SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Dziesięć tysięcy drzwi

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo IUVI
Oprawa miękka
Ilość stron 462
  • Wysyłamy w 24h

Opis produktu:

W tej zniewalającej, pełnej liryzmu debiutanckiej powieści, której akcja rozgrywa się na początku XX wieku, młoda kobieta odnajduje tajemniczą księgę i wyrusza w fantastyczną podróż ku samopoznaniu. W ogromnej rezydencji pełnej egzotycznych skarbów, w której upływa jej młodość, January Scaller sama stanowi nie lada osobliwość. Będąc podopieczną bogacza pana Lockea, ma wrażenie, że niewiele różni się od eksponatów na ścianach jego willi: jest tu wprawdzie otoczona opieką, ale zarazem czuje się ignorowana i kompletnie nie na miejscu.
Wszystko zmienia się, gdy w jej ręce wpada tajemnicza księga - spowita wonią innych światów, kryje w sobie opowieść o sekretnych drzwiach, miłości, przygodzie i niebezpieczeństwie. Każda jej strona przynosi odkrycia z trudem dających się objąć rozumem prawd o tym, czym jest świat. January stopniowo zaczyna też rozumieć, że historia przedstawiona w książce powiązana jest z jej własnym losem. W tym czarującym debiucie Alix E. Harrow, zachwycającym bogactwem stworzonego świata i wyobraźnią autorki, czytelnik poznaje historię o z pozoru niemożliwych podróżach, niezapomnianej miłości i nieprzemijającej potędze opowieści. Czy odważysz się przekroczyć próg i samodzielnie odkryć magię, która kryje sie za drzwiami?
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: fantastyka,  fantasy,  książki na jesienne wieczory
Wydawnictwo: IUVI
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 135x205
Ilość stron: 462
ISBN: 9788379660612
Wprowadzono: 02.06.2020

RECENZJE - książki - Dziesięć tysięcy drzwi - Alix E. Harrow

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.3/5 ( 8 ocen )
  • 5
    5
  • 4
    1
  • 3
    1
  • 2
    1
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Inthefuturelondon

ilość recenzji:1

12-09-2021 09:51

O tej powieści wiele mówiło się już w zeszłym roku. Wówczas nastąpił prawdziwy szał na ten tytuł i chyba każdy go czytał. Ja jak zwykle zostałam mocno w tyle i dopiero niedawno miałam okazję zapoznać się z książką Alix E. Harrow. Czy Dziesięć tysięcy drzwi - niezwykła młodzieżówka podbiła i moje czytelnicze serducho? O tym poniżej.

January Scaller jest podopieczną bardzo bogatego i szanowanego pana Locke?a. Trzyma on ją niemalże pod kloszem, a jego największym wymogiem jest ten, by dziewczynka zachowywała się przykładnie i wzorowo. January właśnie tak postępuje, ale do czasu - pewnego dnia odkrywa książkę, której lektura zmieni całe jej dotychczasowe życie. Książka skrywa na swoich kartach tysiące światów, które tylko czekają na to, by je odkryć. Co, jednak jeśli ktoś nie chce, by dziewczyna je poznała? Co, jeśli historia w rzeczywistości jest ściśle powiązana z samą January?

Zacznę od głównej bohaterki, ponieważ uważam, że jest ona solidnym fundamentem całej historii. Jej sytuacja od pierwszej strony mnie zainteresowała, a co więcej - wzbudziła we mnie współczucie. Nie dość, że nie mogła korzystać ze swojego dzieciństwa w stu procentach, to jeszcze traktowana była jak ozdoba domu pana Locke?a. Autorka wykreowała tę postać bardzo dobrze i ciekawie, dzięki czemu nie miałam problemu ze związaniem się z jej historią.

Sam styl pisania Alex E. Harrow bardzo przypadł mi do gustu. Autorka pisze pięknym językiem, a jednocześnie niezbyt przesadzonym - czytając, nie miałam wrażenia, że jest to powieść wydmuszka zawierająca tylko piękne słowa, a zero jakiejkolwiek głębi. Oczywiście, nie jest to też tak, że Dziesięć tysięcy drzwi to książka, którą będą mogli przeczytać tylko miłośnicy literatury pięknej - autorka zadbała i o to, by każdy czytelnik mógł poznać tę historię i wyciągnąć z niej coś dla siebie.

Sam wątek wielu światów i tytułowych tysięcy drzwi wydał mi się znajomy - kiedyś czytałam już powieść, poruszającą podobny temat. W przypadku tej pozycji jednak poczułam też powiew świeżości. Niby wątek podobny i znany, a jednocześnie zawierający nowe spojrzenie na pewne sprawy. Jak dla mnie było to niezwykle udane doświadczenie i z pewnością będę chciała je w przyszłości powtórzyć.

