Okazji do popisania się w kuchni talentami cukierniczymi nigdy nie brakuje. Ja bynajmniej zdecydowanie wolę piec niż gotować ;) Wciąż poszukuję nowych przepisów oraz inspiracji. Jakiś czas temu w moje ręce trafiła książka Ciasta, ciastka, ciasteczka autorstwa doskonałego mistrza cukierniczego Jana Czernikowskiego.
Jest to bardzo obszerna, bo licząca sobie aż 511 przepisów, publikacja na kartach której każdy miłośnik cukiernictwa znajdzie coś pysznego dla siebie. Książka składa się z dwóch części. W pierwszej czytelnik znajdzie podstawowe zasady wypieku ciast w tym surowce podstawowe, podstawowe rodzaje ciast czy ogólne wiadomości o nadzieniach i ozdabianiu ciast. Część drugą stanową różnorodne przepisy posegregowane w kategoriach: Placki, placki z owocami i szarlotki, Baby, babki i strucle, Keksy, Pierniki i pierniczki, Torty, Serniki, Mazurki, Pączki i faworki, Ciasteczka i ciastka, Ciasta słone oraz Wyroby nie pieczone i przepisy różne.
Dzięki prezentowanej książce nawet mało doświadczone osoby wyczarują w swej kuchni niejedną aromatyczną słodkość. Przepisy są bowiem w większości proste w wykonaniu, przy czym przy każdym z nich znajduje się lista potrzebnych składników oraz zrozumiały i konkretny sposób wykonania. Mi osobiście bardzo brakowało ilustracji obrazującej gotowy wypiek. Co prawda kilka takowych znajduje się na końcu książki, jednakże jest to zaledwie mała część tego co znaleźć się tam powinno. Ponadto brak tu również informacji o czasie pieczenia, temperaturze pieczenia czy czasie przygotowania ;(
Mimo to, nie zniechęcił mnie ten mankament i pokusiłam się o przygotowanie kilku specjałów. Przyznam, że efekt był pyszny, wystarczyło tylko uruchomić wyobraźnię i samodzielnie udekorować ciasto.
Całą publikację oceniam więc raczej pozytywnie. Dla początkującej gospodyni szczególnie pomocne mogą okazać się wskazówki zawarte w pierwszej części. Dla każdego natomiast część druga będzie kopalnią smakowitych pomysłów oraz inspiracją do próbowania nowości. Jeśli chodzi natomiast o same przepisy to są one bardzo różnorodne od tradycyjnych po te bardziej wyszukane i oryginalne. Właśnie przez to publikacja ta zdobyła moje uznanie. A ilustracje, no cóż, nie można mieć chyba wszystkiego ;)
Książka zdecydowanie jest godna polecenia ;)