Powiem Wam, że ja od początku czytałam tę książkę z zainteresowaniem. Choć jestem raczej fanką romansów, pięknych, przesłodzonych, idealnych, pełnych miłości, motylków w brzuchu i latania 3 metry nad ziemią, a tutaj raczej takich tematów brakowało to jednak mimo wszystko czytało mi się tę powieść fajnie i naprawdę szybko. Byłam ciekawa co się wydarzy dalej i czytałam w każdym wolnym momencie, w efekcie skończyłam czytać raz dwa. Jednak muszę przyznać się Wam, że nieco irytowały mnie bohaterki. Takie one niezadowolone, takie narzekające, momentami ich podejście do różnych spraw bardzo mnie wkurzało. Ich przemyślenia także nie zawsze budziły moją aprobatę. Czasem miałam ochotę powiedzieć im kilka słów do wiwatu, ciekawe co by zrobiły ;) Ale nie było to aż tak straszne i denerwująco, aby odstraszyć mnie od książki, mimo tych kilku minusów jestem zadowolona z lektury i polecam ją wszystkim, których taka mało miłosna i bardziej życiowa tematyka interesuje...