Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Przyjaciółka   Książka 37,28 zł
Paderborn Langer Tom 2   Książka 32,93 zł
Tajemnica domu Uklejów   Książka 37,49 zł

Drogi Evanie Hansenie

książka

Wydawnictwo Znak
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Samotny i nieśmiały Evan Hansen za namową terapeuty pisze do siebie listy, które mają go podnieść na duchu. Zawsze rozpoczyna je zwrotem: `Drogi Evanie Hansenie`. Jeden z tych listów przypadkiem trafia do Connora, szkolnego buntownika. Evan jest przerażony i przekonany, że teraz wszyscy poznają jego tajemnice.
Wkrótce po tym Connor popełnia samobójstwo. Odnaleziony przy nim list zostaje wzięty za niewysłaną wiadomość do Evana, który tym samym przez pomyłkę zostaje wzięty za jego jedynego przyjaciela. Pogrążona w żałobie rodzina, chcąc zrozumieć postępowanie Connora, nawiązuje znajomość z Evanem. Chłopak zyskuje zainteresowanie i przyjaciół, nawet dziewczyna, która bardzo mu się podoba, zwraca na niego uwagę.
Kłamstwo odmienia jego życie - w końcu gdzieś przynależy. Jednak wszystko ma swoją cenę. Teraz musi zmierzyć się z konsekwencjami swojego postępowania oraz z własnymi problemami. Bo mimo że Evan nie przyjaźnił się z Connorem, rozumie lepiej niż ktokolwiek inny, dlaczego popełnił on samobójstwo...
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Znak
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 12.02.2019

RECENZJE - książki - Drogi Evanie Hansenie

4.8/5 ( 5 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Tygrysica

ilość recenzji:220

brak oceny 7-05-2019 23:32

?Właśnie to musisz zrobić. Wstać i się z tym pogodzić.?

Każdy czytelnik na swojej drodze spotyka raz na jakiś czas książkę, o której prawie wcale się nie mówi, mimo iż wydaje się być wyjątkowa. Dla mnie taką książką jest właśnie ?Drogi Evanie Hansenie? autorstwa Val Emmicha. Kiedy sięgałam po nią nie wiedziałam o niej praktyczni nic więcej niż to co napisano na okładce. Blogosfera i bookstagram milczeli na jej temat jak zaklęci. Nie wiedziałam kompletnie co o tym myśleć. Przez chwilę obawiałam się, że popełniłam błąd, bo skoro nikt o niej nie mówi to może jest z nią coś nie tak. Teraz już wiem, że nie było czego się obawiać, a świat niesłusznie milczy, bo o najnowszej książce Val Emmicha trzeba głośno mówić!

?Może pewnego dnia to wszystko zmieni się w odległe wspomnienie. Może znajdę sposób, by nosić w sobie przeszłość, lecz nie da się jej przygnieść. Może pewnego dnia spojrzę w lustro i zobaczę w nim coś mniej odpychającego.?

?Drogi Evanie Hansenie? to jedna z najbardziej wartościowych książek, jaką miałam okazję ostatnio przeczytać. Kompletnie nie spodziewałam się, że mną wstrząśnie i dostarczy mi tak wiele emocji. Sięgając po nią myślałam, że przeczytam kolejną powieść o problemach młodzieży, która jak zawsze skończy się happy endem i rozwiązaniem wszelkich problemów, lecz nie mogłam się bardziej pomylić. Historia zawarta w ?Drogi Evanie Hansenie? w rzeczywistości jest bardziej złożona niż można by się tego spodziewać po opisie, aczkolwiek nie będę przytaczać tutaj przykładów, aby nikomu nic nie zaspoilerować. Autorzy poruszają w niej wiele trudnych tematów, które na co dzień dotykają setki nastolatków, jak chociażby aspołeczność, niezrozumienie, depresja czy samobójstwo. Jednak mimo poruszania tak ciężki tematów książkę tą czyta się zadziwiająco lekko, a wszystko dzięki prostemu acz niezwykle barwnemu i obrazowemu językowi, który sprawia, że w ogóle nie można się oderwać. Co prawda przez pierwsze kilkanaście stron można odnieść wrażenie, że w książce tej nie dzieje się nic więcej niż to co zawarte w opisie na okładce. Jednak szybko to wrażenie znika, ponieważ akcja zaczyna się rozkręcać i to w sposób najbardziej nieprawdopodobny z możliwych, a wszystko z powodu jednego kłamstwa.

A jeśli już mowa kłamstwie to mowa również o bohaterach. Muszę przyznać, że w ich przypadku wykonano kawał dobrej roboty. Evan był dla mnie postacią niezwykle autentyczną, która na długo zapada w pamięci. Jego zachowanie choć desperackie i niedopuszczalne było całkowicie zrozumiałe. Bo w końcu jak nie zrozumieć, że chłopak który całe swoje życie czuł się niewidzialny wolał brnąć dalej w kłamstwa, mimo gnębiących go wyrzutów sumienia i mieć kogoś z kim może porozmawiać niż znów stać się dla innych powietrzem.

?Nie rozdrapuj już ran, zapomnijmy ten czas i zacznijmy od nowa.?

