SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Festiwal strachu

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo REBIS
Data wydania 2020
Oprawa miękka
Liczba stron 296

Opis produktu:

Bój się, bój
Zbiór znakomitych opowiadań mistrza horroru. Masterton ukazuje w nich ludzkie obsesje i dewiacje we współczesnym świecie, przestrzega przed korzystaniem z fast foodów, opowiada o roli sił nadprzyrodzonych w historii Anglii oraz przedstawia prawdziwe oblicze Świętego Mikołaja.
Jak zwykle u Mastertona zaskakująco, strasznie i zabawnie.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: REBIS
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2020
Wymiary: 128
Liczba stron: 296
ISBN: 9788381881579
Wprowadzono: 20.07.2020

RECENZJE - książki - Festiwal strachu - Graham Masterton

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4/5 ( 3 oceny )
  • 5
    0
  • 4
    3
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Bookendorfina

ilość recenzji:1530

25-09-2020 19:42

"Każda fotografia jest tajemnicą, ale też każda jest zarazem odpowiedzią."

Rzadko sięgam po krótkie formy literackie, ale czasem właśnie na nie mam chęć, zwłaszcza jeśli przynależą do gatunku horror, to takie mini historyjki nasycone mrocznymi obrazami wyobraźni i skondensowaną muzyką strachu. W ?Festiwalu strachu? Graham Masterton dostarcza czytelnikowi dziesięć opowiadań prezentujących frapujące pomysły na fabułę. Oczywiście, zgodnie z tym, do czego przyzwyczaił odbiorcę autor, jest zatrważająco i makabrycznie, potrafi być koszmarnie i obrzydliwie, a szkarłatne smugi występują niemal w każdej odsłonie. Lubię podsycać zmysły zadziwiającymi i nierealnymi przedstawieniami mieszanki ludzkich wad, przesądów, legend i wierzeń. Intryga może być prosta lub złożona, mniej lub bardziej do uwierzenia, wyczerpująca temat lub zaledwie go dotykająca. Różnorodność propozycji sprawia, że trafiam na utwory fantastycznie dopasowane do oczekiwań, mniej przekonujące w wydźwięku, oraz takie, które dopiero po rozwinięciu mocno szarpnęłyby strunami ukrytych we mnie lęków, zwłaszcza tych powstałych w dzieciństwie.

Poznałam historię o wyjątkowo ohydnym żuku, ekstremalnie krótką, ale też intensywnie silną w przekazie. Po posmakowaniu burgerów miałam wrażenie, że nie jadłam dotąd niczego bardziej obrzydliwego, co więcej, zakodowany obraz elementów mięsa skutecznie odwiódł, przynajmniej na jakiś czas, od zaglądania do prawdziwych barów z fast foodami. Zastanawiające, jak wielkie było oddziaływanie postaci zamkniętej w kadrze fotografii, choć żyjącej w gorących rytmach w umyśle obserwatora. Zaglądanie w lustro przywołało przerażające widma i skojarzenia, a nawet sprawiło, że ktoś lub coś zostało zabrane z życia postaci. Natomiast przeszłość odzywała się poprzez piekielnych sąsiadów, których krzyki przywoływały pozornie wytarte z pamięci przykre incydenty. I jeszcze obsesje, na temat zdrady, miłości, czy współczucia, przeradzające się w rzecz monstrualnych rozmiarów, zahaczające o morderstwo, samozniszczenie, samobójstwo. Podsumowując, dobrze bawiłam się przy książce, nie była to dużego kalibru trwoga, ale miłe wzbudzenie drżących fal ciemnych cieni imaginacji, sympatyczne podgrzewanie wybujałych i spaczonych odbić irracjonalnej rzeczywistości, a nawet zabranie w zabawne tony satyry.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

M

ilość recenzji:1979

18-08-2020 07:09

FESTIWAL HORRORÓW

Youll see the horrors of a faraway place,
Meet the architects of law face to face.
See mass murder on a scale youve never seen,
And all the ones who try hard to succeed.
- Joy Division

?Festiwal strachu? powraca na polski rynek i miłośnicy horrorów, jeśli jeszcze nie czytali tej książki, mogą już zacierać ręce. Nie dość bowiem, że jest to zbiór opowiadań jednego z najlepszych pisarzy gatunku, to jeszcze są to naprawdę świetne teksty, pokazujące całe spektrum tematów i motywów, stanowiąc dobry przekrój przez literaturę brytyjskiego mistrza. A wszystko to zawarte w niezwykle klimatycznych historiach, które czasem posiadają także drugie dno.

