Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Przyjaciółka   Książka 37,28 zł
Paderborn Langer Tom 2   Książka 32,93 zł
Tajemnica domu Uklejów   Książka 37,99 zł

Doktor Sen

książka

Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Mały jasnowidz z "Lśnienia" ma teraz 40 lat i upominają się o niego potwory. Zawalczy z wampirami, które niezauważenie mordują dzieci w całych Stanach Zjednoczonych...
Mały bohater "Lśnienia" ma 40 lat, pracuje w nowojorskim szpitalu, gdzie swoimi nadprzyrodzonymi mocami pomaga chorym pacjentom. Nowa książka Kinga, w której Torrance będzie najważniejszą postacią, nazywać się będzie "Doktor Sen".
Torrance będzie w niej musiał zmierzyć się z klanem wampirów, ale wcale nie zwykłych krwiopijców. Te wampiry wysysają z ludzi energię i polują głównie na dzieci o nadprzyrodzonych umiejętnościach. Na pierwszy rzut oka nie wydają się też wcale takie groźne.
Jeżdżą wozami kempingowymi, wyglądają jak emeryci, którzy spędzają życie podróżując, nigdy nie przekraczają dozwolonej prędkości i torują drogę na autostradzie. Jak pisze King, zupełnie nie zwraca się na nich uwagi, są jak "mijane stado ptaków na linii wysokiego napięcia".

Tyle wiemy. Książkę będzie można przeczytać za rok. King pracuje nad nią od dwóch lat, jej pierwszy fragment, w którym dokładnie opisuje wampiry przeczytał niedawno na spotkaniu z czytelnikami.

`Ludzie pytają czasami, czy zapisuje pomysły w notatniku. Nie robię tego! To najlepszy sposób na świecie, by najgorsze pomysły stały się nieśmiertelne - mówi Stephen King - Jeżeli nie prowadzisz notatnika, to te najgorsze pomysły znikają na zasadzie doboru naturalnego. A te ważne zawsze do mnie wracają. Zastanawiałem się co teraz robi Danny Torrance?`
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 27.09.2013

RECENZJE - książki - Doktor Sen

4.7/5 ( 12 ocen )
  • 5
    11
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    1

Anna Tymińska

ilość recenzji:40

brak oceny 18-06-2016 15:35

Pierwszą część serii przeczytałam dosłownie nie dawno , aby być świeżo po lekturze. Nie chciałam przegapić wątków ważnych dlatego gdy zobaczyłam że mam możliwość przeczytania Doktor Sen szybko kupiłam Lśnienie. Ale przecież nie o tym chciałam wam opowiedzieć.

Doktor Sen opowiada historię w której główną rolę odgrywa Danny. Teraz jako dorosły mężczyzna. Danny od zawsze był inteligentnym chłopcem jednak dorosły Danny wpadł w nałóg alkoholowy. Jednak zdarza się coś co odmienia życie mężczyzny i staje się tytułowym Doktorem Sen.

Książka nie miała w sobie tyle grozy co poprzednia część ale nie oczekiwałam tego od niej. Nadal jestem pod ogromnym wrażeniem stylu autora i tego jak potrafi wszystko przelać na papier.

Kamil

ilość recenzji:1

brak oceny 15-05-2014 15:05

Na mistrza trzeba czekać. I czekać warto. King kolejny raz zachwycił mnie swoim piórem, którym zabrał mnie do swojego wyimaginowanego świata pełnego niejasności i grozy. Bardzo dobrze napisana powieść, która wypisuje się kanon literatury tego klasyka. Stylowo jest podobna do poprzednich jego tomów, ale pomysł znów zaskakuje. O tyle bardziej interesująco, że głównym bohaterem jest tutaj Torrance znany z "Lśnienia". King zabawił się trochę dając nam znaną już postać, która jednak wprowadza nas do zupełnie innego świata. Jakiego? Sprawdźcie sami, bo warto :).

Dawid Karolak

ilość recenzji:1

brak oceny 18-03-2014 16:40

Na Stephena Kinga jak zwykle nie ma mocnych. Dreszcze po karku łażą jeszcze przez kilka tygodni po przeczytaniu. Do tego jestem pod wrażeniem jak potrafił zrecyklingować bohatera z "Lśnienia" i jak świetnie rozwinął ciąg dalszy dla Torrancea. Poza tym wątki o wampirach są strawne TYLKO u Kinga. Wszędzie indziej to romantyczne bzdury, tu jest adrenalina, cienie i ciary na plecach.

Robert

ilość recenzji:1

brak oceny 10-02-2014 17:08

TAAAAAAK! KING! KING! KING! W najczystszej postaci. Czytałem z ciarami na plecach i zapomniałem, że zapalony papieros przygasł trzy rozdziały temu. Wciąga, że hej i nie puszcza. Dobre jak wszystko inne od tego pana. Strasznie się jaram i nawet nie polecam... rozkazuję to przeczytać! Szok, że za każdym razym wychodzi coś tak dobrego... nie wiem jak on to robi...

