SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Do wszystkich chłopców, których kochałam

Chłopcy. Tom 1 (okładka filmowa)

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Kobiece
Data wydania 2018
Oprawa miękka
Liczba stron 392

Opis produktu:

Pierwszy tom serii, którego ekranizacja pojawi się na platformie Netflix!

Lara Jean właśnie zaczyna naukę w klasie maturalnej. Jej starsza siostra wyjechała na studia do Szkocji, zrywając przy tym z chłopakiem, a młodsza robi wszystko, aby zaszczepić w ojcu chęć posiadania psa.

Dziewczyny Song, jak same siebie nazywają, kilka lat wcześniej straciły matkę i dbają o to, aby nie zapomnieć o swoich koreańskich korzeniach i najbardziej ułatwić ojcu wychowanie trójki dorastających córek.

Lara Jean w pudle na kapelusze, które dostała od matki, trzyma listy miłosne. I to nie byle jakie! Dziewczyna napisała je sama i skierowała słowa do swoich byłych obiektów westchnień, by ten sposób wyleczyć się z niechcianego uczucia. Łącznie powstało pięć listów, które nigdy nie miały trafić do adresatów.

Jednak ktoś ukradł pudło i wysłał spisane na papierze słowa, które miały wyleczyć złamane serce dziewczyny. Wszyscy chłopcy, w których kiedyś kochała się Lara, otrzymują wiadomości. Całą sytuację można by obrócić w żart, gdyby nie to, że jednym z nich, jest były chłopak starszej z sióstr Song.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Kobiece
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2018
Wymiary: 135x205
Liczba stron: 392
ISBN: 978-83-66074-79-8
Wprowadzono: 16.08.2018

RECENZJE - książki - Do wszystkich chłopców, których kochałam, Chłopcy. Tom 1 (okładka filmowa) - Jenny Han

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 36 ocen )
  • 5
    25
  • 4
    7
  • 3
    2
  • 2
    2
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Do.bookowej.deski

ilość recenzji:4

20-01-2020 14:45

"Do wszystkich chłopców, których kochałam" to naprawdę dobra powieść młodzieżowa. Opowiada historię jednej z trzech sióstr Song, która prowadzi życie zwyczajnej nastolatki. Dotychczas nie miała prawdziwego chłopaka, a zakochała się zaledwie kilka razy. Do każdego z chłopców, w których była zadurzona napisała list - szczery, w którym opowiadała o swoich emocjach i uczuciach. Każdy z nich był swego rodzaju zakończeniem miłości, zamknięciem pewnego etapu życia. Laura Jean nigdy tych listów nie wysłała. Trzymała je schowane w pudełku na kapelusze.

Jakże ogromne jest jej zdziwienie, gdy pewnego dnia okazuje się, że każdy z chłopców, do których napisała list otrzymał go. Sprawy zaczynają się komplikować. Jeden z adresatów to chłopak jej starszej siostry. Wychodzi na jaw, że dziewczyna nigdy nie była mu obojętna. Podobnie było zresztą z pozostałą czwórką chłopców. Lara Jean jednak nadal czuje coś więcej do chłopaka (w sumie to już byłego) chłopaka siostry.

Gdy jedna z miłości Lary Jean, Peter, przychodzi do niej, aby skonfrontować z nią otrzymany list, postanawiają oni zawrzeć umowę. Postanawiają udawać, że są parą, aby wzbudzić zazdrość - Lara Jean u byłego chłopaka siostry, a Peter - u swojej byłej dziewczyny. Na pierwszy rzut oka zupełnie nie pasująca do siebie dwójka ludzi zaczyna coraz lepiej czuć się w swoim towarzystwie i udawany związek staje się prawdziwą miłością...

Książka jest naprawdę bardzo przyjemna. Bohaterowie są tak sympatyczni, że czytając od razu poczułam, że połączyła mnie z nimi nić porozumienia. Przypomniałam sobie własne miłostki z czasów szkolnych oraz to, jak wielką wagę miały pozornie małe i nic nie znaczące gesty. Był to cudowny powrót do czasów młodości i beztroski. Książka, pomimo moich początkowych obaw nie okazała się infantylna i naprawdę bardzo dokładnie odzwierciedla problemy normalnych nastolatek. Nie jest w żaden sposób przerysowana, pokazuje to, co przeżywa każda nastolatka.

Myślę, że autorka pisząc książkę skierowaną do młodzieży, rzeczywiście utrafiła w tematykę i problematykę, o której młodzi ludzie chętnie poczytają i która ich zainteresuje - stąd duża popularność tej serii.

