SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Dom łez

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo HarperCollins Publishers
Data wydania 2018
Oprawa miękka
Liczba stron 304

Opis produktu:

Każdego dnia dokonujemy wielu wyborów. Czasami chodzi o jakiś drobiazg, czasami o coś naprawdę istotnego.
Większość wyborów nie powoduje wielkich zmian w naszym życiu. Są jak małe gałązki, które wplatają się w inne. Co innego podejmowanie ważnych decyzji, które powodują rozwidlenie naszej rzeczywistości, tak jak u drzewa, gdy z pnia wyrastają dwa konary.
Życie toczy się dalej, ale w dwóch różnych kierunkach. W jednej rzeczywistości jesteś tą, która coś zrobiła, a w drugiej, równoległej, tą, która czegoś nie zrobiła. Bo przecież każdy ma swoje `co by było, gdyby...`, prawda? I nigdy nie można przewidzieć, która decyzja będzie słuszna, a która nie. Dopiero później, patrząc wstecz, można osądzić, co z tego wyszło.
Opowieść o kobiecie, która dostała od losu niezwykłą szansę, by sprawdzić, jak wyglądałoby jej życie, gdyby dokonała innych wyborów.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura piękna,  Powieść społeczno-obyczajowa,  książki na jesień,  książki na lato
Wydawnictwo: HarperCollins Publishers
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2018
Wymiary: 145x215
Liczba stron: 304
Wprowadzono: 24.01.2018

RECENZJE - książki - Dom łez - Linda Bleser

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 10 ocen )
  • 5
    8
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Anna H.M.

ilość recenzji:1

brak oceny 17-02-2018 22:21

Dom łez Lindy Bleser, to książka, która zdecydowanie przykuła moją uwagę okładką. Kidy przeczytałam streszczenie, pomyślałam że chętnie przeczytam, bo każdy z nas ma swoje ?co by było, gdyby??. Pewnie wiele osób sporo by oddało, by przeżyć coś jeszcze raz, by mieć szansę dokonać innych wyborów, które prawdopodobnie zupełnie odmieniłyby bieg naszego życia. Taką możliwość od losu dostała Jenna, główna bohaterka "Domu łez". Jenne spotykamy w dniu jej trzynastych urodzin, gdy jej matka, poetka zamiast urodzinowego tortu serwuje rodzinie samobójstwo. W tym dniu jej życie całkowicie się zmieniło, a obraz matki samobójczyni pozostał na zawsze w pamięci nastolatki, jej siostry i ojca. Ojciec popada w alkoholizm, a na Jennie zaczyna spoczywać obowiązek dbania o dom i wychowania młodszej siostry. Dojrzewa bardzo szybko, obwinia się o to, że nie dostrzegła depresji matki i zmaga się z myślą, że choroba psychiczna jest dziedziczna i ją spotka taki sam los, jak matkę. W dniu swoich urodzin młoda kobieta wybiera się na grób matki. Tam spotyka swoją siostrę i wspólnie wybierają się na oglądanie nowego domu. Obie się w nim bezgranicznie zakochują, a Jenna dostaje w nim niepowtarzalną szansę, by zobaczyć, jak mogło wyglądać jej życie, gdyby wszystko potoczyło się inaczej, gdyby podjęła zgoła inne, być może bardziej satysfakcjonujące ją decyzje.... "Dom łez" to książka, która podejmuje temat alternatywnych rzeczywistości, porusza wątki filozoficzno-religijne, traktuje o wpływie wyborów na ludzkie życie, o szukaniu balansu w życiu, przebaczaniu sobie i innym.

Czy recenzja była pomocna?

Półka na książki

ilość recenzji:76

brak oceny 11-02-2018 21:27

Chyba każdy z nas nie raz i i nie dwa zastanawiał się, "co by było gdyby..."
Gdybyśmy poszli inną ścieżką, dokonali innych wyborów i żyli innym życiem.
Czy wybierając inaczej, wybralibyśmy lepiej?
A gdybyśmy mieli szansę to sprawdzić...?