Po raz pierwszy od bardzo dawna nie znalazłam w książce żadnych minusów i szczerze mówiąc nie zamierzam ich nawet szukać. Historia Evana wyryła się tak głęboko we mnie, że żadne błędy nie zmieniłyby mojego stosunku do niej. Uważam, że każdy bez względu na wiek powinien przeczytać tą książkę, ponieważ ?Drogi Evanie Hansenie? jest niezwykle mądrą i pouczającą lekturą, która niesie ze sobą bardzo ważne przesłanie i zmusza do refleksji nad własnym życiem. Szczególnie jednak polecam ją rodzicom posiadającym nastoletnie dzieci, bo może ta niewinna historia pomoże im dostrzec coś u swoich pociech więcej niż tylko złe zachowanie.

Aleksandra<br
Wszystkie cytaty pochodzą z książki ?Drogi Evanie Hansenie? autorstwa Val Emmich.

Zaczytane Strony

ilość recenzji:87

brak oceny 5-05-2019 19:47

Etap szkoły to trudny okres, jeżeli nie jest się cheerleaderką lub chłopakiem z drużyny sportowej to łatwo stać się wyrzutkiem, nie mieć znajomych i ciągle być wystawianym na pośmiewisko innych, a jakim typem był Evan?
Mark Evan Hansen znany innym jak Evan jest chłopakiem którego nikt nie zauważa, mieszka tylko z mamą bo jego tata znalazł sobie nową rodzinę w Kolorado i ma swojego terapeutę. "Evan to tak naprawdę moje drugie imię. Mama chciała nazwać mnie Evan, a tata Mark, po sobie samym. Tata zwyciężył w bitwie - przynajmniej tak wynika z aktu urodzenia - ale to mama wygrała wojnę". Terapeuta i mama chcą żeby wreszcie się otworzył i zaczął przebywać z ludźmi, na spotkania z doktorem musi pisać listy a mama zmusza go żeby pozwolił kolegom podpisać się na gipsie. Tym sposobem niezdarny chłopak nawiązuje znajomość z Connorem. "Connor staje w miejscu, jego ciężkie buty skrzypią na linoleum. Posyła nam spojrzenie spod długich włosów, opadających mu na twarz. Jego oczy przypominają dwa niebieskie promienie śmierci." Connor podpisuje się na gipsie Evana, potem zabiera mu list z wyznaniami do jego siostry Zoe i umiera, a wszyscy zaczynają myśleć że byli najlepszymi przyjaciółmi.
Widać że Evan ma problemy sam ze sobą, nie ma rodzeństwa, jest sierotą a jego matki nie ma ciągle w domu bo albo pracuje albo studiuje, jest samotny a wizyty u terapeuty w ogóle mu nie pomagają. Kiedy wreszcie ma szansę zbliżyć się do Zoe w której się podkochuje, musisz ją oszukiwać, a im więcej kłamstw wypowiada tym gorzej się z tym czuje. Dochodzi do takiego momentu że nie ma już siły i jest mu obojętne co się z nim stanie.
Książka bardzo mi się spodobała, jest bardzo przejmująca, każdy kto chodził do szkoły wie jak tam jest, jest grupa elity i grupa wyrzutków i niestety ciężko to zmienić. Ta historia chwyta ze serce, cały czas myślałam czy historia nie mogłaby potoczyć się inaczej, było mi szkoda Evana ale również Connora ponieważ był dobrym chłopakiem ale bardzo pogubionym.

W moich kręgach

ilość recenzji:81

brak oceny 1-05-2019 20:16

"Drogi Evanie Hansenie" to wzruszająca i chwytają za serce historia. Jej bohaterem jest nastoletni Evan. Nie ma rodzeństwa i mieszka sam z mamą. Jego ojciec zostawił ich i założył nową rodzinę, przez co zupełnie nie interesuje się synem. Ale to nie jedyne zmartwienie Evana. Jego największym problemem jest nieśmiałość i samotność. Stroni od ludzi, nie ma żadnych przyjaciół, w szkole uchodzi za odludka.

Evan uczęszcza na psychoterapię. Jego terapeuta namawia go do pisania listów zaadresowanych do samego siebie. W każdym liście musi napisać coś pozytywnego. Evanowi ciężko dostrzec cokolwiek dobrego wokół siebie. Pisze więc najszczerszy jak dotąd list, który przez przypadek trafia w ręce jego szkolnego rówieśnika Connora - cieszącego się niezbyt dobrą sławą. Connor niedługo po tym popełnia samobójstwo. Jego rodzice znajdują przy nim list Evana myśląc, że był on najlepszym przyjacielem ich syna.

Od tego momentu życie Evana przybiera niespodziewany obrót. Zyskujeprzyjaciół i dziewczynę, staje się popularny w szkole. Zaprzyjaźnia się też z rodzicami Connora, których nie chce rozczarować, dlatego nie mówi prawdy o jego liście. Nieustanne kłamanie dobija go i wzbudza w nim wielkie wyrzuty sumienia. Jednak boi się, że wyjawiając całą prawdę, będzie musiał przyznać się do swoich problemów,  znowu stanie się samotnikiem i wszyscy od niego się odwrócą. W końcu nawarstwiane kłamstwa doprowadzają go do wyjawienia prawdy.

