Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Dręczyciel

książka

Wydawnictwo Helion
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Penelope Douglas
autorka bestsellera `New York Timesa` Falling Away
Książka, którą trzymasz w dłoni, jest pierwszą powieścią z serii `Fall Away` pióra Penelope Douglas. To bardzo emocjonalna, piękna opowieść o młodości, dojrzewaniu, przyjaźni i nienawiści, a także naturalistyczna, pikantna historia o wchodzeniu w dorosłość, kiedy sprawy proste i oczywiste nagle stają się skomplikowane, dziwne i... straszne.

Tate i Jared znali się od dzieciństwa. Łączyła ich przyjaźń, byli sobie bliscy. Wszystko się zmieniło, gdy oboje mieli czternaście lat. Z dnia na dzień Jared zaczął dręczyć Tate - bez wyraźnego powodu. Upokarzał ją, poniżał, robił wszystko, aby zrujnować jej życie. Im bardziej Tate schodziła mu z drogi, tym bardziej sadystycznie ją prześladował. Wreszcie Tate uciekła na rok do Paryża. To ją odmieniło: przestała być przerażoną, zaszczutą dziewczynką, stała się młodą, pewną swojej wartości kobietą. Stała się silna, bardzo silna i zdecydowana. I postanowiła, że nie pozwoli więcej się dręczyć. Wreszcie była gotowa podnieść głowę i nie cofać się przed swoim prześladowcą. Wiedziała, że nie będzie łatwo. Gdy przyjaciel staje się wrogiem, ma ogromną przewagę. Zna wszystkie sekrety, lęki, myśli swojej ofiary i wie, co zaboli najmocniej.
Dlaczego Jared stał się prześladowcą Tate? Jakie tajemnice skrywa? Możesz się tylko domyślać mrocznej przeszłości i niezagojonych ran, tych przerażających zdarzeń, które wszystko skomplikowały...

Powieści Penelope Douglas urzekają realistycznymi dialogami i opisami. Ich bohaterowie są prawdziwi i wyraziści, a opowiedziana historia - pasjonująca. Przygotuj się na śmiech i płacz, na współczucie i nienawiść, na wściekłość i strach, na ból i rozkosz, na niepokój i ulgę. Zatracisz się bez reszty i nie dasz rady oderwać się od kart tej książki.

Według `New York Times`, `USA Today` i `Wall Street Journal` Penelope Douglas jest autorką jednych z najlepiej sprzedających się powieści. Jej książki - bardzo prawdziwe, niezwykle wzruszające i pełne namiętności - przyciągnęły rzeszę wiernych czytelniczek. Penelope Douglas jest nauczycielką, mieszka z mężem i z córką w Las Vegas. Lubi jesienne kolory, zapach cytryn i zakupy w Target.
Jak blisko siebie stoją Miłość i Nienawiść!
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Helion
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 10.02.2017

RECENZJE - książki - Dręczyciel

4.4/5 ( 10 ocen )
  • 5
    7
  • 4
    2
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    1

BookParadise

ilość recenzji:170

brak oceny 15-03-2017 20:52

WOW!
Tak mogę wyrazić się o tej książce. Jest wyjątkowa, oryginalna, niesamowita, wzbudza emocje, porusza ważne tematy i pochłania czytelnika.
Zupełnie nie spodziewałam się takiej historii. Liczyłam na słodki romans, a jednak otrzymałam genialną książkę, która ma bardzo dobrze obmyślaną fabułę. Bohaterowie są świetni, a podczas czytania nie brakowało śmiechu.
Bardzo cieszę się, że miałam przyjemność przeczytania "Dręczyciela". Fabuła oczarowała mnie. Całą historię bardzo przyjemnie i lekko czyta się, co jest ogromnym plusem. Pióro Penelope Douglas zdecydowanie jest warte poznania. Pomysł na książkę miała i w pełni go zrealizowała. Zrobiła to bardzo dobrze. Akcja pędziła i nie brakowało emocji. Wiele scen rozbawiło mnie, ale także pojawiał się momentami lęk. Zawiść głównych bohaterów i wzajemne uprzykrzanie sobie życia były wręcz komiczne.
Były sceny smutne i przykre, a osadzenie wydarzeń w liceum było atutem i jednocześnie minusem. Uczniowie chociaż są nastolatkami, którym buzują hormony, byli strasznie wredni i chamscy. Dziewczyny nie szanowały siebie, latały za grupką wybranych chłopaków (jak to bywa w takich książkach), a oni oczywiście z tego korzystali. W sumie w codziennym życiu większość dziewczyn lepiej nie postępuje, aczkolwiek powoli zaczyna nudzić mnie schemat grupki popularnych osób, za którą biega cała reszta i wspólnie sieją rozpustę.
Zakończenie książki jest całkiem miłym zaskoczeniem. Tzn. spodziewałam się go po części, ale znalazły się elementy, których nie przewidziałam i za to książka ma ode mnie ogromny plus.

