SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Elementals. Proroctwo cieni

Tom 1

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja
przeczytaj fragment przeczytaj fragment przeczytaj fragment

Opis produktu:

Pierwszy tom serii Elementals, żywiołowej odpowiedzi na Harryego Pottera i Percyego Jacksona!

Nicole Cassidy zmuszona do zmiany miasta i szkoły nieoczekiwanie dowiaduje się, że jest wiedźmą. Jej nowi koledzy są mocno zdziwieni tym, że nie wiedziała o swoim pokrewieństwie z greckimi bogami, którym zawdzięcza niezwykłe umiejętności. Dziewczyna ma dużo do nadrobienia, bo lekcje w klasie ukrytej za biblioteką, nie zapowiadają się na łatwe. Reszta uczniów doskonale zna swoją historię i od dawna uczy się panowania nad swoimi mocami.

Kiedy na niebie pojawia się Kometa Olimpijska, Nicole i czterech uczniów zostają obdarzeni mocami żywiołów, ale zostaje też osłabiony portal, który chronił świat przed groźnymi potworami. Nicole, Kate, Chris, Blake i jego dziewczyna Danielle muszą stawić czoła Proroctwu, według którego tylko oni mogą przywrócić równowagę światu. Zadanie byłoby dużo łatwiejsze, gdyby pomiędzy Nicole i Blakiem nie zaczęło się rozwijać gorące uczucie, które może przeszkodzić w wypełnieniu ich zadania.

Michelle Madow na nowo opowiada historię greckiej mitologii, przenosząc stare wierzenia do współczesnych czasów. Jej bohaterowie to zwykli uczniowie, którzy niespodziewanie odkrywają swoje przeznaczenie.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: dla dzieci,  Dla młodzieży
Wydawnictwo: Young
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2018
Wymiary: 135x205
Liczba stron: 288
ISBN: 978-83-65740-38-0
Wprowadzono: 11.05.2018

RECENZJE - książki - Elementals. Proroctwo cieni, Tom 1 - Michelle Madow

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4/5 ( 7 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    1
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Niko

ilość recenzji:37

brak oceny 14-10-2018 13:11

Mitologia jest na tyle fascynująca, że mimo upływu lat jej mocna pozycja w literaturze, ale także i filmie, nie spada. Co chwilę słyszy się o nowym dziele inspirowanym życiem bogów, które stara się, na swój własny sposób, ukazać prastare opowieści. Do jednych z nich na pewno można zaliczyć nową serię Michelle Madow, która łącząc mity z powieścią młodzieżową oferuje bardzo lekką i niewymagającą lekturę.

Nicole przeprowadza się do Massachusetts, a co za tym idzie, trafia do nowej szkoły. Pierwszy dzień przynosi mnóstwo niespodzianek - dziewczyna trafia do klasy czarowników i dowiaduje się, że jest potomkinią greckich bogów. Dalej jest równie niecodziennie. Pojawienie się nad miastem Komety Olimpijskiej nieodwracalnie związuje losy Nicole, Kate, Chrisa, Blakea oraz Danielle i zmusza do zmierzenia się z prastarym proroctwem. Grupa przyjaciół będzie musiała szybko opanować nowe umiejętności i stanąć do walki. Na szali jest jak zwykle przyszłość całego świata.