Dziesięć tysięcy drzwi to może nie jest powieść idealna w każdym calu, ale ma w sobie coś, co po prostu przyciąga czytelnika i utrzymuje go w jednym miejscu, aż do ostatniej strony. Bywały momenty, gdy po prostu nie potrafiłam oderwać się od tej pozycji, a jednocześnie nie chciałam kończyć tej przygody za wcześnie. Z tego też powodu lektura książki zajęła mi znacznie więcej czasu niż zwykle. Dzięki temu myślę, że mogłam dłużej delektować się tą powieścią.

Jeżeli lubicie literaturę młodzieżową, która jednocześnie będzie pięknie napisana - zdecydowanie mogę polecić Wam ten tytuł. Mimo że nie należy on do nowości, to i tak warto sobie o nim przypomnieć.

Czy recenzja była pomocna?

pola_red

ilość recenzji:145

23-08-2020 12:13

"Istnieje tylko jeden sposób, by uciec z własnej historii - możemy tego dokonać jedynie, wślizgując się do historii kogoś innego. Poszukałam wsuniętej pod materac książki w skórzanej oprawie, zbliżyłam ją do nosa i zaciągnęłam się głęboko zapachem farby drukarskiej i przygody. Weszłam w nią i już po chwili znalazłam się w innym świecie."

Pewnego dnia pojawia się dziwny człowiek o ciemnym kolorze skóry z tatuażami na rękach z małym zawiniątkiem przy piersi. Pan Locke postanawia zaopiekować się Julianem oraz jego córką w zamian ma on podróżować po egzotycznych krajach i wyszukiwać dla swojego pracodawcy rzadkie okazy do jego kolekcji. Lata mijają i okazuje się, że January córka Juliana (a może Yulea Iana) odnajduje Drzwi do innego świata. Duża litera w tym miejscu jest użyta specjalnie. I już nic nie było takie samo.

Na początku zraziło mnie do tej książki to, że jej akcja dzieje się na początku XX wieku. Nie przepadam jakoś szczególnie za akcją, która nie dzieję się współcześnie. Ponadto fabuła jest bardzo wymagająca i trzeba się mocno skupić czytając ją, by wyłapać wszystko. Autorka jest szczegółowa w swoich opisach, a wszystko ma tutaj znaczenie. Język w książce przywodzi na myśl klasyki literatury. Historia zawarta w powieści jest naprawdę nietuzinkowa. Teoria tajemniczych drzwi prowadzących do różnorakich światów jest doprawdy fascynująca. Do tego motyw książki w książce jest dość pomysłowy. Mimo to idzie się tym wszystkim znudzić, bo zanim dzieją się właściwe wydarzenia dotyczące naszej głównej bohaterki, autorka nakreśla cały świat i ukazuje co zdarzyło się przedtem. Co było skutkiem tego co dzieje się aktualnie. Dla mnie to była książka przygodowa z elementami fantastyki. Ale próżno szukać tutaj wartkiej akcji. Na wszystko jest czas i musi wybrzmieć. I mimo, że już chyba do niej nie wrócę, ale myślę, że zostanie w mojej głowie na długo.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Dark Book

ilość recenzji:1

9-08-2020 01:15

????/5
TYTUŁ: Dziesięć tysięcy drzwi
AUTOR: Alix E. Harrow
WYDAWNICTWO: Iuvi

Ni to fantastyka, ni to powieść z gatunku literatury pięknej. Misz masz różnych dziedzin literackich, które zostały wspaniale połączone przez autorkę.

Można by rzec, iż January Scaller wiedzie sielankowy żywot - zamieszkuje w ogromnej rezydencji u boku zamożnego, bezdzietnego mężczyzny, Corneliusa Lockea - a jednak dziewczynkę spowija samotność oraz cierpienie. W domstwie swojego opiekuna January czuje się niczym artefakt, ponieważ pan Locke uwielbia kolekcjonować najróżniejsze, cenne rzeczy, pochodzące z przeróżnych zakątków świata.

Ludzie patrzą na dziewczynę z góry karcącym wzrokiem, gdyż skóra głównej bohaterki przybiera barwę drzewa cedrowego, a to budzi odrazę u wysoko postawionych jednostek.

Pewnego dnia jednak January napotyka na swojej drodze drzwi, które prowadzą do innego świata - pachnącego solą, wokoło którego rozciąga się bez końca srebrzyste morze. Następnie w jej dłonie trafia tajemnicza księga, która wywraca "poukładane" życie do góry nogami.

