SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Facet do poprawki

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Replika
Data wydania 2018
Oprawa miękka
Liczba stron 280
  • Dostępność niedostępny
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Z Gundą lepiej nie zadzierać. Wiedzą coś o tym `obiekty` wystawione jej przez zdradzane, wykorzystywane i porzucane żony. Filigranowa sylwetka, niebieskie oczęta, a w główce mnóstwo pomysłów na pognębienie rodzaju męskiego.
Czy tak już będzie zawsze?
Czy poza Kune, przedstawicielem nietypowego gatunku pupilów, znajdzie się jakiś samiec zdolny nieco spiłować jej ostre pazurki?
***
Twój mąż puszcza Cię z torbami? Sezonowo zamienia Cię na coraz nowsze modele? Albo grozi, że zabierze dom, samochód i co tylko się da, w ramach zadośćuczynienia za zmarnowane w małżeństwie lata?
Jeśli tak, pisz: wykalaczka@mojapoczta.pl,
a ja wyrównam z nim rachunki, przemówię do rozumu tak ciepło i serdecznie, że zmieni zdanie. I jeszcze ładnie Cię przeprosi.
Joanna Sykat, autorka epicko-lirycznych powieści o trudnych związkach, rodzinnych relacjach, marzeniach, nadziejach i niedomówieniach w nowej - tym razem komediowej - odsłonie.
Zemsta jest słodka? Nie w wykonaniu Gundy! Drogie panie, ta historia poprawi Wam humor. Panowie, dla Was niech będzie małą przestrogą...
Joanna Szarańska, pisarka
Gdy dojdziesz do wniosku, że ten konkretny egzemplarz mężczyzny do poprawki się żadną miarą nie nadaje, zadzwoń do Wykałaczki, a ona będzie wiedziała, co z tym dalej zrobić! Doskonała książka, która ma tylko jedną wadę - jak zaczniesz, to nie możesz przestać czytać aż do ostatniej strony. Ale tego autorka nie powinna poprawiać.
Iwona Czarkowska, pisarka
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Replika
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2018
Wymiary: 177x160
Liczba stron: 280
ISBN: 9788376747354
Wprowadzono: 27.10.2018

RECENZJE - książki - Facet do poprawki - Joanna Sykat

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.6/5 ( 8 ocen )
  • 5
    6
  • 4
    1
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Joanna Marciniak.

ilość recenzji:8

31-05-2022 08:47

Zweryfikowany zakup

Autor tej opinii jest naszym klientem. Kupił ten produkt w naszym sklepie.

Książka do poczytania w autobusie, gdy jedziemy do pracy, lub na plaży, w czasie urlopu, czy w parku siedząc na ławeczce, bo mieści się w torebce, i można z niej skorzytać w każdym momencie dnia.. Takie "babskie czytadełko, Dobre, bo można przerwać czytanie w dowolnym momencie i zacząć na nowo, gdy mamy akurat trochę wolnego czasu. Niestety od połowy raczej przewidywalne zakończenie. Co do samej historii - nie wiem czy takie "profesje" faktycznie sa wykonywane przez byłych pracowników służb, którzy rezygnują w dziwnych (dziwacznych?) okolicznościach z pracy, bedącej ich pasją i powołaniem.

Czy recenzja była pomocna?

Joanna A. PrzeCzytajka

ilość recenzji:148

brak oceny 16-05-2019 17:01

Jeśli jesteś zmęczona swoim niegodziwym facetem.
Jeśli w związku grasz nawet nie drugie skrzypce.
Jeśli nie popierasz zemsty, ale czasem jej pragniesz?
Twój zdradziecki mąż w końcu sobie nagrabił?
Puszcza Cię z torbami?
Sezonowo zamienia Cię na coraz nowsze modele?
Albo grozi, że zabierze dom, samochód i co tylko się da?

Napisz do Wykałaczki, a ona wyrówna z nim rachunki! ?

Z Gundą lepiej nie zadzierać. Wiedzą coś o tym ?obiekty? wystawione jej przez zdradzane, wykorzystywane i porzucane żony. Filigranowa sylwetka, niebieskie oczęta, a w główce mnóstwo pomysłów na pognębienie wrednego rodzaju męskiego.
Czy tak już będzie zawsze?
Czy poza Kune, przedstawicielem nietypowego gatunku pupilów, znajdzie się jakiś samiec zdolny spiłować nieco pazurki ostrej facetki?

