Nie mamy nadprzyrodzonych mocy, aby cofnąć coś, co stało się w naszej przeszłości, ani przewidzieć tego, co będzie dziać się w przyszłości. Jeżeli już nie raz zostaliśmy zranieni, nie będzie nam tak łatwo zaufać ponownie, nawet gdy wydaje się nam, że powinniśmy zapomnieć o przeszłości, wyrzutach sumienia i ruszyć dalej.
?Po raz kolejny przeklęłam los. Zesłał mi dobrą pracę w toksycznym dla mnie otoczeniu. Byłam w niebie wypełnionym niegrzecznymi chłopcami. Albo w piekle. Tak czy owak nie było to miejsce dobre dla mnie.?
Shannon i jej życie miłosne to jedna wielka porażka. Każdy chłopak z którym była wyrządził jej krzywdę i zostawił bliznę na sercu. Teraz stara się żyć, ale na horyzoncie ponownie pojawia się czarujący, pewny siebie, wytatuowany niegrzeczny chłopiec. Czy będzie w stanie zaufać jemu, ale także i sobie na tyle, aby dostał się do jej serca ?
Cole od pierwszych chwil, gdy tylko zobaczył Shannon widział w niej dobro, widział w niej ognistą, temperamentną kobietę, której pragnął, ale zdawał sobie sprawę, że aby dotrzeć do jej serca będzie musiał podjąć wyzwanie, któremu potrafią podjąć tylko prawdziwi mężczyźni.
Nic w życiu nie jest łatwe, ale przyciąganie Shannon i Cole?a jest na tyle silne, że ciężko będzie oprzeć się pokusie, ale co gdy demony przeszłości nie dadzą nam ruszyć do przodu, możemy stracić wszystko, możemy stracić szansę na prawdziwą miłość.
Książka z bohaterami o wielkim, a zarazem złamanym sercu, którzy zbudowali wokół siebie mur, przez który tylko najodważniejsi będą w stanie się przebić. Książka o walce o przyszłość i walce z przeszłością. Książka o wspaniałych ludziach, których życie nie rozpieszcza i nie są na pozór tacy na jakich wyglądają. Ludzie bardzo często lubią przypinać komuś łatkę, ale tak naprawdę przez to możemy tylko krzywdzić.
Nie mogłam się od niej oderwać, czekałam na to jak akcja się będzie rozwijać, ale czytając czułam ciepło na sercu, sympatia i walka, która biła od bohaterów była obezwładniająca. Z każdą kolejną stroną czekałam na to, co się wydarzy. Nie spodziewałam się u siebie takich emocji. Tych zdecydowanie dobrych emocji. Sceny zbliżeń były w taki sposób przedstawione, tak subtelnie delikatnie, że byłam w kompletnym szoku. Co moim zdaniem warto podkreślić cała historia jest opowiedziana z punktu widzenia Shannon, nie mam nic przeciwko, ale byłam okropnie ciekawa co siedzi w głowie Cole?a.
Bardzo mi się podobała książka i zdecydowanie chce więcej tej autorki, zdecydowanie chce więcej historii od Samanthy Young. A okładka, niesamowita zdecydowanie oddająca cały charakter tej historii. Polecam dla romantyczek i nie tylko.