SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Detektyw Erik Vogler i śmierć w kurorcie

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Akapit-press
Oprawa miękka
Ilość stron 150
  • Wysyłamy w 24h

Opis produktu:

Od czasu, gdy Erik rozwikłał zagadkę morderstw w Bremie, dręczą go koszmary. Chłopak czuje, że potrzebuje odpoczynku.
Zgodnie z zaleceniem lekarza wyjeżdża do luksusowego kurortu. Tymczasem los przygotował dla niego kolejną niespodziankę.
Młody detektyw nie zdaje sobie sprawy, że zamiast relaksujących kąpieli i zabiegów czeka go udział w kolejnej kryminalnej aferze...
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: dla dzieci,  Dla młodzieży,  książki przygodowe,  książki na jesienne wieczory,  książki na jesień,  książki na lato,  sensacja,  thriller,  młodzieżowy
Wydawnictwo: Akapit-press
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 130x195
Ilość stron: 150
ISBN: 978-83-66106-32-1
Wprowadzono: 20.09.2019

Beatriz Oses - przeczytaj też

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Detektyw Erik Vogler i śmierć w kurorcie - Beatriz Oses

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.8/5 ( 4 oceny )
  • 5
    3
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

blondeside

ilość recenzji:113

12-10-2020 21:46

Po traumatycznych wydarzeniach z Grasberg, gdy to nasz młody detektyw Vogler zobaczył najprawdziwszą zjawę i zdemaskował Białego Króla, wyrusza w podróż do Włoch, by zaznać należytego odpoczynku. Oczywiście nie cieszy go obecność babci, ktora - nie oszukujmy się, ale również nie przepada za swoim zdziwaczałym wnukiem. Trafiają do luksusowego uzdrowiska Celeste Aida, z nadzieją na fantastyczny wypoczynek. Po dotarciu na miejsce czeka już tam na nich zaprzyjaźniony dyrektor kurortu... oraz Albert Zimmer - dziwny i tajemniczy chłopak poznany w Grasberg, którego Vogler wręcz nie trawi. Co on u licha tu robi?
Jak można się spodziewać, to nie będzie relaksujący wyjazd, ponieważ kolejny raz dojdzie do morderstwa! A sprawą rozwikłania zagadki zajmie się nie kto inny jak Erik Vogler. Jednak tym razem będzie zmuszony skorzystać z pomocy nielubianego Zimmera.
Jak poradzą sobie chłopcy z nową zagadką kryminalną?
"Śmierć w kurorcie" to kolejna odsłona przygód młodego detektywa. Recenzję pierwszej książki z tej serii również znajdziecie na moim profilu.
Tym razem Erikowi towarzyszy Albert Zimmer, który sprawia wrażenie bardzo tajemniczego, co wprawia czytelnika w zaciekawienie, ale może także odrobinę irytować. Chłopcy tworzą zgrany duet, bowiem tchórzliwego i niepewnego Erika świetnie uzupełnia jego szybko i jasno myślący towarzysz o lodowatych dłoniach i dziwnie długich kłach. Swoją drogą, czy ta dwójka kiedykolwiek zapała do siebie sympatią?
Jak już wspominałam omawiając poprzednią część, Vogler przez swoje dziwactwa i oryginalny sposób bycia, skradł moje serce. Podobnie jak jego babcia Berta, która jest uwielbianą przeze mnie postacią.
Zagadka morderstwa przedstawiona w tej odsłonie podobała mi się jeszcze bardziej niż poprzednia, która również była niezwykle ciekawa.
Tym razem zbrodnia i proces jej rozwiązywania są bardziej rozbudowane, po prostu dzieje się według mnie więcej.
Jeśli chodzi więc o kolejną część z cyklu o Detektywie Voglerze, jestem jak najbardziej na tak i Wam również polecam sięgnąć zarówno po tę jak i poprzednią książkę.
...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Bookendorfina

ilość recenzji:1526

28-04-2020 11:11

"Był małym owadem, który wpada w pajęczynę, z której nie ma ucieczki."

Beatriz Osés atrakcyjnie kontynuuje opowieść o niecodziennych przygodach Erika Voglera w roli nastoletniego detektywa. Trudno nie obdarzyć młodej postaci sympatią, a dlaczego opisywałam już podczas wrażeń czytelniczych z pierwszym tomem serii, zerknijcie zatem do "Detektyw Erik Vogler i zbrodnie białego króla". W drugiej odsłonie cyklu Erik wyjeżdża do północnych Włoch, nad jezioro Como, do luksusowego uzdrowiska, elitarnego ośrodka termalnego. Ma poddać się kuracji wypoczynkowej po niedawnych koszmarnych zdarzeniach w Bremio, związanych z postacią seryjnego mordercy o szachowych zamiłowaniach.