Marta (miqaisonfire) Kosmala

ilość recenzji:44

brak oceny 8-01-2014 11:09

?Życie to koło, jego jedynym zadaniem jest się toczyć i zawsze wracać do punktu wyjścia.?

Stephena Kinga chyba nikomu przedstawiać nie trzeba, ten Amerykanin okrzyknięty przed wieloma laty mistrzem horroru nieprzerwanie do teraz dzierży ten tytuł. ?Doktor Sen? to kontynuacja bestsellerowego horroru z roku 1977 ? ?Lśnienie?. Pewnie wielu z Was widziało nawet ekranizację tej książki. Stephen King wysoko postawił sobie poprzeczkę. W przypadku, gdy kontynuacja powieści jest pisana po tak wielu latach (36!), wcale nie trudno jest o literacką katastrofę. Najbardziej niesamowite jest to, że King stworzył dzieło, które nie tylko może spokojnie równać się z częścią pierwszą, czyli ?Lśnieniem?, ale także może być uznane za lepsze. Osobiście uważam, że książka była naprawdę dobra i bez zająknięcia ją polecam.

Wróćmy na chwilkę do przeszłości? Panorama ? jeden z najstarszych, luksusowych hoteli Kolorado, którym zajmował się w okresie zimowym John Torrance wraz z żoną Wendy i małym synkiem Danem oraz kucharzem Dickiem Hollorannem. Gdy w wyniku wybuchu kotła hotel uległ całkowitej destrukcji a oszalały John Torrance zginął w tym tragicznym wypadku, Danny wraz z matką przeprowadzili się do odległego od Panoramy małego mieszkania. Jednak mroczne siły z hotelu nie traktowały przeprowadzki czy zniszczonego hotelu jako bariery w dosięgnięciu Danny?ego. Na szczęście Dick Hollorann, który również posiadał pewne umiejętności (jasność) nauczył małego Danny?ego jak się chronić przed uciążliwymi zjawami, które są aż za bardzo żywe?

Po wielu latach, kiedy Wendy i Dick Hollorann już nie żyją, a Danny T. Torrance stał się Danem Torrance, który mimo usilnych starań, by nie zaglądać do kieliszka i nie wpadać w furię, jak w zwyczaju miał jego ojciec, uległ uzależnieniu, które zwyczajnie pomagało mu przetrwać z dnia na dzień i nie myśleć o jasności, która go czasami przytłaczała. Stracił prawo jazdy, tracił pracę jedna za drugą, zmieniał miejsca zamieszkania, nie umiejąc się nigdzie ustatkować i zatrzymać na dłużej, jednak nie to było swego rodzaju kubłem orzeźwiającej wody, który zmusił go do refleksji nad własnym życiem i do skończenia z nałogiem. Dan wylądował w niewielkim miasteczku w New Hampshire i dzięki ogromnemu szczęściu i dobroci serca napotkanych ludzi znalazł miejsce w grupie Anonimowych Alkoholików i stałą pracę w hospicjum, gdzie z czasem awansował do samozwańczego stanowiska lekarza. To właśnie wtedy zaczęły się dziać niesamowite rzeczy i tak poznał Abrę?
Prawdziwy Węzeł to z pozoru wyglądający bardzo zwyczajnie ludzie jeżdżący po całym kraju kamperami i winnebago. Nie zwracają na siebie uwagi, są zwyczajni, często już wiekowi. Prawdziwi szukają ludzi z darem takim jak Dan, polują na nich, łapią i kaleczą, by wydobyć życiodajną dla nich parę, która powstaje w cierpieniu i bólu. Nazywani są pustymi diabłami. Mają pirackie imiona, które w pełni definiują ich drapieżną i złowrogą postać.

Poznajcie teraz Abrę Stone, która już od najmłodszych lat przejawiała niesamowite, paranormalne zdolności. Jednak z wiekiem zaczęła je ukrywać przed rodzicami, by nie sprawiać im kłopotu. Jedynie prababcia wiedziała prawdę o jej nadzwyczajnej naturze. W pewnym momencie Abra zdała sobie sprawę, że jej życiu zagraża wielkie niebezpieczeństwo ze strony tajemniczej kobiety w kapeluszu, której towarzyszy cała zgraja jej podobnych niby-ludzi. Abra telepatycznie skontaktowała się z Danem za pomocą tablicy w jego pokoju, a ten zgodził się jej pomóc zrozumieć wiele aspektów i chronić ją. Od tej pory Abrze towarzyszyć będzie czwórka dorosłych mężczyzn Dan, John, Billy i jej własny ojciec. Razem zjednoczą siły, by stoczyć walkę przeciw złu, które ponownie doprowadzi Dana do miejsca, gdzie przed laty stał hotel Panorama?

?Doktor Sen, też coś.? ?Wszystko robi się mniejsze, kiedy wyciągnąć to na wierzch.?

