SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Ciszej niż śmierć

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Czwarta Strona
Oprawa miękka
Liczba stron 502
  • Dostępność niedostępny
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

W Londynie rozpanoszyła się zima, noce są mroczne i dotkliwie chłodne. Inspektorów Marnie Rome i Noaha Jake`a wyciąga na ulice miasta seria pozornie niezwiązanych ze sobą napadów. Gdy ofiarą włamania pada dom rodzinny Marnie, kobieta dostrzega tam ślady wskazujące, że najścia mógł dokonać jedynie ktoś, kto ją dobrze zna. Wkrótce później okazuje się, że w okolicy zaginęło dziecko, choć nikt tego nie zgłasza. Nagle wszystkie elementy się łączą i sprawa przybiera osobisty wymiar.

Ktoś zaczyna sobie pogrywać z policją i Marnie oraz Noah muszą wkrótce stawić czoła przerażającej prawdzie. Okazuje się, że milczenie może niekiedy pomóc w przetrwaniu najgorszego, ale jego efekty potrafią być zabójcze.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Liczba stron: 502
ISBN: 978-83-7976-991-9
Wprowadzono: 03.09.2018

RECENZJE - książki - Ciszej niż śmierć - Sarah Hilary

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.6/5 ( 8 ocen )
  • 5
    7
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Gusiolec

ilość recenzji:1

brak oceny 28-11-2018 15:31

?Ciszej niż smierć? jest to czwarta cześć z cyklu o Pani komisarz Marnie Rose. Nie martw się jeśli nie czytałeś trzech poprzednich, gdyż książka jest tak napisana, że nie stanowi to najmniejszego problemu.
Cykl ten napisała znakomita pisarka Sarah Hilary.
Spotykamy się tutaj z wybitnym trzymającym w napięciu thrillerem.
Akcja rozgrywa się zimą w ponurym Londynie co nadaje fajnego klimatu.
Nie będę was tutaj zanudzać opisem całej akcji, ale powiem wam, że dzieje się naprawdę dużo! Między innymi czytamy o pobiciach ludzi, które jak się okazuje nie są przypadkowe, wręcz przeciwnie, sprawca doskonale przemyślał każdy krok.
Niestety mamy tez do czynienia z pobiciem, ze skutkiem śmiertelnym.
Wydaje się, iż ktoś na własna rękę wyznacza sprawiedliwość. Czytamy tutaj również o gangu nieletnich przestępców.
Pani komisarz Rome wraz z partnerem Noah próbują rozwikłać zagadki i schwytać sprawcę.
Zadania nie ułatwia fakt, że do Marnie odzywają się duchy przeszłości.
Ktoś napada na jej rodzinny dom co zmienia obrót sprawy o 180 stopni.
Czy Marnie Rome poradzi sobie z przeszłością i dojdzie do prawdy?
Czy będzie umiała rozróżnić sprawy osobiste od służbowych?
Czy da się w jakikolwiek sposób pomóc nieletnim przestępcom?
Na wszystkie nurtujące pytania napewno znajdziecie odpowiedzi.
A wiec miłego czytania!

Czy recenzja była pomocna?

