Małe zuchy nie siusiają do pieluchy ;)
Oto i historia o nocniku ;) I o tym, dlaczego warto go używać ;) W dodatku historia spisana wierszem ;) ... Cel? Jasny i prosty - przekonać Naszą Małą Pociechę do nocnika właśnie ;)
Na kolejnych stronach zwierzątka i wiersze zachęcają dziecko do korzystania z nocnika. Hitowym wyjściem są dziury w "nocniku" na każdej stronie, zmniejszające się sukcesywnie aż do ostatniej kartki ;) (pewnym nieporozumieniem jest dobranie większej dziury dla kota niż dla słonia ;) , ale można to autorowi wybaczyć ;) ) - nic nie daje dziecku takiej radochy, jak włożenie palca "do książki" (dosłownie i w przenośni).
Książeczka praktyczna, zabawna, kolorowa i wesoła. Czy pomoże osiągnąć "nocnikowy sukces"? Być może ;) ... Nie dowiecie się jeśli nie spróbujecie.
Polecam!
Dziękuje Egmont Polska za egzemplarz recenzencki.
Recenzja znajduje się także na moim blogu:
https://cosnapolce.blogspot.com/2018/02/czyj-to-nocnik-dmitroca-zbigniew.html