Czołgi to kolejny etap w rozwoju broni, który to rozpoczął się wraz z połową I wojny światowej i trwa po dziś dzień. I era tych ciężkich pancernych potworów z działem dużego kalibru zapewne nie skończy się tak szybko. Warto przeanalizować rozwój tych struktur na przestrzeni dziejów - i warto uczynić to wraz z albumem "Czołgi. Przekroje. Przewodnik encyklopedyczny" wydawnictwa Vesper. Jest to o tyle ważna pomoc naukowa, że oprócz ciekawych opisów zawierających mnóstwo ciekawostek i szczegółów technicznych dotyczących 50 jednostek opancerzonych z różnych lat, autor umieścił tu także przekroje czołgów, które unaoczniają ciągły proces rozwoju wojsk pancernych. To właśnie wnętrza czołgów w dużej mierze zdradzają ów proces - bo z zewnątrz czołgi od dziesięcioleci wyglądają bardzo podobnie, nie różnią się od siebie jakoś zasadniczo, co raczej estetycznie, wizerunkowo. Tymczasem wnętrza...? Jedne ciasne, niewygodne, pełne korb, wizjerów i wajch, drugie z kolei nowoczesne, przestronne, wygodne, wielokomorowe z dużą ilością elektroniki. Doskonały wybór 50 modeli czołgów, dokonany przez autora, które to z jednej strony odegrały istotną rolę w historii pola walki, a z drugiej strony wyraźnie pokazują jak podążała ich ewolucja, w jakim kierunku podążali i wciąż podążają inżynierowie broni pancernej. Książka jest ciekawa, rzekłbym nawet że arcyciekawa. Interesujące opisy i intrygujące, nierzadko zaskakujące fakty, o których na ogół niewiele wiemy. Do tego cała gama ilustracji i fotografii, które sprawiają, że książkę tą można oglądać niczym album - fascynujący, wciągający i pouczający album, z którego wyniesiemy znacznie więcej wiedzy niż z samej zasadniczej służby wojskowej. Ja się o tym przekonałem na własnej skórze, dlatego bardzo gorąco polecam ten album. "Czołgi. Przekroje. Przewodnik encyklopedyczny" Michaela E. Haskewa zasługuje na medal, prawdziwy medal z pola walki... literatury inżynierii wojskowej.