"Dręczyciel" to książka, którą zdecydowanie warto poznać. Godziny które poświęcimy dla tej książki, będą dobrym spożytkowaniem czasu. Fabuła z pewnością przypadnie do gustu nie jednej osobie, a wiele osób tak jak ja będzie zachwycona książką. Nie zabraknie również śmiechu, a mocne charaktery bohaterów spodobają się wam z pewnością.
Nie zastanawiacie się i sięgnijcie po "Dręczyciela". Jest tego wart!

nieoceniampookladkach

ilość recenzji:76

brak oceny 7-05-2017 20:07

...

Dręczyciel to książka z serii Fall Away pióra Penelope Douglas. Musze przyznać, że kiedy pierwszy raz przeczytałam opis książki to byłam zafascynowana i poczułam lekki dreszcz emocji. Czy moje przypuszczenia się sprawdziły? Czy się zawiodłam? Zapraszam do zapoznania się z moją recenzją.

***

Główni bohaterowi Tate i Jared znają się od dzieciństwa. Łączyła ich piękna przyjaźń. Są sobie bardzo bliscy i znają wszystkie swoje głęboko skrywane sekrety. Ale czy rzeczywiście je znają? Ona wychowywała się bez matki, której śmierć przeżywała każdego dnia... On nie miał łatwego dzieciństwa - matka często szukała ukojenia w alkoholu, a ojciec go zostawił. Jednak chłopak skrywa w sobie coś. Coś, co z pewnością wywoła ciarki u niejednego czytelnika. Ale czy Tate uda się dowiedzieć co to takiego? Idąc dalej to co było między nimi, to co wspólnie zbudowali zmieniło się z dnia na dzień... Zmieniło się gdy oboje mieli po czternaście lat. Jeden telefon od człowieka, który nie kontaktował się z synem od dziesięciu lat i wyjazd chłopaka do niego spowodował, iż Jared zmienił się sto osiemdziesiąt stopni... Kiedy chłopak wraca do rodzinnego miasta już nie jest tym samym chłopakiem, jakim był przed wyjazdem. Opryskliwy, samolubny, wyśmiewa, poniża i upokarza Tate. Dlaczego? Zmienia jej życie w piekło. A gdy ta próbuje schodzić mu z drogi ten coraz bardziej sadystycznie ją traktuje... Dziewczyna nie jest w stanie zrozumieć zachowania swojego przyjaciela... Przyjaciela? Czy tak zachowuje się przyjaciel? Na początku próbowała dowiedzieć się, dlaczego tak się zachowuje, ale w rezultacie nic nie dało... Dziewczynę bardzo boli jak wyśmiewają się z niej wszyscy w szkole, aż przechodzi to w autentyczny terroryzm... Dziewczyna decyduje się na wyjazd na rok do Paryża. I to właśnie tam wszystko się zmienia, Tate się zmienia. Staje się odważniejsza, jest bardziej dowartościowana i nie jest już tą wystraszoną myszką, co kiedyś. Staje się zdecydowana oraz silna. Zamierzać więcej nie dopuścić, aby ją dręczono. Mimo, że wie, iż nie będzie łatwo, nie zamierza się poddać. Co się wydarzyło tamtego lata? Dlaczego Jared tak się zmienił? Co ukrywa? Przeczytajcie i przekonajcie się sami!