Historia Evana jest smutna i dość przygnębiająca. Pokazuje, że nie wszyscy młodzi ludzie są ciągle uśmiechnięci i szczęśliwi. Niektórzy, tak jak Evan czy Connor, męczą się sami ze sobą, a i przebywając wśród innych ludzi nie jest im łatwo. Poczucie odosobnienia i niezrozumienia staje się powodem, dla którego młody człowiek zamyka się w sobie, na otoczenie, znajomych i bliskich. Często myśli o samobójstwie, nie widząc dla siebie przyszłości.

Mimo poruszania trudnych i bolesnych tematów, powieść uważam za piękną i wartościową. Daje nadzieję, skłania do myślenia, obserwacji i wyciągania wniosków. Jest w niej dużo sentencji wartych zapamiętania, które świetnie oddają zmagania wrażliwej młodej osoby ze swoimi myślami, uczuciami i emocjami.

"Przygniata mnie ciężar wszystkiego, co się wydarzyło, jakby cały świat opadł mi na batki. Nie mam dokąd pójść, gdzie się schować. Ziemia pode mną drży. Świetny moment na trzęsienie ziemi. Zasługuję, żeby mnie pochłonęła."
"Może pewnego dnia spojrzę w lustro i zobaczę w nim coś mniej odpychającego."

ZaczarowaneKartki

ilość recenzji:1

brak oceny 29-04-2019 23:35

Musical jako książka? Czemu nie. "Drogi Evanie Hansenie" otwiera przed nami "nowe horyzonty myślowe" i ukazuje nam świat zbudowany z kłamstw i iluzji. Co z tego wyniknie? Dowiecie się, sięgając po tę książkę.


Życie Evana nie jest łatwe. Aspołeczny, strachliwy nastolatek w ramach terapii pisze listy do samego siebie. Zawsze zaczyna tym samym zwrotem "Drogi Evanie Hansenie". Robi to, bo dzięki temu drobnemu gestowi może uszczęśliwić matkę, ale niekoniecznie siebie. Jego listy nie są zbyt szczere, jednak pewnego dnia ma nastąpić przełom, Evan wylewa swoje uczucia na papier. To był początek lawiny. Kłamstwa, nowe przyjaźnie, miłość. Ta wybuchowa mieszanka zawróci Wam w głowach i nie da o sobie zapomnieć.

W zderzeniu z hektolitrami negatywnych uwag kilka kropli podziwu nie miało szans.

Choroba XXI wieku, czyli kłamstwo gra tutaj kluczową rolę. To kłamstwa napędzają machinę zagłady w życiu Evana. Powieść zmusza czytelnika do refleksji nad własnym życiem. Czy ja czasami nie żyję w sieci złudzeń? I czy te kłamstwa nie stają się prawdą, z którą nie możemy sobie poradzić? Val Emmich oraz twórcy musicalu "Dear Evan Hansen" stworzyli dzieło przepełnione emocjami. Smutek, żałoba, zauroczenia. Tego poszukują czytelnicy i tutaj to znajdą.

Może pewnego dnia to wszystko zmieni się w odległe wspomnienie. Może znajdę sposób, by nosić w sobie przeszłość, lecz nie da się jej przygnieść. Może pewnego dnia spojrzę w lustro i zobaczę w nim coś mniej odpychającego.

Fabuła opiera się na kilku wątkach m.in wątek samobójstwa, społeczności LGBT+, chorób psychicznych oraz relacji rodzinnych.

Ukazuje świat oczami osób chorych na depresje, Evana i Connora. Osób chcących odebrać sobie życie, osób cierpiących, bo są "inni". Connor nie doczekał się pomocy, reakcji rodziny na jego wybryki, uzależnienia. Jego historia także zaczęła się od niewinnego kłamstwa, aby mógł chronić osobę, którą kocha. Chłopaka, którego kocha. Nie do końca rozumiał to co się z nim działo, że mógł lubić chłopców w inny sposób.

Za jakiś czas znów stanę się kimś trochę innym. Nie mam wpływu na przeszłą ani przyszłą wersję siebie, nie mogę ich zmienić ani przewidzieć. Nie jestem nawet pewien, ile kontroli mam nad teraźniejszym sobą. Ale nie mam do dyspozycji nic innego, więc chyba powinienem to zaakceptować.

Polecam tę książkę wszystkim, bez względu na wiek, płeć, kolor skóry czy orientację. To książka dla każdego. Szczególnie powinna trafić w ręce młodych osób szukających siebie i ich rodziców, aby mieli świadomość jak niektóre decyzje mogą wpłynąć na życie nastolatków.

Blanka94

ilość recenzji:1

brak oceny 29-04-2019 16:09

Evan to nieśmiały, samotny i trzymający się na uboczu nastolatek. Matka wysyła go na terapię, gdzie terapeuta radzi mu, aby zaczął pisać do siebie listy, które mają go podbudowywać. Każdy list rozpoczyna się zwrotem ?Drogi Evanie Hansenie?. Evan, który nie potrafi się otworzyć, zwykle pisze w nich brednie, ale kiedy raz postanawia opisać swoje prawdziwe myśli, rozpędza tym spiralę problemów. Po pierwsze list trafia do Connora- szkolnego buntownika i dziwaka, który wkrótce po tym popełnia samobójstwo. Po drugie, odnaleziony przy nim list zostaje wzięty za niewysłaną wiadomość do Evana, a co za tym idzie Evan zostaje wzięty za jego jedynego przyjaciela. Po trzecie, rodzina, chcąc poznać przyczyny decyzji Connora, nawiązuje relację z Evanem, który w końcu zyskuje tak upragnione zainteresowanie i przyjaciół. Kłamstwo całkowicie zmienia jego życie, jednak nic nie trwa wiecznie i Evan będzie musiał ponieść konsekwencje swojego postępowania?

