SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Cyberpunk Girls

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej

książka

Wydawnictwo Uroboros
Data wydania 2020
Oprawa miękka
Ilość stron 448

Opis produktu:

Polska literatura science fiction cyberpunkiem stoi. Osiem premierowych opowiadań cyberpunkowych polskich autorek. I tych znanych, i docenionych, i tych jeszcze nieodkrytych. Poznaj zawiłe ścieżki wyobraźni cyberpunk girls i wybierz świat dla siebie.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: fantastyka,  Science-fiction,  cyberpunk,  książki na jesienne wieczory
Wydawnictwo: Uroboros
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2020
Wymiary: 135x202
Ilość stron: 448
ISBN: 9788328083356
Wprowadzono: 10.11.2020

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Cyberpunk Girls - PRACA ZBIOROWA

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4/5 ( 4 oceny )
  • 5
    1
  • 4
    2
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Blair

ilość recenzji:1

10-01-2021 20:02

"Cyberpunk Girls" to ciekawa antologia z barwną paletą postaci. Sięgnęłam po nią ze względu na fakt, że opowiadania pisane są przez znane i lubiane przeze mnie autorki. Pośród nich pojawiły się również teksty mniej znanych mi pisarek i stwierdziłam, że czemuś nowemu jak najbardziej również dam szansę. Nie zapowiadałam się <3 Poziom opowiadań jest oczywiście zróżnicowany, ale całość jako antologia wypada bardzo ciekawie i polecam Wam ją gorąco :D

Czy recenzja była pomocna?

Z innego Świata

ilość recenzji:160

22-11-2020 08:47

Science-fiction nieodłącznie kojarzy mi się przede wszystkim z wielkimi autorami takimi jak Frank Herbert, Stanisław Lem, Philip K. Dick, czy William Gibson. Może zabrzmi to trochę szowinistycznie, ale niedawno zorientowałem się, że nie miałem okazji czytać twórczości kobiet w tym gatunku, a przecież napisały one wiele fantastycznych utworów. Dziś jednak to się zmienia, gdyż w moje ręce wpadł niezwykły napisanych przez polskie autorki.

Sześć autorek i siedem opowiadań, to dwa wspólne mianowniki dla opowiadań zawartych w najnowszej pozycji wydawnictwa Uroboros. Wszystkie są z gatunku cyberpunk, skupiającego się m.in. na wpływie zaawansowanej technologii na funkcjonowanie ludzkości, ale nie tylko, o czym najlepiej przekonacie się po lekturze książki. Jeśli chodzi o tematykę opowiadań, to jest ona bardzo różna, ale zarazem bardzo ciekawa. Obca cywilizacja po cichu próbująca przejąć kontrolę nad światem, niebezpieczny wyścig z wielkimi ambicjami w tle, wirtualna rzeczywistość jako pułapka bez wyjścia, czy walka o własne życie spowodowana przez technologię, która miała je uratować. To tylko niektóre z historii, jakie będziecie mieli okazję poznać.

Co ciekawe, te wyżej wspomniane tematy w większości są związane z wydarzeniami, z którymi czytelnik może bardzo dobrze się utożsamić. Wystarczy powiedzieć, że już na wstępie otrzymujemy opowiadanie pod tytułem Heartbyte, w którym panuje koronawirus i to właśnie on powoduje kłopoty dzielnej Keiry, zasuwającej jak szalona, by opłacić technologię utrzymującą ją przy życiu. Innym razem pojawia się jakże aktualny obecnie wątek aborcji, w najbardziej przerażającej historii Nitro. W aktualnej sytuacji interesująca jest również przygoda z wirtualnym światem, w którym bohaterowie Spandau przebywają niemal non-stop.

Autorki tworzą bohaterki i bohaterów, których losy po prostu chce się śledzić. Przedstawiłem wam już kurierkę bez zahamowań Keirę, a na kartach książki przeczytacie jeszcze o tak kolorowych postaciach, jak ciekawska Tyana, której znakiem charakterystycznym jest królicza maska i e-hulajnoga, o odwadze nie wspominając. Jest także Charon, tajemniczy, również zamaskowany naukowiec, legenda podziemia, który skutecznie dokona tuningu każdej osoby, ale za tym idzie mroczna cena, jaką jest nienarodzone jeszcze dziecko! Gość jest prawdziwym potworem, choć posiada magnetyczną, tajemniczą osobowość.