Justyna Gul

ilość recenzji:313

brak oceny 2-11-2018 16:01

Była zbrodnia, gdzie kara?
?Bo cierpienie, proszę pana, to wielka rzecz. W cierpieniu jest pewna idea? ? te słowa, pochodzące ze ?Zbrodni i kary? Fiodora Dostojewskiego, doskonale ilustrują sens cierpienia, ale niestety dla wielu stają się pretekstem, by to cierpienie zadawać. W chorym umyśle wielu ludzi zrodziło się bowiem przekonanie, że każdy może wymierzyć karę, a szczególnie wówczas należy to zrobić, jeśli poniesione konsekwencje nie były współmierne do czynu bądź też konsekwencje nie zostały wyciągnięte w ogóle. Tym sposobem rozgrzeszają się z wielu złych uczynków, niekiedy nawet ze zbrodni popełnionej ? w ich mniemaniu ? w dobrej wierze.
Czy chodzący po ulicach Londynu morderca, również wymierza karę? Odpowiedź jest o tyle istotna, że w mieście dochodzi do serii pozornie niezwiązanych ze sobą napadów, których ofiary znajdują się w strasznym stanie, a jedna z nich zmarła w niedługim czasie po napadzie. Stuart Rawling z przetrąconą szczęką, Carole Linton z ranami klutymi, pękniętym jajnikiem i śledzioną, a także poparzeniami, bowiem podpalono jej spódnicę, czy Kule Stratton ze zmiażdżonym oczodołem ? to osoby, które teoretycznie nic nie łączy, poza brutalną agresją wobec nich.
Aby tych ofiar nie przybyło, śledczy muszą ustalić motywację sprawcy oraz modus operandi, nie mają bowiem żadnych śladów, nic też nie wskazuje na motyw rabunkowy. Marnie Rome i Noah Jake mają niezwykle trudne zadanie, podejrzewają bowiem, że agresor może wcielać się w postać mściciela. Okazuje się bowiem, ze wszystkie trzy osoby mają na swoim koncie wyroki za przemoc, jakiej się dopuściły i przebywały w różnego rodzaju placówkach. Rawling w przeszłości nadużywał przemocy, Linton została skazana za uprowadzenie chłopca, zaś Stratton został oskarżony o napaść na tle rasistowskim. Czy ten trop jest słuszny? Czy to rzeczywiście przestępstwa, których ofiary się dopuściły kilka czy kilkanaście lat temu, okazały się być ostatecznie wyrokiem, jaki na siebie podpisali?
Przekonamy się o tym dzięki lekturze powieści ?Ciszej niż śmierć?, autorstwa Sarah Hilary. To czwarta już cześć serii o Marnie Rome, opublikowana nakładem Wydawnictwa Czwarta Strona, która nie tylko przybliża nam kulisy policyjnej pracy i środowisko przestępców, ale również osobę samej bohaterki, która do dziś zmaga się z traumą z przeszłości, czyli morderstwem, jakiego dopuścił się jej przybrany brat na adopcyjnych rodzicach. Teraz Marnie znów będzie musiała zmierzyć się ze wspomnieniami, bowiem jej rodzinny dom ponownie spłynął krwią. Wynajmujące ten dom małżeństwo Kettridge`ow zostało napadnięta i pobita. Sprawę prowadzi co prawda nie bohaterka, ale sierżant Kennedy z Tridentu, z działu policji zajmującego się przestępczością zorganizowaną. Dla Marnie jednak to szok, a mimo wszystko musi jednak stanąć na wysokości zadania i wziąć się w garść, bowiem tylko ona jest w stanie podjąć się śledztwa w sprawie napadów, tylko ona jest w stanie określić powody, dla jakich morderca dokonał swoich czynów.
Powieść, adresowana jest nie tylko do tych czytelników, którzy mieli już przyjemność zagłębić się w świat zbrodni za sprawą poprzednich tomów historii. To także prawdziwa gratka dla tych wszystkich, którzy spotykają Marnie Rome po raz pierwszy. Mimo początkowego chaosu, spowodowanego dużą ilością wątków i wydarzeń, utrudniających zgłębienie tekstu, szybko odnajdziemy się w świecie przeprowadzanego dochodzenia, a po zakończonej lekturze sięgniemy z pewnością po poprzednie części opowieści (jeśli jeszcze tego nie zrobiliśmy). Wątki bowiem ostatecznie łącza się ze sobą, nadając zarówno zbrodniom, jak i samym śledztwom osobistego charakteru, czytelnika zaś wciągając w intrygująca grę, której rozwiązanie jest nieznane.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

PaulinaSamash

ilość recenzji:6

brak oceny 7-10-2018 20:36

dniu życia pani detektyw. Dnia, który zmieni jej życie na zawsze.

Następnie narrator w formie trzecioosobowej przenosi nas do teraźniejszości. Dowiadujemy się od przełożonego Marnie, Wellanda, że w jej domu rodzinnym, który wynajmuje, było dość osobliwe włamanie połączone z pobiciem lokatorów. Sprawą zajmuje się sierżant Kennedy z Tridentu, działu policji zajmującego się przestępczością zorganizowaną.

W tym samym czasie na ulicach Londynu dochodzi do serii napadów. Z pozoru są to niezwiązane sprawy teraz, gdy Marnie i Noah zaczynają się bardziej przyglądać to widzą niteczki powiązania. Ofiarami napadów padają osoby z kryminalną przeszłością. Są to Carole Linton skazana za uprowadzenie chłopca, Stuart Rawling damski bokser oraz Kyle Stratton oskarżony o napaść na tle rasistowskim. Ostatni mężczyzna niestety nie przeżył.

Roboczo przestępcy nazwali przestępcę ?mścicielem?, gdyż tak jakby wymierzał kary skazańcom. Według obserwacji i analizy faktów postępowanie zbrodniarza jego działanie skierowane jest na osoby, które w jego mniemaniu nie otrzymała dostatecznie surowej kary za swoje czyny.