Bardzo podobało mi się to, iż cała fabuła nie została skupiona tylko i wyłącznie na głównych bohaterach. W książce poznajemy wielu różnych bohaterów, jednak moja największa uwagę skupiła K.C. Dziewczyna jest najlepszą przyjaciółkę Tate. Mimo, że momentami nie byłam w stanie zrozumieć decyzji dziewczyny, to muszę przyznać, że zyskała trochę mojej sympatii. K.C. jest bardzo pozytywną, barwną i wyrazistą postacią w tej książce, jako jedyna w całej szkole pomagała pozbierać się Tate po tym wszystkim co ją spotkało. Ukłony dla niej. Jednak jest też ?ciemna strona? K.C., ale to już musicie się dowiedzieć o tym sami.
Godne uwagi jest również to, iż Autorka w bardzo interesujący sposób opisała prawdziwe życie nastolatków. Z pewnością po dziś dzień w szkołach są takie osoby, które są tytułowymi ?dręczycielami?, i są też osoby prześladowane. Jestem niezmiernie usatysfakcjonowana, iż w książce został poruszony tak bardzo ważny, jak i jednocześnie bardzo trudny temat. Muszę też przyznać, iż pisarka na każdym kroku szokowała zbiegami okoliczności, a to co nam zaprezentowała na samym końcu, naprawdę może wcisnąć w fotel. Jednak muszę przyznać, iż po skończeniu książki poczułam lekki niedosyt... Zabrakło mi autentycznych scen pomiędzy ?dręczycielem? a ?prześladowcą?. Mam tutaj na myśli to, iż zostało tylko nadmienione, iż Tate była prześladowana, wyśmiewana, dręczona, poniżana, a nie zostało to przedstawione, na konkretnych przykładach, sytuacjach... Zdecydowanie podniosłoby to wartość książki, z tego względu, iż w ten oto sposób można by było wyobrazić sobie jak to mogło wyglądać. Autorka za pomocą takiego zabiegu wówczas z pewnością uświadomiłaby każdego czytelnika, jak okrutny może być człowiek wobec drugiego człowieka. No ale cóż. Lecz z drugiej zaś strony, tak sobie pomyślałam, że jest to książka raczej z serii New Adult, więc takie sceny mógłby wywołać mieszane uczucia w młodym pokoleniu. Także, może się czepiam?

Książkę czyta się naprawdę dobrze, jest napisana prostym i przyjemnym językiem. Każdy rozdział kończy się tak, że chce się czytać kolejny, a w rezultacie nawet nie zauważycie, kiedy przerzucicie ostatnią stronę. Między stronami książki pojawiają się również sceny erotyczne, aczkolwiek są napisane w takie sposób, iż nie są nacechowane wulgaryzmem, aczkolwiek dość szczegółowe i pikantne. Warto też nadmienić, iż emocje, których doświadczają bohaterowie są bardzo realne.

Reasumując muszę przyznać jednak, iż książka ta, z mojego punktu widzenia nie jest lekturą, po którą sięgnęłabym raz jeszcze... Lecz nie jest zła! W moim subiektywnym odczuciu, to historia, która nie zapada w pamięci na długie lata. Można powiedzieć, że jest dobrą odskocznią od codzienności. Mimo to zachęcam do przeczytania i stworzenia osobistej refleksji.

Zagubiona w słowach

ilość recenzji:1

brak oceny 1-05-2017 19:05

Czasami granica pomiędzy miłością a nienawiścią okazuje się bardzo cienka. Wręcz niedostrzegalna. Tylko czy głębokie uczucia połączone z brutalnością to na pewno właściwie połączenie? Otóż nie. Może zrujnować życie. Wyniszczyć psychicznie. A w przypadku, gdy oprawca zna wszystkie sekrety i lęki ofiary... Tym bardziej trzeba się strzec. Jest jeszcze jedno zasadnicze pytanie: czy naprawdę warto pakować się w toksyczny związek?
Ta książka zainteresowała mnie ze względu na jej tematykę. Już jakiś czas szukałam dobrej historii miłosnej, a Dręczyciel ze swoim motywem prześladowań wydawał się intrygujący.
Na początku dosyć ciężko było mi się wciągnąć. Momentami nawet nudziłam się z powodu powoli toczącej się akcji. Sam pomysł dawał autorce duże pole do popisu, ale główne emocje, jakie odczuwałam to irytacja spowodowana zachowaniem bohaterów. Zostało ukazane typowe życie amerykańskich nastolatków: imprezy, szkoła, presja ze strony rówieśników. I tajemnicza przeszłość, która miała ogromny wpływ na Jareda i jego otoczenie.
Jared był raczej osobą skrytą z tendencją do cynizmu i brutalności. Miał złożony charakter i potrafił jednocześnie od siebie odpychać i przyciągać. Nie skłamię, jeśli napiszę, że miał pewien problem z wyrażaniem uczuć. W jego przypadku miłość i nienawiść niemal stapiały się w jedno. Z kolei w Tate spodobało mi się jedno: jej gust muzyczny, który był nieco zbliżony do mojego. Niestety miała tendencję do irytowania mnie. Sama nie wiedziała czego chce i podejmowała nieprzemyślane decyzje, jakby licząc na lut szczęścia. Ogólnie rzecz mówiąc: schematy i jeszcze raz schematy. Tego nie muszę tłumaczyć, prawda?
Wątek romantyczny był jednym z głównych elementów fabuły. Pojawił się motyw toksycznej miłości, która powoli wyniszczała. Na takie relacji składała się traumatyczna przeszłość i skłonność do ranienia wszystkich wokoło. Miłość i nienawiść? Jeszcze nigdy nie były tak blisko siebie. Niedomówienia i tajemnice prowadziły katastrof tragicznych w skutki. Dokładnie tak stało się w przypadku Tate i Jareda. W końcu ile można dręczyć osobę, która jest wszystkim?
Podsumowując, Dręczyciel to opowieść o przyjaźni, miłości i cierpieniu, jakie potrafi zadać najbliższa osoba. Szczerze powiedziawszy, to spodziewać się czegoś nieco lepszego. Otrzymałam po prostu kolejnego średniaczka pełnego schematów. Sam pomysł na książkę był dobry, ale wykonanie już takie sobie. Były tajemnice, traumy z przeszłości i problemy nie do pokonania, ale zabrakło mi tego czegoś, co sprawiłoby, że przeżywałabym tę historię całą sobą. Nie odradzam ani nie polecam. Dla mnie była przeciętna, ale jeśli ktoś ma ochotę, to proszę bardzo. W moje gusta się nie wpasowała.

