"- Nie myślę o niczym innym, jak tylko by zanurzyć we wrogach ostrza noży, odrąbać ich członki mieczem i zmiażdżyć czaszki maczugą. Wierz mi na słowo, przyjacielu".
To już tom czwarty polskiej serii o wikingach i nic nie wskazuje na to, że autor zamierza zwolnić tempo. W tej części zaobserwujemy dużo zdrad, zmian sojuszy, a także wynikłych z tego wszystkiego konsekwencji. Jest tutaj wszystko to, do czego zdążyliśmy już przywyknąć - mnogość wątków, brutalność walk i dosyć nieporadne wątki miłosne czy też trącące sztucznością dialogi. Myślę, że fani, którym taki całokształt pasował od początku, będą zadowoleni, a ci czytelnicy, którym przeszkadzają pewne rzeczy, prędzej czy później i tak porzucą tę serię (jeśli jeszcze tego nie zrobili) albo będą ją czytać po prostu z przyzwyczajenia.
Nie wszystkie postacie zachowują się według mnie wiarygodnie. Niektórych kompletnie nie rozumiałam, uważałam, że postępowały głupio i miałam wrażenie, że zostało to tak rozpisane wyłącznie po to, by fabuła doszła do konkretnych etapów. Szczególnie kiepskie pod tym względem są postaci kobiece. Jeśliby przymknąć na to oko, to zwyczajnie można śledzić wydarzenia i czerpać z nich rozrywkę. Było sporo akcji, ale też wątki, które mnie nużyły i z czasem zaczęłam przewracać strony czytając tylko pobieżnie. Powieść wydaje się przez to nierówna. Rozdziały są krótkie, czasem to ledwo dwie strony, a język prosty, dlatego generalnie czyta się szybko.
Widać, że autor podchodzi poważnie do swojego dzieła, jednak pomimo zgromadzonego researchu i mojej sympatii do tego wycinka historii, nie czułam się dobrze czytając tę serię. Miałam wrażenie, że oglądam telenowelę, w której dodatkowo aktorzy grają bardzo słabo. W porównaniu do początków na pewno polepszył się warsztat językowy (praktyka czyni mistrza!), ale to i tak nie jest poziom, który podwyższyłby moją ocenę. Mimo wszystko polecam przekonać się samemu i dać szansę chociaż pierwszej części, być może historia Ragnara i jego synów w twoich oczach wypadnie lepiej.
Egzemplarz do recenzji otrzymałam od wydawnictwa.
Opinia bierze udział w konkursie