Ktoś wchodzi w kompetencje wymiaru sprawiedliwości, a zadaniem Marnie i Noah oraz ich zespołu jest dowiedzenie, kto to jest. Jednocześnie muszą przekonać swoją nową przełożoną nadinspektor Lornę Ferguson. Jest twardą sztuką, a jednocześnie gwiazdą w szpilkach od Loboutina.

Komisarz Rome oprócz mściciela oraz pani nadinspektor dodatkowo musi zmierzyć się ze swoją przeszłością. Sierżant Kennedy musi poprosić Marnie o ocenę tego, co zostało skradzione ze strychu w jej rodzinnym domu, gdzie przechowywała swoje rzeczy. Niestety musi również odwiedzić swojego przyrodniego brata Stephena w więzieniu, aby dowiedzieć się, czy nie ma nic wspólnego z tą sprawą.

Po raz kolejny zostaje zaatakowany człowiek. Tym razem jest to więzień, co dodatkowo komplikuje sprawę. Komisarz Rome ma wrażenie, że błądzi po omacku szukając mściciela. Życia nie ułatwia jej powrót koszmarów z przeszłości.
Kto jest mścicielem? Czy Marnie i Noah rozwiąże zagadkę i schwytają zabójcę? Jak komisarz Rome poradzi sobie z powracającą przeszłością, o której tak bardzo chce zapomnieć?

Akcja książki rozgrywana jest na niebezpiecznych ulicach Londynu. Jest wartka, lecz następują też spowolnienia, które mi osobiście nie przeszkadzają, a wręcz z jeszcze większą ochotą i ciekawością czytałam dalej. Uważam, że niewielkie spowolnienia akcji są potrzebne, gdyż jako czytelnik mogę przemyśleć i poukładać sobie to, co się wydarzyło. Natłok nagłych zwrotów może przytłoczyć, a nawet spowodować chwilowe zagubienie czytelnika.

Fabuła książki jest wielowątkowa, co na początku może wywołać lekką dezorientację, lecz po kilkunastu stronach historie zaczynają się zazębiać, co pozwala nam się zagłębić w lekturę. Do ostatnich stron historia trzyma poziom. Sprawia to, że powieść bardzo przyjemnie się czyta. Bohaterowie są dobrze przedstawieni oraz wyraziści. Główna bohaterka już od pierwszy stron zyskała moją sympatię. Twardo stąpa po ziemi po tym, co przeżyła w przeszłości. Widać, że praca to jej pasja, ale ma jedną zasadę ? nie przynosić pracy do domu. To jej azyl, w którym odpoczywa i nabiera siły na kolejny dzień walki z przestępcami. Jej partner w pracy to bardzo miły i pracowity człowiek. Szanuje i podziwia Marnie. Stara się jej pomóc jak tylko może, prywatnie i zawodowo. Noah to oddany przyjaciel i współpracownik.

Pomimo, że Ciszej niż śmierć to czwarty tom serii o Marnie Rome, to bez problemu odnalazłam się w historii. Z pewnością zapoznam się z poprzednimi częściami cyklu, gdyż styl pisania autorki oraz główna bohaterka bardzo przypadły mi do gustu. Uważam, ze powieść Ciszej niż śmierć jest warta przeczytania i poświęcenia jej czasu w jeden z pięknych zimowych wieczorów. Tak, bo jest to kryminał idealny na jesienną porę.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

red_sonia

ilość recenzji:161

brak oceny 19-09-2018 14:54

Sprawiedliwość jest kluczem w tej powieści. Każda zbrodnia, której sprawcy zostają zatrzymani, znajduje swój finał w sądzie. Winny zostaje oskarżony i skazany, ponosi winę za swój czyn. Tylko czy więzienie zawsze jest wyrokiem sprawiedliwym? Czy ofiary lub ich bliscy mogą czuć satysfakcję, bo kara jest adekwatna do wyrządzonej im krzywdy? Sprawiedliwość, zadośćuczynienie, zemsta... W ?Ciszej niż śmierć? granice między tymi pojęciami są bardzo płynne, przenikają się, łączą. Komisarz Rome przyjdzie zmierzyć się z przeciwnikiem o wielu twarzach, kimś, kto bardzo dobrze potrafi się ukryć, zamaskować. Kimś, kto dysponuje odpowiednimi narzędziami. Śledztwo w sprawie napadów, a także włamania ma wiele wątków, bo nie tylko sam czyn jest tu istotny. Jaki jest wspólny mianownik i kto ?pociąga za sznurki?? Sprawdźcie, czy uda Wam się to rozwikłać, zanim autorka poda rozwiązanie.