Qultura słowa

ilość recenzji:467

brak oceny 30-04-2017 12:07

Miłość czy nienawiść?
?Nigdy nie zniknęliśmy ze swojego życia. Oboje mieliśmy na siebie wpływ, choć żadne z nas nie zdawało sobie z tego sprawy? ? słowa te mogą tak naprawdę odnosić się do każdej osoby, która choć na chwilę pojawiła się w naszym życiu. Każde takie spotkanie jest nowym doświadczeniem, jest kontaktem, które wywiera na nas pewien wpływ. Jest on tym silniejszy, im bliższa jest nam dana osoba, im bardziej nas zna, im dłużej z nią przebywamy, im więcej nas łączy. Co jednak, kiedy taka osoba niemal z dnia na dzień przeradza się we wroga? Kiedy, znając nasze tajemnice i słabe strony wie, gdzie należy uderzyć, by jak najmocniej zabolało?
Tatum Brandt przekonała się, co znaczy upokorzenie, tym bardziej dotkliwe, że jest wynikiem zdrady przyjaciela. Wie też, jak to jest być outsiderem, bowiem dawny przyjaciel nastawił wrogo do niej niemal wszystkich uczniów szkoły w Shelburne Falls. Tatum nie wie tylko jednego ? co takiego się stało, że w ciągu zaledwie kilku tygodni, jej najlepszy przyjaciel z dzieciństwa Jared, stał się wrogiem, który delektuje się jej cierpieniem. O tym, jak wygląda życie poza szkolną społecznością, o cieniach i blaskach przyjaźni damsko-męskiej, o bólu, jaki wywołuje zdrada, przeczytać możemy we wciągającej powieści autorstwa Penelope Douglas, pt. ?Dręczyciel?. Opublikowana nakładem wydawnictwa HELION powieść, jest pierwszą z serii ?Fall Away?, emocjonalnych powieści, przeznaczonych nie tylko dla nastoletnich czytelników. Znajdziemy tu młodzieńcze rozterki, życiowe dylematy, wielkie namiętności i rozstania, a wszystko to przyprawione jest odrobiną pikantnego seksu.
Tate i Jareda wielka przyjaźń połączyła już w dzieciństwie, zaś scementowała ją jeszcze trudna sytuacja w domu chłopaka, wychowywanego przez matkę ? alkoholiczkę oraz śmierć matki Tate. To Jared starał się ukoić jej wielkie cierpienie, to on przekonał ją, że tak naprawdę w każdej chwili może odwiedzić matkę na cmentarzu, że może się jej zwierzać, rozmawiać z nią. Wspólnie spędzali każdą minutę, znali swoje największe pragnienia i tęsknoty. Tak było przynajmniej do chwili, kiedy Jared pojechał na kilkutygodniowe wakacje do ojca, z których wrócił już jako inny człowiek ? nastolatek pełen buntu i nienawiści do świata, a szczególnie do Tate. Obrał ją sobie za cel ataków, nie miał skrupułów by ją ośmieszać czy rozpuszczać o niej krzywdzące plotki. W efekcie jedyną przyjaciółką Tate była K.C., wszyscy inni natomiast woleli trzymać się od dziewczyny z daleka w obawie, że złośliwości Jareda dosięgną również ich. Kiedy sytuacja stała się nie do wytrzymania, Tate zdecydowała się na roczny pobyt w Paryżu, gdzie uczęszczała do szkoły i pilnie się uczyła mając w pamięci cel ? studia medyczne.
Ten rok w innym kraju odmienił Tate, stała się bardziej odważna, pewne siebie, zrozumiała także, że nie może dłużej uciekać przed prześladowcą, tylko musi odważnie stawić mu czoło. Co jednak, kiedy ten prześladowca w ciągu roku zmienił się w bardzo przystojnego młodego mężczyznę? Jak rozwinie się ta opowieść możemy się dowiedzieć z niezwykle wciągającej powieści ?Dręczyciel?, która porusza szereg problemów, dotyczących nastolatków, ale daleka jest od płytkiego przedstawienia szkolnej rzeczywistości. Znajdziemy tu prawdziwe rodzinne dramaty, a także emocje, które towarzyszą nam od pierwszej strony. Penelope Douglas doskonale wie, jak budować napięcie, jak wykreować bohaterów, pomiędzy którymi aż iskrzy od wzajemnych pretensji, ale i ? seksualnego napięcia. Niemal czujemy przypływ adrenaliny podczas wyścigów samochodowych, w których uczestniczą Tatum i Jared, podobnie jak współodczuwamy jej zdenerwowanie i cierpienie, które staje się także udziałem chłopaka. Ta plastyczność opisów, mistrzostwo w tworzeniu kolejnych obrazów to gwarancja nie tylko tego, iż długo nie będziemy mogli zapomnieć tej historii, ale również tego, że bez wahania sięgniemy po kolejną książkę z serii ?Fall Away?.

