Planner od razu nastraja optymistycznie. Soczysta, zielona okładka przyciąga wzrok i z miejsca odpręża. Aż chce się dotknąć liści zroszonych deszczem i przesunąć po nich palcami. Okładka otwiera przed czytelniczką nowy świat w ciepłej oprawie graficznej. Mapa Krainy Spokoju to dwanaście rozdziałów jak dwanaście miesięcy w każdym roku naszego życia. Są to: Moc, Szacunek, Siła, Samoakceptacja, Bezinteresowność, Wdzięczność, Ciekawość, Miłość, Szczęście, Kobiecość, Nostalgia, Przyjaźń.
Jak zostać kamieniem szlachetnym? Pomoże w tym zawartość dziennika. Każdy miesiąc zaczyna się od cytatu i tekstu. To przeważnie listy do właścicielki plannera, historie z życia wzięte na temat będący tytułem rozdziału. Po tabeli Plan na miesiąc i zdjęciu można przeczytać inspirujący, mądry, choć krótki felieton. To w nim znajdują się główne wskazówki do zmiany w swoim JA, to w nim proste zadania pokazujące, jak wyeliminować wewnętrznego krytyka i zmotywować siebie do wprowadzania stopniowych zmian w swoim życiu. Są też dwa przepisy na udany weekend.
Tabele Plan na tydzień i Plan na weekend nie tylko pozwalają zaplanować zadania, ale też je należycie podsumować. To sposób na dowartościowanie siebie, uświadomienie sobie, że coś się potrafi, coś się zrobiło. To tu wpisuje się informacje, z czym sobie poradziłam, jakie dobre rzeczy mnie spotkały w ciągu tygodnia oraz dlaczego zasługuję na odpoczynek. Żeby nasze życie stało się dobre, to trzeba ćwiczyć, dlatego autorzy zadbali o ćwiczenia wymagające pracy nad sobą i swoim życiem. W plannerze są miejsca na notatki, a na końcu znajdują się cztery kolorowanki antystresowe.
Autorzy biorą pod lupę różne aspekty życia kobiety, co widać choćby po tytułach rozdziałów. Obok listy filmów do obejrzenia, książek do przeczytania i miejsc do odwiedzenia jest Kalendarz badań dla kobiet. Zdrowie fizyczne i psychiczne są najważniejsze. Jak nauczyć się odpuszczać sobie, kochać swoje ciało, mieć zdrowy związek, jak nauczyć się być ze sobą, jak spojrzeć bez strachu w lustro, jak być dla siebie dobrą i czułą oraz wdzięczną, jak szanować siebie i akceptować. Krótko i treściwie, jednak mądrze, życiowo, od serca i z sercem na dłoni od autorów.
Ten dziennik i planner w jednym to poradnik z wieloma cennymi wskazówkami i ćwiczeniami, jak stopniowo i systematycznie zmienić swoje życie, a przynajmniej dążyć do tego, aby nasze życie było dobre. Wszystko zależy od nas samych, naszej woli, samozaparcia i systematycznej pracy nad sobą. Nic się nie zmieni tylko dlatego, że będziemy mieć planner przy sobie. Ćwiczenia wydają się proste, ale to pozory. Wymagają ?krytycznego? spojrzenia na siebie, refleksji nad dotychczasowym życiem, uświadomienia sobie wielu rzeczy (wartości, pozytywne cechy). Metamorfozę można zacząć w dowolnym miesiącu i roku, gdyż nie ma narzuconych odgórnie dat ? samemu się je wpisuje. To ogromny plus. Całość starannie i pięknie wykonana, dopracowana.
Trochę dziegciu. Nie spodobały mi się zdjęcia, niektóre w ogóle do mnie nie przemówiły. Zabrakło mi w nich żywych, nasyconych kolorów, pozytywnej energii, życia. Tabela Plan na miesiąc ma tylko trzydzieści bardzo małych kratek, do których niewiele się wpisze. W każdym miesiącu są tylko cztery tabele tygodniowe, akurat dla najkrótszego miesiąca z wyjątkiem roku przestępnego.
Dziennik dobrego życia wskaże drogę kobiecie do zrozumienia samej siebie, pomoże uporządkować własny świat i przeprowadzić rewolucję w życiu, o ile ona tego zechce i zacznie działać. Pozycja tylko dla kobiet.