Lubię powieści, w których kobieta ma silną i bezkompromisową osobowość. W ?Ciszej niż śmierć? znajdziemy przynajmniej trzy takie bohaterki. Jedną z nich, tą główną jest komisarz Marnie Rome. Kobieta, która nie może uwolnić się od demonów przeszłości, ale nie pozwala im przejąć nad sobą kontroli. Nawet, wtedy kiedy śledztwo nabiera osobistego wymiaru, nadal pozostaje profesjonalistką. Każdy z bohaterów ma za sobą jakieś przeżycia, każdy w mniejszym lub większym stopniu zmaga się z własną przeszłością, każdy z nich musi podejmować decyzje, które paradoksalnie w dużej mierze odbijają się na ich życiu.

Sarah Hilary w książce porusza problem młodocianych gangów. Nastolatków, których życie w pewnym momencie uległo wykolejeniu. Przyczyn może być wiele, niekiedy sama dzielnica, w której się wychowują, rodzice lub ich brak, wypaczone wzorce, nieodpowiednie decyzje. W tej książce więcej jest mrocznej strony ludzkiej natury niż tej dobrej.

Jeżeli lubicie dobrze napisane i rozbudowane kryminały, to powinniście zaopatrzyć się w ?Ciszej niż śmierć?. Jednak jest to 4 z cyklu o komisarz Marnie Rome, a warto je czytać od początku. Polecam :)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Czytanka na Dobranoc

ilość recenzji:234

brak oceny 6-09-2018 23:01

Uwielbiam patrzeć jak autorzy ewoluują, nabierają doświadczenia, ich styl i język przechodzi metamorfozę i z każdym kolejnym tomem pozwalają sobie na coraz więcej. Właśnie dlatego uwielbiam serie wydawnicze. Powodem dla którego książki Sarah Hilary są tak rewelacyjne jest zdolność autorki do krytycznej analizy otoczenia. Ona widzi, że obraz angielskiej przestępczości się zmienia, to samo robią jej historie. W swoich powieściach porusza problemy współczesne, opowiada o ludziach, których możemy spotkać na ulicach, w ciemnych zaułkach, w metrze, kiedy gaśnie światło. I są to historie straszne w swojej prawdziwości.


W Londynie dochodzi do serii napadów na byłych więźniów. Poszkodowani odmawiają składania zeznań. Śledztwo wkracza na wyższy poziom kiedy jedna z ofiar umiera w wyniku zadanych obrażeń. W tym samym czasie ktoś się włamuje do domu detektyw Marnie Rome. Szybko się okazuje, że włamanie miało charakter osobisty, gdyż zginęła jedna z pamiątek. Gdzieś w Londynie uwięzione dziecko modli się o wolność. Okazuje się, że te na pozór niepołączone sprawy mają wspólny mianownik.



Z badań przeprowadzonych przez Uniwersytet South Bank w Londynie wynika, że ponad 30.000 dzieci i nastolatków jest członkami gangów w Wielkiej Brytanii. Liczba osób w wieku od 10 do 15 lat, która padła ofiarą ataków nożem, wzrosła w ciągu ostatnich 4 lat o prawie 75 procent. Magazyn The Times podaje bardziej drastyczne liczby. Według dziennikarzy tygodnika, nastolatków zaangażowanych w przestępczość zorganizowaną, jest około 70.000. To prawie jeden procent wszystkich niepełnoletnich. Przeraża jednak fakt, że zaledwie garstka z tych osób figuruje w policyjnych kartotekach, jako zarejestrowani członkowie gangu. W samym Londynie są dzielnice, gdzie strach jest pokazywać się po ciemku czy nawet wyjrzeć przez okno. Zdarzały się ataki z użyciem koktajlów Mołotowa, na przejeżdżające samochody. Społeczeństwo nie boi się duchów czy psychopatów z piłą mechaniczną, powstaje nowe zjawisko zwane pedofobią czyli chorobliwym lękiem przed "młodzieżą". Ci młodzi, zwerbowani przez gangi ludzie, trudnią się rozbojami, wymuszeniami, handlem narkotykami, coraz częściej popełniają morderstwa. Dzieci, które nie ukończyły jeszcze 10 lat oraz dziewczynki, najczęściej wykorzystywane są do przewożenia narkotyków przez granicę hrabstw. Wybór ten jest oczywisty, wyglądają niewinnie. Z roku na rok liczba przestępstw rośnie a budżet policji maleje. Od kiedy burmistrzem Londynu został pochodzący z Pakistanu Sadiq Khan liczba morderstw wzrosła o 70 procent. I właśnie to zjawisko przestawia nam Sarah Hilary. Choć Marnie Rome i reszta detektywów wykonują świetną robotę, a ich skuteczność zadziwia i jest powodem do dumy, to nawet oni zdają sobie sprawę, że walka z gangami nieletnich jest walką z wiatrakami. Na miejsce jednego członka grupy pojawia się dwóch następnych. Członkostwo w gangu często jest jedyną alternatywą dla młodego człowieka a młodzi przestępcy są jedynymi wzorcami jakie znają. Bycie "hoodie" jest cool. Muszę przyznać, że chciało mi się płakać. Od razu zaczęłam sobie wyobrażać moje dziecko wplątane w złe towarzystwo, nie wracające na noc, szmuglujące narkotyki, zamykające przed sobą drzwi do przyszłości. Myślę, że niejednemu rodzicowi to książka otworzy oczy, sprawie że zacznie baczniej przyglądać się swoim dzieciom, bo niepokojące sygnały widać gołym okiem. Trzeba tylko umieć patrzeć.