Kolejnym plusem Cyberpunk Girls jest forma, w jakiej napisano opowiadania. Niektóre wciągają już od pierwszej strony, inne rozwijają się powoli by pod koniec zrzucić na czytelnika bombę, po której już się nie podniesie. Jedne są krótsze, a inne dłuższe, ale każde z nich napisane w oryginalnym, charakterystycznym dla danej autorki stylu. Potrafią one zaskakiwać zwrotami akcji, sprowadzać nas na manowce lub po prostu sprawić, że z łatwością poczujemy się częścią stworzonego przez nie świata.

Opowiadaniem, które spodobało mi się najbardziej, jest Heartbyte Martyny Raduchowskiej. Historia wciągnęła mnie swoim tempem oraz nieprzewidywalnością pomimo irytującej powtarzalnością działań głównej bohaterki Keiry, która brnie w bagno i do pewnego momentu w ogóle nie zastanawia się nad tym, jak uwolnić się z technologicznej pułapki, w jaką się wplątała. Jeszcze ciekawszy jest fakt, że na świecie panoszy się koronawirus, ludzie tracą pracę, biznesy plajtują, a o wsparcie od państwa jest naprawdę ciężko ze względu na ilość wymagań niezbędnych do spełnienia. W takim położeniu znajduje się Keira, która dodatkowo ma problemy zdrowotne i tylko nielegalnie może coś na nie poradzić. I w tym miejscu pojawia się zhakowane serce, które będzie działać tylko po opłaceniu abonamentu, a ten za każdym kolejnym razem wzrasta. Myślę, że nie tylko powyższe elementy wpłynęły na mój bardzo pozytywny osąd opowiadania, ale także fakt, że te bliskie nam okoliczności w jakiś sposób powodują, że wczytując się w historię, sam poczułem ulgę i łatwiej jest mi funkcjonować w czasach pandemii.

Zachwyciło mnie też Spandau Jagny Rolskiej. Jest to tego rodzaju historia, w trakcie której czytelnik podważa każde zdarzenie, każde posunięcie bohaterów, tak naprawdę nie wiedząc, co jest prawdą, a co fikcją i co się tutaj dzieje. Już po kilku stronach zacząłem układać sobie w głowie teorię na temat tego, czy świat, w którym żyje Johann i Annika istnieje naprawdę, ale ostatecznie i tak nie miałem racji. Autorka wpuściła mnie w prawdziwy labirynt tajemnic i wciąż zadawanych pytań i nawet się nie zorientowałem, a opowiadanie dobiegło końca. Śmiało mogłoby ono posłużyć za podstawę wciągającej książki.

Myślę, że w Cyberpunk Girls każdy znajdzie coś dla siebie. Nie musicie czytać wszystkich opowiadań, ale jestem przekonany, że więcej niż jedno przypadnie wam do gustu. Autorek nie ogranicza nic oprócz ich wyobraźni, a dzięki temu obcujemy z naprawdę fantastycznymi historiami. Lektura minie wam szybko i jestem przekonany, że będziecie pragnęli więcej!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Klonowa Wróżka

ilość recenzji:1

8-11-2020 11:47

Jesień 2020 cyberpunkiem stoi ? czekamy na premierę pewnej gry, schodzimy coraz głębiej w czeluści światów wirtualnych, zmuszeni ograniczać aktywność w ?realu? ? a najnowsza antologia Wydawnictwa Uroboros bardzo zgrabnie się w ten trend wpasowuje.

Od wydania "Neuromancera" Williama Gibsona, powieści zwiastującej świt ery cyberpunku jako gatunku literackiego, minęło 36 lat: mimo upływu czasu (oraz gwałtownych zmian cywilizacyjnych, piszących własne scenariusze rozwoju ludzkości), rozważania o naturze człowieka i maszyny, duszy i Boga, stanowią nadal wybitnie nośny temat dla pisarzy ? i pisarek, albowiem "Cyberpunk Girls" to antologia złożona z opowiadań napisanych przez kobiety: aczkolwiek, parafrazując drugą część znanego powiedzenia, niekoniecznie ?dla kobiet?. W pewnym momencie lektury czytelnik zapomina, że wszystkie teksty zostały napisane przez kobiety: chyba tylko ZNACZNIE niższy, niż to w tym gatunku przyjęte, poziom seksualizacji bohaterek może naprowadzić czytającego na ten trop. Same bohaterki również są ?konkretne?, interesujące i wielowymiarowe; czasami ich udział w fabule jest nieco incydentalny ("Mindblow" Martyny Raduchowskiej, najkrótsze opowiadanie zbioru), lub też w miarę rozwoju akcji nacisk fabularny przesuwa się z jednej postaci na inną ("Amber" Jagny Rolskiej), w efekcie czego pozostajemy cokolwiek nienasyceni, życząc sobie więcej informacji o obu kobietach.