?Facet do poprawki? Joanny Sykat to moje pierwsze literackie spotkanie twórczością tejże autorki.
Joanna wśród swoich stałych czytelniczek znana jest jako autorka epicko ? lirycznych powieści o trudnych związkach, rodzinnych relacjach, marzeniach, nadziejach i niedomówieniach.
Tym razem pokazuje się w nowej odsłonie jako autorka powieści komediowej.

Muszę przyznać, że dawno się tak dobrze nie bawiłam podczas czytania książki i szczerze żałowałam, że tak szybko ją skończyłam czytać.

Często bywa tak, że dla dobra dzieci, wspólnego majątku,domu, mieszkania, kredytu, kota, psa, rybek, a nawet teściowej, kobietom brak odwagi na stanowcze tupniecie nogą i powiedzenie dość!
Bywa, że tkwią w związkach, mając świadomość, że ich szanowny małżonek używa sobie na boku do woli i bezkarnie. Usychają w poczuciu wielkiej porażki i nadmiernego samokrytycyzmu.

Tymczasem okazuje się, że Joanna Sykat znalazła na to sposób! I to jaki!

Oczywiste jest to, że powieść należy traktować z przymrużeniem oka.
Bo to, co się w niej wyprawia przechodzi czasem wszelkie granice zdrowego rozsądku. Ale z drugiej strony, czy my kobiety zawsze musimy być takie porządne, poukładane i zdroworozsądkowe? Moim zdaniem nie. Przed wszystkim powinnyśmy być szczęśliwe, dlatego...

Na ratunek przychodzi Gunda ze swoją nietypową profesją i jest w stanie wyrównać rachunki z wiarołomnym ślubnym (i nie-ślubnym także), przemówić mu do rozumu tak słodko i serdecznie, że szybko zmieni zdanie, a i jeszcze ładnie przeprosi.

Z powieściową Gundą czeka Was doprawdy doskonała zabawa. Ta książka to zdecydowanie kawał dobrego ładunku pozytywnych emocji, pozwala spojrzeć na świat nieco bardziej optymistycznie i pobudza w nas (czytelniczkach pięknej i słabej płci!) uwierzyć, że jesteśmy w stanie poradzić sobie ze wszystkimi problemami. A to przecież najważniejsze!

?Facet do poprawki? Joanny Sykat to idealna odskocznia od szarego życia codziennego, pełna humoru i pysznej zabawy. Nie brakuje w niej kilku chwil grozy, są też momenty wzruszenia, ale ogólnie jest to lektura lekka, łatwa i przyjemna, która z dużą ironią, jeszcze większym absurdem i sporą ilością groteski potrafi rozbawić i napełnić pozytywną dawką endorfin.

Serdecznie polecam :)

Ps. Na wszelki wypadek zostawiłam sobie wykałaczki dołączone do powieści :), a nuż się przydadzą do czegoś!

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Replika.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Qultura słowa

