?Dziennik 29. Przebudzenie? to kolejna interaktywna gra książkowa, będąca kontynuacją pierwszej części. Naukowcy natrafili na ślady obcej cywilizacji. Prace wykopaliskowe, których się podjęli, nie przyniosły żadnych efektów, aż do dwudziestego ósmego tygodnia. W kolejnych dniach wydarzyło się coś niezwykłego ? cała ekipa zniknęła, pozostawiając po sobie jedynie dziennik, a właściwie jego druga część.
Książka składa się z pięćdziesięciu siedmiu zagadek, do ich rozwiązania potrzebny będzie jedynie ołówek, kartka, na której możemy rozwiązywać łamigłówki na brudno (możemy w tym celu użyć pustych stron na końcu) oraz urządzenie podłączone do Internetu. Każda para stron składa się z zagadki oraz miejsca na klucz. Rozwiązanie każdej z nich wpisujemy na stronie przy niej podanej. Jeśli uda nam się dobrze wytypować odpowiedź, zostaniemy przekierowani do strony z kluczem. Wszystkie klucze trzeba zapisywać, ponieważ niektóre z nich mogą być potrzebne przy kolejnych zadaniach. Spokojnie, jeśli nie możecie wpaść na rozwiązanie, do dyspozycji są dwie podpowiedzi oraz gotowa odpowiedź, z której w ostateczności możemy skorzystać. Odradzam jednak taki zabieg. Warto pomęczyć się nawet kilka dni, ale samodzielnie wpaść na właściwy trop. Daje to większą satysfakcję.
To, co podobało mi się bardziej niż w pierwszej części, to większa ilość treści, urywki zapisków umieszczone w kilku miejscach, a także wytłumaczenie rozwiązania każdej z zagadek, po kliknięciu w nie. W tym dzienniku dysponujemy również dwoma podpowiedziami, a nie tylko jedną, jak to miało miejsce wcześniej. Oprawa graficzna zdecydowanie cieszy oko, okładka jest twarda, minimalistyczna, biała i dobrze komponuje się na półce z jej kontrastową, czarną poprzedniczką.
Zagadki są trudne, nieoczywiste. Na rozwiązanie niektórych można wpaść w kilka sekund. Inne mogą spędzać sen z powiek i zająć nam wiele czasu. Podpowiedzi zdecydowanie pomagają, ale przyznam się szczerze, że z kilkoma zadaniami miałam problem i nawet one mi nie pomogły. Mam wrażenie, że niektóre z nich zostały po prostu przekombinowane. W siedemdziesiątej siódmej zagadce jest błąd, jeśli się mylę, niech ktoś mnie poprawi.
?Dziennik 29. Przebudzenie? to doskonała forma rozrywki, zwłaszcza teraz, kiedy musimy zostać w domu i radzić sobie z ogarniającą nas nudą. To zabawa na wiele godzin. Nie trzeba znać poprzedniej części, by móc w nią grać, choć oczywiście zachęcam do zapoznania się z obiema. Jako ciekawostkę dodam, że w podobnym klimacie została wydana również ?Wyprawa 1907?, historia jednak toczy się na morzu, a nie w wykopaliskach.