Ja czytając ją bawiłam się przednio!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

patriseria.blogspot

ilość recenzji:1

14-01-2020 16:23

?Do wszystkich chłopców, których kochałam? to pierwsza część przygód Lary Jean i jej rodziny. Autorka w bardzo fajnym stylu wprowadza nas w świat nastolatków, pierwszych miłości, przyjaźni i szkoły. Porusza tematy przyjaźni, pierwszych relacji, bliższych i głębszych niż przyjaźnie i konsekwencji jakie ze sobą niosą. Ukazuje skomplikowanie i mnogość uczuć jakim cechują się nastolatki.
Ja oczywiście zaczęłam czytać serię od środka ? czyli w moim stylu. Plusy książki: bohaterzy, których nie sposób nie lubić ? fajne nastolatki, z realnymi problemami, nie zepsute konsumpcjonizmem, dużo koreańskich ciekawostek ? kuchnia, kultura, pielęgnacja urody, doza humoru ? sytuacje, które wzbudzają uśmiech na twarzy, spójna historia i chronologia zdarzeń, obraz związku, od strony emocjonalnej, a nie fizycznej ? czysto uczuciowa relacja, bardzo dobrze ukazana. Myślę, że to jedna z niewielu tak niewinnych, a zarazem tak mocno skupionych książek na relacjach, dla młodzieży.

Czy recenzja była pomocna?

Zamknięta w książkach

ilość recenzji:22

2-12-2019 16:13

Lara Jean była zakochana w pięciu chłopcach, do każdego z nich napisała list, w którym zawarła swoje uczucia, i tym samym się z nimi pożegnała. Jednak pewnego dnia, wszystkie jej listy zostają wysłane do adresatów i spokojne życie dziewczyny wywraca się do góry nogami.

?Do wszystkich chłopców, których kochałam? to idealna książka na krótkie oderwanie się od szarej jesiennej rzeczywistości. Nie jest to wymagająca lektura, rozdziały są bardzo krótkie, więc czyta się ją szybko i przyjemnie. Muszę przyznać, że na początku trochę mnie wynudziła, jednak po przebrnięciu przez kilkanaście pierwszych rozdziałów, historia Lary Jean zaczęła mi się coraz bardziej podobać, do tego stopnia, że nie mogłam się od niej oderwać. Jeśli jeszcze jej nie czytaliście, bardzo polecam.

Książkę odebrałam za punkty w portalu .

Czy recenzja była pomocna?

violaa92

ilość recenzji:86

2-12-2019 15:25

Do wszystkich chłopców, których kochałam to nieskomplikowana powieść dla nastolatków. Łatwa i przyjemna w odbiorze. Pokazuje w prosty sposób co tak na prawdę jest ważne dla młodych ludzi. Bawi i porusza. Historii Lary Jean może i nie śledziłam z zapartym tchem, ale mimo to ciekawiło mnie jak potoczą się jej losy i na pewno sięgnę po kolejną część.

Czy recenzja była pomocna?

arcytwory

ilość recenzji:81

19-11-2019 22:23

Lara Jean ukrywa napisane przez siebie listy miłosne do pudełka na kapelusze. Napisała ich pięć, każdy do jednego chłopca, w którym kiedyś się kochała. Nie zamierzała nigdy ich wysyłać. Jednak pewnego dnia ktoś decyduje się to zrobić. Każdy z chłopców dostaje swój list, a życie miłosne Lary Jean wymyka się spod kontroli. Szczerze powiedziawszy to nie sięgnęłabym po ?Do wszystkich chłopców, których kochałam?, gdyby nie film o tym samym tytule. Książka kompletnie nie wpasowuje się w moje klimaty (ja i wątki romantyczne na pierwszym planie?!), ale adaptacja filmowa jakimś cudem mi się spodobała. Stwierdziłam więc, że warto zaryzykować. Podobnie jak film, książka jest lekka i urocza. Czytało mi się tak przyjemnie i szybko, że pochłonięcie całości zajęło mi dwa dni. Nawet nie zauważałam, kiedy upływały kolejne godziny. Powieść wciągnęła mnie mimo tego, że dość dużo rzeczy znałam już z filmu. Było też parę różnic, w większości w końcówce, ale nie przeszkadzały mi one. Ba, nawet sprawiały, że czytanie stawało się jeszcze większą przyjemnością. A co czyniło, że czytało się gorzej? Bohaterowie. Żeby nie było ? w większości byli oni ciekawi, dobrze (jak na książkę młodzieżową) wykreowani. Jednak nie podobało mi się kilka podjętych przez bohaterów decyzji. Bywały one nielogiczne, nie potrafiłam ich zrozumieć. Na plus natomiast można uznać relacje między bohaterami, szczególnie ta między Larą Jean a jej siostrami, starszą Margot i młodszą Kitty. Bardzo fajnie poprowadzony był też wątek miłosny. Jest on niestandardowy i oryginalny. ?Do wszystkich chłopców, których kochałam? nie jest może arcydziełem książek dla nastolatek, ale nie sprawia to, że się niedobrze z nią bawiłam. Polecam Wam ją, jeśli także chcecie się na trochę oderwać.

