SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Echo przyszłych wypadków

Trylogia Licaniusa Księga Druga

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja
przeczytaj fragment przeczytaj fragment

Opis produktu:

Mniejsze zło i większe dobro. Dwie najbardziej niebezpiecznie rzeczy na świecie.
Bitwy o Ilin Illan i Tol Shen uświadomiły ludziom, że Bariera nieuchronnie słabnie. Jeśli padnie, nastanie świat `bez` - bez radości, bez życia, bez światła i nadziei a istnienie tych, którzy przetrwają stanie się pasmem nieskończonych cierpień. Przeciwnik wciąż kryje się w Talan Gol i czeka na właściwy moment, by uderzyć z całą mocą. Zamiast działać, Rady Starszych prowadzą wewnętrzne rozgrywki. Davian musi stawić czoła ich krótkowzroczności, co samo w sobie jest już zadaniem trudnym. Jeszcze trudniejsze wydaje się stawienie czoła własnej przeszłości - pełnej krwi, śmierci i kłamstw. Na ołtarzu tej powinności złożył już przyjaciół, teraz przyjdzie mu, być może, złożyć własne szaleństwo. Nie jest to jednak cena, której nie zapłaci w chwili ostatecznej próby. Gdy powstaną Cienie i przebudzi się Ciemność.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: fantastyka,  fantasy,  książki na jesienne wieczory
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Oprawa: zintegrowana
Okładka: miękka
Wymiary: 140x210
Liczba stron: 856
ISBN: 9788379646708
Wprowadzono: 26.10.2021

RECENZJE - książki - Echo przyszłych wypadków, Trylogia Licaniusa Księga Druga - James Islington

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

5/5 ( 3 oceny )
  • 5
    3
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Snieznooka

ilość recenzji:1

6-12-2021 18:43

Pamiętam doskonale, kiedy zwróciłam swoją uwagę na książkę Jamesa Islingtona pod tytułem ?Cień Utraconego Świata?, okładka sprawiła, że nie mogłam oderwać od niej wzroku. Kiedy nasyciłam nią oczy zajęłam się czytaniem opisu i to było to. Wiedziałam, że coś tak dobrego nie może się okazać niewypałem. Uwielbiam fantastykę, ciekawią mnie bohaterowie, zmagania, z którymi będą musieli się zmierzyć. Nie mogłam, więc przejść obok książki i autora obojętnie, o nie. Po lekturze wiedziałam, że ten czas nie był stracony, nieco niecierpliwe wypatrywałam drugiego tomu Trylogii Licaniusa. ?Echo przyszłych wypadków? było tym, czego potrzebowałam. O czym opowiada książka?
W ?Echu przyszłych wypadków? ponownie spotykamy się z bohaterami: Davianem, Wirr, Caedanem i Ashą. Musze Wam zaznaczyć, że fabuła nie jest tylko wciągająca, ale także w pewnym stopniu skomplikowana, postaram się przybliżyć Wam ją odrobinę, abyście nabrali apetytu na więcej. Bohaterowie starają się ze wszystkich sił powstrzymać zło, które konsekwentnie zbliża się wielkimi krokami. Po trudach walki, którą przyszło im stoczyć z armią Ślepców przyszedł czas na to, aby stanąć na nogi, wygoić wszystkie rany i zacząć działać. Każde z nich na swój własny sposób stara się postępować słusznie. Caedan chce odzyskać swoją przeszłość, utrata jej mocno mu ciążyła, nie wiedział, kim jest, nawet we własnym odczuciu był obcy. Czy faktycznie warto gnać za przeszłością, kiedy przyszłość jest pod wielkim znakiem zapytania? Są takie tajemnice, które nie powinny zostać odkryte, czy ta jest jedną z nich? Davian wyrusza do Tol Shen, musi zrobić wszystko, co w jego mocy, aby Brama nie upadła. Nie należy to do łatwych, zwłaszcza, kiedy Rada Starszych zajmuje się czymś innym, prowadząc wewnętrzne gierki. Asha stara się uzyskać cenne informacje na temat tajemniczych Cieni, czy jej się powiedzie? Czy te informacje okażą się przydatne? Czy ten świat upadnie?
?Echo przyszłych wypadków? jest bardzo złożoną powieścią, ale jest to jeden z wielu jej pozytywów. Autor bardzo wysoko postawił sobie poprzeczkę pierwszym tomem trylogii, w moim odczuciu była to niesamowita książka i miałam niewielkie obawy, że nie będę potrafiła się wciągnąć. James Islington sprawił, że wspomnienia zaczęły do mnie wracać, a reszta po prostu jakoś poszła. ?Cień Utraconego Świata? był zaledwie pierwszym kawałkiem niesamowicie udanego wypieku, którego chciałam konsumować bez końca. Z perspektywy ?Echa przyszłych wypadków? wiem, że to był niesamowity wstęp, którego teraz czytelnicy otrzymali rozwinięcie. Autor utrafił obudzić w czytelniku tyle emocji, które czasem mnie przytłaczały, wciskałam się w fotel zniecierpliwiona kolejnych kroków bohaterów. Chciałam dowiedzieć się, co dalej się wydarzy, za stronę, dwie im bliżej byłam końca, tym bardziej karciłam się, że powinnam zwolnić i nieco dłużej pozostać w tym świecie. James Islington dał czytelnikom dokładnie to, czego oczekiwali i potrzebowali od epickiej książki. Mamy niesamowitą fabułę, nowe i niezmierzone światy, potężną magię, dobrze rozrysowanych bohaterów, którym kibicujemy, przygodę, walkę o wszystko.

Czy recenzja była pomocna?