Jeśli chodzi o treść, trudno tu właściwie rozpisywać się na jej temat. Mamy bowiem opowiadania różne, w których Masterton eksploruje całe bogactwo tematów: od horroru fastfoodowego, przez nową wersję ?Portretu Doriana Graya?, na odkurzeniu motywu Świętego Mikołaja skończywszy. Autor ukazuje nam tu cierpienie i obrzydliwości, dziką obsesję miłości i seks w niemal pornograficznej postaci. I robi to jak zwykle znakomicie.

?Festiwal strachu? to stary, dobry Masterton. Jego ostatnie powieści było nieco łagodniejsze, na pewno mocno stonowane jeśli chodzi o rozbuchane zawsze opisy seksualnych doświadczeń bohaterów, tu tak nie jest. Graham Masterton serwuje nam prawdziwy popis chorej wyobraźni, gdzie groza, brutalność i beznamiętno-namiętne kopulowanie są ze sobą nierozerwalnie splecione w jeden, jakże atakujący nasze zmysły klimatem produkt finalny. Bo horror to w końcu seks i przemoc ? tak, jak cała nasza obecna popkultura. Na tym się opiera, tym ma epatować i to dostajemy w ?Festiwalu strachu?. I już samo to by wystarczyło, bo nie sięga się po opowieści grozy, by nie dostać czystego, niezmąconego zastrzyku adrenaliny. Ale Mastertonowi to nie wystarczyło, posunął się jeszcze dalej ? i jest to rzecz nie tylko zrozumiała, ale i naturalna.

Bo co poza niesieniem mocnych przeżyć stanowi podstawową funkcję horroru? Rozsławiona przez Kinga teza o konserwatywnej naturze opowieści grozy mówi jasno, że tak jak opowieści snute przy ognisku miały na celu przestrzegać ludzi przed zapuszczaniem się nocą w miejsca, gdzie może spotkać ich coś złego, tak i horror ma być ostrzeżeniem, działającym na podświadome i świadome lęki czytelnika. Masterton idzie tym razem nieco dalej i skłania nas do zastanowienia nad ludzką naturą, niektórymi zachowaniami czy zjawiskami. I robi to w sposób zapadający w pamięć, a przy okazji bardzo przyjemny pod względem stylu. Stylu niby prostego, a jakże przy tym treściwego i literacko satysfakcjonującego.

Wszystko to składa się na znakomity zbiór opowiadać. Czasem inspirowanych życiowymi wydarzeniami (niektóre z historii zakulisowych są równie nastrojowe, co sama fikcja), czasem innymi dziełami (Masterton zawsze słynął z inspirowania się tworami innych ? i to tak intensywnego, że ocierającego się o plagiat, czego tu na szczęście się nie doświadcza), za każdym razem udanych i klimatycznych. Polecam gorąco zarówno fanom autora, jak i wszystkim miłośnikom mocnych wrażeń.

Czy recenzja była pomocna?

Sheti

ilość recenzji:463

16-08-2020 10:56

Zdecydowanie trzeba tutaj napisać jedną istotną rzecz ? ta książka to istna różnorodność. Graham Masterton nawiązuje do różnego rodzaju dewiacji panujących w obecnym świecie, nie stroniąc od obsesji seksualnych czy też przestrzegając przed śmieciowym jedzeniem. Być może jedzenie burgerów w restauracjach po przeczytaniu jednego z opowiadań nigdy nie będzie już dla was takie same? Ja książki tego autora traktuję już nieco sentymentalnie ? lubię po nie sięgać, bo dobrze się przy nich bawię. Chwilami szokują mnie bardziej, chwilami nieco mniej, ale zawsze czytanie ich sprawia mi po prostu czytelniczą przyjemność.
...

Czy recenzja była pomocna?