Zacznijmy od początku: czego możecie się spodziewać po "Cyberpunk Girls", oprócz opowieści snutych z (oczywistej lub nie) perspektywy kobiet? Antologia zawiera większość ?typowych? motywów cyberpunkowych: współistnienie ludzi i maszyn, pytania o sens życia i istnienie duszy, strach przed obcymi, przeniesienie życia w sferę wirtualną, VR/AI, modyfikacje cybernetyczne czy klimat post-apokaliptyczny. Widać jednak, jak bardzo ?fabułogenna? stała się dla Autorek pandemia, i płynące z niej wprowadzanie dodatkowych czy mocniej zarysowanych elementów dystansu społecznego, ograniczenia obszaru życiowego czy walki o utrzymanie się na powierzchni na skutek choroby ? rzeczywistość, którą widzimy za oknami, okazała się bardziej przerażająca, niż dramatyczne wizje przyszłości.

Typowe czy nie, elementy, z których budowanych jest świat w estetyce cyberpunku można łączyć na tyle dowolnie ? w sposób ograniczony wyłącznie wyobraźnią Pisarek ? że nieuchronne stają się wprowadzenia i ?opowiadanie? (sic!) czytelnikowi świata stworzonego przez Autorki: rodzaj oswajania z zasadami funkcjonowania przedstawionej rzeczywistości. Niektóre motywy pojawiają się częściej niż inne: indywidualny interfejs, ukrywanie twarzy; następnie: sposoby wprowadzania do organizmu substancji bądź informacji z zewnątrz (wszczepki, wczepki, zaczepy). Naturalne są również skojarzenia z innymi (u)tworami kultury w klimacie cyberpunku: w "Nitro" Agaty Suchockiej znajdziemy sceny rodem z "Repo! The Genetic Opera", a "Dziewczyna, której nie było" Magdaleny Kucenty budzi jak najlepsze skojarzenia z "Matrixem". Na uznanie zasługuje również podkręcenie istniejącej topografii świata do rzeczywistości cyberpunkowej w opowiadaniach Jagny Rolskiej ? czytając "Spandau", nabrałam wręcz ochoty na przeniesienie się do ?tamtego? Berlina.

Mamy więc w "Cyberpunk Girls" interesujące wybory kreacjonistyczne, i ciekawe postacie kobiece: rozpaczliwie próbujące utrzymać się przy życiu, nawet za cenę kompromisów moralnych ("Heartbyte" Martyny Raduchowskiej), dążące po trupach (sic!) do realizacji swoich marzeń ("Nitro"), czy wreszcie ? prowadzące niebezpieczną grę z przedstawicielami prawa i/lub bezprawia ("Dotknąć ciemności" Krystyny Chodorowskiej i Gabrieli Paniki). Wszystkie opowiadania antologii reprezentują poziom od poprawnego po wysoki ? pomysłom z "Mindblow" i "Amber" przydałoby się pogłębienie i rozwinięcie ? natomiast jako swoje osobiste ?faworytki? wymieniam "Dotknąć ciemności", studium ksenofobii, niezrozumienia oraz nieufności (a także historię o zapewnieniu bezpieczeństwa dzieciom w sieci, oraz o przesunięciu obowiązku wychowania ich na nie-rodziców: brzmi znajomo?); "Nitro", o mrocznych powiązaniach wewnątrz pseudo-rodzin, oraz o poświęceniu, na jakie gotowiśmy się zdobyć, aby zrealizować nasze marzenia; wreszcie: "Heartbyte", za tak trafne wypunktowanie absurdów okołopandemicznych, że już na dziesiątej stronie miałam ochotę zamknąć książkę i zgłosić zażalenie, bo ja to przecież przyszłam poczytać dla przyjemności?! (Żart, oczywiście, czytało się znakomicie).

Czy polecam zatem "Cyberpunk Girls", już gdy piszę te słowa (8 listopada) dostępne w ebooku, a od 12 listopada także w formie papierowej? Owszem, tak: aczkolwiek od razu przestrzegam, że możecie zakończyć lekturę tej antologii z poczuciem niejakiego niedosytu. Drogie Wydawnictwo, może warto pójść dalej w tym kierunku, i opublikować powieść/powieści w podobnym klimacie?... (Najlepiej ponownie z okładką Tomasza Majewskiego, który, jak zwykle, nie bierze jeńców.)

Czy recenzja była pomocna?