Czy recenzja była pomocna?

Wiiki_books

ilość recenzji:1

17-11-2019 13:20

Lara nie cieszy się zbyt dużym zainteresowaniem u chłopców. Zmienia się to jednak, gdy jej młodsza siostra wysyła lisy, pisane po kryjomu przez Larę, do chłopców jakich kiedykolwiek kochała. Akcja zmienia się o 180 stopni, nagle bohaterka jest w centrum zainteresowań. Pojawia się tu moment zazdrości, próby zdobycia kogoś oraz nawet element udawanego związku. Zanim zabrałam się za książkę, obejrzałam film, który mnie oczarował! Od razu zakupiłam książkę i wciągnęłam się w hisorię Lary Jean i jej chłopców. "Do wszystkich chłopców, których kochałam" to bardzo urocza powieść, z urzekającymi bohaterami. Lara Jean jest cudowną postacią- zachwyca tym, że ma swoje wady jak i zalety, nie jest przerysowana, dzięki czemu zyskała w moich oczach autentyczność. Historia jest specyficzna- autorka miała dobry pomysł na trylogię. Z tego powodu fabuła zachwyca, a wykonanie tym bardziej. Książka wciąga, nie miałam ochoty oderwać się od lektury, jednakże momentami trochę zanudzała. Nie zmienia to jednak faktu, że powieść pochłonęłam w niecałe 2 dni. Akcja książki jest szybka i wartka, a kończy się kulminacyjmnym momentem. Od razu sięgnęłam po kolejny tom. Jeżeli ktokolwiek by się zastanawiał, czy lepiej obejrzeć film czy przeczytać książkę, to odpowiedziałabym, że obie rzeczy! Film jest bardzo uroczy, jednakże książka ma w sobie urok i zachwyca swoją prostotą. Polecam tę powieść każdemu, kto ma ochotę na lekką i przyjemną lekturę.

Czy recenzja była pomocna?

m.ajczik

ilość recenzji:1

brak oceny 29-09-2018 11:58

Książka opowiada Larze Jane, dziewczynie która w swoim życiu napisałam 5 listów miłosnych, nigdy nie zamierzając ich wysłać. Pewnego dnia jednak listy trafiają do adresatów co dla dziewczyny oznacza spore kłopoty. Książka nie trafiła do mnie w stu procentach, było kilka rzeczy które nie przypadły mi do gustu, za to wątek relacji rodzinnych bohaterki jest świetny, a jej młodszą siostrę uwielbiam. Jeśli szukacie lekkiej książki na kilka wieczorów lub podobał wam się film to jak najbardziej polecam

Czy recenzja była pomocna?

MargoRoth

ilość recenzji:132

brak oceny 2-09-2018 16:50

Dla Lary Jean pisanie listów miłosnych jest formą pożegnania ? pożegnania z obiektem jej uczuć, który nie może w rzeczywistości do niej należeć. Wszystkie jej listy, których jest dokładnie pięć, lądują w skrzętnie ukrytym pudełku na kapelusze i nigdy nie mają ujrzeć światła dziennego. Kiedy jednak listy przypadkowo trafiają do adresatów? Lara Jean jest w poważnych tarapatach.

Pięciu chłopców, którzy kiedykolwiek jej się podobali, dostaje spisane na papierze wyrazy uczuć dziewczyny i żąda wyjaśnień. Być może udałoby się obrócić całą sytuację w żart, gdyby jednym z nich nie był Josh ? chłopak starszej siostry Lary Jean, który jest zarazem dobrym przyjacielem rodziny.
Ostatnio wszędzie jest pełno Do wszystkich chłopców, których kochałam. Choć książka w Polsce pojawiła się już dobrych kilka lat temu, tak naprawdę dopiero teraz, za sprawą ekranizacji realizowanej przez Netflix, znalazła się w świetle reflektorów. Pojmuję fakt, że możecie mieć już dosyć natykania się na tą powieść, gdziekolwiek zajrzycie (zgaduję, że nawet, gdybyście otworzyli lodówkę, moglibyście znaleźć tam książkę Jenny Han!), ale? nie uciekajcie tak szybko. Do wszystkich chłopców, których kochałam zasługuje na to, żeby trąbić o niej na prawo i lewo, wykrzyczeć jej tytuł przez megafon ze szczytu wieży Eiffle?a i kochać ją z całego serca. Ja właśnie to mam zamiar robić, ponieważ ta książka to moja nowa obsesja.