Skąd tytuł ?Doktor Sen?? Nasz główny bohater, we współpracy z kotem Azreelem, który zawsze wyczuwa, gdy przychodzi pora na kolejnego z chorych i sędziwych pacjentów, pomaga przejść ludziom na drugą stronę. Pacjenci hospicjum umierają w spokoju ducha, a Dan czuje, że przyczynił się do małego cudu. Jest to także kluczowy aspekt tej książki.
Początek książki nie należał do łatwych, musiałam wgryźć się w fabułę, ale z każdą kolejną czytaną stroną wszystko się rozjaśniało i wyjaśniało. Z początku fabuła powieści przypomina bardziej historię obyczajową z kilkoma paranormalnymi elementami, jednak potem akcja książki nabiera niesamowitego, zawrotnego tempa, mrozi krew w żyłach i nie pozwala oderwać się od lektury. Realizm przeplata się z magicznymi elementami. Bohaterowie są świetnie wykreowani, z wielkim rozmachem i precyzją, jedyne do czego mogę się przyczepić to fakt, że mała, grzeczna, dwunastoletnia dziewczynka czasami za bardzo, co gryzło się z jej naturą. Muszę przyznać, że autor skrupulatnie wymyśla główne punkty akcji, do których precyzyjnie doprowadza zawiłą fabułę. Poruszył także kluczowy w historii Ameryki atak terrorystyczny na World Trade Center, a jeden z pracowników hospicjum zupełnie przypominał bohatera ?Zielonej mili? ? Percy?ego Wetmore. I pojawiło się już znane wszystkim z choćby ?Joylandu? słowo ćwoki.

Zarówno ?Lśnienie? jak i ?Doktor Sen? poruszają ważne tematy ? problem alkoholizmu (z którym swego czasu zmagał się sam pisarz, do czego teraz otwarcie się przyznaje), problemy z opanowaniem gniewu, a także odwieczna walka dobra ze złem. I mimo że główny bohater nie jest ucieleśnieniem kryształowego dobra, to czytelnik od razu widzi, że drzemie w nim ogromny potencjał, a przecież każdemu czasem zdarza się zbłądzić. Obie książki są powieściami, w których głównym motywem jest podejmowanie wyborów ? nierzadko trudnych i bolesnych.

Przyznam szczerze, że nie jest wcale łatwo napisać recenzję tej książki, z tego względu, że zbyt wiele się na raz dzieje, a są to wątki na tyle ważne, że nie mogłam pominąć ich w mojej recenzji. Mam nadzieję, że nie zdradziłam Wam zbyt wiele jednocześnie zachęcając tych z Was, którzy ?Doktora Sen? jeszcze nie znają do lektury tej książki. Tak jak ostrzegawczo pisze pod koniec swojej książki sam Stephen King? chyba już zawsze będę się zastanawiała nad tym, kto siedzi za kierownicą kamperów? Serdecznie polecam!

Kinga

ilość recenzji:13

brak oceny 2-01-2014 12:37

Wspomnienia, ach wspomnienia. Uwielbiam Kinga i jestem zakochana w jego twórczości po uszy. Ucieszyłam się strasznie, ze Doktor kontynuuje Lśnienie, bo klasyka to klasyka w końcu. King oczywiście tutaj w najlepszej formie, mnóstwo akcji, świetna fabuła i jak zawsze... mroczniej niż mrocznie. Super pomysł, wielki plus za powrót!

Pikej

ilość recenzji:5

brak oceny 6-12-2013 10:38

Bardzo polecam wszystkim, którzy lubia książki grozy w stylu Kinga. Ta ksiazka jest jedna z najlepszych jakie ostatnio czytałem! King dalej trzyma swój fenomenalny poziom i wcale się nie dziwie, ze jest uznawany za mistrza grozy. Bardzo dobry thriller, fjanie się czyta, a fabuła totalnie zaskakuje. Super tez ze glownym bohaterem jest znana już postac. Mistrzowsko!

Kazik Nowak

ilość recenzji:10

brak oceny 27-11-2013 10:55

Nie mogłem sobie odmówić przeczytania ?Doktora snu? szczególnie, że jestem ogromnym fanem i samego mistrza Kinga i jego kultowego tytułu, czyli Lśnienia. Dlaczego wspominam o kultowym tytule? A dlatego, że Doktor jest kontynuacją tegoż właśnie. Doktorem pracującym w hospicjum jest bowiem nikt inny jak znany z jeżdżenia na małym, trójkołowym rowerku Dan, który aktualnie jest lekarzem, alkoholikiem i posiadającym nadprzyrodzone umiejętości gościem. Muszę przyznać, że z reguły czuję niepokój przed sięgnięciem po kontynuację czegoś, co jest dla mnie w jakimś sensie klasykiem, mistrzostwem i ikoną gatunku. Tutaj nie odmówiłem sobie tej przyjemności i?dobrze! Nie żałuję! Przycztałem większość pozycji Kinga i tych starych i tych nowszych i przyznam, że jest to jedna z lepszych, współczesnych jego pozycji. Klimat buduje tak samo dobrze, a groza narasta powoli z akaiptu na akapit, że okazuje się w pewnym momencie, że od kilku długich minut siedzę już spięty i jak na szpilkach. Stary King wrócił chciałoby się powiedzieć. Jak dla mnie - bardzo dobry tytuł, chociaż fakt, trzeba zauważyć, że poza bohaterem i stylem to nie ma to jak dla mnie za dużo wspólnego z Lśnieniem. Ale to dobrze. Mistrzu - dobra robota! :)