?Dzień po dniu czujesz, że robi ci się coraz goręcej. Wszystko parzy, aż w końcu nie wytrzymujesz. Przecież nawet gwiazdy nie są wieczne?.

Książka strasznie mi się podobała. Porusza ważne tematy takie jak samotność, samobójstwo brak zainteresowania, brak czasu dla rodziny, kłamstwo i jego konsekwencje, funkcjonowanie młodzieży LGBT w społeczności. Autor wyeksponował wątek kłamstwa, który chyba najbardziej skłania do refleksji. Czy kłamstwo w dobrej wierze może być uzasadnione? Czy wyrządzenie komuś tym kłamstwem można zrozumieć? Po lekturze tej książki każdy sam będzie mógł sobie na te pytania odpowiedzieć. Książka jest raczej dla nastolatków, ale mimo to bardzo mnie wciągnęła, ciągle o niej myślałam, czy to podczas przerw pomiędzy czytaniem, a nawet jakiś czas po jej zakończeniu. Myślę, że jest to spowodowane emocjami, jakie wywołuje książka, ponieważ uczucia głównego bohatera ? Evana zostały przedstawione tak obrazowo, że ktoś z choćby odrobiną empatii strasznie zaczyna wszystko przeżywać i się z nim utożsamiać. Sama fabuła także była bardzo wciągająca.
?Zazwyczaj wolę noc od dnia. W nocy można zaszyć się w domu i nie ma w tym nic dziwnego. Za dnia należy coś robić, wyjść na zewnątrz?.

Nie mam się do czego przyczepić i nawet nie chcę. Jedna z lepszych książek, jakie czytałam w tym roku i tyle. Polecam wszystkim serdecznie, nie tylko nastolatkom, ale także rodzicom i innym o choćby minimalnych pokładach empatii.

Julia

ilość recenzji:1

brak oceny 17-04-2019 12:55

Samotny i nieśmiały Evan Hansen za namową terapeuty pisze do siebie listy, które mają go podnieść na duchu. Zawsze rozpoczyna je zwrotem: ?Drogi Evanie Hansenie?. Jeden z tych listów przypadkiem trafia do Connora, szkolnego buntownika. Evan jest przerażony i przekonany, że teraz wszyscy poznają jego tajemnice.
Wkrótce po tym Connor popełnia samobójstwo. Odnaleziony przy nim list zostaje wzięty za niewysłaną wiadomość do Evana, który tym samym przez pomyłkę zostaje wzięty za jego jedynego przyjaciela. Pogrążona w żałobie rodzina, chcąc zrozumieć postępowanie Connora, nawiązuje znajomość z Evanem. Chłopak zyskuje zainteresowanie i przyjaciół, nawet dziewczyna, która bardzo mu się podoba, zwraca na niego uwagę.
Kłamstwo odmienia jego życie ? w końcu gdzieś przynależy. Jednak wszystko ma swoją cenę. Teraz musi zmierzyć się z konsekwencjami swojego postępowania oraz z własnymi problemami. Bo mimo że Evan nie przyjaźnił się z Connorem, rozumie lepiej niż ktokolwiek inny, dlaczego popełnił on samobójstwo?
"Drogi Evanie Hansenie" to powieść przede wszystkim o poczuciu winy i wyrzutach sumienia. Pokazuje jak jedno niewinne kłamstwo ciągnie za sobą ogromne konsekwencje. Widzimy też jak życie szarej myszki, przezroczystej dla innych zmienia się po tym właśnie kłamstwie. Evan walczy z tymi wyrzutami, ale nie zawsze mu to wychodzi. To ile emocji ta książka we mnie wzbudziła, to jest nie do opisania. Zakończenie zostawiło we mnie pustkę i mam niedosyt. Wyczuwam dłuuugiego kaca książkowego. Jeśli macie wątpliwości czy czytać czy nie, to koniecznie to zróbcie, ale ubezpieczcie się w chusteczki, bo nie raz zakręci Wam się łezka w oku.