Na samym początku poznajemy siostry Song: Kitty, Larę Jean i Margot. Musicie wiedzieć, że są to jedne z najlepiej wykreowanych postaci, z jakimi się ostatnio spotkałam. Już po pierwszych 50 stronach miałam wrażenie, jakbym znała dziewczyny osobiście, a ich charaktery nie były dla mnie zagadką. Dziewięcioletnia Kitty jest wyjątkowo bystra i dojrzała, jak na swój wiek, a jednocześnie posiada chwytliwe poczucie humoru i niesamowicie łatwo jest ją polubić. Margot właśnie wyjeżdża do collage?u w Szkocji, wobec czego Lara Jean, żyjąca w świecie marzeń, będzie musiała przejąć obowiązki swojej odpowiedzialnej, obowiązkowej i opiekuńczej starszej siostry. Gdy tylko Margot wsiada do samolotu, w życiu Lary Jean rozpętuje się huragan ? jej supertajne, przeznaczone tylko dla jej własnych oczu listy do wszystkich chłopców, których kochała, trafiają w ręce adresatów.

Warto też wspomnieć o męskich postaciach odgrywających główne role: tacie sióstr Song, Joshu i ? oczywiście ? Peterze. Ojciec Lary Jean, Kitty i Margot to zdecydowanie jedna z najbardziej pozytywnych postaci, a tym samym rodzic, o jakim można marzyć. Mimo że samotne wychowanie trzech córek musiało być dla niego nie lada wyzwaniem, znakomicie daje sobie radę, pozostając przy tym troskliwym, uważnym i zabawnym tatą ? kojarzył mi się on z ojcami z amerykańskich seriali. Josh jest typem dobrego chłopaka z sąsiedztwa ? nie jest najpopularniejszą osobą w szkole, nie ma miliona przyjaciół, ale jest uczciwym, porządnym facetem, który swoje miejsce w życiu sióstr Song miał już od dawna. Oczywiście otrzymanie listu od Lary Jean zachwieje również jego bezpiecznym światem, ale o tym musicie przekonać się już sami. Jest jeszcze Peter Kavinsky, czyli znany w całym liceum gracz lacrosse oraz bohater, który początkowo działał mi na nerwy swoją arogancją. Jenny Han zdołała jednak ukryć za jego fasadą nazbyt pewnego siebie narcyza wrażliwego i opiekuńczego chłopaka, któremu niczego nie można zarzucić. Muszę się przyznać, że na koniec całkowicie się do niego przekonałam i rozumiem w pełni uczucia, jakie Lara Jean żywi do niego.

Jak wiecie lub też nie, romanse to nie moja bajka, chociaż zdarzają się przypadki, gdy jakiś romans zapisze się w moim sercu ? wtedy pozostaje tam już na stałe. Nie ma to jednak miejsca często, więc myślę, że doskonałym miernikiem tego, jak fantastyczną książką jest powieść Jenny Han, będzie fakt, jak bardzo mnie ona wciągnęła: nie mogłam przestać jej czytać. Czy to w nocy, czy w dzień. Od czasu, gdy po raz pierwszy ją otwarłam, do momentu, gdy ją skończyłam (od wieczora do rana), minęło około pół doby, w czasie której spałam bardzo krótko, oczy same zamykały mi się ze zmęczenia, a mimo to nie potrafiłam się oderwać. Ta książka działa jak narkotyk! Doprawdy nie mam pojęcia, co takiego Jenny Han włożyła do środka, jednak gdy tylko rozpocznie się czytanie, nie sposób odłożyć powieści na bok. Nie można też przestać o niej myśleć. Nieprzypadkowo wspomniałam wcześniej o tym, że wieść o Do wszystkich chłopców, których kochałam trzeba rozgłaszać ? przysięgam, że gdy w końcu ją przeczytacie, sami ? tak jak ja ? będziecie chcieli wciskać ją w ręce każdej napotkanej osobie.

No dobrze, ale odłóżmy na chwilę emocje na bok (choć to bardzo trudne) i spróbujmy stwierdzić, dlaczego właściwie powieść Jenny Han jest taka wyjątkowa. Poza dwoma elementami, o których już wspomniałam, czyli świetnie skonstruowanych bohaterkach, z którymi można się utożsamiać, oraz umiejętności pochłaniania czytelnika niczym Vizir pożerający plamy, mamy tu całą masę zalet. Po pierwsze, fabuła jest szalenie interesująca i nie można pozostać obojętnym wobec losów Lary Jean. Kiedy już wciągniemy się w jej perypetie (czyli bardzo prędko), stajemy się aktywnymi obserwatorami, którzy wzdychają, oburzają się i chichoczą w zależności od tego, co się dzieje. Trochę jak niewidzialna publiczność w sitcomie. Po drugie, książka jest tego rodzaju humorystyczną, niewinną historią pierwszej miłości, którą czyta się z przyjemnością, a nie jest przy tym infantylna i głupia. Stwierdzenie, że spodoba się ona każdemu, byłoby dużą przesadą, ale wierzę, że naprawdę spora część osób będzie w stanie znaleźć w niej rozrywkę i poczuć się przez chwilę tak, jakby była z powrotem w liceum i przeżywała swoje pierwsze zauroczenia.

