Zimowa Moskwa. Siedemnastoletnia Tatiana, wracając z treningu gimnastyki, nie wie jeszcze, że jej życie za chwilę zmieni się nieodwracalnie. Kiedy w swoim domu, w zamożnej dzielnicy miasta, znajduje brutalnie zamordowanych rodziców i siostrę, nie pozwala sobie na rozpacz. Działa instynktownie, wiedziona twardym sportowym charakterem. Zabezpieczona przez ojca, odkrywa w domowej skrytce tajemnicze ampułki i pendrive?a. Los nie dał jej wyboru ? musi dorosnąć, musi podejmować decyzje, od których zależy jej życie i dużo, dużo więcej. Czy wykaże się bezwzględnością? Czy będzie potrafiła zabić z zimną krwią? Liczy się wykonanie zadania.
Zacznijmy od tego, że " Czerwony Parasol " jest oparty na faktach, a cała historia rzekomo wyciągnięta z akt tajnych służb specjalnych. Do tego, że jest na faktach nie przyłożyłem większej wagi. Czytałem ją, jak normalną sensacyjno szpiegowską książkę i to jest dobre rozwiązanie, moim zdaniem. Dlaczego ? Ponieważ historia wydaje sie przekoloryzowana i to wręcz świecowymi kredkami. Podsumowując. Podszedłem do niej z dystansem, a to zostało mi wynagrodzone, bo czyta sie ją na jednym wdechu.
Naszą główną bohaterką jest Tatina - nastolatka z dobrego i zamożnego domu. Ćwiczy gimnastykę, jest piękna, błyskotliwa, dobrze radzi sobie ze stresem, nad wiek dojrzała i zdyscyplinowana. To taka damska wersja Jasona Bourna. Jej największą wadą, jest brak wad. Wydaje mi się, że jej charakter traci przez to barwę. Po powrocie z treningu do domu, czeka na nią niemiła niespodzianka. Cala jej rodzina została zamordowana z zimną krwią. Mama , Tato i siostra. Nasza bohaterka jest w szoku, ale to jej nie przeszkadza myśleć logicznie. Coś jej podpowiada, żeby nie dzwoniła na policje i nie panikowała. Musi myśleć chłodno. Po wskazówkach jakie przekazał jej ojciec, znajduję skrytkę. W skrytce są, paszporty, pieniądze, broń i to czego szukali zabójcy. Pakuje wszystko do plecaka i bierze nogi za pas.
Akcja toczy sie na kilku płaszczyznach, w różnych miejscach na swiecie. Wszystko zamyka sie spójnie i płynie. Mamy też tutaj wątek miłosny, który mógł być fajnym tłem, ale został za bardzo wyciągnięty na pierwszy plan. Czy mi to przeszkadzało ? Nie. Cały ten wątek jest lekki i często zabawny. Konwersacje między postaciami są ironiczne i sarkastyczne. Czuć tu delikatnie czarny humor, który pasuje do scenerii historii i zrzuca jej ciężar na bok. Dzięki czemu, czyta sie ją jeszcze luźniej i szybciej.
Jak dla mnie, książka jest dobra. Dostarcza rozrywkę, czyta sie przyjemnie i szybko. Nie ma tu momentów , przez które chciałem przebrnąć, by dalej poznawać historie. Fajna sensacyjno szpiegowska książka, którą można przeczytać dla przyjemności. Wiadomo, ma kilka wad. Jedną z nich jest zbyt idealna bohaterka. Mimo to, mi w odbiorze, to jednak nie przeszkadzało.
Opinia bierze udział w konkursie