Jula Books

ilość recenzji:1

brak oceny 16-04-2019 20:50

Samotny i nieśmiały Evan Hansen za namową terapeuty pisze do siebie listy, które mają go podnieść na duchu. Zawsze rozpoczyna je zwrotem: ?Drogi Evanie Hansenie?. Jeden z tych listów przypadkiem trafia do Connora, szkolnego buntownika. Evan jest przerażony i przekonany, że teraz wszyscy poznają jego tajemnice. Wkrótce po tym Connor popełnia samobójstwo. Odnaleziony przy nim list zostaje wzięty za niewysłaną wiadomość do Evana, który tym samym przez pomyłkę zostaje wzięty za jego jedynego przyjaciela. Pogrążona w żałobie rodzina, chcąc zrozumieć postępowanie Connora, nawiązuje znajomość z Evanem. Chłopak zyskuje zainteresowanie i przyjaciół, nawet dziewczyna, która bardzo mu się podoba, zwraca na niego uwagę. Kłamstwo odmienia jego życie ? w końcu gdzieś przynależy. Jednak wszystko ma swoją cenę. Teraz musi zmierzyć się z konsekwencjami swojego postępowania oraz z własnymi problemami. Bo mimo że Evan nie przyjaźnił się z Connorem, rozumie lepiej niż ktokolwiek inny, dlaczego popełnił on samobójstwo? "Drogi Evanie Hansenie" to powieść przede wszystkim o poczuciu winy i wyrzutach sumienia. Pokazuje jak jedno niewinne kłamstwo ciągnie za sobą ogromne konsekwencje. Widzimy też jak życie szarej myszki, przezroczystej dla innych zmienia się po tym właśnie kłamstwie. Evan walczy z tymi wyrzutami, ale nie zawsze mu to wychodzi. To ile emocji ta książka we mnie wzbudziła, to jest nie do opisania. Zakończenie zostawiło we mnie pustkę i mam niedosyt. Wyczuwam dłuuugiego kaca książkowego. Jeśli macie wątpliwości czy czytać czy nie, to koniecznie to zróbcie, ale ubezpieczcie się w chusteczki, bo nie raz zakręci Wam się łezka w oku.

Jula Books

ilość recenzji:1

brak oceny 16-04-2019 20:37

"Drogi Evanie Hansenie" to powieść przede wszystkim o poczuciu winy i wyrzutach sumienia. Pokazuje jak jedno niewinne kłamstwo ciągnie za sobą ogromne konsekwencje. Widzimy też jak życie szarej myszki, przezroczystej dla innych zmienia się po tym właśnie kłamstwie. Evan walczy z tymi wyrzutami, ale nie zawsze mu to wychodzi. To ile emocji ta książka we mnie wzbudziła, to jest nie do opisania. Zakończenie zostawiło we mnie pustkę i mam niedosyt. Wyczuwam dłuuugiego kaca książkowego. Jeśli macie wątpliwości czy czytać czy nie, to koniecznie to zróbcie, ale ubezpieczcie się w chusteczki, bo nie raz zakręci Wam się łezka w oku.

Dominika Stryszowska

ilość recenzji:368

brak oceny 5-04-2019 20:11

"Po tylu latach bycia sobą jestem prawdziwym wirtuozem wychwytywania choćby najdrobniejszej sugestii rozczarowania w oczach innych. To widok nie do zniesienia."

Bardzo smutna. To jest moje pierwsze skojarzenie z tą książką. To opowieść o potrzebie uwagi, akceptacji, zainteresowania ze strony innych ludzi. Mimo, że jest to młodzieżówka, w dodatku na podstawie musicalu (za którymi nie przepadam), złapała mnie mocno za serce. Raczej nietypowa, bez stereotypów tego gatunku, za to z mocnym przesłaniem.

"Czasem zastanawiam się, czy to wszystko nie jest jednym długim snem - może po prostu dalej leżę na ziemi pod tym drzewem i halucynuję."

Nie będę ukrywać, że początek mnie zachwycił. Dojrzałością, podejściem do tematu i wrażliwością pokazaną u Evana. Potem zabrakło mi takiego tragizmu sytuacji, po śmierci Connora. Chociaż nie zgadzam się z postępowaniem Evana, rozumiem jego sytuację. Sytuację w którą wplątał się, poniekąd przez chęć zaspokojenia potrzeb czy uczuć innych ludzi i nieśmiałość.

Na pewno to powieść godna uwagi i zastanowienia. Wartościowa, ale nie patetyczna i wyniosła. Ja ze swojej strony polecam mogę tylko polecić.

Emilka

ilość recenzji:18

brak oceny 5-04-2019 19:31

?Drogi Evanie Hansenie? to powieść powstała na podstawie musicalu Dear Evan Hansen, która podbiła serca widzów i krytyków. Twórcy mając na uwadze, iż nie każdy będzie miał możliwość obejrzenia broadwayowskiego przedstawienia, postanowili rozpowszechnić historię w formie powieści.
Głównym bohaterem jest tytułowy Evan Hansen. Zamknięty w sobie, nieasertywny i nieśmiały nastolatek, którego wielkim problemem jest komunikacja ze światem. Samotny, mieszkający z mamą, pragnący akceptacji i zainteresowania ojca. Spotyka się z psychologiem, gdzie jednym z zadań od terapeuty jest pisanie listów ? do siebie. Chłopak nie jest tym zachwycony, ale żeby nikogo nie zawieść, pisze listy, które nie mają nic wspólnego z prawdziwymi emocjami Evana. Jeden z takich listów trafia w niepowołane ręce szkolnego buntownika, Connora. Następnego dnia Connor popełnia samobójstwo i dochodzi do wielu nieporozumień, które zmieniają życie Evana.

?Chciałbym być częścią czegoś. Żeby moje słowa miały dla kogoś jakieś znaczenie.
No wiesz, bądźmy szczerzy: gdybym jutro zniknął, czy ktokolwiek by zauważył??

?Czasami bardzo długo o czymś marzymy, aż w końcu się poddajemy i porzucamy nadzieję.
I właśnie wtedy marzenie nagle się spełnia.?

