Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Dziewczyna z ganku

książka

Wydawnictwo Literackie
Oprawa twarda
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Zbiór mistrzowskiej prozy realistycznej - kilka historii o losach mieszkańców Mazur; o uwikłaniu w ludzkie namiętności; o pięknie natury, w której scenerii rozgrywa się dramatyczna codzienność, widziana oczami przybysza z zewnątrz. Proste na pozór historie nabierają tu posmaku przypowieści, tajemnicy, czegoś naturalnego i - zarazem - nieuniknionego. A wszystko to ubarwione charakterystyczną dla Orłosia frazą, językiem oszczędnym, klarownym i niezwykle sugestywnym.

`(...) poruszam temat fascynacji drugą osobą, związku z góry skazanego na klęskę. Jednym słowem, cały tom dotyczy tych spraw: związków kobiety i mężczyzny - związków uczuciowych, fizycznych, mijania się w życiu, porozumienia i braku porozumienia, wszelkich złudzeń, etc.`
Kazimierz Orłoś.


Kazimierz Orłoś, ur. 26 grudnia 1935 r.. Prozaik, autor słuchowisk radiowych, scenarzysta filmowy i TV, dramaturg, publicysta. Autor m.in.: Cudownej meliny (1973), Trzeciego kłamstwa (1980), Niebieskiego szklarza (1996). W 2000 r. na podstawie jego opowiadania Wielbłąd powstał film Jerzego Stuhra Duże zwierzę. Mieszka w Warszawie, prywatnie ojciec dziennikarza telewizyjnego Macieja Orłosia.
Kazimierz Orłoś został laureatem nagrody Nowych Książek za rok 2006. Jury uhonorowało pisarza za tom opowiadań Dziewczyna z ganku, w uzasadnieniu podkreślono mistrzostwo prozy Kazimierza Orłosia, jego szacunek dla prawdy o losach ludzkich uwikłanych w historię oraz czułość, z jaką traktuje piękno natury.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Literackie
Oprawa: twarda
Wprowadzono: 24.03.2006

RECENZJE - książki - Dziewczyna z ganku

4.5/5 ( 2 oceny )
  • 5
    1
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Ewelina Zmyślona

ilość recenzji:4

brak oceny 17-02-2008 15:05

Książkę tę pożyczyła mi przyjaciólka, która wygrała ją jako fant na loterii na tegorocznym balu karnawałowym - nasuwa się mała dygresja jakże ciekawe może być życie przedmiotów, tu egzemplarza tejże książki.
No ale ad rem.
Jestem z tych, przyznaję ze wstydem, którzy często wymijają opisy przyrody w książkach w pogoni za wartką akcją. Ta ksiażka sprawiła jednak, że zatrzymałam się. Opisy nie męczą czytelnika swą rozległością, krótkie zdania zaskakują wyrazistoscią i głębią.
Zapachy.
W erze szybko migających obrazków zapominamy o nich. A przeciez wspomnienia to przede wszystkim zapachy. Kazde wspomnienie ma swój zapach. Im bardziej wyrazisty zapach, tym trwalsze wspomnienie. U Kazimierza Orłosia czujemy zapachy przyrody, mazurskich lasów i jezior, wdychamy klimat wakacji. Kto tego nie lubi?
Czytając "Dziewczynę z ganku" złapałam się na tym, jak przysuwam książke do nosa, zamykając oczy. Zapach papieru, świeżego druku juz zawsze bedzie mi sie kojarzył z spokojna lekturą, prostą w formie, bogatą w tresć.
Ale "Dziewczyna..." nie jest książką o zapachach. Ani o przyrodzie. To tylko "efekty uboczne " dodajace smaczku.
Jest o nadzieji, tej pomimo i zawsze. O historii, ktora lubi sie powtarzać.
O potrzebie miłości, która powraca jak natrętna mucha. O przemijaniu, tak naturalnym jak życie.
Z pośród siedmiu opowiadań każdy znajdzie coś dla siebie. Sa krótsze i dłuzsze, a prawdy we wszystkich uniwersalne. Książka jest nieprzegadana. Oszczędność słów rodzi głębokość myśli. Polecam.