Czy potrzeba Wam jeszcze większej zachęty? Do wszystkich chłopców, których kochałam to książka, dla której warto zarwać noc, nawet wtedy, gdy ? tak jak dla mnie ? sen to dla Was świętość. To powieść, która uzależnia i sprawia, że nie można przestać o niej myśleć i mówić. Czuję, że jestem nią absolutnie oczarowana i wciąż nie mogę otrząsnąć się z jej uroku, choć minęło kilka dni, odkąd ją czytałam. Jest to historia, do której z pewnością będę wracać. Polecam z całego serca!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Anna

ilość recenzji:138

brak oceny 28-08-2018 10:46

Upokorzenia wzmacniają, a tej dziewczynie potrzeba stanowczości i bodźca, aby wzięła życie za rogi i zaczęła się siłować z przeciwnościami losu i przede wszystkim walczyć z własnym strachem. Przebojowa pozycja.

Czy recenzja była pomocna?

Jabłuszkooo

ilość recenzji:66

brak oceny 27-08-2018 16:40

,,Do wszystkich chłopców, których kochałam to według mnie naprawdę świetna i przyjemna lektura. Uważam, że mimo iż nie należy do pozycji bardzo ambitnych, to warto ją przeczytać, gdyż jest tak wspaniała. Może ta historia nie jest jakaś zawiła i raczej nie zaskoczy Was zwrotami akcji, to mimo to pozostawi po sobie ciepłe uczucia i na pewno spędzicie przy niej miło czas (o ile nie podejdziecie do niej z wygórowanymi oczekiwaniami). Ja sama uważam, że to jedna z najlepszych młodzieżówek tego roku i już teraz wiem, że pojawi się w moim zestawieniu najlepszych książek 2018 roku, dlatego też z czystym sercem Wam ją polecam! Ja już nie mogę się doczekać kolejnych tomów, by poznać dalszą historię Lary Jean!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Monika

ilość recenzji:85

brak oceny 23-08-2018 10:58

Polecam. Książka jest bardzo współczesna i za to warto chwalić. Wiele pozycji z tego gatunku to rodzaj miłości sprzed wielu laty, kiedy każda strata obiektu westchnień była wielką tragedią i życiowym dramatem. Obecnie to tylko nowe doświadczenie, takie prawie nic. Lubię nowoczesne, realne odwzorowania rzeczywistości i aktualnych obyczajów w literaturze.

Czy recenzja była pomocna?

Katarzyna Gnacikowska

ilość recenzji:21

brak oceny 20-08-2018 08:36

Kiedy jest się już dorosłym, ma własny dom, pracę oraz masę innych obowiązków, zaczyna się doceniać małe rzeczy. Kawa wypita w spokoju czy wspólny wieczór z ukochanym to rarytas. Pamiętam jak byłam młodsza i wyobrażałam sobie dorosłe życie. Tak, będę szczęśliwa, do niczego nie będę się zmuszać. Wiecie, cud, miód, orzeszki. Niestety rzeczywistość jest inna. Choć nie mogę narzekać na wszystko, to jest wiele do poprawy. Ostatnio szczególnie to odczuwam. Co wtedy robię? Wyznaczam sobie cele, które chcę osiągnąć. Podejmuję decyzję i choć są trudne do zrealizowania, to się nie poddaje. Na odstresowanie sięgam po komedie romantyczne, młodzieżowe, horrory (ciężko wytłumaczyć) oraz lekkie i przyjemne powieści, które dają mi się oderwać. Najlepiej jak pozwolą mi też powrócić do młodzieńczych lat, tamtych problemów. Tak, bardzo chciałabym mieć je teraz. Właśnie dlatego sięgnęłam po powieść Do wszystkich chłopców, których kochałam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Barbara

ilość recenzji:84

brak oceny 18-08-2018 12:56

Już recenzje na zagranicznych portalach wyrobiły u mnie bardzo pozytywny obraz książki. Komentarze u nas tylko ugruntowały pogląd. A po samodzielnym przeczytaniu jestem wniebowzięta. Re-we-la-cja!

Czy recenzja była pomocna?