Zacznijmy od tego, że nie widziałam musicalu. Gdy dowiedziałam się o książce, nie miałam nawet pojęcia, że takie coś powstało. Raczej nie zamierzam specjalnie tego musicalu szukać, a do książki odniosę się tylko jako czytelnik.
Główne problemy, poruszane w tej książce to samotność, niezrozumienie, chęć akceptacji. To problemy naszego świata. Naszej młodzieży, ale również wielu dorosłych. Niektórzy nie potrafiąc sobie z tym poradzić, decydują się na zakończenie swojego życia. Jak Connor. W książce jednak nie skupiamy się na nim. Tu chodzi o to, jaki skutek może wywołać jedno kłamstwo w dobrej wierze. Jak samotnym może być człowiek wśród ludzi. I mimo iż Evan nadal żyje, wie i rozumie co kierowało kolegą ze szkoły, że podjął taki wybór.
Początkowo nie spodziewałam się niczego wielkiego po tej pozycji. Zupełnie się pomyliłam. Nie ma tu infantylności i głupot. To książka z morałem, z której można wyciągnąć wiele mądrości. To książka dla młodszych i starszych. Polecam ją wszystkim czytelnikom.
Ostatnie kilkadziesiąt stron przepłakałam rzewnymi łzami, a chusteczki musiałam mieć pod ręką non stop. Jest to tak bardzo wzruszająca historia, że powinna ruszyć najtwardsze serca.
Książkę otrzymałam [...], a wraz z książką była papierowa zakładka oraz kubek. Oba gadżety nawiązują do kolorystyki książki, a na nich zapisane jest motywacyjne motto z książki. Uwielbiam takie gadżety, dzięki temu książkę zapamiętam na jeszcze dłużej.

Wiiki_books

ilość recenzji:4

brak oceny 4-04-2019 16:23

Książka "Drogi Evanie Hansenie" to jedna z najsmutniejszych historii jakie kiedykolwiek czytałam. Rzadko kiedy zdarza mi się sięgać po smutne powieści z wątkiem samobójstwa. Uważałam wcześniej, iż przeczytanie takowych książek wpłynie na moje samopoczucie i będę chodził przygnębiona przez parę dni. Jakże się jednak myliłam! Evan to bardzo nieśmiały i zamknięty w sobie chłopak. Jest raczej samotny i nie posiada zbyt wielu przyjaciół, przez co gdy mylnie zostaje wzięty za jedynego przyjaciela Connora jest bardzo zadziwiony. Evan postanawia nie mówić prawdy jego bliskim i postanaqia udawać, iż jest to prawdą. Według mnie ta książka to bardzo wartościowa lektura, która wzruszy nawet największego twardziela. Powieść daje wiele do myślenia i myślę, że po jej przeczytaniu mam obiektywniejsze spojrzenie na świat. Książka napisana jest w dobry sposób, lecz nie rewelacyjny. W pewnych momentach zaciekawia, doprowadza do łez i wywołuje inne nieoczekiwane emocje, jednak czasami zdarzała się mnie zanudzać. Powieść "Drogi Evanie Hansenie" mogę polecić każdemu, jednak najbardziej nastolatkom, którzy mają podobne problemy co tytułowy bohater.

Zarwananoc

ilość recenzji:54

brak oceny 5-03-2019 20:11

"Jeśli będziesz wybierał najłatwiejszą drogę, w końcu stracisz kierunek i skończysz w miejscu, w którym nie chciałbyś się znaleźć. I nie będziesz miał pojęcia, jak wrócić do domu."

Pierwsze co napiszę to, że "Drogi Evanie Hansenie" dostaje ode mnie tytuł książki, która mnie pozytywnie zaskoczyła. Drugie to fakt, że Val Emmich nie podaje nam na tacy radosnej opowieści, posłodzonej piękną codziennością i naprawiającej gorszy dzień. Główny bohater zmaga się z wieloma problemami, które możemy spotkać lub spotkaliśmy na swojej drodze. Zaistnienie na kartkach historii, prawdziwa przyjaźń i miłość oraz znalezienie tego środowiska, do którego pasuje nasz charakter, to tylko wierzchołek góry lodowej, która przygniata pierś Evana.
Wszystko zaczyna się od pisania listów do samego siebie. Rezultatem miało być podniesienie na duchu jak i nabranie pewności siebie. Jak pewnie się domyślacie, list wpadł w niepowołane ręce. Connor, brany jako szkolny buntownik, po czasie popełnia samobójstwo, a znaleziony w jego kieszeni list powoduje wzięcie Evana jako jego najlepszego przyjaciela. Niestety, tutaj zaczyna się pajęczyna kłamstw i niedomówień, które głównie są skutkiem ochoty znalezienia przez Evana swojego upragnionego miejsca.
Patrząc na całokształt, mogę śmiało stwierdzić, że książka wyróżnia się oryginalnością. Gdy pierwszy raz spojrzałam na opis, byłam lekko zmieszana widząc, że opowieść jest zaczerpnięta z musicalu. Bałam się okrojonej wersji i niepotrzebnie ciągnącej się akcji, a może też moim brakiem wiedzy. Na szczęście początkowa wersja książki nie ma wpływu na wersje papierową, więc można spokojnie po nią sięgać.
Sama fabuła bardzo mi się spodobała, ponieważ sama posiadałam niektóre problemy co bohater, więc czułam się w pewnym stopniu z nim powiązana. Sam fakt poruszenia niektórych tematów, uważam za wartościowy, więc tym bardziej polecam zapoznać się z tą pozycją. Mówiąc o głównym bohaterze, mam problem określić czy oceniam go negatywnie czy pozytywnie. Z jednej strony jego zachowanie potrafiło mnie irytować i nie mogłam go pojąć, z drugiej strony, jest to chłopak szukający swojego miejsca, zrozumienia oraz upragnionej miłości. Patrząc na tą sytuację sama nie jestem w stanie stwierdzić jak bym postąpiła, więc tą opinie zostawiam wam.
Mówiąc krótko i na temat, książka potrafi zaciekawić, przedstawić i pomóc zrozumieć niektóre problemy oraz postawić nas na miejscu rozbitka, usiłującego znów złożyć wszystko w całość.