Edyta28

ilość recenzji:7

brak oceny 14-11-2013 17:56

Ponoć każde, nawet najmniej znaczące przeżycie z naszego dzieciństwa, wpływa na nasze dorosłe życie i na to jacy będziemy. Czy rzeczywiście? Ile w tym racji, a ile zwykłego gdybania? Czy to jakimi dorosłymi się stajemy, zależy od tego jakie mieliśmy dzieciństwo i jakich rodziców? Ile w tym wszystkim kwestii genów, determinacji środowiskowej, a ile naszego własnego charakteru i wolnej woli? Czy naprawdę nie da się uniknąć błędów i nałogów naszych rodziców? Czy dorosłe dziecko alkoholika także popadnie w nałóg? Czy syn, który miał ojca sadystę i brutala, także będzie miał skłonności do agresywnych zachowań wobec otoczenia? Nie, oczywiście, że nie jest to regułą. Niemniej jednak my, ludzie, mamy skłonność do często nieświadomego powielania wzorców, które towarzyszyły nam w dzieciństwie i doprawdy trudno czasem tej powtarzalności uniknąć. Zapewne w dzieciństwie, niejeden z nas, patrząc na własnych rodziców powtarzał sobie: nie, ja nie będę taki; nie, ja na pewno tak robić nie będę. Tymczasem okazuje się, że dorastamy i w starciu z rzeczywistością i prozą dnia codziennego, zaczynamy się zachowywać tak jak nasi rodzice. Czy lepiej ich wtedy rozumiemy? Moim zdaniem, powinniśmy chociaż spróbować.
Koszmar, jakiego doznał kilkuletni Danny Torrance, w górskim hotelu Panorama, nie kończy się z chwilą opuszczenia tego miejsca. Rany i urazy tam doznane będą się goić jeszcze bardzo długo, a będą i takie, które nie zagoją się nigdy. Pozostaną gorzkie, bolesne wspomnienia, widok chorej, cierpiącej matki oraz zjawy, które nie przestaną nawiedzać chłopca. Danny bowiem posiada coś, co nazywane jasnością, płonie w nim tak mocno, że czyni go wyjątkowym; pozwala zaglądać w myśli innych ludzi, przewidywać pewne wydarzenia, a nawet czyjąś śmierć.
Doktor Sen jest kontynuacją bestsellerowego Lśnienia, trzeciej po Carrie i Miasteczku Salem, powieści w ogromnym i bogatym dorobku literackim Stephena Kinga. Przyznam, że niejednokrotnie zastanawiałam się, jak mogłyby się potoczyć losy Dannyego, po tym, jak udało mu się opuścić Panoramę. Jakim człowiekiem się stał, czy zdołał zapomnieć o koszmarach, czy jego dar się rozwinął, a może zanikł zupełnie? Marzyła mi się kontynuacja, tak jak to było w przypadku Talizmanu i Czarnego Domu, które powstały we współpracy Kinga z jego przyjacielem Peterem Straubem. Losy dorosłego Jacka Sawyera, który w dzieciństwie przechodził do świata równoległego, a w dorosłym życiu musi się zmierzyć z czymś znacznie gorszym, na długo utkwiły mi w pamięci. Jeśli mały Jack mógł mieć swoją szansę, w postaci drugiej odsłony swoich losów, to czemu by nie dać jej Danowi?
Początek powieści Doktor Sen dokładnie wprowadza czytelnika w sytuację małego Dannyego i pokazuje, że koszmary wcale nie spłonęły w pożarze hotelu. To jednak nie koniec, tym bardziej, że zdolności chłopca, związane z jasnością, nasilają się. Gdy poznajemy dorosłego już Dana, okazuje się, że nie dość, że nie ułożył sobie życia, to jeszcze powielił błędy swojego ojca, wpadając w alkoholizm, a zaraz potem we wszystko, co alkohol za sobą pociąga.
Prawda jest jednak taka, że śledzenie losów dorosłego Dana, zmagającego się z własnymi słabościami, nie byłoby zbyt ciekawe. Dlatego też analogicznie czytelnik ma okazję śledzić dwa inne wątki. Pierwszy z nich przedstawia historię narodzin i dzieciństwa wyjątkowej dziewczynki, zupełnie zwyczajnych rodziców. Abra, bo takie imię otrzymuje, wykazuje wiele wyjątkowych umiejętności, które z wiekiem będą się nasilać oraz objawiać w najmniej spodziewanych dla rodziny dziewczynki momentach. Najciekawszym będzie jednak fakt, że już pod dwóch miesiącach od swego przyjścia na świat, Abra telepatycznie (aczkolwiek nie do końca świadomie) skontaktuje się z Danem. Nietrudno się domyślić, że prędzej czy później ten złamany życiem dorosły i wyjątkowo jaśniejąca dziewczynka będą musieli się spotkać i połączyć swoje siły. A niewykluczone, że okaże się, że mają ze sobą więcej wspólnego niż im się początkowo będzie wydawało.
Trzeci wątek przedstawia losy członków, na pozór normalnego, (choć tylko na pozór) wędrownego zgromadzenia zwącego się Prawdziwym Węzłem. Na pierwszy rzut oka to tylko grupa powolnych, zwyczajnych staruszków, podróżujących kamperami. To jednak tylko pozory. Bo w rzeczywistości to bardzo stare istoty, które żywią się właśnie jasnością pochodzącą od dzieci, tak wyjątkowych jak kiedyś Dan, a dziś Abra. Są bezlitośni i bardzo brutalni. Czy zjednoczone siły Dana i Abry oraz ich wspólnych przyjaciół, dadzą radę ich powstrzymać? Czy Dan zerwie z nałogiem? Jak silna okaże się moc Abry? Na te i wiele innych pytań daje odpowiedź najnowsza powieść mistrza grozy.
Mimo że książka jest dość pokaźna, to czytało mi się ją zadziwiająco szybko i sprawnie. To prawda, że bardzo chciałam poznać zakończenie tej historii, ale nie tylko dlatego. W przeciwieństwie do innych książek tego autora, tym razem King zdołał się powstrzymać od rysowania szerokiego tła obyczajowego i ograniczył się do naprawdę niewielu bohaterów. Oprócz Dana i Abry mamy tu jeszcze rodziców i prababcię dziewczynki oraz dwóch przyjaciół Dana, którzy doskonale odgrywają swoje drugoplanowe role.
Samo zakończenie czyli definitywna rozprawa Dana i Abry z przywódczynią Prawdziwego Węzła może i nie jest zbyt spektakularne, ale można przynajmniej wysnuć z niego jeden pocieszający wniosek. Stare, wciąż pamiętane koszmary można zmusić do pracy na naszą korzyść, kierując je do walki z nowymi demonami. A nuż, jak się ze sobą to pokotłuje i przegryzie, to nastąpi tak wielki wybuch, że unicestwi się i jedno i drugie. W każdym razie warto spróbować.
Powieść polecam nie tylko miłośnikom Lśnienia, ale też wszystkim, którzy szukają dla siebie dobrej, ciekawej lektury na jesienne wieczory. Uprzedzam jednak, że Doktor Sen, to już zupełnie inne klimaty, niż to mroczne i dojmujące lęki, które wyzwalał w Dannym i czytelniku hotel Panorama i jego nadnaturalni mieszkańcy. Zmieniły się czasy, zmienił się sam autor, a nawet i jego czytelnicy. Ta książka to co prawda kontynuacja, ale już inna, bardziej na miarę naszych czasów; tak szybkich, zabieganych i tak boleśnie materialnych.
Polecam! Warto!