Proroctwo cieni jest pierwszą częścią pięciotomowej, młodzieżowej serii, która - jak głosi okładka - jest żywiołową odpowiedzią na Harryego Pottera oraz Percyego Jakcsona. Nie wiem jak się ta historia ma do Percyego (nie czytałam go), ale do Harryego niestety jej daleko. Autorka miała ciekawy pomysł, jednak wykonanie pozostawia wiele do życzenia. Nie mam nic przeciwko schematom i popularnym motywom, jednak w przypadku Proroctwa Cieni, kują one niesamowicie w oczy. Wszystkie wydarzenia i wątki był tak typowe i przewidywalne, że aż ciężko uwierzyć, że nie znalazło się tutaj nic, co w jakikolwiek sposób mogłoby wyróżnić tę serię. Lubię szybkie tempo i dynamiczną akcję, ale z tym przypadku Madow odrobinę przedobrzyła. Nie wygląda to wiarygodnie, gdy główna bohaterka, która z dnia na dzień dowiaduje się o swojej mocy, tak szybko przechodzi nad tym do porządku dziennego i korzysta ze swoich umiejętności, jakby było to coś oczywistego. Później jest nie mniej łatwowiernie. Grupka przyjaciół wyrusza w misję, która ma na celu rozwikłanie proroctwa. Idzie im oczywiście jak po maśle, a rozwiązania spadają z nieba. Bawią się w międzyczasie swoimi nowymi mocami żywiołów, dzięki czemu możemy doświadczyć powtórki z dzieciństwa, gdy zasiadaliśmy przed telewizorami oglądając Kapitana Planetę. Kolejna kwestia, który nie do końca przemawia na korzyść Proroctwa Cieni to styl. Oczywiście jak to w przypadku młodzieżówek bywa, jest lekko i prosto, aczkolwiek nierzadko miałam wrażenie, że autorka ma swoich czytelników za debili i wszystko musi tłumaczyć niemal łopatologicznie. Mimo że w powieści jest wiele magii to jej kompletnie nie czułam. Zabrakło jakichkolwiek emocji czy ekscytacji. Taka pusta, szybka relacja wydarzeń bez wyrazu.

Bohaterowie też nie błyszczą bogatymi kreacjami. To dość płaskie osobowości z naznaczonymi ledwo paroma cechami. Nie mogło się obejść bez tej dobrej, oddanej przyjaciółki (Kate), tej złej i wrednej (Danielle) i chłopaka, w którym oczywiście Nicole zakochuje się od pierwszego wejrzenia (Blake). Ciężko mówić tutaj o relacjach, bo są tak samo płytkie jak postacie. Od razu mamy wielką przyjaźń, wielką niechęć i wielką miłość, mimo że Nicole jest w nowej szkole od paru dni. Wątek miłosny nie wywołuje żadnych uczuć czy emocji. Spadł z nieba, jak w zasadzie wszystko w tej książce, więc ciężko tutaj wczuć się w historię czy po prostu zżyć z bohaterami.

Pierwszy tom serii Elementals to typowa młodzieżówka ze wszystkim jej utartymi schematami i bolączkami. Poza ciekawym pomysłem autorka nie zachwyca w zasadzie niczym. Nie polecam jej starszym osobom, gdyż infantylność i przesadna prostota mogą bardziej zirytować niż zainteresować. Jednak młodszym czytelnikom oraz takim, którzy nie czytali ze wiele innych książek z tego gatunku może przypaść do gustu. To taka lekka, niewymagająca lektura, przy której nie trzeba używać mózgu (i lepiej tego nie robić, bo dostrzeże się wtedy mnóstwo niedociągnięć) i można przeżyć nietrudną przygodę pełną magii i mocy żywiołów. Liczę, że w kontynuacji autorka bardziej się postara i dostaniemy bardziej dopracowaną i kompletną książkę.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Miasto Książek

ilość recenzji:224

brak oceny 30-07-2018 19:49

Nicole przeprowadza się do dużego miasta i zaczyna szkołę w nowej klasie. Już pierwsze minuty uświadamiają ją, że jej życie nigdy już nie będzie normalne. Okazuje się, że jest czarodziejką, a w jej żyłach płynie krew bogów greckich. Podczas oglądania Komety Olimpijskiej ona wraz z czwórką znajomych zostają obdarzeni mocami żywiołów i teraz muszę spełnić proroctwo, inaczej na ziemię powrócą tytany i inne potwory. Tylko czy dadzą radę? Kim jest ojciec dziewczyny? Jakie niebezpieczeństwa na nich czekają?


Powiem szczerze, że nie oczekiwałam od tej powieści wiele. Liczyłam na historię lekką, do pochłonięcia za jednym razem i nic nie wnoszącą do mojego życia. Może i tak było, chociaż książka naprawdę mi się spodobała! Stęskniłam się za powieściami, gdzie mamy połączenie mitologii z współczesnym światem, dlatego bardzo się ucieszyłam, gdy znalazłam ją w tej pozycji.