Książki Moni

ilość recenzji:597

brak oceny 29-03-2017 15:39

Tate i Jareda łączyła wieloletnia przyjaźń. Piękna, dziecięca zażyłość była pełna zaufania. Pewnego dnia, wszystko się kończy. Jared zaczyna nienawidzić przyjaciółkę i robi wszystko, by zniszczyć jej życie. Upokarza i poniża na oczach całej szkoły. Kiedy Tate wyjeżdża do Francji na rok, ma nadzieję, że po powrocie odraza, jaką do niej pała Jared, wypali się. W pewnym sensie ma rację, bo już nic nie wygląda jak kiedyś. Tate jest odważna i waleczna, co robi wrażenia na dawnych kolegach. Jednak nadal stara się zrozumieć, dlaczego Jared jej nienawidzi.

Książka od pierwszej strony wciąga i naprawdę dużo się w niej dzieję. Trudno oderwać się od lektury, bo żaden moment nie jest odpowiedni, by przerwać czytanie. Pierwszy tom serii, która na pewno zyska uznanie i fanów, którzy zapragną więcej. Czy i moje serducho skradła ta historia? Mam mieszane uczucia, bo intensywność doznań momentami mnie przytłaczała, ale byłam tak zafascynowana, że czytałam dalej.

Jared jest tytułowym dręczycielem i przyznaję, że cały czas byłam ciekawa jego motywów. Dopuścił się strasznych rzeczy. Rozpuszczał kłamstwa na temat Tate i to poważne, a w tak młodym wieku, presja ze strony rówieśników, może być druzgocąca w skutkach. Był niezwykle wyrafinowany w swoich dążeniach. Był po prostu okrutny, a jego zachowanie budzi skrajne emocje. Czułam telepanie w całym ciele z żalu, smutku i ogromnej wściekłości, z pewnością jeden z najbardziej burzliwych bohaterów, z jakimi się zetknęłam. Tate przechodzi przemianę i po powrocie z Paryża zaczyna walczyć o siebie, a z pewnością nie pozwala sobą pomiatać. Wiele raniących słów pada z jej ust, daję się ponieść emocjom, ale potrafiłam całkowicie ją zrozumieć, bo wieloletnie dręczenie odbiło na jej psychice ślad i teraz nagromadzone napięcie szuka ujścia. Bohaterowie dopiero wkraczają w dorosłość, ale zbyt wiele doświadczyli, by można uznać ich za młodzież.



