Fizyka przyszłości

Nigdy nie byłam molem książkowym. Był taki czas, ze nawet książek nie lubiłam. Przerażały mnie one, te ich twarde okładki, ostre kartki...brr! Nie rozumiałam ludzi, którzy zachwycają się tymi szeleszczącymi potworami o wielkości cegły.
Pewnego dnia zmuszona zostałam do przeczytania książki Michio Kaku. Jako studentka studiów magisterskich musiałam mieć "dobry argument" w bibliografii mojej pracy magisterskiej. Argument, pozycję z literatury popularnonaukowej, o której nikt się nie powie "dla dzieci", "nie na wysokim poziomie", "brak w niej sprawdzonych informacji"...
Do książki Michio Kaku "Fizyka przyszłości nauka do 2100 roku" podchodziłam jak do jeża. Przez pierwsze kilka patrzyłam na okładkę, psioczyłam na pierwszą stronę książki... W końcu wzięłam książkę do rąk i zmusiłam się do przeczytania kilku stron.

Dziś, po tygodniu, jestem w połowie książki. Jestem ZACHWYCONA. Nie ma dnia, żebym nie przeczytała chociaż kilkudziesięciu stron. Nie przeszkadza mi, czy czytam w zatłoczonym autobusie, metrze czy siedząc we własnej toalecie. Książka jest fascynująca, zawiera rozwiązania wraz z opisami mnóstwa zagadnień, na które od dawna poszukiwałam odpowiedzi. Opisuje przyszłość technologii, maszyn, w tym robotów, medycyny, nanotechnologii, energii odnawialnej i nieodnawialnej, podróże kosmiczne, bogactwo oraz poglądy ludzi.

Michio Kaku pisze w bardzo przejrzysty sposób. Michio Kaku wykorzystuje korzysta z popularnych przykładów z popkultury, aby wyjaśnić skomplikowane zagadnienia z dziedziny fizyki, matematyki i kosmologii. Wszystkie przytoczone przez niego przykłady są opisane w prosty sposób, potwierdzone argumentami z pierwszej ręki, informacjami zdobytymi od innych naukowców oraz poparte są naukową i popularnonaukową literaturą.

Szczerze polecam!