ilość recenzji:313

brak oceny 5-12-2018 16:17

Z Gundą lepiej nie zadzierać.
Co robisz, kiedy twój facet nie chce się wyprowadzić / dać ci rozwodu / planuje zabrać ci cały majątek /nie chce podczas rozstania podzielić się swoim majątkiem / zdradza cię permanentnie (i tak dalej?)? Czy płaczesz i histeryzujesz? Załamujesz się i pozwalasz mu na wszystko, byle tylko mieć święty spokój? Oddajesz mu wszystkie swoje pieniądze przekonana, że nie jesteś nic warta i z podkulonym ogonem wracasz do mamusi? Którejkolwiek odpowiedzi udzieliłaś, możesz być pewna, że jest ona błędna. Ta właściwa powinna brzmieć: piszę maila na adres wykalaczka@mojapoczta.pl.
Specjalistka od trudnych gości, od zmiany przez nich zdania, a nawet (uwaga!) przeprosin, pomoże ci rozwiązać twój problem i nawet jeżeli słono za to zapłacisz, to jej usługi są warte swojej ceny. Nic zatem dziwnego, że Gunda po odejściu z policji, jest w stanie z tego się utrzymywać, choć oficjalnie pracuje ciężko jako copywriter. W realizowaniu zleceń bez wątpienia pomaga jej wygląd gwiazdy filmowej, ładna buzia i ponętne kształty, na które zwykle łapie facetów. Jednak ród męski powinien strzec się jej uśmiechów, bowiem jego nikczemny przedstawiciel może skończyć nagi, przywiązany do drzewa z kijem w tylnej części ciała, albo w lateksowym ubranku przy kaloryferze. Sposobów zemsty jest nieskończenie wiele, szczególnie, kiedy jest się przedstawicielką zawodu (?) reprezentowanego przez Gundę.
Zanim jednak w twoich myślach pojawił się plan rzucenia wszystkiego i zostania kolejnym aniołem zemsty, koniecznie sięgnij po powieść ?Facet do poprawki?. Jej lektura nie tylko cię rozbawi, pozwoli nabrać dystansu do życia i związku, ale również przekonasz się, że profesja Gundy nie zawsze jest tak wspaniała, że są chwile pełne niebezpieczeństwa, kiedy trzeba wzywać policję, że niekiedy trzeba wstać wcześnie czy iść do ?pracy? pomimo przeziębienia i rosnącego w zastraszającym tempie kaktusa w gardle.
Autorka powieści, Joanna Sykat, stworzyła typowo kobiecą powieść, po którą jednak powinni sięgnąć również mężczyźni. Chociażby po to, by zastanowić się nad swoim zachowaniem, a optymalnie ? zmienić sposób postępowania. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Replika pomoże również tym kobietom, które już dawno pogodziły się z przegraną, które wciąż cierpią przez mężczyzn oraz tych, które nawet nie były świadome, jak perfidni mogą być przedstawiciele męskiego rodu. Lektura książki, która co prawda arcydziełem nie jest, ale za to zawiera sporty ładunek pozytywnych emocji, pozwala spojrzeć na świat nieco bardziej optymistycznie i uwierzyć, że my kobiety jesteśmy w stanie poradzić sobie ze wszystkim (jeśli nawet nie same, to Wykałaczka już czeka, by ruszyć z odsieczą!).
Sama Gunda jest sceptycznie nastawiona co do męskich przedstawicieli gatunku ludzkiego, może właśnie dlatego, jej jedynym towarzyszem jest Kune ? pupil dość osobliwy. Jest oczywiście jeszcze kot przybłęda, specjalizujący się w kradzieży butów z lewej nogi, który w zależności od przewinienia czy miejsca leżakowania, bywa nazywany Mechanikiem, Wymiotnikiem, czy nawet ? Krwawnikiem. Poza tymi zwierzętami, w życiu Gundy jest jeszcze przyjaciółka Beata, która sama cierpi z powodu niewiernego i leniwego męża, ale mimo wszystko tłumacząc się posiadaniem dziecka, zostawić go nie chce. Przychodzi jednak dzień, kiedy ? nie znając prawdziwej profesji Gundy ? zwraca się o pomoc do Wykałaczki.
O blaskach i cieniach życia prowadzonego przez Gundę, o jej kolejnych zleceniach, przewinieniach samczego rodu i sposobach zemsty (wierzcie, jest ich wiele), przeczytać możemy w porywającej powieści ?Facet do poprawki?, w której ? pomiędzy wierszami oraz wybuchami śmiechu ? można znaleźć krótką instrukcję obsługi faceta. I choć nie jest to powieść, która trwale zostaje w pamięci, choć stan zakochania zwykle wymazuje wszystkie dobre rady, to jednak w krytycznym momencie zawsze możemy do lektury wrócić. Chociażby po to, by zainspirować się Gundą, która jeśli chodzi o sposoby odegrania się na mężczyźnie, wykazuje wyjątkową kreatywność. Czy jednak przyjdzie taki czas, że sama wpadnie w szpony miłości?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Izabela W

ilość recenzji:1037

brak oceny 18-11-2018 14:13

Z Gundą lepiej nie zadzierać. Wiedzą coś o tym ?obiekty? wystawione jej przez zdradzane, wykorzystywane i porzucane żony. Filigranowa sylwetka, niebieskie oczęta, a w główce mnóstwo pomysłów na pognębienie wrednego rodzaju męskiego. Czy tak już będzie zawsze? Czy poza Kune, przedstawicielem nietypowego gatunku pupilów, znajdzie się jakiś samiec zdolny spiłować nieco pazurki ostrej facetki?