Historia Nicole rozwija się bardzo szybko. Bez większych problemów odnajduje się w nowej sytuacji i stara sobie z tym poradzić. Nie ma tutaj motywu, ze główna bohaterka nagle odkrywa nowe moce, o których nie miała pojęcia i ich nie chce zaakceptować, aż nagle dzieje się coś, co zmusza ją do użycia mocy i jak już to robi, to dzieją się niezwykłe rzeczy. I wtedy nagle tą moc akceptuje. Tutaj bohaterka po zobaczeniu co potrafi, akceptuje to i próbuje opanować nowe umiejętności. To że ma misje do spełnienia nie oznacza, że jest kimś wyjątkowym wśród reszty wybranych, co mi się z resztą bardzo spodobało.


Powieść jest bardzo dynamiczna, wszystko dzieje się dość szybko, jednak płynnie przechodzimy z jednego wydarzenia do drugiego. Do samego końca byłam urzeczona tym, co wymyśliła autorka i jestem niesamowicie ciekawa jak dalej potoczą się dalsze losy bohaterów.

Bohaterowie też zostali dobrze wykreowani. Tak jak wspominałam Nicole to nie taka szablonowa bohaterka. Tutaj dziewczyna próbuje oswoić się z nową sytuacją i nie poddawać się, gdy coś jej nie wyjdzie. Mimo że mało zna osoby, z którymi ma współpracować, to jest w stanie wiele dla nich zrobić. Blake też polubiłam, chociaż denerwowało mnie trochę jego niezdecydowanie i latanie między jedną dziewczyną, a drugą. Kate i Chisa też polubiłam, choć jakoś nie wzbudzili we mnie większych emocji. Jednak nadal nie potrafię określić swojego stosunku do Danielle, ponieważ z jednej strony była okrutna i podła, ale gdy już przyszła akcja to potrafiła się zachować jak należy. Dlatego wiecie, czytając kolejne tomy, pewnie wyrobię sobie o niej zdanie.

Poza tym powieść czyta się niesamowicie szybko. Ledwo ją zaczęłam, a już byłam w połowie powieści. Strony przelatują z zawrotną szybkością i ciężko się od niej oderwać. Gdy musiałam ją odłożyć, cały czas myślałam co może się tam jeszcze wydarzyć. I do samego końca się nie zawiodłam.

Podsumowując, Proroctwo cienie to lekka i bardzo przyjemna młodzieżówka. Bardzo szybko ją przeczytacie i będziecie wyczekiwać kolejnego tomu. Świetne połączenie akcji, proroctwa i mitologii grackiej. Dawno tak dobrze nie bawiłam się podczas czytania. Gorąco polecam! ?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Dominika Szałomska

ilość recenzji:1

brak oceny 7-07-2018 14:11

Przyznaję, że jestem pod wielkim wrażeniem tej książki i fabuły. Autorka nie tylko połączyła coś, co teoretycznie nie powinno ze sobą współpracować, ale również stworzyła z tego coś bardzo fajnego. Do tej pory fabuły mitologiczne, boskie itp. rządziły się własnymi prawami. To samo dotyczy książek o czarownicach. Nigdy bym nie pomyślała, że można w fajny i ciekawy sposób połączyć to razem, by nie powiewało tandetą i kiczem.. Jestem pewna, że pojawią się osoby które doszczętnie skrytykują tę serię, bo będą uważali, że autorka zbezcześciła Harrego Pottera albo Percyiego Jacksona. Dla mnie to jednak coś nowego i świeżego na rynku ? mało tego, uważam, że to bardzo odważny i śmiały ruch ze strony pisarki, bo czegoś takiego jeszcze nie spotkałam, a czytam dużo książek fantastycznych.

Czy recenzja była pomocna?

Książki Moni

ilość recenzji:597

brak oceny 22-05-2018 15:37

Nicole Cassidy wraz z rodziną przeprowadza się do Massachusetts. Jej pierwszy dzień w szkole jest iście szalony, bo trafia do klasy potomków bogów. Czarownicy mają zdolności, które do tej pory były dla niej tajemnicą, lecz Nicole szybko robi postępy. Pojawienie się Komety Olimpijskiej wszystko zmienia, bo okazuję się, że dziewczyna jest kluczem do wyjaśnienia pradawnej przepowiedni i przyjdzie jej stanąć do walki. Przywrócenie równowagi światu okaże się nie lada wyzwaniem, a Nicole i czwórka jej przyjaciół, będą musieli szybko nauczyć się władać nową mocą, by mieć szansę w tej rozgrywce!

