Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Przyjaciółka   Książka 37,28 zł
Paderborn Langer Tom 2   Książka 32,93 zł
Tajemnica domu Uklejów   Książka 37,49 zł

Dzienniki z lat wojny 1939-1945

książka

Wydawnictwo Nasza Księgarnia
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Podczas całego okresu drugiej wojny światowej Astrid Lindgren pisze dziennik, w którym opowiada o świecie w tym nieludzkim czasie, o codzienności w Sztokholmie i o tym, jak toczy się życie w jej rodzinie. Między własne notatki wkleja wycinki ze szwedzkich gazet i komentuje je.

"Dzienniki z lat wojny 1939-1945" to unikatowe autobiograficzne dzieło, osobisty opis, jak dramatyczne wypadki rozgrywające się na świecie wpływają na nas wszystkich. Tekst pełen smutku i lęku.

Książka zawiera wiele niepublikowanych zdjęć rodzinnych oraz wkładkę ze skanami kilkunastu stron oryginalnego dziennika pisarki.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 08.02.2016

RECENZJE - książki - Dzienniki z lat wojny 1939-1945

4.3/5 ( 9 ocen )
  • 5
    5
  • 4
    3
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    0

Joanna Korneta

ilość recenzji:315

brak oceny 10-03-2016 11:58

Astrid Lindgren znana jest jako pisarka książek dla dzieci - i twórczyni bohaterów, którzy przetrwali pokolenia i wciąż inspirują najmłodszych. Ale zanim powołała do życia najbardziej znane postacie, była zwykłą żoną, matką i gospodynią. W "Dziennikach z lat wojny" przedstawia się z pozycji zwykłej kobiety, jeszcze nie autorki, bardzo przejętej działaniami wojennymi. Astrid Lindgren w swoich prywatnych zapiskach próbuje zrozumieć, co dzieje się na świecie, zachować dla potomnych najbardziej szokujące wiadomości i przekonać wszystkich ewentualnych (w końcu to dziennik prywatny) czytelników, że na wojnie cierpią niewinni. Autorka szuka materiałów prasowych i doniesień medialnych na temat działań Hitlera, sprawdza, jak druga wojna światowa rozlewa się na cały świat. Równolegle próbuje zachować normalność: wprowadza wzmianki o córce, pisze o problemach z zaopatrzeniem, o tym, jak spędza święta i wolny czas. Widmo wojny jest przerażające, nawet jeśli Szwecji tak bardzo nie dotyka. Kobieta chciałaby zapewnić swoim bliskim spokój, ale jest bezsilna - może tylko jak najlepiej wykonywać codzienne obowiązki i zachowywać wiadomości o tym, co dzieje się wokół. "Dzienniki z lat wojny" to bardzo ciekawa lektura także dla lubiących tropić motywy autotematyczne: w końcu podczas drugiej wojny światowej rodzi się Pippi - i o swoich pierwszych książeczkach z czasem Astrid Lindgren zaczyna napomykać. Obserwujemy zatem oryginalne metamorfozy autorki. Jest to książka przepełniona faktami historycznymi, ale z perspektywy zwykłego człowieka, nie dziejopisarzy - i za to Astrid Lindgren należy się uznanie.

Iwona

ilość recenzji:198

brak oceny 26-02-2016 13:14

Astrid Lindgren powszechnie znana jest jako autorka opowieści dla dzieci. Każdy z nas słyszał o Pippi, wesołej gromadce z Bullerbyn czy psotnym Emilu. Jednak mało kto wie, że nim rozpoczęła swoją karierę pisarki spisywała swoje przemyślenia odnośnie wojny, która ogarnęła świat w latach 1939-1945.
Szwecja przez całą wojnę pozostawała krajem neutralnym, co wiele osób miało za złe władzom tego kraju. Jednak i tu można było odczuć skutki wojny. Oczywiście nie w takim wymiarze jak w krajach biorących czynny udział w wojnie. Dlatego też w dziennikach Lindgren nie znajdziemy drastycznych wspomnień dotyczących prób przeżycia w ciężkich czasach. Owszem wspomina, że brakowało jedzenia, że sytuacja jest trudniejsza niż wcześniej, ale sama mówi, że mają o wiele lepiej niż inni ludzie zarówno w Szwecji, jak i poza jej granicami. W tej publikacji znajdziemy w głównej mierze przemyślenia autorki dotyczące przede wszystkim życia jej rodziny w okresie wojny, ale i postępowania polityków oraz przywódców wojskowych. Otwarcie krytykuje postępowania ludzi u władzy, dla których nie liczy się życie podlegających im ludzi.