Jenna miała niespełna trzynaście lat, gdy jej matka, wzięta poetka, popełniła samobójstwo. Kilkanaście lat później Jenna jest dorosłą, niezadowoloną z życia kobietą, która musiała zbyt szybko się usamodzielnić i stać się rodzicem dla swojej młodszej siostry.
Jenna nieustannie ucieka przed życiem i panicznie obawia się, że podzieli los matki. W efekcie jej żywot przypomina wegetację, a ona sama stroni nie tyle przed rozrywkami, co przed jakimikolwiek aktywnościami.
Aż nagle Cassie, siostra Jenny, postanawia kupić dom.
Dom łez.
Dom, który stanie się portalem i szansą na dokonanie nowych (i innych!) wyborów.
Tylko czy "inne" rzeczywiście będą "lepsze"?




Nawet nie wiecie jak bardzo chciałam przeczytać tę książkę. Urzekająca okładka i nieco paranormalny motyw, który miał prowadzić naszą bohaterkę do przełomowych odkryć (tudzież przemyśleń) skusiły mnie od razu i gdy tylko zobaczyłam fizyczny egzemplarz książki, zaczęłam żałować, że jest tak licha objętościowo.
Okazuje się jednak, że był to powód wyłącznie do radości, bo licha jest nie tylko jej objętość, co zwyczajnie ona sama (i cała!).
Pomysł na fabułę nie jest najgorszy i choć oczywiście nie jest też zbytnio oryginalny, to mógłby być rozwinięty w ciekawy sposób. Niestety, warsztat autorki mocno kuleje. Już dawno nie czytałam tak drętwo napisanej historii. Główna bohaterka czuje się w obowiązku informować czytelnika o każdym procesie myślowym, który zachodzi w jej dość infantylnej i mało rozgarniętej głowie, a jej zachowanie i naiwność wręcz wołają o pomstę do nieba. Tłumaczy nam (i to obrazowo, jak dziecku) każdą swoją decyzję, dwadzieścia razy na stronę zadaje pytania retoryczne (na które - o bogowie! - jednak odpowiada) , a większość swych działań argumentuje niezawodnym "A tak!". Jest irytująca, nieracjonalna i bardzo, bardzo dziecinna. Nudne są zresztą nie tylko przemyślenia głównej bohaterki, ale i wszystkie dialogi, które są i toporne, i najzwyczajniej w świecie sztuczne niczym stokrotki w grudniu.
Nie mogę nie wspomnieć o kolejnej irytującej kwestii - Bleser uczepiła się jednego tylko tematu. Nie byłoby to aż tak straszne, gdyby pociągnęła go dalej, gdyby jej opowieść miała, kolokwialnie mówiąc, ręce i nogi. Tymczasem nie, moi drodzy, "Dom łez" to blisko trzysta stron o jednym i tym samym, przemielonym nawet nie na milion, a na wciąż ten sam sposób. Ileż można, prawda?
Według Bleser - jak widać - można. I to aż do znudzenia.




"Dom łez" to irytująca i męcząca książka, która ani nie przemawia do czytelnika, ani nie zostawia po sobie żadnego śladu. Zdecydowanie nie polecam.
No chyba że jesteście masochistami, łaknącymi kolejnych sposobów na umęczenie swej duszy. Wtedy jak najbardziej, czytajcie.
Jestem pewna, że lektura będzie wyborna :D ;)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Justyna Gul (Qultura słowa)