1991monika

ilość recenzji:34

brak oceny 17-08-2018 15:06

Lara Jean chodzi do liceum i właśnie spada na nią mnóstwo obowiązków, ponieważ jej starsza siostra Margot wyjeżdża na studia do Szkocji. W związku z tym dziewczyna musi zająć się domem, młodszą siostrą Kitty oraz tatą. Nastolatka ma ciekawy sposób radzenia sobie z nieszczęśliwą miłością ? pisze listy do swoich ukochanych, po czym chowa je w pudełku na kapelusze. Obecnie posiada pięć takich listów i miały one nigdy nie ujrzeć światła dziennego, jednak trafiają do adresatów, a jednym z nich jest były chłopak jej siostry.

Nie miałam do tej pory styczności z twórczością Jenny Han, więc nie do końca wiedziałam, czego się spodziewać. Od pewnego czasu ?Do wszystkich chłopców, których kochałam? pojawiała się bardzo często w mediach, zarówno za sprawą nowego wydania przez Wydawnictwo Kobiece jak i za sprawą serialu na Netflixie. Lubię lekkie książki młodzieżowe, a po opisie uznałam, że zapowiada się całkiem dobrze, więc postanowiłam sprawdzić wokół, czego tyle szumu.

Styl autorki jest lekki, pomysł na fabułę ciekawy, a rozdziały są krótkie więc książkę czytało mi się bardzo szybko. Występuje tutaj narracja pierwszoosobowa z perspektywy Lary Jean, dzięki czemu czytelnik jest w stanie lepiej zrozumieć jej problemy, postępowanie oraz emocje. Warto też wspomnieć, że w całej tej historii jest sporo humoru, zarówno sytuacyjnego jak i w dialogach. Cała historia może się wydać dość banalna i często przewidywalna, ale ma w sobie coś, co sprawia, że się ją pochłania.

Główna bohaterka jak to zwykle bywa w tego typu historiach nie jest prymuską, nie jest najładniejszą dziewczyną w szkole, ani nie należy do grona popularnych osób w szkole. Właściwie nie wyróżnia się z tłumu, jednak bardzo szybko ją polubiłam. Myślę, że to taka zwyczajna dziewczyna, z którą wiele osób może się utożsamić. Zresztą wszystkie siostry, bo zarówno Margot jak i Kitty pokazały swoje mocne charaktery i równie szybko je polubiłam. Odrobinę zaskakującą postacią był dla mnie Peter, ale nie chcę się rozwodzić o tym dlaczego tak uważam, ponieważ mogłabym wtedy zdradzić zbyt wiele z fabuły.

?Do wszystkich chłopców, których kochałam? to lekka i przyjemna książka młodzieżowa. Z całą pewnością nie jest to lektura ambitna i należy do niej zasiąść z nastawieniem, że sprawdzi się jako chwila relaksu w letni wieczór. Raczej polecam ją młodzieży, bo starszy czytelnik może zauważać w zachowaniach bohaterów ?dziecinne? postępowania i irytować się ich naiwnością. Biorąc to pod uwagę, ja z tą książką miło spędziłam czas i chętnie sięgnę, zarówno po kolejną część jak i obejrzę serial

Czy recenzja była pomocna?

Livingbooksx

ilość recenzji:87

brak oceny 17-08-2018 12:06

Główna bohaterka powieści - Lara Jean - to młoda dziewczyna, ciągle uczęszczająca jeszcze do szkoły. Jest wzorową osobą, nie korzysta z żadnych używek, jest dobra dla ludzi, jednak do tej pory nigdy nie miała chłopaka. Nie oznacza to jednak, że nigdy nie była żadnym zauroczona. Swoje niespełnione miłości i uczucia przelewa na papier w formie nigdy nie wysłanych listów, do których tylko ona ma dostęp. Niespodziewanie pudło znika, a listy trafiają do swoich adresatów. Życie Lary diametralnie się zmienia, a zawstydzenie bierze górę. Co wydarzy się dalej? Jak zareagują adresaci listów? Co powie na to były chłopak siostry, do którego również trafił list od Lary?

"Do wszystkich chłopców, których kochałam" to książka bardzo lekka, idealna na lato i na leniwe dni. Napisana jest językiem dość prostym, przez który przez całą powieść płynie się bez najmniejszych problemów. Nie jest to niezwykle skomplikowana i problematyczna opowieść, pomimo, że pojawiają się w niej małe komplikacje w życiu głównej bohaterki. Odnalazłam tam pełno humoru, ciekawych wydarzeń i zabawnych sytuacji, które miały miejsce w znacznej części książki. Dzięki temu książka jeszcze bardziej przypadła mi do gustu.