Publikacja obfituje w fotografie z rodzinnego archiwum Astrid Lindgren. Dołączono również skany fragmentów oryginalnych zapisów z dzienników z lat 1939-1945.

Dzienniki ?czyta się dobrze, choć dla mnie Astrid Lindgren zawsze będzie autorką cudownych opowieści dla dzieci. Po tę publikację z pewnością powinny sięgnąć osoby zainteresowane okresem II wojny światowej i te, które chcą poznać, jak wojna była odbierana w kraju neutralnym. Jest to ciekawe uzupełnienie wspomnień wojennych Polaków i Żydów, a także innych osób, które miały bezpośredni kontakt z wyniszczającą wojną.

Dominika Ławicka

ilość recenzji:74

brak oceny 20-02-2016 10:17

"Do 2013 roku 17 oprawionych w skórę dzienników było przechowywanych w plecionym koszu na bieliznę pod znanym adresem domowym Astrid Lindgren, Dalagatan 46 w Sztokholmie. Dzienniki pochodzą z lat 1939-1945".
Obawiałam się lektury "Dzienników z lat wojny 1939-1945" autorstwa Astrid Lindgren, choć ich istnienie nie było dla mnie tajemnicą, ale w jakiś infantylny sposób nie dopuszczałam do siebie myśli, że moja ukochana Astrid Lindgren, autorka "Dzieci z Bullerbyn", "Pippi Pończoszanki, "Ronji, córki zbójnika" i wielu innych radosnych i pełnych szczęścia książek dla dzieci, pisała o wojnie. Jestem po lekturze i śmiało mogę stwierdzić, że tylko utwierdziłam się w przekonaniu, że Astrid Lindgren była niezwykle dobrym człowiekiem, życzliwym, ciepłym, empatycznym...
Kiedy Astrid Lindgren zaczęła prowadzić swój "dziennik wojenny" (tak nazywała swoje zapiski) była trzydziestodwuletnią mamą dwojga dzieci, nie była wtedy znaną pisarką, ale urzędniczką, cenzorem korespondencji. Dziennik pisała dla siebie, jednak nie są to zwykłe zapiski, ale próba udokumentowania jednych z najstraszliwszych wydarzeń w dziejach ludzkości, okrutnego aktu barbarzyństwa i niewyobrażalnego cierpienia. Trudno nie dopatrywać się w tych zapiskach charakterystycznego stylu przyszłej autorki "Pippi Pończoszanki", ogromnej wrażliwości, serdeczności i troski, ale w dzienniku nie brakuje również ironii, tekstów żartobliwych, które są nie tylko interpretacją ówczesnej rzeczywistości, ale też próbą odnalezienia się w trudnych czasach. "Dziennik wojenny" jest pełen faktów, Astrid Lindgren komentuje doniesienia prasowe, wkleja wycinki z gazet oraz cytuje fragmenty ocenzurowanych listów. Autorka wielokrotnie podkreśla, jakim wielkim szczęściem jest życie w spokojnej Szwecji, gdy na świecie giną miliony ludzi, a działania wojenne zaczynają ogarniać kolejne państwa w Europie, dlatego otwarcie krytykuje i potępia Hitlera, Mussoliniego, Stalina oraz ich zwolenników i solidaryzuje z cierpiącymi, których los nie jest jej obojętny.
"Dzienniki z lat wojny 1939-1945" Astrid Lindgren mogą być doskonałym materiałem dla historyków oraz pomocą naukową dla studentów, bo nie da się ukryć, że autorce udało się stworzyć ważny, oryginalny i zdecydowanie opiniotwórczy tekst. Ale to przede wszystkim bardzo wciągająca lektura, napisana wyjątkowo starannie i rzetelnie, choć dotycząca tak bolesnego okresu. Na uwagę zasługuje również przedmowa Kerstin Ekman i posłowie Karin Nyman, córki Astrid Lindgren. Dodatkowym atutem są zdjęcia pochodzące z prywatnego archiwum Lindgrenów, a także skany prawdziwych zeszytów.