Cudowna okładka i obiecujący opis przekonały mnie, do sięgnięcia po ?Elementals?. Miałam wielkie oczekiwania i bałam się, że nie zostaną spełnione. Dosłownie od pierwszej strony moje obawy wyparowały, bo zostałam wrzucona w wir nieoczekiwanych zdarzeń, a ta zawrotna akcja zachwyciła mnie tak bardzo, że mój entuzjazm rósł z każdą kolejną stroną. Byłam zdziwiona, że autorka już na pierwszych stronach tej historii ujawniła pochodzenie Nicole i wyszło to naprawdę dobrze, nie ma tu zbędnego przeciągania i powolnego odkrywania prawdy, a bohaterowie zajmują się rozszyfrowaniem przepowiedni.

Nicole to przesympatyczna dziewczyna. Szybko ją polubiłam i z pewnością ucieszy was fakt, że nie jest to kolejna irytująca i rozwydrzona dziewucha, a twardo stąpająca po ziemi dziewczyna. Jest to główna bohatera i narratorka, lecz jeszcze czwórka innych postaci, będzie miała ważne zadanie do odegrania. Miły Chris, niezwykle mądra Kate, tajemniczy Blake i jego dziewczyna Danielle. Z tej czwórki najbardziej zaintrygowali mnie Blake i Danielle. Tak bardzo bohaterowie skupili się na zagadce, że niezbyt dobrze ich poznałam, a jestem bardzo ciekawa ich charakterów. Daniele na pierwszy rzut oka jest wredna, samolubna i zazdrosna. Dokonała kilu złych wyborów, ale dlaczego? Co sprawiło, że tak bardzo się zmieniła? Tyle pytań, a tak mało odpowiedzi. Blake ma w sobie wszystko, co potrafi zauroczyć czytelniczki, ale?.. Wątpliwości względem tego chłopaka mam naprawdę sporo, a jego postępowanie wzbudza kolejne pytania. Na myśl o kolejnym tomie, aż zacieram ręce. Pragnę poznać całą piątkę lepiej, bo autorka wykreowała niebanalnych bohaterów, którzy zaskakują i coś czuję, że w przyszłości zrobią to jeszcze wielokrotnie.



Mitologia grecka jest obszerna i można z niej czerpać garściami. Autorka wykorzystała ten pomysł znakomicie tworząc Czarowników, czyli potomków bogów. ?Proroctwo cieni? to dopiero pierwszy tom, ale mój apetyt wzrósł do ogromnych rozmiarów i pragnę jeszcze więcej potworów, bogów i spektakularnych walk! Dzieję się w tej książce tak wiele, że trudno uwierzyć, iż ma niespełna 300 stron. Jest to przede wszystkim przygotówka z wątkiem miłosnym, który jak na razie jest gdzieś obecny w tle i nie dominuję. Można się doczepić kilku sztampowych elementów, jednak nie przeszkadzało mi to, bo autorka ma bardzo przyjemny styl i tworzy przygody, w których chcę się brać udział!

?Elementals. Proroctwo Cieni? wciąga od pierwszej strony! Greccy bogowie, pradawna przepowiednia i śmiercionośne potwory, a całości dopełniają nietuzinkowi bohaterowie, którzy zabierają czytelnika w niebezpieczną podróż! Polecam gorąco, bo z tą książką nie można się nudzić! 8/10!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Girl from Stars

ilość recenzji:39

brak oceny 19-05-2018 19:22

Po lekturze wielu romansów, erotyków i kryminałów, nabrałam ochoty na zupełnie inny gatunek, po jaki już dawno się sięgałam, a mianowicie fantastykę. Mój ostateczny wybór padł na ?Proroctwo cieni? Michelle Madow, będący pierwszym tomem serii ?Elementals?.