"Bycie nieodważnym jest równie łatwe co oddychanie."

CherryLadyReads

ilość recenzji:19

brak oceny 1-03-2019 16:52

?Drogi Evanie Hansenie? to musical, który zyskał uznanie krytyków oraz został nominowany do dziewięciu nagród Tony, zdobywając sześć z nich. Aby zwiększyć zasięg tej urzekającej opowieści, została wydana książka.

Narratorem w powieści jest tytułowy Evan Hansen, bardzo wrażliwy nastolatek, który czuje się odrzucony przez rodziców i niezauważany przez rówieśników. Chłopak uczęszcza na spotkania do psychologa, a ten w ramach terapii każe mu codziennie pisać listy, w których przekona sam siebie, że ten dzień będzie pozytywny. Ma to pomóc chłopakowi pokonać swoje lęki społeczne i zacząć rozmawiać z ludźmi. Wszystko się komplikuje, gdy jego list, przez przypadek trafia w ręce Connora, szkolnego outsidera. Dochodzi do sprzeczki, a Evan najbliższe kilka dni spędza w ogromnym napięciu przekonany, że stanie się teraz pośmiewiskiem całej szkoły. Gdy jednak okazuje się, że Connor popełnił samobójstwo, a znaleziony przy nim list zaadresowany do Evana Hansena, traktowany jest jako list pożegnalny, życie chłopaka diametralnie się zmieni. Z nieistniejącego dla świata chłopaka, przemienia się w najlepszego przyjaciela Connora, a nawet zaczyna być traktowany przez jego rodziców jak członek ich rodziny, wszystko po to by móc zrozumieć drastyczną decyzję ich syna.
Chłopak chociaż czuje, że postępuje niewłaściwie okłamując wszystkich wokół, w końcu czuje się potrzebny i akceptowany. Czuje się kimś. Czy jednak życie w kłamstwie może być udane?

Mimo, że decyzja jaką podjął Evan, nie wyjaśniając znalezionego przy Connorze listu, jest okrutna dla rodziny zmarłego, to można zrozumieć, dlaczego tak się zachował. Opuszczony przez ojca, który interesuje się swoją nową rodziną ignorując syna, oraz matkę, która w całości poświęciła się pracy i studiom, chłopak czuje się samotny i nic nie warty. Kłopoty z nawiązywaniem poprawnych relacji z rówieśnikami sprawiają, że to poczucie wyobcowania tylko rośnie. Nic dziwnego, że gdy zyskuje zainteresowanie otoczenia, w końcu czuje się dobrze we własnej skórze. I choć ubolewa, że stało się to takim kosztem, to bez ofiar nie ma zwycięstwa. Poza tym ma poczucie, że dzięki niemu pamięć o Connorze nadal trwa, więc wmawia sobie, że czyni dobrze. Dzięki jego zmyślonym wspomnieniom, ma wrażenie, że naprawdę byli bliskimi przyjaciółmi.

?Wydaje mi się, że zawsze tak jest, kiedy ludzie odchodzą. Nie trzeba wtedy myśleć o złych rzeczach. Mogą być idealni. Tacy, jakich chcielibyśmy ich widzieć.?

Zaskakujące i bolesne jest w tej powieści to, że nielubiany przez nikogo Connor, po śmierci stał się osobą wręcz popularną. Nagle w mediach społecznościowych pojawiły się posty, świadczące o bliskiej relacji ich autorów z samobójcą, choć na co dzień unikali go jak mogli. Oczywiście na czuwanie przy jego trumnie oraz pogrzeb już nie przyszli, chodziło tylko o taką rozpacz na pokaz. Również działania innych osób, które wzbogaciły się na śmierci chłopaka pozostawiają niesmak.

?Musiałem umrzeć, żeby zauważyli, że w ogóle żyłem.?

Powieść jest bardzo wzruszająca i zmuszająca do refleksji. Jesteśmy świadkami, ile zła może wyrządzić kłamstwo, nawet wypowiedziane w dobrej wierze. Poza tym, jak wiemy, kłamstwo ma krótkie nogi, a prawda zawsze wyjdzie na jaw. Warto się zatem zastanowić czy warto w ogóle tracić siły na świadome wprowadzanie innych w błąd? Czy uniesiemy ciężar jaki na nas spadnie, gdy trzeba będzie zmierzyć się z sytuacją, którą sami sobie stworzyliśmy?
Okazuje się również, że opinia budowana na plotce może komuś zniszczyć życie. Z pozoru niewinne decyzje, mogą mocno oddziaływać na nasze życie.
Istotnym elementem poruszanym w książce jest reakcja otoczenia, a szczególnie zainteresowanie najbliższej rodziny. Wspólna rozmowa, poświęcenie trochę czasu oraz świadomość, że ma się wsparcie w rodzinie pomaga osobom w depresji uporać się z chorobą. Chorobą, która coraz częściej atakuje również nastolatków i dzieci.

