Jerzy jest prezesem instytutu i prowadzi ważny i tajny projekt. Jego praca owiana jest tajemnicą i tylko on sam wie jak będzie wyglądać finalny produkt, który już niebawem ma zostać wprowadzony na rynek. Jerzy strzeże swoją wizję, gdyż nie chce by ubiegła go w czymś konkurencja no i uważa, że tajemnica podsyca ciekawość potencjalnych odbiorców.
Jednak praca Jerzego to nie główny wątek książki, to tylko tło... Jerzego poznajemy w trudnym momencie życia. Jego nienajlepszy stan psychiczny wpływa bezpośrednio na najbliższe otoczenie, rodzinę i przyjaciół. Syn Jan nie może znieść depresji ojca. Stara się pomóc mu stanąć na nogi, choć sam potrzebuje ojcowskiej miłości i wsparcia. Przyjaciele Jerzego również robią wszystko, by Jerzy wrócił do normalności...
To książka o stracie. O tej wielkiej pustce jaką pozostawia po sobie osoba, która odchodzi. Pustce, której niczym i nikim nie da się już wypełnić.. "
"Do końca świata" to opowieść od dwóch rzeczywistościach, o byciu i niebyciu jednocześnie, choć to niebycie wydaje się tu bardziej realne... O różnych odcieniach miłości, przywiązania. O tym, że czasem jest już za późno na drugą szansę..
Mądra, dobra książka. Inna niż inne, niezwykła i wyróżniająca się ze względu na pomysł, historię i formę. Choć dla mnie trochę trudna w odbiorze, ze względu na język, to trzeba pogratulować autorowi stylu, który jest naprawę osobliwy. Ciekawe metafory, mądre refleksje zawarte w ciekawej i niebanalnej historii. Autor miał naprawdę pomysł (przez duże P) na książkę
Książkę można lubić lub nie, na pewno nie da się o niej zapomnieć...To taka z tych, o których się pamięta, niezależnie od wrażeń.