie podobnie. Trochę bałam się rozczarowania, bo moje wyobrażenia na temat lektury były zapewne wygórowane. Jednak zorientowałam się, że całość skończę szybko, a nie zaznam zawodu. Tak, każda z przedstawionych przez autorkę sytuacji bardzo intryguje, obiecując interesujący finał. Aczkolwiek nie spodziewajcie się szalonych zwrotów akcji, zwariowanego tempa ? to zupełnie inny typ fabuły. Stonowany, a potrafiący dosłownie wciągnąć. Chwilami odnosiłam wrażenie, że stoję tuż przy bohaterach, obserwując ich relacje oraz reakcje, posiadając również dostęp do umysłów, jakbym miała dar telepatii, jakkolwiek śmiesznie teraz nie brzmię.

Na samym początku obawiałam się, iż mam do czynienia z typowym romansidłem, a do takich myśli skłoniły mnie imiona postaci, troszkę wydumane. Ale po chwili zastanowienia uznałam to za bezsensowną krytykę z mojej strony, dlatego szybko porzuciłam podobne rozważania. I całe szczęście, gdyż prędko zrozumiałam, iż akcji daleko do kiczowatych historii, na które łatwo trafić. Gaja Kołodziej pokazuje po prostu życie ? ze skomplikowanymi kontaktami, niedopowiedzenia z przeszłości, rzutujące na teraźniejszość, spięcia pomiędzy poszczególnymi członkami rodziny. A w tle muzyka, często przebijająca się na pierwszy plan, będąca pełnoprawnym elementem rzeczywistości. I to jej arcyważnym elementem?

Uwagę zwracają piękne opisy, niezwykle plastyczne, nadające książce wyraźny rys psychologiczny. Dialogów nie znajdziemy zbyt wiele, Kołodziej mocniej skupiła się na ujawnieniu życia wewnętrznego różnych postaci, z naciskiem na rodzeństwo Nutów (mam nadzieję, że odmieniłam nazwisko poprawnie), o których więcej napiszę za moment. Docieramy do ich emocji, nawet tych najgłębiej skrywanych przed światem. Zaczynamy rozumieć, dlaczego ich osobowości są takie, a nie inne, w jaki sposób zostały ukształtowane, i dlaczego dosłownie wszyscy wokół nie potrafią dojść do konkretnego porozumienia, bez wzajemnych pretensji.

Nie jestem wyjątkiem w temacie, najbardziej polubiłam Julię. Chyba tak właśnie ją skonstruowano ? po prostu łatwo czuć do niej sympatię. Wyzwolona dusza, artystyczna, trochę roztargniona. Poznajemy też Sewerynę, piekielnie zorganizowaną, zasadniczą, skupioną wyłącznie na swej godności oraz reputacji. I, finalnie, ich brat, czyli Bogusz. Taką osobowość zazwyczaj określamy jako ?paskudną?, oto człowiek rozmyślający tylko o pomnażaniu majątku, o jego biznesach, za nic mając własną rodziną. Trzy obce charaktery, to musi owocować nieporozumieniami. Obserwując z boku te trudne relacje możemy również zwrócić uwagę na swój stosunek do bliskich, zastanowić się, czy przypadkiem czasami nie jesteśmy zbyt krytyczni? I wobec siebie, i wobec innych.

?Fortepian? to naprawdę przyjemna w odbiorze książka, która spodoba się nie tylko miłośnikom muzyki klasycznej. Każdy z bohaterów to indywidualny styl, indywidualny utwór, a jako całość tworzą niezły album, jeśli mogę uderzyć w nieco patetyczne tony. Ale przyznaję, moje przeczucia tym razem okazały się dobre. Z pewnością zapamiętam Gaję Kołodziej, jej twórczość przypadł mi do gustu i chętnie sięgnęłabym po jej poprzednie publikacje. Oczywiście, równocześnie czekając na kolejne. Lekturę serdecznie polecam wszystkim wrażliwcom!

Czy recenzja była pomocna?

Ilonanetaczyta

ilość recenzji:1

6-12-2020 20:07

Recenzja:
?Fortepian? Gaji Kołodziej to powieść obyczajowa. Na gali z okazji założenia szkoły muzycznej spotyka się rodzeństwo. Seweryna, Bogusz i Julia, ale nie wszystko jest takie na jakie wygląda. Każdy z rodzeństwa ma swoje problemy, troski i zmartwienia. Jakie tajemnice ujrzą światło dzienne i co z tego wyniknie?


Nie wiem skąd autorka zaczerpnęła pomysł na tę książkę, ale przeczytałam ją w dwa wieczory. Może nie powala dynamiką akcji, ale przyjemnie mi się ją czytało. Akcja dzieje się w sumie jednego wieczora w szkole muzycznej. Wychodzą na jaw różne nieporozumienia i niesnaski, jak to w rodzinie bywa. Pomysł na imiona rodzeństwa niesamowity, dawno nie spotkałam się z takimi imionami, jak z ubiegłego wieku.
Książkę czytałam z dużym zainteresowaniem. Nie przepadam za muzyką poważną, a tu wszystko kręci się wkoło tego tematu. Piękna powieść o miłości, zdradzie, miłości rodzicielskiej, ale także o namiętności, nie spełnionych oczekiwaniach, o trosce względem drugiej osoby i natłoku emocji, które towarzyszą rodzeństwu. Powieść może nie gruba, tylko 300 stron, ale czyta się z dużą dawką spokoju i wielkim zainteresowaniem. Polecam z całego serca.
-Aneta

Czy recenzja była pomocna?