AdamAdam

ilość recenzji:7

brak oceny 23-10-2013 10:28

Myślałem, że do Lśnienia nie wrócę w najbliższym czasie. A jednak. Doktor sen, który wpadł mi w ręce okazuje się mocnym thrillerem, w którym główną postacią jest znany ze lśnienia toranse, który w tym momencie ma już 40 lat i jest znanym w Stanach lekarzem, który pomaga chorym używając nadprzyrodzonych mocy. W pewnym momencie musi stawić czoła całej hordzie wampirów polujących na dzieciaki. Robi się naprawdę mrocznie.

Kolmanka

ilość recenzji:1

brak oceny 20-10-2013 20:54

Drugie podejście do Kinga. Podejście równie rozczarowujące jak pierwsze. Wielu miłośników Kinga twierdzi, że pisarz chwile świetności ma już za sobą, gdyż jedynie jego pierwsze thrillery i dreszczowce są arcydziełami, a najnowsze publikacje pozostawiają wiele do życzenia. Przyznaję, że czytałam wyłącznie "Joyland" oraz najnowszą książkę "Doktor Sen", która jest kontynuacją kultowego "Lśnienia". "Doktor Sen" to standardowy, niczym nie wyróżniający się na rynku thriller z elementami science-fiction. Dobra lektura na kilka wieczorów, ale po "mistrzu Kingu" spodziewałam się czegoś więcej.

Ten, kto czytał lub widział "Lśnienie" z pewnością jest ciekawy dalszych losów małego Dana. W sequelu Dan jest już dorosłym mężczyzną dotkniętym problemem alkoholowym, który, jak to zwykle bywa w takich przypadkach, odbiera radość życia, wprowadza w nie wiele chaosu i lęków. Niezwykły dar, jakim obdarzony jest Dan, nadal daje o siebie znać. Rozpoczyna pracę w hospicjum, gdzie pomaga umierającym pacjentom spokojnie pożegnać się ze światem w chwili śmierci. To właśnie dlatego zyskuje przydomek Doktor Sen.