"Zwykle kiedy długo się kogoś nie widzi, gromadzi się w pamięci wszystkie informacje, którymi chce się podzielić z daną osobą. Niestety z czasem robi się ich tak dużo, że w końcu jedna po drugiej zaczynają umykać jak ziarenka piasku. To niemożliwe, aby je wszystkie zapamiętać. Ostatecznie, kiedy przychodzi wyczekiwane spotkanie, i tak porusza się tylko najważniejsze tematy, a tymi drobniejszymi nie zawraca się już głowy. Tyle że to właśnie z drobnostek składa się życie."

Pomimo faktu, że powieść ta jest lekka i nie wymaga zbyt intensywnego myślenia, muszę przyznać, że autorka wykazała się sprytem przy tworzeniu tła opowieści oraz charakteru bohaterów. Nie ma tu postaci tzw. płaskich, które są nijakie i nie wnoszą nic w opisaną historię. Całość jest przemyślana, wykreowana w szkolnym otoczeniu, na tle ciekawej i wielobarwnej rodziny, która dodaje książce uroku i ciekawego klimatu. Wszystko to tworzy wspaniałą całość, która wciąga i pozytywnie nastawia.

"Nie chciałam dłużej się bać. Chciałam być odważna. Chciałam... zacząć żyć. Chciałam się zakochać i być kochaną."

Książka ta nie przekazuje całej fali skrajnych emocji, ciężkich zaskoczeń lub epickiego zakończenia, jednak nie to ma ona na celu. Jest to powieść młodzieżowa, ukazująca problemy i myśli dorastającej dziewczyny, która musi radzić sobie w środowisku szkolnym i rodzinnym. Pierwsze spotkania, pocałunki, zapoznawanie się ze światem dorosłym i podejmowanie pierwszych, ważnych decyzji. Przez książkę się płynie, pozwala ona zapomnieć o świecie wokół nas, ponieważ historia ta jest opisana w tak rewelacyjny sposób. Na szczęście, jest to dopiero pierwszy tom serii, więc to jeszcze nie koniec opowieści o Lary Jean.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Amanda

ilość recenzji:263

brak oceny 15-08-2018 13:28

Do wszystkich chłopców, których kochałam, to niesamowita, lekka i przyjemna książka, którą zdecydowanie warto poznać. Ciekawy pomysł na fabułę oraz równie interesujące dalsze poprowadzenie historii. Udana kreacja bohaterów i przemyślane zakończenie. Do tego świetny klimat towarzyszący lekturze i wizja rychłej ekranizacji - ta historia wręcz prosi się o przeczytanie!
Ja jestem pod jej ogromnym urokiem i już z niecierpliwością wyczekuję lektury dalszych tomów! A tymczasem polecam Wam z całego serca tę powieść Jenny Han!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Miasto Książek

ilość recenzji:224

brak oceny 14-08-2018 16:43

Lara Jean zaczyna ostatni rok w liceum. Jej starsza siostra wyjeżdża na studia do Szkocji. Głowna bohaterka musi teraz zając się całą rodziną, ponieważ jej matka nie żyje. Jednak jej życie diametralnie się zmieni, gdy wyjdzie na jaw, że skrywane listy, w których pisałam do chłopaków, w których była zakochana, zostały wysłane. Jak poradzić sobie z taką kompromitacją? Czy z tej sytuacji można wyjść z twarzą? A może te wydarzenia sprawią, że wyjdzie jej to na dobre?


O tej książce słyszałam wiele dobrego, zanim Wydawnictwo Kobiece postanowiło wznowić wydanie tej powieści. Spodziewałam się, że będzie to lekka, przyjemna i zabawna lektura, która umili mi kilka godzin. Czy rzeczywiście taka była? No i tutaj mam już dylemat by od razu odpowiedzieć na to pytanie...

Po pierwsze historia nie jest jakoś szczególnie wyjątkowa. Jeden z listów miłośnych trafia do chłopaka siostry Lary Jean, a drugi do najbardziej popularnego chłopaka w szkole. By zachować twarz, dziewczyna postanawia udawać związek z tym przystojniakiem i na nowo odżywają w niej uczucia. Do tego mamy poruszane wątki rodzinne, szkolne i dramaty nastolatek, czyli nic nowego i odkrywczego.

Po drugie bohaterowie, których albo kochałam albo nienawidziłam. Lara Jean to postać, którą lubiłam przez większość powieści. Rozumiałam jej zachowanie i osądy. Jednakże pod koniec, jej decyzja sprawiła, że miałam ochotę ją ukatrupić. Co do sióstr głównej bohaterki, to Margot nie cierpiałam. To była postać, która cały czas musiała być w centrum uwagi, która była hipokrytką i nie rozumiała, ze rodzina bez niej też potrafi jakoś funkcjonować. Dobrze, że nie było jej dużo w powieści, bo bym jej nie zdzierżyła. Za to Kitty bardzo polubiłam, była najmłodszą z sióstr, ale najbardziej ogarniętą, dążącą do swojego celu i mściwą, co było zabawne! Co do chłopaków, to polubiłam obydwóch i Josh i Peter mieli coś w sobie i szczerze, to nie wiem którego sama bym wybrała, będąc na miejscu Lary Jean.