Głównym tematem tej książki (oprócz zagadki kryminalnej oczywiście) jest wpływ wychowania oraz traumatycznych przeżyć z dzieciństwa na psychikę młodego człowieka i jego długofalowe konsekwencje. Z gruntu złych osób, skłonnych do przemocy sadystów rodzi się zaledwie ułamek procenta i są to zazwyczaj ludzie dotknięci chorobami psychicznymi. To komórka rodzinna w większości kształtuje to kim się staniemy, gdyż jest pierwszą jednostką społeczną, którą poznajemy. Większość przestępców wywodzi się z rodzin biednych, dotkniętych chorobą alkoholową, w których nie istnieją dobre wzorce wychowawcze. Jednak książka nie skupia się tylko i wyłącznie na młodocianych chuliganach. Również postaci, które znamy z poprzednich części cyklu, mają problemy, których podłożem są wydarzenia z dzieciństwa. Kolejny raz spotykamy Stephena, osadzonego w więzieniu dwudziestoletniego brata przyrodniego detektyw Rome, który z zimną krwią zamordował rodziców kobiety. Czyn ten był krwawym odwetem za molestowanie w dzieciństwie (to dłuższa historia, którą możecie poznać w poprzednich tomach). Relacja pomiędzy Marnie a jej bratem dla postronnego obserwatora jest chora i jednocześnie fascynująca. Śledząc ten wątek zastanawiałam się czy tym razem kobieta otrzyma odpowiedzi na swoje pytania. Również sytuacja rodzinna Noah się komplikuje, kiedy wychodzi na jaw, że Sol, młodszy brat komisarza, jest zaangażowany w kryminalny proceder. Noah będzie musiał dokonać wyborów, które będą miały wielkie wpływ na dalsze losy jego najbliższych. Jak widzicie wszystko to jest ze sobą powiązane. Komórka rodzinna, żyje, oddycha i kształtuje wszystkich członków tego wewnętrznego kręgu.


Sarah Hilary to pisarka, która swoim stylem i językiem jest w stanie porwać czytelników. Najbardziej cenią ją za to, że nie zadowala się łatwymi scenariuszami w stylu morderca-ofiara-śledztwo. Jej powieści są skomplikowane, wielowarstwowe, gdzie mnogość wątków w stu procentach absorbuje uwagę odbiorcy. Mamy tutaj do czynienia nie tylko z zagadką kryminalną. To również wspaniała powieść obyczajowa oraz psychologiczna opisująca relacje pomiędzy sprawcą a ofiarą. Tym, którzy jeszcze nie mieli okazji poznać Marnie Rome, polecam jednak zacząć od tomu pierwszego. Choć książka ta może być czytana jako dzieło samodzielne, to żeby uzyskać pełen obraz, konieczne jest przeczytanie całego cyklu. Zresztą nie pożałujecie. A ja już nie mogę się doczekać kolejnego tomu, bo zakończenie książki wskazuje na to, że autorka jeszcze nie powiedziała ostatniego zdania.


"Ciszej niż śmierć" to inteligentny, wciągający, mroczny choć niezbyt krwawy kryminał, napisany przez autorkę, która już wkrótce stanie się tak znana jak Harlan Coben czy Camilla Lackberg. A przynajmniej ja w to wierzę. To książka która zachwyca pod każdym względem : znakomitego warsztatu literackiego, wielowątkowej i dopracowanej fabuły, oraz tematu który jest jest najbardziej współczesny. Radzę zarezerwować sobie dużo wolnego czasu, gdyż książka ta należy do mojego ulubionego gatunku "jeszcze jeden rozdział". A wierzcie mi tych rozdziałów jest sporo. Wy czytajcie a ja czekam na więcej.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?