Punktem przełomowym w jego życiu jest spotkanie (najpierw drogą telepatyczną, potem osobiście) obdarzonej podobnym darem - Abry - dziewczynki, która u swoich rodziców wzbudza przerażenie swoimi niezwykłymi, paranormalnymi umiejętnościami i nadludzką intuicją. W grę wchodzi jasnowidzenie, telepatia oraz możliwość zajrzenia w czyjeś myśli i spojrzenie na świat oczami innych ludzi. Któregoś dnia małoletnia Abra otrzymuje jasny sygnał od nieznanego jej chłopca, który mordowany jest przez grupę tajemniczych istot, które żywią się "parą" małych, obdarzonych szóstym zmysłem dzieci. Grupa nosi nazwę "Prawdziwego Węzła" i ma w planach kolejne zabójstwa w celu pozyskania życiodajnego pokarmu, które zapewnia im młodość i witalność.

Dan i Abra mają niewiele czasu na odnalezienie i powstrzymania grupy przed kolejnymi zabójstwami. Sprawa staje się tym bardziej skomplikowana, gdyż członkowie dowiadują się o istnieniu niezwykłej dziewczynki i ich celem staje się wyssanie z niej drogocennej pary.

Fabuła przemyślana całkiem zgrabnie, jednak autor chyba na siłę pragnął z powieści zrobić ogromny tom, gdyż zdecydowana większość opisów i wątków pobocznych była zwyczajnie zbędna. Książka nie wywołała we mnie dreszczy przerażenia, ani nie była przyczyną bezsennych nocy. Za dużo było w niej elementów paranormalnych, których nie jestem miłośniczką. Nie mogę jednak ostatecznie skreślić autora i całkowicie odradzić Wam lektury książki. Myślę, że znajdzie ona swoich zwolenników wśród starych fanów Kinga i tych, którzy uwielbiają horrory. Ja zdecydowanie do nich nie należę.

Paulina

ilość recenzji:1

brak oceny 20-10-2013 20:47

Dzikie jest złe czy dobre? Co znaczy być dzikim, pierwotnym, szczególnie w naszych czasach? Czy powrót do dzikości, do korzeni jest w ogóle jeszcze możliwy? Może chociaż w kuchni i potrawach, które jemy?


Na te nurtujące pytania stara się odpowiedzieć Łukasz Łuczaj w książce ?Dzika kuchnia?. Autor jest osobą, która dany temat zna z wieloletniego własnego doświadczenia. Przeprowadził się on z miasta do drewnianej chaty na wsi, stosuje i propaguje życie zgodne z naturą, tak zwaną dietę paleolityczną i umiejętności survivalowe, czyli pozwalające na przeżycie w trudnych warunkach surowej przyrody. Autor dzieli się swoimi poglądami w krótkich tekstach, przeplatających tę bogatą w zdjęcia książkę. Czyta się je z przyjemnością, ponieważ autor nie jest nawiedzonym ekologiem, jedzącym trawę i pijącym deszczówkę, przekonanym o słuszności i zbawienności swojego stylu życia. Nie, Łukasz Łuczaj ma ciekawe i zdrowe podejście do życia i świata.


Trudno w to z początku uwierzyć, szczególnie zważywszy na przepisy kulinarne proponowane w książce. Czy to w ogóle da się jeść? Szczerze powiem, że wiele roślin, które człowiek może ugotować i zjeść to dla mnie zupełne nowości lub znałam je ale nie zwracałam uwagi, nie podejrzewając, że są jadalne. Pokrzywa, mniszek lekarski, zwany mleczem, lebioda to drobnostki w porównaniu z: gwiazdnicą, podgarycznikiem czy ziarnopłonem. A robi się z nich takie pyszności jak: karpacka ziemniaczanka z kurdybankiem, pierogi z liśćmi bukowymi, frytki z czyśćca błotnego i makaron ryżowy z kaliną.


Kolejnym zastosowaniem książki może być pomoc w identyfikacji roślin, które znajdziemy na spacerach po lasach, łąkach i parkach. Książka jest pełna zdjęć kwiatów, liści, owoców itp. każdej z opisanych roślin. Dla "zielonych" zapaleńców jak znalazł!


"Dzika kuchnia" ma więc wielorakie funkcje: można ją czytać, przeglądać zdjęcia, gotować z nią lub identyfikować na jej podstawie znalezione rośliny.