Historia "Dziesięciu tysięcy drzwi" bardzo mi się podobała. Język, którym posługuje się autorka jest przepiękny, ocieka magią, którą ja w takich powieściach bardzo doceniam. Motyw Bada - złoto!!!
`
|UWAGA - SPOILERY|

Niestety, ale ta książka posiada również kilka złych wątków, na które nie można przymknąć oka - między innymi romans Ade i Yula oraz rany January, w które nie wdaje się żadna infekcja pomimo tego, iż wycina je w skórze brudną monetą-nożem.
`
|KONIEC SPOILERÓW|

Czekam z niecierpliwością na kolejne dzieła Alix, ponieważ jestem zakochana w jej piórze. Fabuła owej książki była przewidywalna, bo jakby nie patrzeć, my znamy motyw tytułowych drzwi i dla nas to nic nowego, niemniej przez tę historię się wręcz płynie i z zaciekawieniem śledzimy przygody głównej bohaterki.

Bardzo polecam Wam tę powieść i mam nadzieję, że Wy również przepadniecie w tej lekturze!

Czy recenzja była pomocna?

madelaine.booklover

ilość recenzji:1

16-07-2020 18:26

Przez większość książki możemy się spotkać z tak zwaną formą szkatułkową, czyli książka w książce. Był to zabieg, z którym po raz pierwszy spotkałam się w literaturze. Stanowi to na pewno urozmaicenie podczas czytania jej i raczej nie przeszkadzało mi to, ani za bardzo nie poprawiało zaciekawienia tą historią. Główną zaletą ?Dziesięć tysięcy drzwi? jest przede wszystkim język, jakim operuje autorka. Raczej nie spotykamy się z nim na co dzień. Mi bardzo przypominał styl, jaki występuje w baśniach. Zabarwiony, pełen epitetów i szczegółowych opisów. Jednak, po około 200 stronach już zaczął mnie męczyć ten zabieg. Lektura raczej nie należy do krótkich , a bardzo długie zdania czytelnika zniechęcają po jakimś czasie do czytania. Sama historia o drzwiach, które przenoszą w różne miejsca, nie jest w żadnym stopniu oryginalna. Ten motyw pojawia się już od wielu lat i właściwie już niczym nie zaskakuje. Tak zwane ?plot twisty?, nie były jakoś zaskakujące, ale raczej można było się tego spodziewać. Samo tempo akcji jest bardzo wolne. Większość książki niestety się wynudziłam ???? Autorka stara się nam ukazać realia początków XX wieku, jednak ja praktycznie nie odczułam tutaj tego innego okresu w historii. Na pewno należy wspomnieć o przedstawieniu problemu, jakim jest rasizm i jest wielokrotnie o nim mowa w książce. Myślę, że pod tym względem zostało to dobrze przedstawione. Podczas czytania właściwie nie wiedziałam do jakiego gatunku dopasować tą książkę. Mam wrażenie, że jak się zagłębicie w historię to dostrzeżecie ich wiele. Podsumowując niestety nie dostrzegłam tego wspaniałego czegoś co widzą osoby , które ją przeczytały ????

Czy recenzja była pomocna?

ilona_001

ilość recenzji:65

6-07-2020 11:47

Książka jest tylko kluczem, który służy nam do otwarcia drzwi, gdzie po przekroczenia progu dostajemy się do nowego świata pełnego magii i przygód. Obcowanie z tą lekturą jest uzależniające, autorka nie na darmo przemawia bezpośrednio do czytelnika i ustami głównej bohaterki January ostrzega, że otwieramy ją na własną odpowiedzialność. "Dziesięć tysięcy drzwi" to książka o tyle niezwykła, posiadająca drugie dno, które dostrzeżemy dopiero po zamknięciu drzwi. Autorka przenosi nas do świata fantastycznego, pobudzającego wyobraźnię, ta historia oplata nasz umysł niczym gęsty bluszcz i sprawia, że ciężko o niej zapomnieć.

Cała lektura przesycona została dziwną magią - to połączenie gatunku fantasy z elementami powieści przygodowej, choć błędem byłoby zaklasyfikować treść wyłącznie jako fikcję literacką - o czym niejednokrotnie powtarza nam sama autorka. Ta powieść to nijako książka w książce, opisane w niej wydarzenia są niczym innym jak lekturą pamiętnika, tajemniczej księgi będącej zapisem przeszłych wydarzeń autorstwa samego ojca January.
Mieszkająca pod kluczem dziewczynka, skazana wyłącznie na towarzystwo swojego opiekuna pana Locka, skazana na banalną rzeczywistość, zazdrości swojemu ojcu możliwości ciągłego odkrywania i podróżowania. Ten hermetyczny świat miażdżył jej duszę, a nieustanne wymagania otoczenia, aby January zachowywała się niczym posąg ubrana w wykrochmalone ubrania sprawiał, że czuła się jak w skorupie. Wszystko zmienia się w momencie, gdy January przypadkiem natrafia na tajemniczą księgę, która nosi taki sam tytuł jak nasza książka. Ta historia odmieni bohaterkę, doda jej skrywanej dotąd odwagi, zmusi do ucieczki. January została obdarzona niezwykłą umiejętnością - za pomocą napisu i niezwykłej sile marzeń potrafi wyczarować drzwi lub otworzyć już istniejące i przenieść się do innych światów - kto nie chciałby mieć takiego daru.
Bohaterka podejmie się poszukiwań swoich rodziców, z pewnością nie będzie to wyprawa łatwa, gdyż każdy krok dziewczynki będzie śledzony przez Towarzystwo zajmujące się zamykaniem przejść. Czy January uda się odnaleźć rodziców i czy bohaterka będzie potrafiła wybaczyć ojcu najmłodsze lata jakie spędziła w samotności? - na te pytania odpowie nam lektura książki.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Patrycja