Twój mąż puszcza się z torbami? Sezonowo zamienia Cię na coraz nowsze modele? Albo grozi, że zabierze dom, samochód i co tylko się da w ramach zadośćuczynienia za zmarnowane w małżeństwie lata? Jeśli tak, pisz, a ja wyrównam z nim rachunki, przemówię do rozumu tak ciepło i serdecznie, że zmieni zdanie. I jeszcze ładnie Cię przeprosi.

Pióro Joanny Sykat bardzo lubię, którą poznałam od strony lirycznych, nastrojowych powieści. Jednak tym razem przyszło mi zmierzyć się ze zgoła inną gatunkowo jej książką. Bowiem "Facet do poprawki" jest komediową odsłoną jej twórczości. I to, co spotkałam na kartach tej lektury, przeszło moje najśmielsze oczekiwania.

Gunda - jakże oryginalne, mocne i chwytliwe imię. Od razu je zapamiętałam, gdy tylko pojawiło się w opisie książki (a tak na marginesie poznajcie Gundę ze zdjęcia z książką, którą spotkałam na spacerze). Bezkompromisową Gundę pokochałam od pierwszych stron. Inaczej się po prostu nie da. To kobieta o wielu twarzach, a jednocześnie kobieta, która wie czego chce i w jaki sposób to osiągnąć. Jej zadziorny charakterek budzi nie tylko u płci przeciwnej zdumienie, pewien rodzaj strachu, ale i u samego czytelnika, który zaczyna ją podziwiać. Jej determinacja i wytrwałość w dążeniu do tego, co sobie założy można brać za przykład.

"Musiała przyznać, że jeszcze żadna misja nie sprawiła jej tyle frajdy. Zawsze wykonywała swoje obowiązki z nałożoną na twarz maską, choć w środku aż ją trzepało, gdy musiała dać się uwodzić wszelkim lepkim łapom i spojrzeniem. Tutaj ta robota była czysta, absolutnie czysta. A że zaprawiona długo nieoddawanym moczem? To już było zdecydowanie mniejsze zło."

Cała ta historia jest nieziemsko przezabawna, tryskająca humorem na każdej stronie. Bardzo dawno czegoś takiego nie czytałam i aż tak się nie ubawiłem. Gwarantuję Wam, że już nigdy nie popatrzycie normalnie na wierzbową witkę. O co chodzi? Nic więcej Wam nie zdradzę. Takich zabawnych wątków jest cała masa, jak chociażby liczne akcje z kotem. Jednak pod całym tym płaszczykiem humoru skrywa się ważne przesłanie dla kobiet, a zwłaszcza dla tych, którym nie układa się w związkach - aby walczyły o swoje szczęście, marzenia, siebie. Każda z nas posiada pokłady siły, które po prostu trzeba znaleźć i coś zrobić. Nie można biernie iść przez życie, bo mamy je tylko jedno.

"Tak, tak. Taka już moja karma. Polowanie na facetów."

"Facet do poprawki" to niebanalna, spójna, skrząca dosadnym językiem, zabawna powieść, skrywająca drugie, mądre dno. To książka, która jest lekcją dla kobiet, by uniknęły podobnych sytuacji, jakie są udziałem bohaterek lub zawalczyły o lepsze życie, a przede wszystkim o siebie. Dla męskiego gatunku to również przestroga. Panowie, miejcie się na baczności, bo Gunda się z Wami rozprawi! W skrócie - tej książki się nie czyta. Ją się pochłania!

A już na sam koniec powiem Wam w sekrecie, iż pewien męski osobnik mieszkający ze mną, wziął do ręki "Faceta do poprawki" i na chybił-trafił przeczytał fragment. Gdy zauważył, że patrzę stwierdził, że to nie dla niego, nie podoba mu się. Czyżby? A może jego oko zawiesiło się na czymś dla niego niewygodnym? W każdym razie, gdy czytał minę miał bezcenną... ???? Mówię Wam dziewczyny, kobiety, podrzućcie Waszym mężczyznom tę lekturę. Już sam tytuł sprawi, że nie będą mogli powstrzymać rąk przed zajrzeniem za okładkę.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?