Izabela W

ilość recenzji:1028

7-10-2020 17:10

Na gali z okazji trzydziestolecia szkoły muzycznej założonej przez matkę, Konstancję Nutę, spotykają się trzy pokolenia rodziny, a przede wszystkim trójka rodzeństwa. Seweryna, która jest dyrektorką szkoły i organizatorką uroczystości, pragnie udowodnić, że zasługuje na stanowisko odziedziczone po matce. Julia, fotografka, przyjeżdża z zagranicy, żeby profesjonalnie sfotografować uroczystość, i niespodziewanie spotyka pianistę, który był jej młodzieńczą miłością. Bogusz, biznesmen oraz człowiek sukcesu, doszukuje się wad w organizacji gali. Coraz krytyczniej patrzy też na własną żonę, która spycha na niego opiekę nad dziećmi. Starannie zaplanowane wydarzenie wymyka się spod kontroli ? emocje biorą górę nad logiką, prowadząc do zmian, które zaważą nad przyszłością i wzajemnymi relacjami rodzeństwa.

"Co ja tu robię? - zapytuje samą siebie zamknąwszy oczy. - Jak długo muszę wykręcać się i wyginać, aby zadowolić mamę? Ile jeszcze mam udawać, że jestem kimś innym? Kimś więcej? Przecież ja się do tego nie nadaję." 

Gaja Kołodziej nadała bohaterom dość oryginalne i wymowne w znaczeniu nazwisko rodowe - Nuta. Od razu kojarzy się z muzyką, prawda? Zresztą wątek muzyczny ma tu niebagatelne znaczenie. Zetkniemy się nie tylko z tytułowym fortepianem, ale i z kilkoma innymi instrumentami oraz muzycznym nazewnictwem.

Autorka obdarzyła postaci zarówno zaletami, jak i wadami i słabościami, przez co wydają się nam prawdziwi. Jednak nie każdego z nich polubimy. Wbrew pozorom to nie Konstancja, ani słynąca z despotycznego charakteru Seweryna wzbudzała moją największą niechęć, a Bogusz i jego zazdrość względem siostry. Z kolei najbardziej polubiłam ścigającą marzenia, roztargnioną, ciągle gdzieś w pędzie Julię.

Przyglądając się temu, jak zachowuje się i co myśli Seweryna, zastanawiałam się, czy kobieta jest w stanie się zmienić? Czy wreszcie otworzy oczy i uświadomi sobie, co w życiu jest najważniejsze? Czy gdy przygniecie ją ciężar obowiązków i odpowiedzialności, będzie potrafiła na nowo poprzestawiać swoje priorytety? Zacząć realizować własne plany i marzenia, a nie matki? No właśnie, a co z jej matką? Czy Konstancja Nuta również się zmieni? Nie mogę Wam tego zdradzić.

"Najważniejszy był dla niej wizerunek, któremu za każdą cenę usiłowała sprostać. Nie wizerunek, poprawia siebie w myślach, ale wyidealizowany wzorzec zachowania. Przez ostatnie siedem lat ustawicznie zmieniała proporcję między życiem zawodowym a prywatnym, aż doszła do sytuacji, w której jest dyrektorem przez niemal dwadzieścia godzin na dobę. Wypruwa sobie żyły i zarywa noce, wpędzając się w chroniczne niedospanie, aby przekuć siebie w wierną kopię swojej mamy."

Przez mniej więcej dwie trzecie książki akcja nie posuwa się jakoś specjalnie do przodu, ale potem przyspiesza i zaczyna się naprawdę sporo dziać. Nie jest to książka sporych rozmiarów, taka akurat do połknięcia na raz. Trzecioosobowa narracja pozwala niejako przyjrzeć się wszystkiemu z boku. Dialogów zbyt wiele nie znajdziecie. Z kolei opisy są bardzo obrazowe i sugestywne, czy to chodzi o bohaterów, ich zachowanie oraz wygląd, czy o kontekst wydarzeń i sytuacji. Jednakże zabrakło mi głębszego zgłębienia ich psychiki.

Ta rodzinna historia uświadamia, że marzenia i wyobrażenia o sobie często kłócą się z rzeczywistością. Moim zdaniem najważniejszy przekaz książki to: dawaj i bierz, pracuj i odpoczywaj. Tylko jak w tym wszystkim zachować równowagę? Jak to zrobić? To już chyba każdy z nas sam musi do tego dojść. I najważniejsze: ufajmy własnemu sercu!

"Fortepian" to dojrzała, skłaniająca do refleksji powieść obyczajowa o skomplikowanych relacjach międzyludzkich, rodzinnych oczekiwaniach, obsesyjnym sprawowaniu kontroli nad wszystkim i wszystkimi, rywalizacji między rodzeństwem, podziale ról w małżeństwie, pragnieniu niezależności i wolności, zawiedzionych nadziejach. Ćwierćnuta wątpliwości, półnuta wyczekiwania, nuta gwałtowności - o tym jest ta książka. Myślę że lekturę bardziej docenią ci nieco starsi czytelnicy. 

...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?