Autorka napisała świetną i błyskotliwą powieść, niemniej jednak stereotypów pojawiło się kilka. Szkoła, wyścigi samochodowe, ojciec- były wojskowy, rodzina Jareda- rozbita, przemoc oraz fakt, że główni bohaterowie mieszkają po sąsiedzku. Mimo wszystko przyznaję, że podoba mi się ta historia, a pasja, z jaką pisarka podeszła do tych tematów sprawiła, że książka jest niezwykła. Wyjaśnienie motywów Jareda budzi we mnie największe zastrzeżenia i wątpliwości. Owszem, jego doświadczenia są dramatyczne i było mi z tego powodu przykro, lecz niewinna dziewczyna z tego powodu cierpiała i do ostatniej strony nie zapałałam wielką sympatią do Jareda. Nawiasem mówiąc, dziwne, że nikt nie zainterweniował w sprawie dręczenia Tate. Nawet po powrocie z Paryża Jared był chamem, choć nie aż takim i dopiero, kiedy dziewczyna pokazała swoją waleczną stronę, zaczyna ją dostrzegać. Jak widzicie, książka ta wzbudziła we mnie dużo emocji, a lektura była bardzo burzliwa. Jestem pod ogromnym wrażeniem, mimo, że nie wszystko zaakceptowałam z łatwością. Akcja jest zawrotna, język prosty, a dialogi to prawdziwy majstersztyk.


?Dręczycie? jest niczym wybuch nuklearny, po którym trudno się pozbierać, bo niektóre emocje są trudne do zidentyfikowania. Intensywna i fascynująca lektura zabierze Was w bolesną podróż, w której bohaterowie poszukują miłości, ukojenia i nadziei na lepszą przyszłość. Polecam 4+/6

www.swiatmiedzystronami.blogspot.com

ilość recenzji:282

brak oceny 4-03-2017 11:52

Autorka w ciekawy sposób ukazuje nam świat nastolatków, który z dnia na dzień zmienia się o 180 stopni. W jaki sposób i dlaczego?

Podejrzewam, że każdy z nas ma co najmniej jednego przyjaciela. Niektórzy mają to szczęście, że mają ich kilku. Prawdą jest też, że są ludzie, którzy tej jakże potrzebnej osoby w życiu nie mają. Jedni tę relację pielęgnują i to nawet bardziej niż miłość, a drudzy liczą, że skoro łączy nas "to coś" to utrzyma się sama.
Jedno jest pewne wielu z nas przekonanych jest, że nie ma czegoś takiego jak przyjaźń damsko-męska. Co ja uważam na ten temat? Nie wiem. To już wywód na rozprawkę. A jednak niektórym się udaje i taką relację nawiązują i utrzymują. Tak jest tu, ale do czasu.

Tatum i Jareda połączyła ta wyjątkowa więź już jako dzieci. Wiedzą o sobie wszystko, wspierali się w najgorszych momentach. On był dla niej podporą, gdy jej życie legło w gruzach po przedwczesnej śmierci mamy. Ona wspierała go, gdy jego matka alkoholiczka nie poświęcała mu uwagi, a ojciec po prostu odszedł w siną dal. Wszystko układało się idealnie jak to w przyjaźni.
I w końcu nadchodzi ten dzień. Coś się nagle zmienia. Coś pęka. Przyjaciel zmienia się we wroga. Zamiast wspierać zaczyna dręczyć. Mają czternaście lat, a on wraca z wakacji u ojca. Coś poszło nie tak...

"Wczoraj trwa wiecznie. Jutro nigdy nie nadejdzie"*

Tate, która do tej pory ceniła Jareda zaczyna go unikać. Zastraszana, gnębiona i zmieniona przez niego w pośmiewisko wyjeżdża na rok do Francji. Gdy wraca jest odmieniona i zaczyna walczyć. Choć nadal nie wie co się dzieje odpiera ataki, nie daje się pomiatać. Z uniesiona głową, jako młoda kobieta postanowiła nie unikać swojego prześladowcy tylko stanąć z nim twarzą w twarz.