ilość recenzji:313

brak oceny 30-01-2018 23:22

?Łatwo można się pogubić, jeśli człowiek wciąż spogląda wstecz, zamiast tam, gdzie podąża. Przeszłości nie można już mienić. Człowiek panuje tylko i wyłącznie nad dniem dzisiejszym? ? te mądre słowa niestety zbyt często są przez nas ignorowane, zbyt często zmieniamy swoją codzienność w koszmar nieustannie zastanawiając się, co mogłoby się w niej zmienić, gdybyśmy dokonali innych wyborów, jak mogłaby wyglądać i o ile szczęśliwsi byśmy byli. Nieustannie rozważając zasadność podjętych decyzji, lub też dając się zawładnąć strachowi przed podejmowaniem kolejnych, sami odbieramy sobie prawo do dobrego życia.
Jesteśmy zmuszeni żyć nie tylko z konsekwencjami swoich decyzji, ale również na nasze życie składają się konsekwencje wyborów innych ludzi. Wszystko to tworzy wyjątkową ścieżkę, którą powinniśmy podążać ze świadomością, że jest ona nasza i w pełni delektować się tym odczuciem. Bo nigdy nie wiemy, czy zmiana decyzji z przeszłości, rzeczywiście niosłaby ze sobą tak pozytywne skutki, jak sobie wmawiamy. Przekonuje się o tym trzydziestotrzyletnia Jennie, barmanka pracująca w klubie, gdzie grają hard rocka. Mimo iż kocha muzykę, nie decyduje się jej tworzyć. Mimo iż myśli o pisaniu, nie pisze. Mimo iż pragnie coś zmienić i ma świadomość, że jej życie jest jałowe ? niczego nie zmienia. Jej codzienność wciąż nosi piętno samobójczej śmierci matki, neurotycznej, odnoszącej sławę poetki, która postanowiła skończyć ze sobą w dzień urodzin Jennie. Od tej chwili na trzynastoletnią wówczas dziewczynkę spadły rozliczne obowiązki, związane nie tylko z prowadzeniem gospodarstwa domowego, ale i opieką nad młodszą siostrą Cassie, a wraz z upływem lat, także z koniecznością utrzymania ich obu i wykształcenia pragnącej zostać nauczycielką Cassie. Jennie dorasta w poczuciu krzywdy, obarczając matkę winą za wszelkie niepowodzenia, przeklinając dzień swoich urodzin i odpychając każdego, kto spieszy z pomocą.
Czy jednak rzeczywiście to matka jest odpowiedzialna za wszelkie niepowodzenia Jennie? A może to dziewczyna sama sobie jest winna? Czy jej życie rzeczywiście byłoby sielanką, gdyby matka nie popełniła samobójstwa, gdyby jej życiem nie rządził mrok? O ile rzadko mamy szansę przekonać się ?co by było, gdyby??, to Jennie taką szansę dostaje ? przenosi się do różnych alternatywnych światów, w których zarówno jej wybory, jak i wybory bliskich jej osób wyglądają zupełnie inaczej. Czy w tych wymiarach będzie rzeczywiście szczęśliwa? Czego ta lekcja ma ją nauczyć? Na te pytania odpowiada fenomenalna powieść autorstwa Lindy Bleser, pt. ?Dom łez?.
Opublikowana nakładem Wydawnictwa HarperCollins książka to przykład tego, że w popularny temat można tchnąć nutę świeżości, że nie potrzebne są wymyślne słowa i poetyckie opisy, by zachwycić. W tej powieści króluje prostota, co przekłada się zarówno na stosunkowo niewielką jej objętość, jak i na niezwykły jej odbiór. Książka Bleser jest lekturą nie tylko dla wielbicieli powieści obyczajowych z filozoficzną (a nawet fantastyczną) nutą, ale dla tych wszystkich, którzy nie czują się dobrze w swojej skórze, którzy są przekonani, że ich błędy z przeszłości przekreśliły przyszłość i nieustannie obwiniają za nieudane życie siebie, lub ? co gorsze ? otoczenie. Z pewnością ?Dom łez? skłania do refleksji nad życiowymi wyborami, nad przeznaczeniem, nad słusznością obranej drogi i dlatego też powieść głęboko zapada w pamięć, każąc nam zwrócić baczną uwagę na nazwisko autorki i sprawiając, że zaczynamy wypatrywać kolejnych publikacji Bleser?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?