"Może właśnie dlatego mnie pocałowałeś- żeby zdobyć nade mną władzę. Żeby zmusić mnie do zainteresowania się Tobą. Podziałało."

Jednak tylko narzekam, a książka ma też plusy. Po pierwsze czyta się ją naprawdę dobrze. Dla mnie może ciężki był początek, ale potem jak już akcja się zaczęła, to nie mogłam się od niej oderwać. Przeczytałam ją za jednym zamachem i zdecydowanie czekam na drugi tom. O dziwo, chociaż książka ma prawie 400 stron, to dużo się w niej dzieje i naprawdę nie ma czasu na nudę. Autorka sprawnie poprowadziła całą akcję i sprawiła, że albo się śmiałam albo miałam ochotę kogoś ukatrupić.

Poza tym książka jest bardzo uniwersalna. Pierwsze polskie wydanie było w 2014 roku, ale ja czytając ją dopiero teraz, nie miałam w ogóle wrażenia, że ta książka ma już trochę lat. Akurat wydarzenia opisane w niej mogły wydarzyć się wcześniej, jak i teraz. Dlatego dla mnie książka na tym wiele zyskuje.

Dlatego podsumowując książka ma swoje zalety i wady. Od Was już zależy co przeważy szalę. Dla mnie książka jest warta uwagi i poświęconego jej czasu, chociaż spodziewałam się czegoś lepszego. Jeżeli podejdziecie do tej książki bez większych oczekiwań, to z pewnością Wam przypadnie do gustu. To lekka i przyjemna powieść o dorastaniu, ponoszeniu konsekwencji swoich czynów i o tym, że nie każde złe rzeczy, które nam się przytrafią mają tak okropne skutki w przyszłości.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Strefabrunetki

ilość recenzji:1

brak oceny 13-08-2018 20:59

Zaczynając z wysokiego C, mogę śmiało powiedzieć, że jest to najlepsza książka młodzieżowa tego roku i jedna z najlepszych w całym moim życiu. I serio, nie przesadzam. Czytało się ją fantastycznie, a historia Lary całkowicie mnie pochłonęła. Nie potrafiłam oderwać się od czytania, a zastój czytelniczy, który towarzyszył mi od dłuższego czasu, zniknął jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
W książce Jenny Han, humor i zwariowana akcja miesza się z tematem podejmowania trudnych decyzji. Autorka dobrze wiedziała, jak wyważyć wszystkie emocje, aby nie było ani zbyt głupkowato ani zbyt poważnie. Sama Lara Jean jest bohaterką, którą pokochałam od pierwszej chwili. Jej nieprzewidywalność sprawiała, że kompletnie nie wiedziałam, jaki będzie jej kolejny krok i na jaki pomysł wpadnie. Aż mnie skóra świerzbi z ciekawości, jak aktorka odda temperament tej dziewczyny w filmie. Powinnam również wspomnieć o Peterze, ponieważ występuje w przeważającej części książki. Świetne jest to, że autorka subtelnie ukazała jego inną twarz, tak bardzo różną od oblicza szkolnej, popularnej gwiazdy. A jego poczucie humoru? Wielbię! Chłopak naprawdę potrafi czarować i rozbrajać ????
Jeśli szukacie czegoś oryginalnego, zabawnego i poruszającego na ten drugi miesiąc wakacji, to zdecydowanie polecam Wam książkę ?Do wszystkich chłopców, których kochałam?. Może i sama historia nie wzbudzi u Was tak wielkiego zachwytu jak u mnie, ale jestem stu procentowo pewna, że umili Wam czas i PRAWIE stuprocentowo pewna, że wpisze się w wasze gusta i po prostu się spodoba. Jeśli miałabym okazję, to na pewno objęłabym ją swoim patronatem. Myślę, że taka rekomendacja powinna wystarczyć. Czytajcie, naprawdę gorąco polecam! ?

Czy recenzja była pomocna?

Wojtek

ilość recenzji:53

brak oceny 24-07-2018 18:24

Genialna rozrywka na plażę, żeby poczytać pod parasolem, ale także do samochodu dla pasażera, wtedy czas jazdy zleci w mgnieniu oka. Książka tak oddziałuje, że kiedy czytasz, świata wokół nie dostrzegasz.

Czy recenzja była pomocna?