ilość recenzji:168

24-06-2020 21:25

?Dziesięć tysięcy drzwi?, to opowieść o dziewczynie, która nigdzie nie pasuje, jest samotna, zagubiona i pragnie życia, które jest poza jej zasięgiem. To też opowieść o książce, która zmieni jej spojrzenie na świat i Drzwiach, które zaprowadzą ją do nieznanych krain. Przepiękna, magiczna historia, pełna odniesień do ubiegłego wieku, ukrytych mądrości i niezwykłych przygód. Dawno nie czytałam powieści tak pięknej i hipnotyzującej. Autorka zaczarowała mnie już pierwszym zdaniem, zachwyciła magią opowieści i sprawiła, że ożyły najcudowniejsze wspomnienia z dzieciństwa. Nagle otworzyło się przede mną dziesięć tysięcy drzwi, a ja ochoczo wkroczyłam w nie spragniona wspanialej historii, pełnej magii i cudów. I to właśnie dostałam. Choć to literacki debiut autorki, ciężko w to uwierzyć biorąc pod uwagę jak dopracowana, porywająca i poetycka jest opowieść, którą snuje. Dla mnie ta historia była po prostu magiczna. Bardzo tajemnicza, pełna sekretnych przejść i pilnie strzeżonych sekretów, ale też głębokich emocji i cudownych przygód. Czy ma jakieś wady? Spytajcie mnie kiedy opadnie mgiełka oczarowania, ale ostrzegam, to może nastąpić za dziesięć tysięcy lat.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

_zaczytanaaa_

ilość recenzji:2

23-06-2020 13:23

????? "10 tysięcy drzwi"- Alix E. Harrow?????
Przez pewien czas chodziłam w książkowym głodzie, ponieważ bardzo ciągnęło mnie do książki, która zapewni mi zarówno odpoczynek jak i wspaniałą przygodę i tak właśnie trafiłam na powieść "10 tysięcy drzwi"! Ale nie tylko to wpłynęło na moją decyzję odnośnie sięgnięcia po lekturę, ponieważ książka poruszała interesujące dla mnie zagadnienia, jakimi są podróże.
Autorką książki jest była Pani historyk- Alix E. Harrow. "10 tysięcy drzwi" to jej debiut, który w zawrotnym tempie trawił na listy bestsellerów!
Główną bohaterką jest dziewczynka o imieniu Jenuary, jej młodość upływa w ogromnej rezydencji pana Lockea- podróżnika i kolekcjonera egzotycznych skarbów. Głównym problemem jest samotność naszej głównej bohaterki, która na szczęście pewnego dnia się kończy, ponieważ dziewczynka odnajduje tajemniczą księgę... Co January w niej znajdzie?
Myślę, że w książce najbardziej podobały mi się opisy, czytając je miałam wrażenie, że jestem w tym samym miejscu co January i obok niej stoję. To było coś niesamowitego...
Książka skierowana jest do wszystkich, myślę, że osoba mająca 13 lat pokocha tę książkę i wyniesie z niej tyle samo co osoba w wieku 35 lat.
Warto wspomnieć o estetyce książki, które zapewniło wydawnictwo. Okładka jest wprost fenomenalna, świetnie nawiązuje do tematyki książki a wielkość kroju pisma jest miła dla oka.
Podsumowując książka wywarła na mnie niesamowite wrażenia, sprawiła, że choć ciałem byłam w domu to duszą razem z January. Uważam, że książkę mogę polecić wszystkim niezależnie od wieku. Książka uczy nas jak ogromna jest potęgą miłości. Pokazuje, że nie ma nic lepszego niż obecność rodziców obok swych pociech, mogę mieć piękną willę, super ciuchy, ale i to nie zastąpi rodzicielskiej miłości oraz troski...
"Bo miejsce, w którym się urodzisz nie zawsze jest miejscem, w którym czujesz się jak w domu."

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?