Chcąc, nie chcąc, Erik skazany jest na towarzystwo babci Berty, z którą wciąż nie potrafi nawiązać ciepłych relacji, choć z większym szacunkiem do niej podchodzi. Po przybyciu do ośrodka chłopak już na wstępie atakowany jest niezbyt przyjacielską niespodzianką, którą znosić będzie musiał aż do końca wypoczynku. Tylko, czy naprawdę czeka go wypoczynek? A może intensywne zajęcia w charakterze śledczego? W końcu zamiast relaksujących zabiegów jest świadkiem makabrycznego incydentu. Rozwikłanie zagadki wydaje się oscylować wokół drobnego przedmiotu, miniaturki kremowej figurki wyrzeźbionej w onyksie. Co frapujące, konfrontacja ze zbrodnią wymyka się szablonowym rozwiązaniom. Czy Erik, właściciel imponującej kolekcji minerałów, zdoła właściwie zinterpretować drobne wskazówki, aby nie tylko trafić na dające się potwierdzić ślady zabójstwa, ale również ustalić tożsamość czarnego charakteru?

Przyznam, że chociaż powieść skierowana do młodych czytelników, to jednak przyjemnie się w niej poruszałam, z uśmiechem przyglądałam się perypetiom kluczowej postaci, która za punkt honoru miała przyciągać wyjątkowe kłopoty, krzyżując plany swoje i innych. Doceniłam ciepłą dawkę humoru w ciemnych cieniach kryjących się w scenariuszu zdarzeń. Akcja przebiegała w dynamicznych rytmach, co sprawiała, że szybko wczułam się w losy bohaterów, życzliwie im kibicowałam i niecierpliwie czekałam, co dalej przyniesie opowieść. W tym tomie zabrakło mi głębi w konstruowaniu intrygi, ciut za szybko wpadłam na tożsamość złego charakteru, ale nie zepsuło to znacząco spotkania z książką. Zajmująca przygoda, pozwala złapać pozytywne wibracje i wprawia w dobry nastrój, już oglądam się za kolejnymi odsłonami serii. Swoją drogą, przeczytałabym napisaną w podobnym stylu powieść dla starszych miłośników kryminałów.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Książki Moni

ilość recenzji:597

29-09-2019 14:32

Minął miesiąc od wydarzeń w Bremie. Erika dręczą koszmary i nadal rozpamiętuje te traumatyczne zdarzenia. Babcia Berta wpada na świetny pomysł i namawia wnuka, by wybrał się z nią w podróż do słynnego kurortu. Niechętnie, choć z nadziejami na dobrą zabawę, Erik wyrusza do uzdrowiska Celeste Aida. Na miejscu okazuję się, że babcia nie wspomniała o jeszcze jednym uczestniku tej wycieczki. Jednak to nie Albert Zimmer okazał się największym zaskoczeniem, a trup, którego Erik znajduje w kurorcie. Nikt mu nie wierzy, lecz tajemnicze wiadomości mrożą krew w żyłach, więc chłopcy nie mają wyboru i muszą sami rozwiązać zagadkę śmierci w kurorcie.

Erik jest głównym bohaterem i przypomina detektywa Monka, tylko w młodszym wydaniu. Jest perfekcjonistą z licznymi dziwactwami, choć w tej części jest bardziej lękliwy. Można to zrozumieć, tym bardziej że w swoim życiu doświadczył silnych wrażeń. Albert również jest istotną postacią, trochę tajemniczy i o podejrzanie ostrych zębach. Oboje nie pałają do siebie wielką sympatią, a jednak połączył ich wspólny cel i Albert pomaga Erikowi.

Wszechwiedzący narrator opowiada losy tej dwójki, ale i babcia się pojawia. Niestety nadal jej nie polubiłam i nie podoba mi sposób, w jaki ocenia własnego wnuka. W książce nie ma za dużo bohaterów. Pozostałych postaci jest bardzo mało i tylko w nielicznych scenach biorą udział.

Mała ilość bohaterów wcale nie ułatwia sprawy i znalezienie mordercy nie jest tak proste, jakby się mogło to wydawać. Sprawa jest poważna, a jednak Albert i Erik dzielnie prowadzą śledztwo. Są zdeterminowani, ale też zachowują się odpowiednio do swojego wieku, co bardzo mi się podobało. Akcja jest szybka, a wydarzenia opisane w powieści rozgrywają się na przestrzeni kilku dni. Książkę czyta się bardzo lekko i zdecydowanie za szybko, jak dla mnie, to mogłaby być dłuższa.



?Detektyw Erik Vogler i śmierć w kurorcie? to świetna kontynuacja! Idealna dla starszych dzieci i młodzieży. Ja mam trzydziestkę na karku i uwierzcie mi, że lektura tej książki była prawdziwą przyjemnością. Nawet przez chwilę się nie nudziłam. Uwielbiam ekscentrycznego Erika i te jego zamiłowanie do wytwornej odzieży. Albert jest nieco tajemniczy i stanowi przeciwieństwo młodego detektywa, dlatego tworzą zgraną parę przyjaciół. Powieść krótka, jednak wciąga od pierwszej strony, a autorce udało się stworzyć fajny klimacik i napięcie, bo ja z niecierpliwością wyglądałam końca, bo KTO zabił, było kluczowym pytaniem, na które piekielnie chciałam poznać odpowiedź! Jak najbardziej polecam! 7/10

Czy recenzja była pomocna?