Pierwszy tom serii Elementals, żywiołowej odpowiedzi na Harry?ego Pottera i Percy?ego Jacksona!
Nicole Cassidy zmuszona do zmiany miasta i szkoły nieoczekiwanie dowiaduje się, że jest wiedźmą. Jej nowi koledzy są mocno zdziwieni tym, że nie wiedziała o swoim pokrewieństwie z greckimi bogami, którym zawdzięcza niezwykłe umiejętności. Dziewczyna ma dużo do nadrobienia, bo lekcje w klasie ukrytej za biblioteką, nie zapowiadają się na łatwe. Reszta uczniów doskonale zna swoją historię i od dawna uczy się panowania nad swoimi mocami.
Kiedy na niebie pojawia się Kometa Olimpijska, Nicole i czterech uczniów zostają obdarzeni mocami żywiołów, ale zostaje też osłabiony portal, który chronił świat przed groźnymi potworami. Nicole, Kate, Chris, Blake i jego dziewczyna Danielle muszą stawić czoła Proroctwu, według którego tylko oni mogą przywrócić równowagę światu. Zadanie byłoby dużo łatwiejsze, gdyby pomiędzy Nicole i Blakiem nie zaczęło się rozwijać gorące uczucie, które może przeszkodzić w wypełnieniu ich zadania.

W ?Proroctwu cieni? miałam do czynienia z niespotkanym przeze mnie jak dotąd motywie mitologii. Było to dla mnie coś zupełnie nowego, przez co cała historia zaciekawiła mnie jeszcze bardziej. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji przerabiać na lekcji języka polskiego mitologii Parandowskiego lub omijaliście ją szerokim łukiem, to lektura tej pozycji jest dobrą okazją do poznania wierzeń starożytnych Greków. Autorka w swej książce przywołuje wiele mitów, dzięki czemu fabuła jest zrozumiała nawet dla tych, którzy z mitologią nie mieli w ogóle do czynienia.

Historia ta jest bardzo ciekawa i dopracowana w każdym szczególe. Owiana jest nutką najemniczości i przepełniona wieloma niebezpiecznymi przygodami, dzięki czemu bardzo łatwo dałam się jej porwać. Wciągnęła mnie do tego stopnia, że czasem ciężko było mi się od niej oderwać.

Michelle Madow wykreowała piątkę ciekawych bohaterów. Każdy z nich jest całkowitym przeciwieństwem tego drugiego. Reprezentują oni sobą różne grupy społeczne. Mamy tu do czynienia z dwulicową pięknością, uroczą kujonką, i zabawnym, choć nieco głupkowatym chłopakiem. A na deser oczywiście ucieleśnienie ideału kobiecych marzeń (czyt. Blake) i irytującą do potęgi główną bohaterkę, czyli Nicole.

Nicole to przykład czołowej bohaterki, za którą nie przepadam. Wiecznie przekonana do słuszności swego zdania, twierdząca, że tylko ona może uratować świat, a na dodatek flirtująca z facetem, który ma już dziewczynę. No cóż.
Na jakąś bardziej pochlebną opinię z mojej strony, z pewnością nie wpłynęły jej durne komentarze, typu:
- To niebezpieczne, nie ryzykujmy.
Nicole: Mam dar uleczania!
Czy też:
- Nie powinniśmy się rozdzielać. Komuś z nas może stać się krzywda.
Nicole: Spokojnie! Potrafię leczyć każdy uraz, pomogę wam!
I tak dalej, i tak dalej. Uzbrójcie się zatem w cierpliwość, bo być może będzie Wam ona potrzebna. Nie mniej jednak, niech ta postać nie zniechęci Was do tej pozycji, bo jest ona naprawdę godna polecenia.

Początkowo miałam pewne obawy, gdyż po przeczytaniu pierwszych rozdziałów odnosiłam wrażenie, że mam do czynienia z jakąś odgrzewaną historyjką. Nagła przeprowadzka, tajemnicze zniknięcie biologicznego ojca, pierwszy dzień w nowej szkole ? Brzmi dość schematycznie, prawda? Na całe szczęście moje obawy były zupełnie niepotrzebne, gdyż Michelle Madow zaserwowała mi oryginalną i naprawdę ciekawą historię.

Intrygujące zakończenie, nieodkryte tajemnice i mnóstwo pytań bez odpowiedzi w zupełności wystarczyły, by zachęcić mnie do lektury dalszych części. Uważam, że ?Proroctwo cieni? jest pozycją obowiązkową dla każdego miłośnika young adult i fantastyki. Brawa dla Wydawnictwa Kobiecego za naprawdę ładną szatę graficzną.

Podsumowując, ?Elementals. Proroctwo cieni? jest bardzo dobrą pozycją, świetnie zapowiadającej się serii. Z niecierpliwością będę wyczekiwać jej kolejnych tomów.

Moja ocena: 8/10

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?