Isztar

ilość recenzji:1

brak oceny 7-10-2013 18:05

Stephen King autor, którego nie sposób nie znać. Każdy kto tylko czyta, powinie poznać choć jedną jego powieść. Czytałam już wiele jego powieści, gdy byłam nieco młodsza. Czasem było mi ciężko, gdyż jego sposób przedstawiania wydarzeń jest dość osobliwy, niemniej jednak polubiłam go właśnie za to, choć nie tylko :) Król horroru ? nazwisko zobowiązuje ? inspiracja dla wielu, nie da się przejść obojętnie obok jego powieści ? albo się je pokocha, albo będą dla nas niestrawne. Ja pokochałam jego twórczość od pierwszej książki jaką mogłam przeczytać. ?Doktor Sen? to kontynuacja bestsellerowego ?Lśnienia?, które zdobyło już serca wielu czytelników. Tym razem bohaterem jest dorosły już Dan, który niestety popadł w alkoholizm. Przyczyną jego upadku moralnego jest jego dar a zarazem przekleństwo. Jego niezwykłe umiejętności nie osłabły wraz z okresem dorastania, niestety są one dla Dana ciężarem. Alkohol pomaga mu, w pewien sposób staje się blokadą dla nawiedzających go zjaw. Bohater stacza się coraz bardziej, gdy sięga dna pomocną dłoń wyciągają do niego życzliwi ludzie, którzy stają na jego drodze. Otrzymuje pracę, w które dzięki swojemu darowi jest niezwykle pomocny, dzięki temu w końcu jakoś powoli wygrzebuje się z dołka. Drugim bohaterem odgrywającym istotną rolę w tym utworze jest kobieta o imieniu Abra. Niezwykła dziewczynka posiada dar podobny do tego, który ma Dan, jednak jest on o wiele bardziej rozbudowany i rozwinięty. Bohaterowie nie są wyidealizowani, są postaciami pełnymi wad i uzależnień. Nie ma tutaj podziału na dobro i zło, na biel i czerń ? są tu tylko odcienie szarości, jaśniejsze bądź ciemniejsze, ale to zawsze szarości. Dzięki temu bohaterowie są postaciami rzeczywistymi, z prawdziwego zdarzenia. Tak jak przeciętny człowiek mają lepsze o gorsze dni, swoje smutki i radości, w chwilach załamania nie ukrywają łez, ale potrafią też śmiać się całą duszą. Kto czytał wcześniej jakąkolwiek powieść Kinga wie dobrze, że akcja płynie u niego miarowym tempem. Autor niczego nie przyspiesza na siłę, wydarzenia rozgrywają się we własnym tempie. Już na samym początku King potrafi zaskoczyć. Powieść wciąga już od pierwszych stron. Czytelnik nie nudzi się czytając kolejne opisy. Świat przedstawiony potrafi wciągnąć na tyle, że po odłożeniu lektury trzeba kilku chwil by odetchnąć i znów wrócić do rzeczywistości. Aby rozpocząć lekturę książki ?Doktor Sen? najpierw koniecznie trzeba przeczytać ?Lśnienie? - bez tego książka będzie dla nas niezrozumiała i zagmatwana. Jednak Ci z Was, którzy są już po lekturze ?Lśnienia? koniecznie muszą sięgnąć po kontynuację. Poprzeczka postawiona była bardzo wysoko ? i mimo że obawiałam się, czy autor sprosta postawionemu sobie zadaniu, odetchnęłam z wielką ulgą po zakończeniu lektury książki ? autor zdał celująco. Jeśli nie boisz się mocnej lektury, która zmusi cię do myślenia to śmiało sięgaj po Kinga. Mocna lektura, która z pewnością pozostawi po sobie ślad. Jak dla mnie książka jedna z lepszych jakie czytałam. King otrzymuje 5.5/6! A ja tymczasem już zacieram ręce na lekturę ?Carrie?

www.shczooreczek.blogspot.com

ilość recenzji:50

brak oceny 4-10-2013 15:11

Kontynuowanie powieści, które dla wielu stały się synonimem rewelacyjnych i niedoścignionych, to zadanie znojne i wymagające nieprzeciętnego talentu oraz pomysłu.
Wielu z nas sięgając po remake czy sequel, ma dojmujące poczucie niestosowności i przeciętności. Sam King obawiał się czy zadanie, którego się podjął nie jest aby zbyt karkołomne, bowiem zmienił się nie tylko czytelnik, ale też on sam ? jako człowiek i jako autor. Myśl o zapisaniu dalszych losów Dana była jednak tak dotkliwa, że nie sposób było mu się jej oprzeć.
I choć oczywiście nie jest to kolejne Lśnienie, Doktor Sen to jedna z lepszych [nie licząc fenomenalnego Dallas ?63] książek Kinga ostatnich czasów, a już zdecydowanie najlepsza powieść grozy, na długie godziny przykuwająca uwagę i przeszywająca dreszczykiem emocji.