"Płakałam przez ciebie już niezliczoną ilość razy - uniosłam ku niemu powoli środkowy
palec i zapytałam.
- Wiesz co to jest?- poklepałam środkowym palcem kąt mego oka.
- To ja, ocierająca ostatnią łzę, jaką dostaniesz."**

Wszystko układało by się w miarę dobrze gdyby nie fakt, że najlepsza przyjaciółka Tatum - K.C. mimo świadomości co dziewczyna przeszła przez Jareda zaczyna się z nim spotykać. Sama Tate odbiera to jako podwójny cios. Jako jeden z najgorszych ataków ze strony chłopaka, ale też niezrozumienie przez najbliższą osobę jaka jej została.

Jednak kilka rozmów, które udaje jej się usłyszeć powoduje, że dziewczyna chcę poznać prawdę. Postanawia zamiast oceniać bez wiedzy zorientować się co tak na prawdę stało się 3 lata temu. To co jej pomaga to zajęcia w szkole i monolog, który miała przygotować. Choć złamała w tedy zasady i ten, który wybrała nie był z książki to udało jej się osiągnąć częściowy cel...

Dlaczego Jared tak bardzo się zmienił? Co ten chłopak tak na prawdę ukrywa? Czy Tatum odkryje jego mroczną tajemnicę? Co zrobi dziewczyna by ruszyć sercem kolegi i by ten zaczął mówić? Jak cienka jest granica między nienawiścią, a miłością?

"Każdy z nas jest Aniołem z jednym skrzydłem. Jeśli chcemy pofrunąć, musimy mocno się objąć"***

Osobiście jestem zdania, że nic nie jest nam dane lekką ręką. Wszystko trzeba zdobywać i o to walczyć. Tak jest również z przyjaźnią. To, że mamy kogoś bliskiego sercu nie znaczy, że bez dbania i walki będzie on obok nas zawsze. Druga sprawa to to jak często pochopnie kogoś oceniamy. Nie zastanawiamy się nad zmianą zachowania innej osoby, nad tym dlaczego tak się stało i nie próbujemy tego wyjaśnić. Oceniamy i dajemy sobie spokój. A może warto się zatrzymać, schować dumę i spróbować porozmawiać?

Książka zdecydowanie jest dla młodszych czytelników, ale podoba mi się jej przesłanie. Daje do myślenia, zmusza nas do zastanowienia nad niektórymi aspektami w życiu. I choć język i styl pozostawiają wiele do życzenia to powieść warta jest uwagi. Są momenty, które psują całość, ale są też takie, które wynagradzają całość. To co mnie uwiodło to monolog Tatum i na tym poprzestanę. Przeczytajcie

* - cytat z "Dręczyciel" Penelope Douglas, str. 155
** - cytat z "Dręczyciel" Penelope Douglas, str. 22
*** - aforyzm

Więcej na:
www.swiatmiedzystronami.blogspot.com

www.swiatmiedzystronami.blogspot.com

ilość recenzji:1

brak oceny 4-03-2017 11:52

Autorka w ciekawy sposób ukazuje nam świat nastolatków, który z dnia na dzień zmienia się o 180 stopni. W jaki sposób i dlaczego?

Podejrzewam, że każdy z nas ma co najmniej jednego przyjaciela. Niektórzy mają to szczęście, że mają ich kilku. Prawdą jest też, że są ludzie, którzy tej jakże potrzebnej osoby w życiu nie mają. Jedni tę relację pielęgnują i to nawet bardziej niż miłość, a drudzy liczą, że skoro łączy nas "to coś" to utrzyma się sama.
Jedno jest pewne wielu z nas przekonanych jest, że nie ma czegoś takiego jak przyjaźń damsko-męska. Co ja uważam na ten temat? Nie wiem. To już wywód na rozprawkę. A jednak niektórym się udaje i taką relację nawiązują i utrzymują. Tak jest tu, ale do czasu.

Tatum i Jareda połączyła ta wyjątkowa więź już jako dzieci. Wiedzą o sobie wszystko, wspierali się w najgorszych momentach. On był dla niej podporą, gdy jej życie legło w gruzach po przedwczesnej śmierci mamy. Ona wspierała go, gdy jego matka alkoholiczka nie poświęcała mu uwagi, a ojciec po prostu odszedł w siną dal. Wszystko układało się idealnie jak to w przyjaźni.
I w końcu nadchodzi ten dzień. Coś się nagle zmienia. Coś pęka. Przyjaciel zmienia się we wroga. Zamiast wspierać zaczyna dręczyć. Mają czternaście lat, a on wraca z wakacji u ojca. Coś poszło nie tak...