Kosz z Książkami

ilość recenzji:209

1-12-2021 21:54

Gdy tylko skończyłam ?Cień utraconego świata? Jamesa Islington to jak najszybciej chciałam mieć u siebie kolejny tom. I tak po raptem kilku miesiącach ?Echo przyszłych wypadków? znalazło się w moich rękach. Czy i tym razem książka mi się podobała?

Po wygranej bitwie o Ilin Illan i Tol Shen nic nie jest takie samo. Brama coraz bardziej słabnie, pojawiają się nowe potwory, ale większość ludzi nadal nie wierzy w niebezpieczeństwo. Nasi bohaterowie muszą nie tylko wymyślić sposób na wzmocnienie bramy, ale też są zmuszeni zmierzyć się z uprzedzeniami i dworskimi intrygami. Czy sobie z tym wszystkim poradzą?

?Echo przyszłych wypadków? rozpoczyna się od krótkiego przypomnienia wszystkich ważnych wydarzeń z poprzedniego tomu. Niby dużo czasu nie minęło, odkąd skończyłam ?Cień utraconego świata?, ale nie wszystko tak dokładnie pamiętałam, więc taki rozdział wprowadzający był bardzo przydatny. Co do samej historii, to rozpoczyna się ona zaraz po wydarzeniach z pierwszego tomu.

Końcówka ?CUŚia? bardzo mnie zaskoczyła, ale dopiero w tym tomie autor pokazał, na co go stać. Co chwilę czymś mnie zaskakiwał, nie byłam w stanie przewidzieć co się za chwilę stanie, poznane osoby nagle okazywały się kimś zupełnie innym, ale właśnie tego oczekuje w książkach. Już trochę znudziły mnie utarte schematy, w których to główny bohater zawsze jest dobry, a na końcu zwycięża. Tutaj absolutnie nie jestem w stanie stwierdzić, jak się wszystko skończy, czy bohaterom uda się przeżyć, a może wszyscy zginą, czy będą mieli swoje szczęśliwe zakończenie? Tego niestety dowiem się dopiero w kolejnym tomie.

Przyznam szczerze, że chociaż książkę oceniam bardzo dobrze, a wręcz rewelacyjnie, to początek czytało mi się ciężko. Co rozdział, to głos miał inny bohater, przez co nie mogłam do końca wciągnąć się w fabułę. Nagle zrobiło się też bardzo dużo różnych wątków, ale na szczęście dość szybko się do tego przyzwyczaiłam i dalsze wydarzenia czytałam z zapartym tchem.

Wcześniej poznani bohaterowie powoli przechodzą przemianę, dorośleją, zaczynają rozumieć swoje uczucia, Caeden coraz więcej sobie przypomina i nie zawsze podoba mu się to, czego się dowiaduje.

Podsumowując, ?Echo przyszłych wypadków? to prawie 900 stron porządnej i zaskakującej historii, ze świetnie wykreowanymi bohaterami, która umili czas na kilka długich jesiennych wieczorów.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

cho***************************

ilość recenzji:63

11-11-2021 21:31

?Cień utraconego świata? bardzo wysoko ustawił poprzeczkę. Jednak James Islington spokojnie poradził sobie z tą wysokością, jednocześnie robiąc salto i trzymając w ręku ?Echo przyszłych wypadków?. Jest to jedna z lepszych powieści fantasy, czytanych przeze mnie w tym roku. Autor stworzył arcydzieło, które jednocześnie może sprawić, że czytelnikowi wybuchnie głowa. Jestem przekonany, że ?Trylogia Licaniusa? będzie w przyszłości nazywana klasyką fantastyki.

Echo to kontynuacja przygód Daviana, Caedena, Wirra i Ashy. Ciężko wskazać kto jest głównym bohaterem, choć dla mnie najciekawszymi postaciami są Davian i Caeden. Te postaci są ogromnym plusem tej powieści, choć w trakcie fabuły poznajemy także inne, niemniej ciekawe osobistości. Największą zaletą jednak jest wielowątkowa i nieco skomplikowana fabuła. Nie znaczy to wcale, że nie można czerpać z niej przyjemności, po prostu książkę trzeba czytać, będąc w pełni skoncentrowanym, a czasem nawet trzeba się zatrzymać i pomyśleć. Zwłaszcza, że James Islington pobawił się czasem, przez co nieźle namieszał. Już nie mogę się doczekać tego, jak to wszystko się wyjaśni i rozwiąże w finałowej części. Przez te aspekty, książkę najlepiej przeczytać w ciągu kilku dni, tak jak zrobiłem to ja, gdyż po jakimś czasie może być nam ciężko wrócić do tej historii.

Wiele wydarzeń bardzo mnie zaskoczyło, jednak końcówka jest tak mocna, że przygotujcie się na zbieranie szczęki z podłogi. James Islington jest mistrzem w budowaniu napięcia i szokowaniu swoich fanów. Aż strach pomyśleć, co wymyśli w ?Blasku ostatecznego kresu?.

Na wielki plus zasługuje też wydanie książki przez Fabrykę Słów. Okładka ponownie świetna i idealnie pasująca do pierwszej części, genialne ilustracje Dominika Brońka i przede wszystkim, to co bardzo mnie na początku powieści pozytywnie zaskoczyło, czyli przypomnienie fabuły z poprzedniej części. Do tego, na ostatnich kartkach znajdziemy słowniczek pojęć oraz spis najważniejszych postaci.

?Echo przyszłych wypadków? gorąco polecam. Jest to zdecydowanie fantastyka godna polecenia i warta przeczytania. Trzeba tylko pamiętać o koncentracji ;)...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?