Sen ? od pokoleń uznawany za najlepsze lekarstwo na wszystko: smutki, podły humor, realne schorzenia ? nabiera ciut innego znaczenia, gdy na scenę wkracza Doktor Sen, pracownik hospicjum, słynący ze swojej zdolności uspokajania i przyjaznego wprowadzania umierających pacjentów w sen wieczny. Tytułowym bohaterem jest dorosły Dan Torrence, którego pamiętamy z Lśnienia. Bohater mimo pragnienia odcięcia się od nałogów ojca, na skutek traumatycznych przeżyć i własnych skłonności, stał się alkoholikiem sięgającym dna. Na przekór obietnicom składanym samemu sobie, bohater nie potrafił stać się na tyle silny, by nie popełnić błędów rodzica. Z dnia na dzień stawał się coraz bardziej kiepską wersją samego siebie, popełniając czyny godne pożałowania ? większość z nich pod wpływem alkoholu. Jego życie zmieniło się dopiero, gdy dotarł do miejscowości Frazie, od lat prowadzącej spotkania Anonimowych Alkoholików.
Dan, to człowiek zagubiony i zupełnie rozbity psychicznie, od dziecka mierzący się z osaczającymi go demonami. Część z nich zdołał zamknąć w odmętach swego mózgu, część zaś prześladuje go do dziś w najgorszych koszmarach. I to właśnie one staną się udziałem czytelnika, nadając powieści prawdziwego kolorytu i smaku, a dla niego samego będą impulsem do rozpoczęcia własnego exodusu ? z naiwności i głupoty ku dojrzałości i mądrości. Paradoksalnie, by odciąć się od przeszłości ? będzie musiał do niej wrócić.
Jednak już nie sam. Na drodze Dana stanie bowiem Abra Stone ? dziewczynka, która wyczuwa go dzięki darowi, jakim oboje zostali obdarzeni ? jasności [czy raczej: lśnieniu]. To ona niejako zmusi go do powrotu do Panoramy. Jak się bowiem okaże, po Stanach podróżuje grupa Pustych Diabłów, nazywających samych siebie Prawdziwym Węzłem ? swoistych wampirów, żywiących się parą, ulatującą z umierających dzieci obdarzonych darem jasności. Oni też odkryją istnienie Abry ? dziewczynki o wyjątkowo silnych zdolnościach, które mogłyby zapewnić wędrującej grupie długie zapasy żywności. Prawdziwy Węzeł składający się z istot o cyrkowych imionach, z Rose Kapelusz na czele, rozpoczyna wyścig po dziewczynkę promieniującą niezwykłą mocą. Nie wiedzą jednak, z jak ogromną siłą przyjdzie im się zmierzyć ? nie tyko lśnieniem, ale przede wszystkim przyjaźnią, miłością i rodzinnymi więzami, silniejszymi niż mściwość i pragnienie przetrwania za wszelką cenę.

Doktor Sen, to gwarancja wartkiej akcji, wydarzeń obserwowanych z różnych perspektyw, przeskakiwania z miejsca na miejsce, z ciała do ciała, z umysłu do umysłu. Konieczną do lektury tej książki i jej właściwego zrozumienia jest znajomość Lśnienia. Bez niej nie będziemy w stanie uchwycić sensu wewnętrznej walki z demonami przeszłości, którą prowadzi główny bohater, bez zaplecza wiedzy o wydarzeniach z części poprzedniej nie będziemy w stanie pojąć, co tak naprawdę się dzieje i czym jest ów przerażający Hotel Panorama, ścigający mężczyznę niczym widmo zła, a także dostrzec często subtelnej, aczkolwiek niezwykle ważnej sieci powiązań.
I choć Doktor Sen zdecydowanie różni się do Lśnienia ? nie sposób, by było inaczej. W książkę tę bowiem wpisane są zupełnie inne problemy, wcale niełatwe, z którymi zmierzyć muszą się bohaterowie obdarzeni jasnością. No właśnie ? czy to aby na pewno dar? Te i wiele innych pytań padnie gdzieś między słowami, a odpowiedzi będziemy musieli poszukać samodzielnie.
To swoista opowieść o tym, jak przeszłość determinuje naszą przyszłość, jak raz popełnione błędy ? których echo już dawno wybrzmiało ? wciąż na nas oddziałują, często podświadomie i niedostrzegalnie na pierwszy rzut oka.
Napisana sprawnie, z werwą, z wyczuciem mistrza grozy, który choć momentami serwował pakiet wydarzeń przewidywalnych, to tak naprawdę skonstruował powieść, której wstydzić się nie musi i która przyciągnie szerokie grono czytelnicze. Symptomatyczna opowieść o odkupieniu własnych win, szukaniu przebaczenia i ostatecznego rozliczenia z przeszłością, nad którą warto się pochylić i której nie należy się bać.
Nad ksiązką unosi się duch mądrości Anonimowych Alkoholików, którym swoją drugą szansę zawdzięcza nie tyko Dan, ale sam King. Powieść ta to swoiste podziękowanie za pomoc w podniesieniu się, to literacka spłata długu, stanowiąca prawdziwe remedium na bolączki tego świata: przemoc, zło, gwałty, grabieże, morderstwa, zgubne nałogi.
King w najwyższej formie.

Nicky

ilość recenzji:1

brak oceny 5-04-2013 22:24

Nie mogę się doczekać!