"Wczoraj trwa wiecznie. Jutro nigdy nie nadejdzie"*

Tate, która do tej pory ceniła Jareda zaczyna go unikać. Zastraszana, gnębiona i zmieniona przez niego w pośmiewisko wyjeżdża na rok do Francji. Gdy wraca jest odmieniona i zaczyna walczyć. Choć nadal nie wie co się dzieje odpiera ataki, nie daje się pomiatać. Z uniesiona głową, jako młoda kobieta postanowiła nie unikać swojego prześladowcy tylko stanąć z nim twarzą w twarz.

"Płakałam przez ciebie już niezliczoną ilość razy - uniosłam ku niemu powoli środkowy
palec i zapytałam.
- Wiesz co to jest?- poklepałam środkowym palcem kąt mego oka.
- To ja, ocierająca ostatnią łzę, jaką dostaniesz."**

Wszystko układało by się w miarę dobrze gdyby nie fakt, że najlepsza przyjaciółka Tatum - K.C. mimo świadomości co dziewczyna przeszła przez Jareda zaczyna się z nim spotykać. Sama Tate odbiera to jako podwójny cios. Jako jeden z najgorszych ataków ze strony chłopaka, ale też niezrozumienie przez najbliższą osobę jaka jej została.

Jednak kilka rozmów, które udaje jej się usłyszeć powoduje, że dziewczyna chcę poznać prawdę. Postanawia zamiast oceniać bez wiedzy zorientować się co tak na prawdę stało się 3 lata temu. To co jej pomaga to zajęcia w szkole i monolog, który miała przygotować. Choć złamała w tedy zasady i ten, który wybrała nie był z książki to udało jej się osiągnąć częściowy cel...

Dlaczego Jared tak bardzo się zmienił? Co ten chłopak tak na prawdę ukrywa? Czy Tatum odkryje jego mroczną tajemnicę? Co zrobi dziewczyna by ruszyć sercem kolegi i by ten zaczął mówić? Jak cienka jest granica między nienawiścią, a miłością?

"Każdy z nas jest Aniołem z jednym skrzydłem. Jeśli chcemy pofrunąć, musimy mocno się objąć"***

Osobiście jestem zdania, że nic nie jest nam dane lekką ręką. Wszystko trzeba zdobywać i o to walczyć. Tak jest również z przyjaźnią. To, że mamy kogoś bliskiego sercu nie znaczy, że bez dbania i walki będzie on obok nas zawsze. Druga sprawa to to jak często pochopnie kogoś oceniamy. Nie zastanawiamy się nad zmianą zachowania innej osoby, nad tym dlaczego tak się stało i nie próbujemy tego wyjaśnić. Oceniamy i dajemy sobie spokój. A może warto się zatrzymać, schować dumę i spróbować porozmawiać?

Książka zdecydowanie jest dla młodszych czytelników, ale podoba mi się jej przesłanie. Daje do myślenia, zmusza nas do zastanowienia nad niektórymi aspektami w życiu. I choć język i styl pozostawiają wiele do życzenia to powieść warta jest uwagi. Są momenty, które psują całość, ale są też takie, które wynagradzają całość. To co mnie uwiodło to monolog Tatum i na tym poprzestanę. Przeczytajcie

* - cytat z "Dręczyciel" Penelope Douglas, str. 155
** - cytat z "Dręczyciel" Penelope Douglas, str. 22
*** - aforyzm

Więcej na:
...

Jabluszkooo

ilość recenzji:66

brak oceny 21-02-2017 21:02

Książka bardzo, bardzo mi się spodobała. Mimo ciężkich przeżyć i chwil naprawdę jest przyjemna w odbiorze. Ja najczęściej reagowałam na nią śmiechem, bo nie sposób było odnosić się do sytuacji w powieści inaczej. Mimo, iż książka jest bardzo mocno przewidywalna, a zwłaszcza jej koniec, to miło śledzi się losy Tate i Jareda. Do tego pozostaje w czytelniku ta szczypta ciekawości oraz przyczyn zachowań chłopaka. Nie można jej odmówić klimatu szkoły, wyścigów samochodowych czy imprez. Naprawdę wszystko dobrze było opisane, aczkolwiek prosto. Z niecierpliwością wyczekuję kolejnego tomu, bo ten pozostawił po sobie pozytywne emocje. Może nie jest to jakieś wybitne arcydzieło, ale nie odmówię książce najwyższej oceny z tego względu, że milej nie mogłam spędzić wieczoru.

Fragment tekstu pochodzi z mojego a, po ciąg dalszy zapraszam tutaj:
...