Dominika Ławicka

Izabela Nestioruk

ilość recenzji:74

brak oceny 18-02-2016 15:41

"Świeci słońce, jest ciepło i pięknie, Ziemia mogłaby być rozkosznym miejscem o życia."

Astrid Lindgren jakiej nie znamy. Trzydziestodwuletnia mama dwojga dzieci, urzędniczka z wielką powagą stawia sobie trudne zadanie - relacjonować codzienne życie lat wojny. To ogromne zobowiązanie, ale Astrid się to w 100% udało. Jej dziennik to świadectwo tamtych wydarzeń napisane z ambicją, czasem ironią, raport o tym, co tragiczne i przerażające. Jaki jest świat widziany oczami Astrid Lindgren?

"Boże, pomóż naszej biednej, oszalałej planecie."
Tymi słowami Astrid rozpoczyna swoje zapiski.
1 września - dociera do Sztokholmu wiadomość o ataku Niemców na Polskę. Nikt w to nie wierzył, a jednak okazało się to prawdą. Zbombardowano wiele miast, ogłoszono mobilizację. Zwykli ludzie robią zapasy żywności. "Ziemia mogłaby być rozkosznym miejscem do życia" Jednak jeden człowiek zniszczył wszystko. Jego pragnienie władzy i czystości rasy dało początek najgorszej tragedii XX wieku.
8 września - "Tak, dziś już tam są. Biedna Polska! Polacy twierdzą, że jeśli Niemcom uda się wziąć Warszawę, to oznacza, że ostatni polski żołnierz zginął".
Początek szaleństwa ogarnia Europę, w konflikt włączają się kolejne kraje...
Astrid opisuje świat wokół siebie. Kolejne zapiski w jej dzienniku to pokazanie okrutnej rzeczywistości, biedy, emocji towarzyszącym zaistniałej sytuacji.
"Świat zostanie w końcu tak przepełniony nienawiścią, że się nią wszyscy udławimy"


Autorka "Dzienników" stara się swoje zapiski potwierdzać różnymi informacjami ze świata Swoją wiedzę czerpała z książek, gazet. Dlatego też niech nie dziwią nas dane liczbowe, mapy działań wojennych. Między własne notatki wkleja ona fragmenty gazet, pisze do nich komentarze.
"Dzienniki" to nie tylko żywy obraz wojny, lecz także samej Astrid Lindgren, takiej jaką była i jaką naprawdę pozostała. To protest przeciwko totalitaryzmowi, Hitlerowi i ogólnemu okrucieństwu, które doprowadzi do śmierci milionów ludzi.
Jej opowieść o nieludzkim czasie, to unikatowe dzieło, autobiograficzna opowieść o tym, jak dramatyczne wypadki wpływają na nas wszystkich.
My znamy Astrid Lindgren jako autorkę książek dla dzieci, mało kto słyszał o niej, jako autorze wojennych wspomnień.
"Dzienniki z lat wojny" to książka, którą warto i należy przeczytać. To specyficzny raport napisany oryginalnym językiem, wzbogacony licznymi zdjęciami, skanami. To refleksja nad światem i jego przyszłością. To wierny opis życia rodziny w Sztokholmie, którą targają rozpacz i bezsilność na wieść o tym, co się dzieje w Europie. Tekst jest pełen smutku, ale przede wszystkim lęku.