?Drogi Evanie Hansenie? to wzruszająca historia, która mogłaby spotkać każdego z nas. Porusza problemy z jakimi mierzą się nastolatkowie, walcząc o swoje miejsce w szkolnej hierarchii. Przedstawia rodzinne relacje i brak dialogu oraz zrozumienia pomiędzy najbliższymi.
Powieść napisana jest młodzieżowym językiem, który na pewno trafi w gusta nastoletnich czytelników. Do nich bowiem kierowana jest książka, choć uważam, że warto, aby zaznajomili się z nią również ich rodzice. Można bowiem spojrzeć na opowiedzianą historię z różnych perspektyw, by lepiej zrozumieć omawiany problem.
Myślę, że wielu młodych ludzi odnajdzie w bohaterach książki swoje uczucia, problemy, zmartwienia i rozterki. Mam tylko nadzieję, że po lekturze ?Drogi Evanie Hansenie? wyciągną właściwe wnioski i będą bardziej świadomi swoich czynów.

AleksandraRK

ilość recenzji:59

brak oceny 3-02-2019 06:40

Każdego dnia spotykamy dziesiątki osób w domu, na ulicy, w pracy czy w szkole. Mijamy ludzi, zwykle ich nie znając. Nie wiemy, co kryje się w ich myślach. Czasami nawet nie znamy osób, które są nam bliskie, z którymi mieszkamy pod jednym dachem. Może dlatego dziwimy się, gdy nagle giną?

Evan Hansen, a dokładnie Mark Evan Hansen, jest zwykłym, nieśmiałym chłopcem, podobnym do wielu innych chłopców żyjących na świecie. W szkole zawsze siedzi samotnie, bez przyjaciół. Nie potrafi zagadać do innych czy nawet poprosić, by podpisali się na jego gipsie. Właśnie dlatego jego terapeuta polecił mu pisać listy do siebie samego, które podobno miały mu pomóc. Przez miesiące na niewiele się zdawały, aż jeden z nich dostał się w ręce szkolnego buntownika, Connora i stał się początkiem nowego życia Evana.

Książka Drogi Evanie Hansenie jest pierwszym dziełem amerykańskiego pisarza Vala Emmicha. Opowiada historię tytułowego chłopca, z którym wiele osób na pewno z łatwością się utożsami. Samotny, wyobcowany, zwykle obok wszystkich wydarzeń, aż do dnia, gdy Connor popełnia samobójstwo, a przy jego ciele zostaje znaleziony list, którego autorstwo wszyscy przypisują zmarłemu. Od tej pory życie Evana zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni.

Zacznę od tego, że nie przepadam za tym amerykańskim, nastoletnim stylem, który zauważam zarówno w książkach, jak i serialach czy filmach. Niestety tu też się pojawił, przez co miałam ochotę odłożyć tę lekturę i sięgnąć po inną. Mimo to doczytałam książkę do końca, dzięki czemu zrozumiałam, o co tak naprawdę chodziło w tej historii i co autor chciał przez nią udowodnić.

Do minusów muszę jeszcze dodać to, że zdarzały się fragmenty, które moim zdaniem było niedopracowane, jakby ktoś nagle wyciął parę akapitów i nie wygładził dziury po nich tak, by pustka nie była zauważalna. Jednak zdarzało się to zaledwie parę razy, więc nie wpływało tak bardzo na przyjemność czytania.

Postacie są dobrze skonstruowane. Każda jest inną osobą, o innym temperamencie i historii, co możemy odkrywać przez naprawdę całą książkę. Niektórzy z bohaterów mają swoje sekrety skrywane przez długie tygodnie ? i rozdziały. Jednak te tajemnice wychodzą w końcu na jaw, by zmienić nasze spojrzenie na tę lekturę.

Historia skupia się głównie wokół postaci Connora, którego wiele osób uznało za trudne dziecko. W każdej szkole znalazłby się ktoś podobny do niego, za kim nikt nie przepada i kogo wydalenie z placówki każdy chętnie by przyjął. Jednak po samobójstwie chłopaka podejście ludzi z jego otoczenia nagle się zmieniło. Zaczęli się nim przejmować i zapragnęli, by pamięć o nim się nie zatarła. Szkoda tylko, że nadal pozostali ślepcami.

Ważną sprawą w tej lekturze jest jej przesłanie, które w sumie można zrozumieć dopiero przy ostatnich stronach. Przez całą lekturę widzimy reakcje ludzi na śmierć osoby, która nie była dla większości z nich nikim ważnym. Potem stał się dla nich niemal bohaterem czy może męczennikiem, który zginął, chociaż powinien jeszcze żyć wśród nich. Jednak ostatnie rozdziały otwierają nasze oczy na sprawy, na jakie pewnie niewiele osób zwraca uwagę.

Drogi Evanie Hansenie jest książką z przesłaniem, które warto poznać. Na pewno skłania do refleksji, chociaż po stylu, w jakim jest napisana, można na początku tego nie zauważyć. Val Emmich pokazał świat pełen ślepców, którym wydaje się, że zobaczyli kolory, gdy w rzeczywistości wciąż widzą jedynie pustkę.