- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.edżerów drużyn. Domyślnym wyborem, dokonywanym bez zastanowienia. Tak się po prostu robiło, w przeciwnym razie komentatorzy sportowi zaczęliby kwestionować podjęte przez trenera decyzje, co zagroziłoby jego posadzie. Zgodnie z rozumowaniem towarzyszącym poświęcaniu pałkarza, biegacz mógł w ten sposób znaleźć się na pozycji umożliwiającej zdobycie punktu - na drugiej bazie, gdzie wystarczył mu zaledwie jeszcze jeden dobry rzut. Ten sposób myślenia dominował w baseballu przez większość jego historii, nawet wtedy, gdy umiejętności zawodników oraz sama istota dyscypliny sportowej ulegały głębokim przeobrażeniom. W końcu mocne uderzenia stały się częstsze, zwiększając koszt alternatywny poświęcenia pałkarza. Coraz większy nacisk na zliczanie rzutów, czyli kalkulowanie liczby rzutów, która zmusi przeciwnika do sięgnięcia po zapasowych zawodników na wcześniejszym etapie gry, było sprzeczne z założeniem, że poświęcenie pałkarza jest najbardziej skuteczne na początku meczu. Mimo to drużyny nadal je stosowały[1]. Wtedy to Billy Beane i jego drużyna, Oakland As, zdecydowali się wdrożyć koncepcję autorstwa Billa Jamesa, zgodnie z którą poświęcenie pałkarza nie było dobrym pomysłem. Ponieważ w każdej rundzie drużyna ma tylko trzy auty, poświęcenie jednego z nich - jednej trzeciej możliwości - dla szansy na zaliczenie zaledwie jednego obiegu nie miało zbyt wielkiego sensu. Wykorzystali analizę statystyczną, aby wykazać, że poświęcenie pałkarza nie zmaksymalizuje liczby obiegów, za które drużyna może zdobyć punkty. Ich teoria nie spotkała się z pochlebnym odbiorem, ale potwierdziły ją zwycięstwa drużyny As. Historia ta stała się szerzej znana dzięki książce Michaela Lewisa Moneyball. Nieczysta gra. W jej ekranizacji Billy Beane (którego zagrał Brad Pitt) porównał ich dokonanie do opłacalnego zakładu. Dlaczego po stu latach jakaś drużyna zdecydowała się na wdrożenie takiej strategii? Jak to często bywa, potrzeba okazała się matką wynalazków. Drużyna As nie miała pieniędzy, aby kupić doświadczonych graczy, a Beane doszedł do wniosku, że stosowanie tej samej strategii co inne drużyny to - w najlepszym przypadku - przepis na przeciętność. Nie miał nic do stracenia; gdyby przegrał, nikt nie byłby rozczarowany. Spełniał zatem wszystkie konieczne warunki, aby zastanowić się nad sytuacją i zadać pytanie: ,,Dlaczego postępujemy właśnie w ten sposób?". Odpowiedzi stanowiły rozmaite wersje stwierdzenia: ,,Zawsze tak postępujemy". Kiedy ktoś mówi: ,,Zawsze tak postępujemy", wiesz, że masz do czynienia z obiegową opinią - myśleniem, które wpływa na zwyczajowo podejmowane decyzje czy dokonywane wybory. Ludzie nie kwestionują logiki takiego zachowania. Stanowi ono po prostu automatyczny wybór - bezpieczny wybór. Jednak problem z tego rodzaju działaniami, opartymi na obiegowych opiniach, pojawia się wtedy, kiedy oddalamy się coraz bardziej od pierwotnej przyczyny tego działania tak, jak miało to miejsce z poświęcaniem pałkarza w baseballu przez większą część ubiegłego wieku. Osoby podejmujące decyzję - jak menedżer zespołu decydujący o zagraniu pałkarza - przestają traktować dane działanie jako wybór, czyniąc z niego regułę. Jednak w baseballu nie ma reguły, zgodnie z którą powinno się poświęcić pałkarza, jeśli biegaczowi uda się dotrzeć do pierwszej bazy bez autu. Podobnie nie ma reguły, która mówiłaby, że w trakcie dziewiątej rundy należy wprowadzić tzw. closera, miotacza kończącego mecz (całkiem niedawno niektórzy menedżerowie, tacy jak Terry Francona, zaczęli wprowadzać closerów na wcześniejszym etapie gry, kiedy ważą się jej dalsze losy). Baseball posiada jasny zbiór reguł, które w przeważającym stopniu nie zmieniły się od początków gry i wymieniają wszystko, co jest zgodne z zasadami. Reguły definiują, co można, a czego nie. Wszystko, co nie stanowi przekroczenia reguł, jest dopuszczalne jako element taktyki polegającej na zdobyciu przewagi nad przeciwnikiem dzięki zaliczeniu większej liczby obiegów, co stanowi cel. A mimo to wciąż niezmiennie popularne jest poświęcanie pałkarza - bezrefleksyjne poleganie na rutynowo najlepszych praktykach. Reguły rządzą tym, w jaki sposób dążysz do celu. W sporcie zbiór reguł definiuje granice, w których mogą współzawodniczyć gracze. W wielu branżach regulacje oraz prawa stanowią szeroką definicję tego, co jest dopuszczalne, a co nie, jednak na ogół, podobnie jak w sporcie, przedsiębiorstwa mają dość szerokie uprawnienia. A jednak obiegowe sądy stają na drodze kreatywności. Powszechnie panująca opinia podsuwa nam działania, które postrzegamy jako słuszne, niekoniecznie zastanawiając się, dlaczego je wykonujemy. Zawsze tak postępowaliśmy - to automatyczny, bezmyślny wybór. Niniejsza książka jest poświęcona wysadzani
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Kategoria: | nauki społeczne, ekonomia i biznes |
Wydawnictwo: | Studio Emka |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | twarda |
Wymiary: | 145x205 |
Liczba stron: | 240 |
ISBN: | 978-83-66142-42-8 |
Wprowadzono: | 24.05.2020 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.